• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy wino bez alkoholu to jeszcze wino?

Anna Gryszkiewicz
18 kwietnia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Wina bezalkoholowe produkowane są z pełnowartościowych win, które po odpowiednim okresie fermentacji są dealkoholizowane. Wina bezalkoholowe produkowane są z pełnowartościowych win, które po odpowiednim okresie fermentacji są dealkoholizowane.

Czy wino bezalkoholowe to wciąż wino? Skrajnych głosów w tej sprawie nie brakuje. Radykalni smakosze wina z procentami kpią z mody na wina bezalkoholowe, ale nie mają złudzeń, że zapotrzebowanie na tego rodzaju substytuty rośnie wraz ze skutecznie prowadzoną przez wiele państw polityką antyalkoholową. Dystrybutorzy, których w Polsce wciąż jak na lekarstwo, cieszą się, że co miesiąc rośnie im liczba klientów.


Wino bezalkoholowe to...


- Nie mam ochoty sięgać po wina bezalkoholowe, bo w większości to produkty kiepskiej jakości. Brakuje w nich smaku prawdziwych owoców, wydają się być jakimś sztucznym zastępnikiem. Wiem jednak, że jesteśmy na nie skazani. Są tego dwa bezpośrednie powody. Po pierwsze, wciąż rozwijająca się polityka antyalkoholowa w wielu krajach. Po drugie, wina tradycyjne posiadają coraz większą ilość alkoholu ze względu na zmieniający się klimat. Niedługo większość win będzie musiała być poddawana delikatnej dealkoholizacji. - tłumaczy Wojciech Bońkowski, krytyk winiarski i degustator, autor tekstów w portalu Winicjatywa, który wina bezalkoholowe miał okazję oceniać podczas prestiżowej imprezy International Wine Challenge w Londynie. Krytyk potwierdza jednak, że niektóre z bezalkoholowych win konkursowych spotkały się z pozytywnym przyjęciem branży.

Dystrybutorzy odpierają atak, że wina bezalkoholowe nie mogą smakować sztucznie, bo sam proces powstawania wina bezalkoholowego jest dokładnie taki sam, jak zwykłego wina. Przechodzi ono macerację i fermentację. Kiedy wino staje się już pełnoprawnym produktem alkoholowym, producent oddziela pewną część i poddaje procesowi dealkoholizacji.

Chociaż procesy dealkoholizacji są chronione patentami, wiadomo jest, że producenci korzystają z dwóch wiodących sposobów wytrącenia alkoholu z wina. Pierwsza metoda ma już około 20 lat i polega na ekstrakcji próżniowej. Wino podgrzewa się do temperatury 30 stopni Celsjusza w próżni, dzięki czemu w kilka minut alkohol ulega odparowaniu.

- Nawet przy tej temperaturze wino traci swoje walory smakowe, dlatego sprowadzamy tylko wina dealkoholizowane metodą wirujących stożków. Na zasadzie siły odśrodkowej alkohol jest odwirowywany z trunku. Odkryliśmy te wina z żoną we Włoszech. Są sprzedawane niemal na każdej stacji benzynowej i w wielu restauracjach. - tłumaczy Tomasz Szczerbowski, właściciel sklepu WinoBezAlku.pl, którego magazyn i biuro znajduje się w Gdańsku przy ul. Hallera.

Sama technologia wirujących stożków (SCC - Spinning Cone Column) jest bardzo droga, bo urządzenie do jej wykorzystania kosztuje ok. 2 mln dolarów. Winiarze wysyłają swoje wina do producenta, bo zakup sprzętu jest za drogi. Rodzi to pewne konsekwencje. Butelka wina bezalkoholowego to koszt wysokości 25-50 złotych.

- Produkt uzyskany w ten sposób jest droższy. Cała droga dealkoholizacji podnosi jego cenę, a smak niestety pozostaje płaski i rozczarowujący. - stwierdza Jerzy Kułakowski, szef Nomy dystrybuującej wina. - Akceptuję piwo bezalkoholowe, gdyż redukcja alkoholu z 4% na poniżej 1% nie zmienia aż tak walorów smakowo-aromatycznych produktu. Wino poddane takiemu procesowi ma tyle samo sensu co brendy, cognac czy też whisky bezalkoholowe. Technicznie możliwe, tylko po co? - dodaje.

Dystrybutorzy win bez procentów twierdzą, że stawiają na jakość, wybierają najciekawsze marki i klientów im nie brakuje. Wręcz przeciwnie. Zainteresowanie winem bezalkoholowym rośnie z miesiąca na miesiąc. Produkt zaczyna być widoczny na weselnych stołach i w lodówkach tych, którzy stawiają na dietetyczność jedzenia i picia. Dla porównania, lampka tradycyjnego wina ma ok. 100-120 kalorii, lampka wina bezalkoholowego ok. 12-15.

- To świetna alternatywa dla kierowców, którzy chcą uczestniczyć w rodzinnych uroczystościach, kobiet w ciąży, ludzi, którzy z różnych powodów zdrowotnych nie mogą pozwolić sobie na alkohol. Co więcej, w Hiszpanii toczą się w tej chwili dyskusje na poziomie naukowym czy zawarte w winie polifenole wchłaniają się lepiej z alkoholem czy bez. Naukowcy są bliżsi tej drugiej opcji. - twierdzi Tomasz Szczerbowski, który chwali się także posiadaniem w ofercie win serii cardio o zwiększonej ilości polifenoli, mających działanie silnie utleniające i zmniejszających szansę wystąpienia chorób układu krwionośnego.

Szczerbowski otwarcie mówi o tym, że na poziomie biznesowym dystrybucja takich win to dobry pomysł, bo klientów przybywa z miesiąca na miesiąc. Jerzy Kułakowski zwraca jednak uwagę na inny aspekt biznesu:

- Ponieważ miałem okazję spróbować tych win kilka razy, jestem przekonany, że to produkt na jeden raz. Może ktoś się skusi i kupi butelkę, ale myślę, że niewielu wróci do sklepu po kolejną.

Pytany o to, czy jeśli rynek win bezalkoholowych będzie się powiększał, weźmie pod uwagę ich sprowadzanie i sprzedaż, stanowczo zaprzecza:

- Nawet gdyby kolejka ustawiała się po taki produkt, nie byłbym w stanie go lansować.

Zdaje się, że zwolennicy win tradycyjnych to zupełnie inna grupa odbiorców niż osoby poszukujące substytutów.

- Chcę brać udział w kulturze wina, a jego częścią jest naturalnie alkohol. Moi znajomi, osoby spotkane podczas licznych degustacji, myślą podobnie. Wino bez alkoholu to jak jazz bez feelingu. - mówi Bońkowski.

Pewne jest jednak, że wina bezalkoholowe robią furorę na zachodzie, a dystrybutorzy tych win w Polsce działają z coraz większym impetem, zaskarbiając sobie sympatię kolejnych klientów.

Miejsca

  • Wino bez Alku Gdańsk, al. gen. Józefa Hallera 140
  • Noma Gdynia, Janka Wiśniewskiego 20

Zobacz także

Opinie (99) ponad 10 zablokowanych

  • pycha!

    Żartujecie? Dobre wino bezalkoholowe smakuje dokładnie tak samo, jak wino. Idealne rozwiązanie dla osób w ciąży, chociaż ja po ciąży i tak pozostanę im wierna :) I na pewno nie jest to produkt na jeden raz :) A w porównaniu z niektórymi winami alkoholowymi, jakie się u nas sprzedaje (w zasadzie z większością) to wina bezalkoholowe smakiem nie ustępują nic a nic :)

    • 1 0

  • Wino na każdą okazję (5)

    Artykuł nie wydaje się być obiektywny a sam produkt uważam za ciekawą alternatywę, dla tych co nie mogą pić alkoholu. Osobiście piłam i mi smakowało a trochę wiedzy o winie mam i zarówno bukiet jak i aromaty w winach bezalkoholowych jest, więc nadal jest to wino!

    • 15 18

    • Pilam wino bez alkoholu

      Ja tez pilam wino bez alkoholu, potwierdzone przez jednego z czołowych krytyków wina i szampana. Musujące francuskie Chardonnay zalecane przez Richarda Juhlin, (który jest schorowany Orderem Rycerskim Legii Honorowej
      we Francji) było dla mnie dużym smakowym przeżyciem. Na przyjęciu bawiłam sie dobrze, walory smakowe podawanych z tym winem potraw było wspaniale. Wrocilismy do domu w szampańskim humorze, własnym samochodem, bez bólu głowy i rano wsiedliśmy na rowery by razem z naszymi dziećmi odbyć wycieczkę w dobrej kondycji fizycznej. Lubie ten nowy styl życia i nowa kulturę alkoholu. Nie chce wracać wspomnieniami do kaca i nieopanowanych pijaków przy stole. Niezależnie jak bliscy byli nasi znajomi, na przyjęciach z alkoholem zamieniali sie w pijane, bełkocące twarze. Alkohol uzależnia i nie wielu ludzi wie kiedy skończyć pic, najczęściej wypijają ten jeden przysłowiowy kieliszek za dużo, albo mowia ze jedzenie im zaszkodziło.

      • 0 0

    • Alina,smacznego.

      • 2 0

    • Trochę świeżego spojrzenia

      http://www.blogprasa.pl

      • 0 0

    • bez alkoholu to juz nie jest wino z definicji.

      moze to byc jedynie produkt winopodobny lub sok majacy podobne walory smakowe .

      • 10 1

    • A w dobrym kompocie nie ma bukietu i aromatu?

      Też jest

      • 10 2

  • Jestem kierowca i lubie odwiedzac restauracje (3)

    Mam juz powoli dosyc coca coli, wody mineralenej i piwa bez lub nisko alkoholowego i chetnie siegnalbym po opcje wina bez alkoholu na rodzinnym obiedzie, kolacji lub po wizycie w spa. Niestety zycie kierowcy jest nudne i kazde ozywienie w temacie trunkow do talerza byloby mile widziane.Mam nadzieje na rozwoj tej branzy i chetnie odwiedze restauracje ktora da kierowcy wiekszy wybor niz obecnie. Pozdrawiam

    • 35 10

    • Wino bezalkoholowe wszedzie i dla kazdego samkosza wina

      Zgadzam sie z Panem. Nie możemy zmienić kultury wina i wymyślając nowych slow tylko dlatego ze wino nie ma alkoholu. To jest w dalszym ciągu wino, powstało w takim samym procesie jak tradycyjne wina. Dopiero po
      odleżakowaniu wytraca sie z niego procenty alkoholu. Sa producenci, którzy zapewniają jego pierwotne walory smakowe i ja jestem ich zwolenniczka. Pije wino z moja córka, która na szczecie jeszcze nie poznała smaku alkoholu i mam nadzieje ze nauczę ja dobrej kultury wina. Wino podnosi smak potraw i ja chce dalej być trzeźwym smakoszem jedzenia i win.

      • 0 0

    • akurat lampkę wina można wypic, już nie przesadzaj.. nie trzeba od razu się upijać (1)

      • 6 14

      • Nie każdy organizm ma taki sam metabolizm, niektóre osoby tą lampką mogą się upić....

        • 2 1

  • Re: Czy wino bez alkoholu to jeszcze wino?

    Może i to wciąż wino, ale ja jednak wybieram procentowe. zawrzała dyskusja, a może po prostu każdy niech pije to co lubi i nazywa to jak sobie chce ;)

    • 0 0

  • Wino bez alkoholu to jak pis bez kartofla!

    • 0 0

  • coś drogo się zrobiło... (2)

    kupiłam jakiś czas temu dla koleżanki w ciąży, ale wtedy nie kosztowało 40 zł ... im popularniejsze tym droższe się robi ...

    • 4 0

    • (1)

      Ja kupiłam z tego sklepu niedawno Baezze Blanco bezalkoholową i kosztowała 22,41 zł, tak więc pisząc komentarze lepiej najpierw sprawdzić ceny.

      • 0 1

      • to dziennikarz pisząc artykuł niech lepiej najpierw sprawdzi ceny

        • 0 0

  • Nie ma czegos takiego jak '' Wino bezalkoholowe'' ! (14)

    Nie istnieje pojecie '' wino bezalkoholowe '' gdyz nazwa wino jest przypisana i wymyslona tysiace lat temu dla produktu samoistnie wytwarzajacego alkohol z winogron w trakcie fermentacji . Wino , winnice, winne gorono itp. Wino to produkt alkoholowy uzyskiwany w wyniku fermentacji winogron . Fermentacja winogron jest tu wlasnie specjalnie przypisana i scisle zwiazana z nazwa'' WINO'' bo tylko taki proces fermentacji ma wytworzyc alkohol. Produkt bez alkoholu nie moze nosic nawet nazwy '' Wino''. To jest albo napoj lub sok. Sama historyczna nazwa ogolna '' wino '' nie jest objeta patentem i dlatego jest to bezprawnie uzywane i przypisywane roznym produktom ktore nie maja prawa byc '' winem '' gdyz nie zawieraja alkoholu wytworzonego z winogron w czasie fermentacji . Wino jest najbardziej znanym w historii dziejow calego swiata podstawowym i chyba pierwszym ogolnie w dziejach produktem typowo alkoholowym. Wiec przypisywanie samej nazwy '' wino'' do soku czy napoju bezalkoholu lub tez do naszych win jablkowych ktore niesa z winogron itp etc to zwykle naduzycie i zabieg typowo reklamowy .

    • 39 10

    • przecież jest napisane, (11)

      że powstaje z alkoholowego wina i dopiero później poddane jest dealkoholizacji.

      • 5 3

      • i co z tego ze poddaje sie to '' dealkoholizacji '' ? wiec pozbywa sie alkoholu czyli traci definicje wina (5)

        Po pozbyciu sie z wina alkoholu taki produkt z automatu przestaje byc winem i staje sie co najwyzej sokiem czy napojem i nie dorabiajmy do tego filozofi. Nazwa '' WINO '' jest przypisana wylacznie produktowi zawierajacemu alkohol ,,,,, powstaly w wyniku fermentacji winogron. Czyli nazwe WINO moze zawierac tylko i wylacznie i absolutnie produkt posiadajacy zawartosc alkoholu, bedacy produktem z winogron ktore poddano fermentacji. Nie ma innej definicji na swiecie niz ta ze wino to produkt alkoholowy . Wiem ze swiat sobie zaczyna wymyslac rozne specyfiki i kombinuje filozoficznie aby nazwa wino '' mogla pozostac bo najpierw to bylo wino alkoholowe a jak '' wywalono '' z tego alkohol to zeby chociaz nazwa pozostala :) lecz to naduzycie i nawet zadna naukowa teoria nie zmieni faktu ze wino to wylacznie produkt zawierajacy alkohol. Mozna tez stworzyc filozofie humorystyczna ze tam jest alkohol o zawartosci Zero procent :) lub ,, 0,00000000000001 :)))). Te firmy tylko kombinuja ze to pozostala nazwa dla naiwnych bo jakby to nazwali sok to by sie gorzej to sprzedawalo a tak macie cos co bylo kiedys winem :). Jest to naprawde reklamowe naduzycie tej nazwy dla takich produktow ktore juz winami nie sa .

        • 9 2

        • (1)

          A kawa bezkofeinowa to też już nie kawa?

          • 0 1

          • nie, to produkt kawopodobny

            • 2 0

        • idąc Twoim tropem (2)

          można dolać wódki do soku i będziemy mieli wino..

          • 1 7

          • Taki trop to mają Ci z PO

            • 4 2

          • jak dolejesz wodki do soku tez to nie jest wino :)))

            Bo alkohol musi powstac w wyniku pewnego procesu a nie dolania :) winogrona musza przejsc proces fermentacji i to ma wytworzyc alkohol . To sa scisle swiatowe standardy opierajace sie na tradycji produkcji wina przez tysiaclecia od czasow Chrystusa i niestety nic jie da omijanie tej procedury bo na sama procedure sa chyba swiatowe patenty tak jak na wzorzec '' metra '' . To nie jest moj tok myslenia tylko taka jest definicja i procedury wiec mi nie przypisuj tego bo nie ja to opracowalem.

            • 6 0

      • Toż to absurd jakiś (3)

        Jeżeli robisz nastaw na wino z owoców pomieszanych z cukrem i za pomocom drożdży go fermentujesz to jaki jest sens żeby go de alkoholizować. Po to się poddaje kompot fermentacji żeby mieć wino i %

        • 9 1

        • otoz nie '' i tyle '' (2)

          poczytaj definicje podstawowa dla oczywiscie nazwy WINO '' Sama nazwa wino jest zaporzyczona od winogrona , winnice , winne grona i podstawowa nazwa '' wino '' jest wylacznie przypisana do produktu z winogron. To ze ktos robi to z jablek to wcale nie oznacza ze to jest wino to tylko tak potocznie nazwano bo przeciez jablka to nie winogrona :) . Przypisuje sie ta nazwe niedorzecznie produktom ktore nie sa z winogron bo tak bylo kiedys komus widocznie najprosciej nazwac powstaly z jablek produkt a przeciez to mozna rownie dobrze nazwac '' jablecznik '' . Na 100 procent produkt z jablek nie jest winem z definicji i kazdy swiatowy wlasciciel winnicy zajmujacy sie tym tematem ci to powie bo definicja mowi jasno ze wino to wylacznie produkt alkoholowy powstaly w wyniku fermentacji winogron. Gdyby mozna tak swobodnie zonglowac nazwami to ciebie tez by mozna nazwac np. kotem :) bez urazy,,,,, bo masz cztery konczyny i wasy :))) ,, tak tez postapiono w przypadku marchwi z ktorej Hiszpanie robia niby dzem i UE zaliczyla po lobbingu hiszpani marchew do owocow :) i teraz sam powiedz ? czy marchew to owoc ?

          • 5 3

          • To że wino robi się z winogron to fakt - ale winogrono to też owoc

            W mojej wypowiedzi nie skupiałem się na rodzaju owocu. Chciałem jedynie podkreślić że nazwie wino nadaje się owocom które przeszły proces fermentacji którego wynikiem jest napój alkoholowy

            • 2 0

          • Marchew to owoc:)

            Właśnie u mnie puściła pąki na drzewku przydomowym.
            Seler już pięknie kwitnie od soboty, zasłonił mi widok w oknie na I piętrze.
            A na jesieni przyciąłem drzewko buraka, tak bardziej ozdobnie.
            Pozdrawiam normalnych.

            • 8 2

      • U nas się nie przyjmie

        Próbowaliśmy deubekizacji, i co? zostało po staremu.

        • 6 2

    • '' Winifikacja '' to jest proces fermentacji winogron i od tego jest nazwa
      Sama nazwe '' wino '' mozna uzywac tylko dla produktow ktore sa tzw. czystym winem alkoholowym uzyskanym w procesie winifikacji'' czyli fermentacji winogron. Zaden inny produkt nie moze uzywac samej nazwy '' wino''. !!!!!!!!! samej to znaczy tylko i wylacznie napisu '' wino '' . Jezeli sa to produkty pochodne , winopodobne lub przypominajace wino to musza byc do nazwy '' wino '' dopiski np. '' wino truskawkowe '' lecz nie jest to juz wino z czystej definicji odnoszacej sie do samej nazwy czteroliterowej '' wino '' ktora jest zarezerwowana wylacznie dla wina tzw. czystego lub prawdziwego alkoholowego wytwarzanego wylacznie z winogron .

      • 5 1

    • Slabo widac fotki etykiet na zdjeciu !!! ale moze portal ma lepsza jakosc
      Moze sam portal odpowie czy gdzies na tych etykietach z przodu lub z tylu jest napisane ze jest to wino ? czy typowe wino ? czy moze produkt winopochodny etc. Trzeba by miec specyfikacje z etykiety bo tak to slabo widac ale z tego co widac na zadnej etykiecie nie napisano '' wino'' tylko sa napisy ktore tylko brzmia podobnie . Slabo widac ale ja nie widze tam napisu wino .

      • 0 2

  • 38,00 zł za butelkę? (1)

    Sorry, bardzo chciałem być orędownikiem tej ideii.

    • 2 0

    • Tak jak wspomniałam wcześniej, przed pisaniem warto sprawdzić ceny w sklepie, bo zaczynają się od 22,41 zł.

      • 0 0

  • Świetna alternatywa (4)

    Świetny pomysł .
    Włoskie wino bezalkoholowe z tej hurtowni gościło już na moim stole podczas spotkań rodzinno - towarzyskich. Smakowo tak samo dobre a często lepsze niż wina alkoholowe, a nie każdy przecież chce,może lub musi pić alkohol z procentami.Dobrze , że wreszcie pojawiła się alternatywa i to tak smaczna i rozsądna ( w przypadku np. kierowców).
    Gratulacje dla pomysłodawców i dalszych sukcesów.
    Wdzięczna konsumentka

    • 6 9

    • Smaczne? (2)

      Obrzydliwe w smaku. Chyba , że wyróżnikiem smaku jest Kadarka, albo nasze wina owocowe.Na Zachodzie mają różne dziwne pomysły na substytut oryginału nie tyko w dziedzinie spożywania napojów ale i innych aspektów życia - np gumowe panienki.

      • 2 0

      • a piłeś? (1)

        • 0 0

        • Tak

          I zwymitowałem.

          • 0 0

    • taa, smaczna, jasne, chyba prawdziwego wina nigdy nie piłaś...

      • 5 2

  • Obrzydliwe!!!!! (1)

    Kupiłem kiedyś w Leclercu. Drogie , ok.35 zł butelka. Kupiłem dla zmotoryzowanych gości. Było obrzydliwe. Ni to kompot, ni pomyje, odcień smaku czarnej porzczki..Kto to wymyslił i po co? Jeszcze piwo bezalkoholowe to ma sens. Ma namiastkę smaku piwa, a schłodzone gasi pragnienie. Wino musi zawierać alkohol. W zależności od zawartości alkoholu są różne kategorie win. Jeżeli napój ma 0% alkoholu nie może nazywać się winem.

    • 2 3

    • a pamiętasz nazwę tego wina?

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Otwarcie Lobster House Gdańsk

dni otwarte

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane