• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dojrzały, szykowny styl. Jak się nosić po 50.?

Monika Sołoduszkiewicz
6 sierpnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Carmen Dell'Orefice (83 lata), jedna z najstarszych aktywnych zawodowo modelek. Carmen Dell'Orefice (83 lata), jedna z najstarszych aktywnych zawodowo modelek.

W okolicach pięćdziesiątego roku życia garderoba każdej kobiety powinna ulec pewnym modyfikacjom. Panuje powszechne przekonanie, że kobieta po pięćdziesiątce nie powinna eksponować ramion, kolan czy nosić długich włosów. Czy rzeczywiście? To nie metryka, ale indywidualna ocena kondycji i stanu skóry, poprzedzona krytycznym spojrzeniem w lustro, powinna o tym decydować.



Czego powinny unikać pięćdziesięciolatki?

- Często na skórze po 50 roku życia obserwujemy przebarwienia, zmarszczki statyczne lub związane z grawitacją, a także ze zmniejszeniem sprężystości i elastyczności skóry. Po ukończeniu 50 roku życia naskórek kobiety staje się coraz cieńszy, a warstwa rogowa ulega pogrubieniu w wyniku czego skóra traci naturalny blask - mówi Iwona Cimaszkiewicz , lekarz medycyny estetycznej i właścicielka gabinetu Estetic Time.

- Dochodzi również do nadmiernej naskórkowej utraty wody przez co skóra staje się bardziej sucha i szorstka. W dzisiejszych czasach jest wiele metod z zakresu medycyny estetycznej, które wpływają stymulująco na produkcję kolagenu. Skóra na ramionach, jak i na szyi czy dekolcie jest bardzo cienka i delikatna. Zabiegi mezoterapii igłowej z wykorzystaniem kwasu hialuronowego pomogą uzupełnić jego ubytki w skórze, jednocześnie głęboko ją nawilżając. Korzystając z serii zabiegów mezoterapii igłowej przed porą letnią lub w trakcie, dajemy skórze długotrwale nawilżenie i ochronę tkanek przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych i promieni UV - dodaje.

Aktywna zawodowo, świadoma swojej kobiecości i dbająca o siebie kobieta niczego nie musi udowadniać. Nie ma powodu, by kobieta po pięćdziesiątce była niewidzialna - jeszcze dziesięć lat temu, nie do pomyślenia.

- Dbam o siebie, wciąż noszę rozmiar 38. Nie czuję specjalnej różnicy po skończeniu pięćdziesięciu lat i nie uważam, że powinnam z czegokolwiek rezygnować. Kiedy jestem dobrze ubrana, od razu czuję większą pewność siebie, zadowolenie. W szpilkach nadal czuję się jak "milion dolarów", chociaż dekolt bluzki częściej przykrywam dużym naszyjnikiem. Myślę, że jedynym ograniczeniem dla kobiet w moim wieku powinna być odrobina dobrego smaku i wyobraźnia- mówi pani Anna, architekt, lat 54.

Jakie są ogólne zasady doboru stroju po 50. roku życia? Mniej znaczy więcej. Bardzo istotny staje się dobór dobrych jakościowo tkanin, które będą miękko układały się na sylwetce. Należy uważać zarówno na zbyt obcisłe ubrania, ale też na modne w tym sezonie fasony typu oversize. Starannie uszyte ubrania z naturalnych materiałów są dobrą inwestycją w każdym wieku.

Proste fasony zawsze można urozmaicić odważnymi dodatkami. Smutną paletę kolorów warto omijać szerokim łukiem. Jasne barwy odmładzają a intensywne odcienie zieleni, szafiru i purpury będą prezentowały się szlachetnie. Podążać za trendami, czy wybrać bezpieczną klasykę? Sprawdziliśmy, które z sezonowych propozycji mogą zagościć w stylowej szafie dojrzałej kobiety.

  • Prosty fason bluzki to dobre tło dla okazałego naszyjnika. Marella, 390 zł.
  • Miękko spływający materiał i fason peleryny. Hexeline, 520 zł.
  • Oryginalne szwedy w energetycznym kolorze. Stefanel, 900 zł.
  • Ciekawy deseń na zwiewnym jedwabiu. Marc Cain, 1159 zł.
  • Modna krata i fason, nawiązujący do lat 60. Caterina, 760 zł.
  • Piękny odcień kobaltu i długość do połowy łydki. Deni Cler 899 zł.
  • Luźna tunika w odcieniu cytrynowego kremu. Hexeline, 575 zł.
  • Granatowa szmizjerka pięknie podkreśli talię. Simple, 799 zł.
  • Mix letnich tendencji - paski, kwiaty i mocny kolor. Pepe Jeans, tunika, 340 zł.
  • Długość do kolan, pięknie podkreślona talia i zjawiskowy kobalt. Simple, 469,90 zł.
  • Klasyczna sukienka w mocnym kolorze. Deni Cler, 1299 zł.
  • Ponadczasowy mariaż bieli z czernią i nowoczesny fason. Simple 369,90 zł.
  • Luźna tunika z lekkiego materiału. Aryton, 499 zł.
  • Awangardowe pasy i długość midi, Caterina, 420 zł.


Jak nosić połyskliwe ubrania? Jeśli podążasz za trendami i zdecydujesz się na srebrne lub złote ubrania, zwróć uwagę, by miały raczej prostą formę. Sportowy charakter albo nawiązania do lat 50. pomogą stworzyć nowoczesny i stylowy zestaw.

Pudełkowy żakiet ze srebrnym połyskiem albo złoty sweter założony do dżinsów będą świetnym nawiązaniem do sezonowych tendencji. Proste spodnie z połyskiem o kroju cygaretek wzbogacone o męskie buty, duży zegarek i zwyczajny czarny top, to zarazem klasyczny i elegancki zestaw. Błyszczące ubrania i dodatki zwracają uwagę, rozświetlają cerę i są ponadczasowe.

Sukienki kopertowe lub szmizjerki mają kluczowe znacznie dla kształtowania figury. Elegancka, wiązana w talii szmizjerka o prostym fasonie i z rękawem trzy czwarte to uniwersalna i kobieca propozycja. W ofercie trójmiejskich butików bez trudu znajdziemy propozycje nawiązujące do modnego stylu safari, wzorzyste lub dżinsowe. Fasony nawiązujące do lat 60., a więc proste, sięgające kolan sukienki bez wyraźnie zaznaczonej talii, będą doskonałym tłem dla okazałego naszyjnika.

Ołówkowa spódnica tuż za kolana na pewno wygląda szykowniej i bardziej zmysłowo niż niejedna spódniczka mini. Eksponuje talię i wydłuża nogi. Na co dzień noszona z lekkim sweterkiem, wieczorem odnajdzie się w towarzystwie nawet najbardziej ekstrawaganckiej kurtki typu bomber.

- Cieszmy się latem i jego urokami, ale pamiętajmy, że mniej znaczy więcej i nie odmładzajmy się na siłę. Kobieta jest piękna w każdym wieku i powinna to podkreślać strojem. Zamiast krótkiej mini wybierzmy spódnicę ołówkową z delikatnej dzianiny. Latem dobrym wyborem okaże się sukienka ze zwiewnej tkaniny, koniecznie do kolan lub dłuższa, w modnej wersji maxi. Nie ma żadnych ograniczeń- kwiaty, zwierzęce wzory i grochy nie znają metryki. Nie jestem zwolenniczką nadmiernego eksponowania ramion i dekoltu, chodzi przecież o to, by podkreślać atuty i maskować mankamenty sylwetki. Przekonajmy się do lnu, nie jest może zbyt praktyczny, bo wyjątkowo się gniecie, ale tak delikatny materiał pomoże nam przetrwać upały- mówi Elżbieta Skoczeń, wizażystka i stylistka.

Nie ma powodu, by po pięćdziesiątym roku życia rezygnować z dżinsu. Zwłaszcza, że występuje w tak wielu fasonach, którymi świetnie możemy modelować sylwetkę. Oczywiście granatowe spodnie z prostą czy zwężaną nogawką będą prezentowały się o niebo lepiej niż poszarpane i potraktowane wybielaczem dżinsy w stylu boyfriend. Zamiast biodrówek, których wciąż nie brakuje na sklepowych półkach, warto postawić na modne w tym sezonie modele z nieco wyższą talią. Krótkie szorty czy legginsy wybierajmy raczej w zaciszu przydomowego ogródka.

Klasyczne dżinsy w połączeniu z białą koszulą i dopasowaną marynarką to już klasyka gatunku. Zwyczajny dżinsowy zestaw warto urozmaicić ciekawą fakturą pozostałych ubrań, np. prążkowanym żakietem nawiązującym do kultowego projektu Chanel lub oryginalną biżuterią.

  • Kwiatowe printy to dobra propozycja na lato. Stefanel, 510 zł.
  • Klasyczny krój i ekstrawaganki deseń połącz z białą, minimalistyczną górą. Marc Cain, 729 zł.
  • Kurtka o sportowym kroju świetnie współgra z ołówkową spódnicą.Simple, 899,90 zł.
  • Klasyczne cygaretki w pastelowym kolorze. Hexeline, 455 zł.
  • Malarski deseń pięknie współgra z bielą. Pennyblack, 429 zł.
  • Fioletowe cętki to dobra alternatywa dla klasycznego wzoru. Marc Cain, 1199 zł.
  • Ołówkowa spódnica zamiast krzykliwej mini. Max Mara, 1265 zł.
  • Połączenie purowego różu, bieli i delikatnego połysku. Deni Cler, 999 zł.
  • Zwiewna bluzka, zwierzęcy wzór i srebrny połysk. Caterina , 530 zł.
  • Srebrny, pudełkowy żakiet. Aryton, 799 zł.
  • Piaskowe spodnie z zakładkami. Aryton, 299 zł.
  • Fason nawiązujący do kultowego modelu Chanel w soczystym kolorze. Aryton, 799 zł.
  • Landrynkowy kolor i prosty fason. Simple, 299 zł.
  • Śnieżna biel, kopertowy dekolt i marszczenia maskujące brzuch.Aryton, 299 zł.
  • Wyrazisty naszyjnik urozmaici każdą stylizacę. Stefanel, 1260 zł.


Pastelowe ubrania, zwłaszcza te w odcieniu pudrowego różu, nadają się zarówno na co dzień, jak i na wieczorne wyjścia. Delikatny róż jest kolorem eleganckim, który rozświetla cerę i ujmuje lat. Jasne odcienie błękitu działają podobnie a poza tym pasują do każdego typu cery. By pastelowe kolory nie wyglądały infantylnie, możemy postawić na czarne lub szare dodatki. Żakiet w kolorze landrynkowego różu uspokoisz fasonem nawiązującym do lat 60., o nieco obszernym kroju, z widocznymi przeszyciami i rękawach trzy czwarte. Będzie pasował zarówno do dżinsów, jak i zwężanej spódnicy.

Ubranie to nie kostium, korzystajmy więc ze sprawdzonych pomysłów na elegancję. Minimalistyczne stylizacje znakomicie współgrają z nowoczesną biżuterią i oryginalnymi dodatkami. Przy prostych fasonach świetnie prezentują się stonowane kolory: cała gama szarości, czerń, beż, granat i biel. Odrobina mocnego koloru w dodatkach, np. turkusowe kolczyki, czy torebka w odcieniu fuksji nie burzą harmonii minimalistycznej kompozycji. Ta odrobina koloru wystarczy, by podkreślić kobiecość.

O makijażowe triki dla dojrzałej cery zapytaliśmy wizażystkę, Elżbietę Skoczeń.

Unikajmy kosmetyków z brokatem i perłowym połyskiem. Nie tuszują mankamentów dojrzałej cery i uwypuklają zmarszczki. Postawmy na matowe, delikatne cienie do powiek oraz na dobry korektor pod oczy w z mikropigmentami, który optycznie odejmie nam lat i odświeży cerę. Polecam stosowanie podkładów lekko kryjących i liftingujących, Jeżeli chodzi o tusz do rzęs, to ważne, aby był trwały i nie odbijał się na powiekach. Długie i pogrubione rzęsy optycznie zamaskują tzw. opadającą powiekę.

Pomadki czy błyszczyki? Tutaj kwestie pozostawiam do wyboru paniom. Błyszczyki na pewno pozwalają uzyskać bardziej świeży i naturalny wygląd, są też po prostu łatwiejsze w użyciu. Pamiętajmy jednak, że jeśli mamy opadające kąciki ust powinnyśmy to skorygować przy pomocy konturówki. Nie szalejmy z wyrazistą fuksją i pomarańczem modnymi w tym sezonie, wybierajmy odcienie pomadek zbliżone do koloru ust. Na wielkie wyjścia zawsze świetnie sprawdza się klasyczna czerwień.

Jeżeli chodzi o kontrowersje wokół skracania włosów i zasadę, że fryzura powinna być tym krótsza, im więcej mamy lat, to zupełnie się z tym nie zgadzam. Kobiece włosy powinny być przede wszystkim zadbane, odpowiednio nawilżone i oddane w ręce profesjonalisty. Długość i kolor nie mają tu większego znaczenia.

Miejsca

Zobacz także

Opinie (104) ponad 10 zablokowanych

  • Każdy ma prawo ubrać się tak jak chce, a pozostałym nic do tego. O gustach się nie dyskutuje.

    • 3 0

  • pani po 50/80 (1)

    Taa poopowiadajcie o eleganckich ciuszkach kiedy 3/4 polskiego społeczeństwa dostaje na rencie/emeryturze 1400zł i ledwo wiąże koniec z końcem...

    • 21 3

    • drogo

      w ciucholandzie są takie cuda za grosze to nie jest wytłumaczenie

      • 0 0

  • kil

    to dziwaczne narzucac trendy innym. niech kazdy nosi to w czym sie dobrze czuje i na co go stać

    • 3 0

  • (2)

    czasy kiedy kobiety po 40-50 tce ubierały się jak stare babcie minęły wraz z obaleniem komuny. Obserwując panie na ulicy widzę jednak pewien rosnący trend, dosyć niepokojący, nie podoba mi się kobieta po 50-tce w seledynowej koszulce i różowych szortach, a paznokcie pomalowane na niebiesko. Nie tędy droga do podobania się facetom ( bo chyba o to im chodzi). Na tzw. Zachodzie można zobaczyć eleganckie dojrzałe kobiety, których u nas jak na lekarstwo. I nie o pieniądze tylko tu chodzi, a o brak stylu i wyczucia. Zresztą przydałby się artykuł o naszych zaniedbanych facetach po 50-tce dla równowagi.

    • 28 8

    • Co to jest zadbany facet po pięćdziesiątce, takich nie ma chyba, że to ludzie bogaci. Mój stary tak zdziadział, że szok, on nic nie potrzebuje, dziurawe sandały odpada podeszwa, dziurawe spodnie, jakaś wytarta kurtka. Niestety wpada w szal kiedy próbuję coś kupić do ubrania czy dla niego czy dla siebie. Wymyśla 100 innych powodów, dla których kupno ubrania to niepotrzebny wydatek.

      • 0 0

    • ja widzę sporo eleganckich pań. Może to zależy od dzielnicy albo środowiska. Ciekawe, czy podoba ci się młody pasztet w seledynowej koszulce i różowych szortach z paznokciami na niebiesko?
      Wyczucie stylu nie ma związku z wiekiem i płcią. Albo się go ma albo nie.

      • 8 1

  • po 50

    Społeczeństwo ma wielką pogardę dla starości, a przecież każdy będzie kiedyś stary. problem w tym, ze normalny, zdrowy człowiek nigdy nie czuje się stary, bo duch pozostaje ten sam, wiecznie młody.

    • 4 0

  • Bogda 59

    Niektorzy policy to debile...nic ujac nic dodac....wypowiadaja sie na temat mody a nic o niej nie wiedza. Jak na przyklad ten wpis Po 50.ce..to jakis kompletny knot czy Ramona Ludzie o czym wy piszecie, ze kobieta po 50 ce nie ma prawa do zycia? Zalosna kaczorna Poska a szkoda

    • 4 0

  • Mam 56 lat, dobrze zarabiam w korporacji (2)

    zawsze lubiłam i lubię się ubierać. Dbam o cerę i włosy. Rozmiar 38-40, buty 38.
    Oglądam w necie strony zagranicznych modowych magazynów i często wiem wcześniej, co będzie trendy. Lubiłam Jackpota, ale wyszedł z Polski. Przymierzam się do innych marek. A wiecie ,jaką mam największą satysfakcję - gdy widzę zainteresowanie na ulicy młodych dziewczyn np. moim wisiorem, sposobem noszenia Pandory itp. Mam czas na skompletowanie garderoby w/g moich wyobrażeń, kupuję rzeczy dobre gatunkowo, ale nie przesadnie drogie. Modę traktuję, jako dodatkową aktywność.

    • 22 8

    • ;-)))

      ...podoba mi sie Pani podejscie do zycia i siiebe samej, mysle i zyje podobne...;)))

      • 0 0

    • wypowiedź godna umieszczenia w muzeum

      • 4 0

  • to zart ?

    ciuszki okolo tysiaca za sztuke, czyli kilka miesiecy i zestaw gotowy. A co z rachunkami itp. Daleko nam do UE ale przede wszystkim z zarobkami .

    • 1 0

  • A co po 60-ce? (1)

    Mam 62 lata i mówię o tym z dumą,bo czuję się świetnie w dzisiejszym trochę zwariowanym świecie. Mam stałą niewielką emeryturę ale dorabiam sobie po kilka godzin w tygodniu i te pieniążki inwestuję w siebie. Ubieram się tylko z drugiej ręki - mam sporo wolnego czasu,więc odwiedzam liczne ciucholandy - obeznana jestem w trendy markach,więc wiem co w trawie piszczy i co mogę na siebie włożyć (DESIQUAL, JacPot , Gurden Sjoden,Gerry Weber i jeszcze kilka innych) - naturalne włókna,pastelowe kolory - wygodne buty najczęściej hiszpańskie - za niewielkie pieniądze można mieć pół świata mody w garderobie i co mnie najbardziej cieszy - moi synowie i synowe bardzo tę moją "aktywność" pochwalają - nie ukrywam,że i dla nich wynajduję perełki ,które w galeriach przekraczają cenowe możliwości. O mężu nie wspomnę,bo ona już sam nauczył się "wygrzebywać" ( garnitur za 1500 zł w markowym sklepie można kupić za 28 zł + ewentualnie pralnia) I żeby było jasne - nie mamy żadnych kompleksów za to mamy wiele radości.

    • 15 1

    • a co po 60-ce?

      Do konkretnej
      no i jest pani przebrana w stare ciuchy .

      • 0 1

  • 310

    : 3120

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane