Według głośnych zapowiedzi producenta ze Stuttgartu - rok 2015 miał być rokiem SUV-ów w rodzinie Mercedesa. I jest. Niemcy zachwycają kolejnymi premierami swoich uterenowionych modeli. Z tej okazji trójmiejski dealer Mercedes-Benz Witman zorganizował dla swoich klientów specjalny dzień testowy na Autodromie Pomorze.
Synonimem terenowego wcielenia Mercedesów jest doskonale znana literka G. I to właśnie legendarna Gelenda zapoczątkowała bardziej off-roadowy nurt niemieckiej marki. Teraz G rośnie jeszcze bardziej w siłę, a przekonaliśmy się o tym w czwartek, podczas przedpremierowych jazd testowych nowymi SUV-ami Mercedesa.
Wydarzenie na nowoczesnym Autodromie Pomorze zorganizował dealer Mercedes-Benz Witman, który specjalnie na tę okazję zaprosił do Pszczółek swoich klientów oraz przedstawicieli trójmiejskich mediów. Każdy uczestnik miał okazję zasiąść za kółkiem najnowszych SUV-ów producenta rodem ze Stuttgartu i zasmakować jazdy w trzech różnych warunkach torowych: szosowym, off-roadowym oraz na płycie poślizgowej.
Głównymi bohaterami czwartkowych testów byli najwięksi reprezentanci Mercedesa: G, GLE SUV, GLC oraz GLA. Jak widać, Mercedes ujednolicił nomenklaturę swoich "terenówek". Stałym wyznacznikiem potężniejszych Mercedesów będą literki GL. Trzecia, uzupełniająca litera, będzie wskazywała, na której płycie podłogowej bazuje dany model. I jak nietrudno się domyślić - GLA to umięśniony i wyrośnięty brat Klasy A, GLC to odpowiednik Klasy C, a GLE Klasy E. W przyszłym roku do "terenowej" rodziny Mercedesa dołączy również model GLS.
- To wyjątkowe wydarzenie, podczas którego odbywamy z naszymi klientami zajęcia praktyczne, a przy okazji prezentujemy nowości ofertowe Mercedesa. Dodajmy, że ten rok Mercedes dedykuje klasie SUV. Staramy się podążać za tym, czego oczekuje rynek. Podczas czwartkowych testów klienci najbardziej zachwalali naszego debiutanta, czyli model GLC, który 12 września świętował swoją premierę w salonach - tłumaczy Paweł Stefaniak, przedstawiciel Mercedes-Benz Witman. Największą furorę podczas czwartkowych testów zrobiła nowość w ofercie Mercedesa. To model GLC, który w gamie niemieckiego producenta zastąpił kanciastego GLK. Goście mieli okazję sprawdzić możliwości GLC na kilometrowej pętli toru szosowego w Pszczółkach. Kierowcy posmakowali jazdy w trzech różnych trybach pracy zawieszenia tego auta: Eco, Sport i Sport+.
Wielkich motoryzacyjnych emocji oraz offroadowego taplania się w błocie zaznali wszyscy ci, którzy zasiedli w fotelu kierowcy kultowej Gelendy z bulgoczącą V8 pod maską. W ostatniej części testów goście sprawdzali swoje umiejętności na płycie poślizgowej. Za kółkiem Mercedesa GLA - na tzw. szarpagu - uczyli się wyprowadzania auta z poślizgu, poznali również funkcjonowanie systemów bezpieczeństwa.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
