• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dokąd na niedzielny brunch?

Aleksandra Sobocińska
21 lutego 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Na większości tego typu imprez goście mogą obserwować, jak powstają wybrane dania. Na zdjęciu live cooking w Hotelu Haffner. Na większości tego typu imprez goście mogą obserwować, jak powstają wybrane dania. Na zdjęciu live cooking w Hotelu Haffner.

Do niedawna mieszkańcy Trójmiasta sceptycznie podchodzili do tematu brunchu, pozostając wiernym tradycji niedzielnych obiadów przygotowywanych i konsumowanych w domowym zaciszu. Kilka miesięcy temu to podejście uległo diametralnej zmianie i restauracje, które organizują brunche, zaczęły tłumnie wypełniać się gośćmi i rozbudowywać ofertę adekwatnie do ich potrzeb. Zobacz, dokąd warto zabrać rodzinę - lub przyjaciół - na niedzielny obiad.



Niedzielny brunch organizowany jest na zasadzie szwedzkiego stołu. Zazwyczaj zaczyna się w porze wczesnopopołudniowej i trwa przez kilka godzin, dzięki czemu możemy bez pośpiechu celebrować kolejne posiłki i cieszyć się towarzystwem bliskich osób. Brunch to nie tylko jedzenie do woli - włączając zimne przekąski, zupy, dania ciepłe, napoje i desery, ale również możliwość zrelaksowania się i porozmawiania w przyjaznej atmosferze.

Zdrowie na talerzu

Roladki z cukinii z twarożkiem to jedna z wielu przystawek w brunchowej ofercie Hotelu Rezydent Sopot. Roladki z cukinii z twarożkiem to jedna z wielu przystawek w brunchowej ofercie Hotelu Rezydent Sopot.
Niedzielne bufety rodzinne w restauracji "Pasjami..." Hotelu Rezydent Sopot są organizowane pod hasłem "Zdrowie na talerzu". Szef kuchni co tydzień serwuje inne dania, oparte o chude mięsa pieczone bez tłuszczu, świeże ryby, starannie wyselekcjonowane warzywa i nowalijki oraz świeże soki warzywne. Brunch odbywa się w godzinach 12:30 - 16, a od 13 do 15 goście mogą posłuchać muzyki na żywo. W menu na najbliższą niedzielę znajdziemy m.in. terrinę drobiową, ceviche z pomidorów, solę faszerowaną musem koperkowym, sałatkę śródziemnomorską, zupę krem z brokuła z serem stilton, gołąbki z łososiem, grillowaną cukinię, czy też sałatkę owocową. Cena zawiera nielimitowane dania z bufetu i napoje bezalkoholowe oraz karafkę 0,5 l wina domowego na 2 osoby. Cennik: dzieci do lat 5 - bezpłatnie, od 6 do 12 lat - 30 zł, od 13 lat - 65 zł.

Kuchnia śródziemnomorska czy amerykańska?


Szpinakowe tagiatelle z krewetkami przyrządzone na oczach gości podczas brunchu w Haffnerze. Szpinakowe tagiatelle z krewetkami przyrządzone na oczach gości podczas brunchu w Haffnerze.
Tematyczny brunch w restauracji Hotel Haffner Sopot odbywa się co niedzielę w godzinach 12:30 - 16:30. I tu mamy możliwość delektowania się różnorodnymi daniami przy akompaniamencie muzyki na żywo, granej na pianinie. "Ofertę uzupełniliśmy także o stację smażeń - live cooking, która umożliwia podziwianie kunsztu naszych Szefów Kuchni na żywo" - czytamy na stronie hotelu. Po posiłku dzieci wezmą udział w zabawie pod okiem animatorki w Pokoju Pirata, a dorośli będą mogli w tym czasie odetchnąć od rodzicielskich obowiązków. Podczas najbliższego spotkania (23.02), królować będą dania kuchni śródziemnomorskiej, a wśród nich: rolada rybna z mięsem małży i selerem naciowym, płatki wieprzowiny skropione sosem z tuńczyka, dolmades, sałatka z roszponki i rukoli, zupa rybna, filet z dorady, smażona makrela, panierowane kalmary. Kolejny brunch (02.03) "American Classic" zaserwuje gościom tradycyjne dania kuchni amerykańskiej (m.in. pieczone żeberka z sosem BBQ, skrzydełka z kurczaka, sałatka Cesar), jednak prawdziwą atrakcją jest możliwość samodzielnego skomponowania ulubionego burgera na stacji live cooking. W cenie poza przystawkami, zupami, daniami głównymi, deserami oraz napojami bezalkoholowymi, są również wino i piwo. Cennik: osoby dorosłe - 98 zł, dzieci w wieku od 6 do 12 lat - 50 zł, dzieci do lat 6 - bezpłatnie.

Indywidualne gusta

W każdą niedzielę w godzinach 13:30 - 18 w Restauracji Wave w Sheraton Sopot Hotel, odbywa się brunch, na którym goście mogą cieszyć podniebienia autorskimi daniami szefa kuchni, Krystiana Szidel, przy akompaniamencie muzyki na żywo. Poza gotowymi potrawami pochodzącymi z różnych stron świata, istnieje możliwość stworzenia własnej kompozycji z dostępnych mięs, ryb, owoców morza i makaronów. Zamówienia indywidualne są realizowane na oczach gości w otwartej kuchni. Dostępne na brunchu desery są również przygotowywane na miejscu przez szefa hotelowej cukierni, Andrzeja Frelaka. Dzieci niewątpliwie ucieszy fontanna czekoladowa, z której można korzystać do woli. Po sycącym posiłku, najmłodsi udają się do Kids Club, w którym pod opieką animatorki miło spędzają czas. W cenie, poza daniami z bufetu i napojami bezalkoholowymi (soki, zimne napoje, woda, herbata, kawa), są również wino i piwo. Dzieci do lat 4 korzystają z brunchu bezpłatnie, do 12 roku życia obowiązuje 50 proc. zniżka, natomiast dorośli płacą 130 zł za osobę.

Brunch z basenem

Brunch w restauracji Pescatore w Mera Spa Hotel to nie tylko możliwość spotkania z rodziną przy suto zastawionym stole, ale również odreagowania stresu w hotelowej strefie basenów i saun. W każdą niedzielę w godzinach 13 - 17 o podniebienia gości dba włoski szef kuchni, Vittorio Di Sora. Co odróżnia tę ofertę od innych, to fakt, że uczestnicy brunchu mogą zrelaksować się w strefie basenów i saun w godzinach 10 - 17 tego samego dnia, a za wszystkie te przyjemności zapłacą 105 zł (osoba dorosła), dzieci w wieku 5-12 lat mają 50 proc. zniżki, a maluchy do 5. r. ż. mają wstęp darmowy. Specjalnie dla nich organizatorzy przygotowali weekendowe animacje, które uatrakcyjnią niedzielny posiłek. Dorośli mogą do woli korzystać nie tylko z napojów bezalkoholowych, ale również białego i czerwonego wina.

Kokieteryjnie


W Restauracji Kokieteria w Hotelu Hanza szefowie kuchni cotygodniowe menu opierają na produktach sezonowych. Podczas najbliższego brunchu (23.02) goście do wyboru będą mieć dania bufetu ciepłego i zimnego oraz desery. W karcie znajdziemy m.in. roladę z kurczaka faszerowaną suszonymi pomidorami, okonia nilowego, żurek z jajkiem przepiórczym, pieczarki faszerowane camembertem, smażonego łososia, czy też ciasto wiśniowe w budyniem waniliowym. Ciekawą atrakcję stanowić będzie live cooking, podczas którego szef kuchni przygotuje flambirowane krewetki z nutą kolendry oraz chilli. Cena: 59 zł za osobę dorosłą, dzieci do lat 3 - gratis, a dzieci w wieku 3-12 lat otrzymują 50 proc. rabatu.

Sezonowo

Podobnie jak w restauracji "Kokieteria", również w Golden Tulip Gdańsk Residence menu brunchowe komponowane jest z wykorzystaniem produktów sezonowych. Na najbliższym brunchu (23.02), w godzinach 13-17 serwowane będą m.in. Carpaccio wołowe, zupa pieczarkowa, fajita z kurczakiem, czy też dorsz w pomidorach. Przez cały ten czas można zamówić danie specjalne przygotowane przez szefa kuchni na oczach gości ("live cooking station"), które każdorazowo jest niespodzianką. Rodziny z dziećmi mogą do woli korzystać z doskonale wyposażonego Kids Clubu, do którego wstęp jest bezpłatny w godzinach brunchu, a zabawa odbywa się pod opieką rodziców. Cena: 65 zł za osobę, dzieci do lat 4 bezpłatnie, dzieci od 4 do 12 lat 50 proc. zniżki. Cena obejmuje napoje: kawę, herbatę, wodę, soki.

"Vive la France!"

Brunch w restauracji Dworu Oliwskiego przybiera różne formy - za nami niedziela z kuchnią włoską, a podczas kolejnego spotkania, które będzie miało miejsce 02.03 (start: godzina 14), królować będzie kuchnia francuska z muzyką na żywo. W cenie: bogaty bufet, live cooking - mule w sosie prowansalskim, kieliszek francuskiego wina i napoje bezalkoholowe. Przykładowe przystawki to: pudding z łososia, fileciki z miętusa, quiche lorraine, dostępne zupy to: krem z porów z migdałami i zupa cebulowa z grzankami, wśród dań głównych znajdziemy łososia zapiekanego w kwaśnej śmietanie, czy wołowina po burgundzku z boczniakami, a jeden z czterech deserów to klasyczny francuski creme brullee. Goście będą mieć do dyspozycji nieograniczoną ilość napojów - wody mineralnej, soków, kawy i herbaty. Ceny: dorośli - 129 zł, dzieci do 7 lat - bezpłatnie, dzieci 7-14 lat - 60 zł. Terminy brunchu dostępne są na stronie internetowej hotelu, acz w niedługim czasie spotkania będą odbywać się cyklicznie, co niedzielę.

Przeczytaj również: Brunch - z czym to się je?

Miejsca

Zobacz także

Opinie (105) ponad 20 zablokowanych

  • W du*ach się poprzewracało

    tyle w temacie

    • 8 6

  • Brunch (1)

    Okolice Las Vegas, USA, cena brunch'u 15 $ ( 45zl), menu bajka.

    • 17 0

    • Tylko bilet trochę drogi i trzeba wizę załatwić...

      • 7 0

  • Na niedzielny brunch....żenada....pani już podziękujemy

    • 6 7

  • brancz w ikei.... (2)

    to jest dopiero lans!

    • 135 6

    • mniam mniam (1)

      zawsze dobre

      • 10 1

      • ....i na kieszen przecietnego Kowalskiego...tak jak "brunch" w USA

        a co z polskim jadlem? mieliscie zawojowac swiat tym super zdrowym (lol) jedzeniem

        • 10 0

  • Brunch. (5)

    Definicja: pozbywanie się resztek z całego tygodnia. Dziękuję.

    • 130 29

    • czyli bigos na winie (2)

      z tego co sie nawinie

      • 35 5

      • tak to jest jak prowincjonalne trojmiasto chce udawac wielki swiat

        • 8 3

      • Bo do takiego jedzenia trzeba dorosnac, nie da sie sztucznie kopiowac i nasladowac tego na co na zachodzie pracowaly cale

        Polacy sa za biedni na takie biesiady a serwujacy nieuczciwi.

        • 14 0

    • Czy Polacy to gesi......??

      • 9 0

    • jedzenie w Merze - na branczu naprawdę rewelacyjne - potwierdzam

      • 5 3

  • A ja polecam ... (1)

    o dziwo nie wymienioną w tym zestawieniu restaurację Amber Side (nie mylić z Amber Gold - gdyż nie ma to nic wspólnego) położoną niedaleko stadionu PGE Arena. Pyszne dania - poezja smaku, desery, że aż palce lizać i oczywiście przemiła obsługa. Naprawdę polecam!

    • 5 10

    • Dzisiaj kuchnia poznańska i śródziemnomorska, całkiem smaczna kaczka i dorsz, sznycel w świetnym sosie, pierś z kurczaka nadziewana kozim serem wyśmienita, idę jeść dalej...

      • 4 4

  • :) Flambirowane krewetki z nuta kolendry i chilli ...59 zl. za osobe :))) (7)

    A co :) kto bogatemu zabroni zeby sobie zjesc okonia nilowego ?).... . Byl kiedys fajny film o takich wlasnie drogich bajerach gdzie goscie milionerzy byli zapraszani za wycenione na setki tysiecy smakolyki z tzw. ginacych gatunkow zwierzat ! caly film pokazal tylko pustote i blichtr tych niby elit gdyz po pokazie ginacego gatunku w kuchni robiono potrawy ze zwyklego drobiu :) i jak sie okazalo nikt z zaproszonych nie mial pojecia ze je zamiast '' ginacego gatunku '' za milion dolarow kurczaka za pare centow . Podejrzewam ze wielu nawet nie ma pojecia realnie co i jak powinno smakowac i w sumie gdyby im podac kotlet rybny mielony z marketu za 1 zloty lecz odpowiednio podany w panierce z nazwa '' Elitte '' i polany wymyslonym sosem '' cosmix 2000 z Gujany '' :) z cena 500 zloty za sztuke bo dorobiono by filozofie ze tam sos byl przyrzadzony w zloconej misce z diamentami i po zjedzeniu bedzie widoczny efekt odmladzajacy to by wszyscy to wychwalali na Fejsie a po tygodniu by sie okazalo ze jakies Beatce faktycznie piersi po tym urosły :) i by szly kotlety az milo ! . Tak sie robi Lansik transik !!!. Okoń nilowy :)

    • 93 7

    • Ja bym sie poznal (3)

      ze to jest z markietu za 1 zl a nie za 500 zlotych.
      Ja jestem bogaty i jezdze BMW to sie znam na rzeczy.

      • 7 5

      • haha dobre:) od razu widac, ze to nieprawdziwy kierowca;) daje plusa

        • 5 0

      • (1)

        Proszę się nie podszywać.

        • 5 2

        • nikt sie nie podszywa

          to twoje prawdziwe oblicze sie odezwalo - nawet nie byles swiadomy swojego wpisu.

          • 10 0

    • Bardzo się mylisz

      Spróbuj zjeść prawidziwą rybę, ledwo złowioną przez rybaka, może być na patelnie wrzucona, może być szybko zmarynowana albo uwędzona - przede wszystkim taka ryba nie śmierdzi. A w smaku jest bardzo delikatna i rozpływa się w ustach.

      Co do dostaniesz w supermarkecie niestety nijak się ma do tego. Ale tak niestety jest z rybami i mięsem - trzeba jeść póki świeże. Różne drobnoustroje nie bez powodu zaczynają się dobierać do dobrego, świeżego mięsa czy ryby.

      • 14 0

    • Wszystko fajnie, daję plusa za komentarz ale... (1)

      "z cena 500 zloty za sztuke" - złotyCH, złotych, nie złoty! Złoty to jest 1.

      • 14 0

      • Złoty jest jeden.

        Złoty co się zlał w galoty.

        • 6 3

  • w domu siedziec grzesznicy ogniska domowego pilnowac a w knajpach resztki ze stolu wyjadac

    • 11 2

  • Trojmiasto.pl - rozpowszechnia wyraz niepolskie. 'Brunch' jest słowem angielskim a rozpowszechnionym poprzez zwyczaj w USA na cały świat anglosaski. W naszej szerokości geograficznej i klimacie jest to posiłek pozbawiony sensu. W rozumieniu twórców słowa. Rzecz jasna nie w tym problem a w tym, że wyraz 'potwór' zaczyna być powszechnie stosowany. A ustawa o języku polskim i jego ochronie?'Nowoczesne' Tr.pl.. W tym przypadku nowe jest wrogiem dobrego.

    • 27 1

  • (3)

    Ostatnio jadlem najlepszego i najswiezszego dorsza w Brovarni w hotelu Gdansk. Byla wlasnie niedziela, to skojarzylem:)

    • 7 36

    • Z którymi restauracjami porównujesz? (2)

      • 7 1

      • z fish-mackiem z McDonald'sa (1)

        • 17 0

        • Paradoksalnie to chyba jedyna sensowna rzecz do zjedzenia w McDonalds :)

          gdyby nie ten sztuczny sos i plastikowe bułki

          • 8 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane