• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pierwszy Tallinder w Galerii Bałtyckiej. Marka premium LPP

VIK
12 stycznia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
  • Firma LPP jest właścicielem marki Reserved, Cropp, House, Mohito i Sinsay. Teraz dołączy do nich marka premium, czyli Tallinder.

Gdańska firma LPP oficjalnie przedstawiła nową markę. Tak jak już informowaliśmy będzie to... Tallinder, czyli pierwsza marka premium w portfolio LPP. Kolekcja jest dedykowana osobom powyżej 30 roku życia, które "kreując swój wizerunek wyznają zasadę less is more i poszukują ponadczasowych, eleganckich projektów" - napisano w komunikacie. Pierwszy sklep otwarty zostanie w lutym w Gdańsku.



Czym kierujesz się dokonując zakupu odzieży?

- Rozwijanie portfolio i otwieranie się na nowe grupy klientów w tej branży, obok dynamicznej rozbudowy sieci dystrybucji, jest kluczem do sukcesu. Naszym celem jest dostarczanie modnej odzieży, w zróżnicowanej stylistyce, jak największej grupie odbiorców w kolejnych miastach i krajach - powiedział Hubert Komorowski, wiceprezes LPP odpowiedzialny m.in. za markę Tallinder. - Nasza najnowsza propozycja adresowana jest do klientów ceniących elegancję i najwyższą jakość. Szukamy zatem powierzchni handlowych w najbardziej prestiżowych lokalizacjach.
Czytaj też: Tallinder, czyli nowa marka LPP. Czy nazwa musi coś oznaczać?

Pierwszy salon marki Tallinder otwarty zostanie w lutym w Gdańsku w Galerii Bałtyckiej (poziom 0). W marcu oraz kwietniu br. zaplanowano otwarcie sklepów w Bydgoszczy, Lublinie, Katowicach, Szczecinie, Wrocławiu oraz Gdyni (CH Riviera) i Warszawie. Średnia powierzchnia salonów, które zostaną otwarte w 2016 roku wynosi nieco ponad 450 m kw. Całość kolekcji nowej marki będzie także dostępna w sklepie internetowym tallinder.com.

W kolekcji marki klienci znajdą zarówno linię damską, jak i męską, składające się z ubrań oraz akcesoriów i butów. Modele nowej marki powstają w gdańskiej centrali LPP, a produkcja ok. 70 proc. kolekcji zlecana jest w Europie - w Polsce, we Włoszech, Portugalii oraz w Turcji. Prace nad nowym brandem trwały półtora roku. Koncept sklepu podporządkowany został charakterowi marki premium.

"Wizyta w salonie będzie okazją, by kupić ubrania i dodatki, ale również by zrelaksować się w strefie lounge czy przejrzeć magazyny i albumy o sztuce, designie, modzie oraz architekturze. Wnętrza sklepów wyróżniać będą naturalne materiały - kamień i barwione atramentem drewno" - napisano w komunikacie.
Na jakim poziomie będą ceny? Tego również nie podano. Czy "wymagający" klienci sięgną po produkty firmy, kojarzonej z sieciowymi markami popularnymi?

Jak widać gdańska spółka ma coraz większy apetyt na... luksusowy segment rynku. W grudniu LPP poinformowało, że zawarto przedwstępną umowę wynajmu lokalu handlowego w Londynie przy Oxford Street, czyli jednej z najbardziej rozpoznawalnych i prestiżowych ulic na świecie. Znajdziemy tu ponad 300 sklepów, w tym najdroższe butiki i luksusowe marki. Jednak według zapowiedzi w londyńskim lokalu LPP, wynajętym na 25 lat za 675 mln zł, będzie prowadzona sprzedaż odzieży i akcesoriów marki... Reserved.
VIK

Miejsca

Zobacz także

Opinie (172) 8 zablokowanych

  • zajrzę

    wcześniej nie specjalnie odwiedzałem sklepy wymienione w artykule, oprócz zakupów z dziewczyną, natomiast nowa marka do mnie przemawia, wydaje się, że coś dla siebie znajdę

    • 8 6

  • Kapitalizm w wydaniu LPP (1)

    Średni paragon w Tallinderze za 300-500 złotych, a obsługa bedzie pracować za 9 zł/godzinę. Marka premium, ale zwyczaje niezmiennie economy. Do tego kierownik sklepu zatrudniony na własnej działalności gospodarczej z umową o świadczenie usług na rzecz LPP i pensją 2300 na rękę (no dobra, 2350!). Drakońska umowa i pełna odpowiedzialność za sklep, przy czym realny wpływ kierownika na warunki pracy w salonie jest żaden. Obsługa kadrowa obcięta przez centrale do minimum (oczywiście zatrudniona u kierownika sklepu, nie w LPP), zero ochrony (trzeba przecież dbać o koszty!), a potem zdziwienie, że strata po rocznej inwentaryzacji wyjdzie np. 2,5 procenta (dopuszczalne 1,5). Ale! Jest zapisane w umówię z kierownikiem coś tak magicznego jak nota obciążeniowa :-) Czyli: zyski zostają w firmie LPP, a ewentualne straty się właduje na głowę 20-letniego kierownika, któremu się wmówi, ze będzie "kierował" salonem, ale musi "tylko" założyć własną działalność. Kierownik weźmie kredyt, zapłaci notę obciążeniową i będzie super. LPP to kapitalizm w czystej (...) formie rodem z lat dziewięćdziesiątych. Tak właśnie działa ta firma.

    • 30 2

    • CZy od tego nas chce obronić PiS?

      • 2 0

  • reserved chyba odleciał. zwykła, najzwyklejsza bluza 100zł i to po przecenie.... przecież to patologia jakaś.

    • 11 2

  • I ta cała otoczka ma nas wprowadzić w świat luksusu i mamy się poczuć jak w Mediolanie ?

    Z ciekawości tylko zajrzę jaki są ceny a na zakupy udam się do sklepu peek & cloppenburg.

    • 4 4

  • phi tam nie kupuję w tak drogich sklepach

    phi tam nie kupuję w tak drogich sklepach, ciuch to nie INWESTYCJA, żeby ładować w niego pół pensji i po praniu popaść w czarna rozpacz

    To ma byc tylko konsumpcja, ma być TANI, zrobiony z naturalnych, oddychających materiałów (bawełna, wełna, skóra....) jak się znudzi wyrzucam i kupuje nowy

    • 4 4

  • Polskiej firmie

    gratulujemy nowego brandu,

    • 1 3

  • Polecam Mavi

    Turecka firma, fajna jakosc, mozna kupic online.

    • 0 1

  • Nie "stać" mnie na galerie. Nigdy nie bylem w GB, mimo że często jestem w okolicy, przejeżdżam, przechodze, bywam w okolicznym

    Lidlu... . w Ikei bylem raz, kupiłem szafkę, i łóżko tzn ramę itp... rozpadły się strasznie szybko - dziękuję więcej nie chcę od nich nic. Ubrania, chemię, kosmetyki kupuję za granicą, tam są taniej, są lepszej jakości, mimo tego, że takie same opakowania, wzory pojemniki itp... Buty kupuję od polskich szewców z Wadowic i okolic (można poszukać o cho chodzi w google). Dzięki temu mam trwałe ubrania, wydajne kosmetyki i chemię, tylko z jedzeniem trzeba kombinować po okolicznych wsiach, za granicą nie mają zdrowego. W Lidlach itp tylko to, co nie da się chrzcić chemią i podrobić kupuję.

    • 0 2

  • Nie ma to, jak podniecać się tym, czy kupię kaszankę na słodko czy w cienkim flaku jako rarytas miesiąca.

    Ogarnijcie się, tak was stłamsili, ze podniecacie się tanią chińszczyzną markowaną jakimiś dziwnymi nazwami. TO nigdy nie będzie dobre jakościowo, dopóki będziecie szcz*ć widząc metkę z nazwą i ją wywalając na wierzch :) żeby inny widzieli :) To będzie tylko drogie. Ja tam się ubieram w normalnych sklepach ale patrzę na metki i marki - jak są robione dla zachodu, to biorę, trwałość trzy razy większa, ceny niższe. (ale to nie w polandii, tu nawet lumpeksy mają marże 10000%)... żal po prostu was. gUwno wam z mózgów zrobili reklamą..

    • 3 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane