• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Audiofilski sprzęt w eleganckim aucie

Marek Nowak
23 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Proces projektowania każdego z układów dźwiękowych Bose nazywany jest Clean Sheet Approach - "Podejście od podstaw". Proces projektowania każdego z układów dźwiękowych Bose nazywany jest Clean Sheet Approach - "Podejście od podstaw".

Kilkunastu trójmiejskich dealerów luksusowych marek samochodów oferuje jako opcję wyposażenia systemy dźwiękowe firmy Bose. Dedykowane są one głównie audiofilom.



Czy jakość sprzętu audio w samochodzie ma znaczenie?

Każdy samochód z tym sprzętem posiada unikalny akustyczny "odcisk palca", a systemy dźwiękowe opracowywane przez inżynierów firmy dopasowywane są do specyficznych wymagań konkretnego modelu i zawsze instalowane fabrycznie.

Proces projektowania każdego z takich układów nazywany jest Clean Sheet Approach ("Podejście od podstaw").

- Zaczynając od jednego klienta w 1982 roku, którym był Cadillac, staliśmy się jednym z wiodącym dostawców systemów automotive na świecie. Tylko poprzez ścisłą współpracę z producentami samochodów podczas opracowywania i rozwoju projektów możliwe jest uzyskanie poziomu jakości odtwarzania dźwięku - przekonuje Ingrid Hasenhuendl, PR and Communications Manager w Bose Automotive GmbH.

Niektóre z samochodów wyposażonych w sprzęt tej firmy posiadają technologię kompensacji hałasu AudioPilot. To automatyczny system kontrolujący poziom niepożądanych dźwięków dochodzących do kierowcy i pasażerów. Chodzi tu o odgłosy powodowane między innymi przez zmienną nawierzchnię drogi, ruch samochodowy lub otwarty szyberdach, które mogą szkodliwie wpływać na środowisko odsłuchu. AudioPilot zapewnia ciągłą regulację muzyki tak, aby utrzymać jakość jej odtwarzania na odpowiednim poziomie.

Wartość komfortu

- W przypadku samochodów Alfa Romeo obydwa dostępne u nas modele, MiTo i Giulietta posiadają opcję instalacji systemu Bose zamiast standardowego wyposażenia audio, jakie zapewnia Blaupunkt - mówi Bartosz Walasek, specjalista ds. sprzedaży salonu Auto Plus w Gdańsku. - System ten rozbudowany jest o dwa głośniki wewnątrz samochodu i subwoofer w bagażniku.

Różnica w cenie między standardowym nagłośnieniem proponowanym przez przez producentów aut, a nagłośnieniem Bose oscyluje wokół 4 tys. zł, różni się jednak w zależności od marki, modelu, a nawet wybranego wariantu wyposażenia.

W przypadku Audi będzie to zwykle mniej (4 tys. to maksymalna stawka), w przypadku modelu Alfa Romeo Giulietta od 3,5 do 4,45 tys. złotych. Zamówienia do realizacji z początkiem przyszłego roku przyjmowane są już teraz.

Systemy dźwiękowe Bose dostępne są m.in. w markach samochodów Alfa Romeo, Audi, Cadillac, Chevrolet, Corvette, Infiniti, Lancia, Maserati, Mazda, Nissan, Porsche.

Zobacz także

Opinie (27) 2 zablokowane

  • Audiofil - osoba poświęcająca swoje życie na umartwianiu się nad ułomnościami (4)

    sprzetu audio. Z łaciny - "kochający dźwięk" (nie muzykę).
    Nie mylic z melomanem - osobą kochająca muzykę, niezależnie od źródła dźwięku.

    • 22 7

    • Kobieta tego nigdy nie zrozumie,

      że kolumny to nie podstawka pod kwiatki :), a audiofil lubi słuchać muzykę w odbiorze niemalże jak "na żywo",a nie jak przez telefon :)

      • 5 6

    • (2)

      Kobieto, nie ośmieszaj się :) Faktem jest, że przeciętna kobieta nie odróżnia jakości dźwięku dostarczanej przez głośniczki telewizora z dźwiękiem dostarczanym przez porządny sprzęt stereo. Nie odróżnia też jakości dźwięku zapisanego na płycie SACD od tego zapisanego w formacie mp3, więc w zasadzie na tym moglibyśmy zakończyć dyskusję :)

      • 5 8

      • a pan znawca w jaki sposób odsłuchuje dżwięki?

        cyfrowo czy analogowo a może mix sacd z lampami na końcu? audiofilów tyle samo co ekspertów od f1 i autodiagnozy bo przecież każdy Polak to ekspert w dziedzinie która jest na topie.

        • 5 3

      • co, wyzyles sie na kobiecie i uwazasz ze dyskusja zakonczona?

        taki z ciebie chojrak w necie?

        • 4 2

  • (3)

    Bose to nędza, jak dobre audio do auta to Bang&Oluffsen :)

    • 16 9

    • Znasz sie jak swinia na pieprzu (1)

      Bang&Olufsen to Grundig w lepszym opakowaniu

      • 2 5

      • masz cos do Grundiga znaffco?

        a widziales kiedys CD-Playery grundiga z lampami ? Pewnie tak, ale w gazecie

        • 2 1

    • kupiłeś starego trupa z kierą po prawej i masz pewnie naklejkę gdzieś a szwgier przy wódeczce powiedział

      Ci, że masz atomowy napęd audio...

      • 2 2

  • (1)

    Ten artykuł to jakiś żart. 4tys. za nagłośnienie "audiofilskie"? Dobry żart. Za nagłośnienie w swoich autach musiałem dopłacać nawet po 30tys. zł. I dopiero taki zestaw można nazwać audiofilskim. 5tys. zł można zostawić w pierwszym lepszym warsztacie car-audio a efektu audiofilskiego nie musi wcale być.

    • 14 10

    • Cztery minusy od osób, które myślą, że mają car-audio, bo kupili sobie w MM "tubę" za 300zł. Panowie, bądźmy poważni, dobre i profesjonalne audio niestety kosztuje, bo wiąże się to ze wzmacniaczami, ilością oraz jakością głośników, subwooferami a także dodatkowym wytłumieniem itp. Jeśli to ma być fabryczne rozwiązanie projektowane dla danego modelu ( rozwiązanie producenta pojazdu w porozumieniu z producentem sprzętu HiFi) to nie ma bata, będzie słono kosztowało. Zobaczcie ile takie dodatkowe wyposażenie kosztuje u dealerów marek premium a dopiero potem oceniajcie. Dodam, że często takie rozwiązania można zamówić przed wyprodukowaniem auta, bo późniejsze doposażenie nie jest możliwe z uwagi na konieczność wykonywania kosztownych przeróbek deski, boczków drzwi itd.

      • 8 3

  • Cena - nie adekwatna do jakości (2)

    Miałem w Skodzie fabryczne głośniki - cena w salonie 160 zł sztuka, w sklepie audio - sprawdzono model - Blaupunkt 32 zł / sztukę

    • 2 1

    • Fabryczne standardowe głośniki w niemal każdej marce (a już z pewnością w tych budżetowych jak skoda) to najtańsze papierowe tandety na rynku, które umówmy się, ale nie reprodukują nawet poprawnego dźwięku tylko po prostu są i coś tam brzęczą. Dlatego do porządnego audio trzeba dopłacać i to słono. Dodam, że nie każdy producent samochodów oferuje zadowalające rozwiązania, bo te z reguły są dostępne jedynie w autach klasy premium.

      • 4 1

    • SKODA- stan umyslu

      ...

      • 2 0

  • Bose to nie sprzęt dla audiofilów...

    ...to po prostu znakomite Hi-Fi. Nagłośnienie audiofilskie można znaleźć w Bentleyach (firmy Naim), Rollsach (firmy Lexicon) czy w najnowszym Range-Rover (firmy Meridian) czy niektórych Lexusach (firmy Mark Levinson). Decydują niuanse, a właśnie one dla audiofilów mają największe znaczenie...

    • 14 1

  • Dedykowane są one głównie audiofilom...

    po jakiemu to? Nie można być tak bardziej po polsku "przeznaczone dla audiofilów"?

    • 4 1

  • Moim zdaniem (1)

    nie ma sensu płacić za audiofilski system do samochodu, bo w samochodzie są dość kiepskie warunki do słuchania muzyki: mała przestrzeń, fotele i wystająca deska rozdzielcza, ktore odbijaja dzwieki i je znieksztalcaja. Duza powierzchnia szklana tez nie pomaga.. Lepiej zainwestowac w sprzet do domu

    • 7 5

    • Lepiej zainwestować i w sprzęt w aucie i w sprzęt w domu. A w samochodzie nie ma może idealnych warunków do odsłuchu, ale po co się męczyć ze standardowym zestawem, który coś tam marnie popierduje skoro można mieć zestaw, który sprawia mnóstwo frajdy i radości ze słuchania muzyki.

      • 4 2

  • Bose sprzetęm dla audiofilów??? Ja pier.... (1)

    • 1 0

    • a co to są 'rence'?

      • 3 0

  • Peiying to klasa sama w sobie. (2)

    Byle głośniczek ma 400 watt, do tego transmiter, CB i koledzy Mobylky oraz rzęsy doklejone do przednich reflektorów.

    • 4 2

    • (1)

      Pierdzing sprzętem dla audiofili? Umarłem ze śmiechu. Chyba dla dresiarzy bez mózgu, którzy na dźwięku znają się tyle co rolnik na odrzutowcach.

      • 2 3

      • marniusie masz poczucie humoru. Kolega wyżej żartował/kpił z dresiarzy właśnie

        • 3 1

  • a od kiedy PRAWDZIWY AUDIOFIL slucha muzyki w samochodzie?! (1)

    ?

    • 0 1

    • Prawdziwy audiofil chodzi z zatyczkami w uszach żeby żadna sieczka "nieaudiofilska" nie skaziła jego uszu.

      !

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane