- 1 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (137 opinii)
Picasso czy Malczewski? Jaki obraz wybrać i gdzie go kupić?
Gdzie w Trójmieście kupić Picassa, Chagalla, Dalego, a gdzie klasyków polskiego malarstwa, Malczewskiego czy Kossaków? Czy miłośnik katastroficznych wizji Beksińskiego ma szansę zaspokoić swoje gusta nie wyjeżdżając poza Trójmiasto? No i gdzie szukać modnych ostatnio obrazów w duchu realizmu magicznego?
Ceny, jakie osiągają prace artystów na aukcjach dwóch konkurencyjnych instytucji, niejednego przyprawią o zawrót głowy. Kilka przykładów: w Christie's sprzedano "Portret doktora Gacheta" Vincenta van Gogha za 82,5 mln dolarów, "Portret Gardeni St George" Williama Orpena uzyskał kwotę 1 983 500 funtów, "Jeanne Hébuterne (Au chapeau)" Amadeo Modiglianiego sprzedano za 42 mln dolarów, obraz "Nude. Green Leaves and Bust" Pabla Picassa poszedł za 106,5 mln dolarów, za 120 mln dolarów sprzedano na aukcji w Nowym Jorku "Krzyk" Edvarda Muncha czy jeden z ostatnich rekordów obraz Francisa Bacona "Trzy studia do portretu Luciana Freuda", który osiągnął cenę 142,4 mln dolarów. Przykłady można by mnożyć, a kwoty, które padają na aukcjach gigantów wśród sprzedawców sztuki, mogą wydawać się abstrakcyjne.
Innym chętnie odwiedzanym przez kolekcjonerów miejscem są coroczne targi Art Basel w Bazylei, gdzie prace również osiągają niemałe ceny. Czy sztuka rzeczywiście jest bezinteresowna, jak zwykli mówić wielcy myśliciele? O ile sam proces twórczy można za taki uznać, na jego efektach niewątpliwie da się zrobić kolosalne pieniądze.
Choć w Polsce rynek sztuki raczkuje, a składa się na to wiele powodów, wśród nich czynniki historyczne, społeczna edukacja czy sytuacja ekonomiczna w kraju, marszandzi i handlarze są zdania, że zainteresowanie potencjalnych nabywców jest coraz większe. - Poza wytrawnymi kolekcjonerami, stałymi bywalcami aukcji i galerii, znacząco wzrosła grupa klientów młodszego pokolenia, jeszcze nie dość wyrobiona, ale bardzo zainteresowana sztuką i szybko poznająca rynek. To pokolenie trzydziesto- i czterdziestolatków, mających już pewne możliwości finansowe, ale przede wszystkim aspirujące to tego, by niebanalnie zaaranżować wnętrze swojego apartamentu czy miejsca pracy. Tu głównym motorem jest chęć podkreślenia swoich zainteresowań, indywidualizmu.
Coraz częściej też kupujący prezent wybiera niedrogą grafikę, niekoniecznie z widokiem Gdańska, czy dobry rysunek lub fotografię. Pojawiło się też wyraźne zapotrzebowanie na sztukę we wnętrzach firmowych. W tej grupie królują kancelarie prawne, ale także branża techniczna. Zauważono, że puste ściany nie są dobrą wizytówką firmy, a to, co się na nich pojawia, ma duże znaczenie dla wizerunku firmy i może nawet podkreślić ważne wartości czy cechy przedsiębiorstwa - mówi Alicja Harackiewicz, historyk sztuki z Proarte Modern&Contemporary Fine Art Gallery.
Gdzie zatem kupić sztukę w Trójmieście? Wśród galerii i mniejszych galeryjek znajdziemy takie, które są chętnie odwiedzane przez zainteresowanych. Niewątpliwie silną pozycją cieszy się Sopocki Dom Aukcyjny, największy dom aukcyjny w Polsce, który swoje oddziały ma również w innych miastach, np. w Krakowie czy w Warszawie. SDA posiada dwie galerie: sztuki dawnej i sztuki nowoczesnej, a zatem jest w stanie zaspokoić potrzeby kolekcjonerów poszukujących prac zarówno uznanych mistrzów malarstwa jak również zwolenników współczesnych tendencji w sztuce.
- Galeria Sztuki Nowoczesnej ma trzy główne obszary zainteresowań, są nimi: malarstwo szkoły sopockiej i środowiska związanego z Akademią Sztuk Pięknych w Gdańsku (m.in. Jacka i Hanny Żuławskich, Artura Nachta Samborskiego, Kiejstuta Bereźnickiego, Juliusza Studnickiego, Kazimierza Ostrowskiego); malarstwo współczesnych polskich klasyków (m.in. Jerzy Nowosielski, Stanisław Fijałkowski, Zdzisław Beksiński) oraz młoda sztuka - czyli prace studentów i absolwentów szkół artystycznych z całej Polski, z reguły prezentowane w ramach oferty Aukcji Młodej Sztuki - mówi Dorota Kulawczuk z Sopockiego Domu Aukcyjnego.
- Ceny prac, w zależności od osoby twórcy zaczynają się od 500 zł (cena wywoławcza prac na Aukcji Młodej Sztuki) do kilkuset tysięcy złotych za obrazy najbardziej uznanych współczesnych twórców. Prace artystów szkoły sopockiej rozpoczynają się już od tysiąca złotych za rysunki lub grafiki do kilkudziesięciu tysięcy, np. za prace Nachta-Samborskiego - mówi historyk sztuki.
Galeria Sztuki Dawnej oferuje perełki dla wytrawnych kolekcjonerów. - Oprócz nas nie ma żadnej innej firmy sprzedającej dzieła sztuki takich artystów jak Jacek Malczewski, Kossakowie, Brandt czy Beksiński i Nowosielski. Nasza oferta gromadzi wszystkich najwybitniejszych artystów polskiego malarstwa począwszy od realizmu, młodej Polski, symbolizmu, na abstrakcji kończąc - mówi Anna Masztalerz - Gajda z SDA.
Na szlaku zakupów miłośników sztuki znajduje się też bez wątpienia galeria Triada. - W galerii Triada silnie reprezentowany jest nurt realizmu magicznego. Eksponowana jest praca mistrza gatunku, niezwykle uzdolnionego Jacka Yerki "Letnia kuchnia" w cenie 9.5 tys, zł. Jego wyobraźnia artystyczna nie zna granic. Wśród młodych twórców błyszczy talentem krakowski malarz , Roch Urbaniak. Na pewno o nim jeszcze usłyszymy. Po sukcesach w Irlandii, prezentowany jest u nas litewski twórca Andrius Kovelinas - zauważa właściciel galerii, Szymon Romanowski. Inne nazwiska związane z galerią to Ewa Skaper, Karol Bąk, Rafał Kowalski czy Waldemar J. Marszałek. Ten ostatni pod koniec września będzie mieć w Triadzie swoją indywidualną wystawę.
Jeśli szukamy wielkich nazwisk ze światowego rynku sztuki warto zajrzeć do Proarte Modern & Contemporary Fine Art Gallery. - Specjalizujemy się, jak sama nazwa wskazuje, w sztuce nowoczesnej i współczesnej: od II połowy XIX, poprzez wiek XX, po czasy współczesne. Pierwszorzędnym polem działania jest prezentacja prac światowych klasyków modernizmu, postmodernizmu i sztuki powojennej, jako niezbędne uzupełnienie oferty polskich galerii. Prace mistrzów, m.in.: Mattise'a, Chagalla, Miró, Kandyńskiego, Picassa, Dalego, Klimta sprzedawane są z certyfikatem zaświadczającym autentyczność dzieła - mówi Alicja Harackiewicz.
Drugim polem aktywności Proarte jest współczesna sztuka polska: fotografia, grafika, rysunek, malarstwo. - Galeria prezentuje młodych, ale już uznanych artystów z całego kraju. Monitorując ogólnopolskie konkursy i wydarzenia artystyczne, typuje interesujące prace, a ich autorów promuje i wystawia, także w zaprzyjaźnionych galeriach w Warszawie, Wrocławiu i Niemczech - tłumaczy historyk sztuki.
Ile zapłacimy za prace Picassa czy Chagalla w Trójmieście? - Akwaforty Chagalla zaczynają się od 6 tys. zł, grafiki Miró od 7 tys. zł, grafiki Kandyńskiego od 5 tys. złotych, serigrafie na jedwabiu Picassa od 5 tyś zł, a grafiki Dalego od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Dla koneserów mamy także dużo bardziej wymagające finansowo propozycje, np. unikatowy linoryt Pabla Picassa czy rzeźbę Salvadora Dali - mówi Alicja Haracewicz.
Na mapie komercyjnych trójmiejskich galerii znajdziemy też takie miejsca jak Galeria Klucznik, Glaza Expo Design, dzięki której w latach 90. mogliśmy kupić w Trójmieście porcelanę Rosenthal, czy galeria Lindenau. - To jedna z niewielu prywatnych galerii na trójmiejskim rynku sztuki, organizująca cykliczne wernisaże. Galeria promuje młodych twórców, jak i doświadczonych artystów, głównie w zakresie malarstwa sztalugowego, rysunku, grafiki, rzeźby i ceramiki. Nie zajmuje się natomiast sztuką nowych mediów. Konsekwentnie promujemy sztukę odporną na chwilowe trendy i mody. Wspieramy artystów, którzy rezygnują z szybkich i łatwych efektów na rzecz refleksji i długiego procesu pracy nad obrazem. Doceniamy szczerość ich intencji i wysoki poziom artystyczny, który reprezentują - mówi właścicielka galerii. Wśród artystów znajdziemy tam prace: Katarzyny Banaś, Joanny Teper, Małgorzaty Jojnowicz, Marty Lech, Pawła Napierały, Mieta Olszewskiego, czy Krystyny Szczepaniak.
Kupowanie sztuki nadal należy do zjawisk niszowych. - Cieszy nas coraz większa świadomość społeczeństwa i rosnące w tym względzie potrzeby, choć rynek nie rozwija się jeszcze tak dynamicznie jak w Warszawie, Wrocławiu czy Poznaniu. Mimo że mamy własną uczelnię artystyczną, która także kształtuje i promuje zainteresowanie sztuką współczesną - mówi Alicja Harackiewicz, historyk sztuki z galerii Proarte Modern&Contemporary Fine Art Gallery.
Mimo to, warto zaglądać do galerii, nawet jeśli nie po konkretny zakup, bo ten często musi być dobrze przemyślany, to chociaż po to, żeby na sztukę popatrzeć, pobyć w jej otoczeniu, poszukać innego punktu widzenia. Dla miłośników mocnych wrażeń aukcyjnych i chcących powiększyć swoje kolekcje, dobra wiadomość - Sopocki Dom Aukcyjny szykuje w maju trzy wydarzenia: : 2 maja - Aukcja Młodej Sztuki, 4 maja - Aukcja Dzieł Sztuki , a 10 - Aukcja Map i Widoków Ziem Polskich. Na pewno warto się wybrać.
Wewnątrz galerii
Miejsca
Zobacz także
Opinie (36) 2 zablokowane
-
2014-04-18 11:11
chcialbym miec duzy obraz na scianie, oryginal ale dac 100 czy wiecej tys to dla mnie za duzo (4)
wolalbym kupic mieszkanie na wynajem.
- 18 3
-
2014-04-19 01:33
Chyba nie do końca rozumiesz kiedy kupuje się obraz za 100K.. (1)
- 4 2
-
2014-04-19 07:06
oswiec mnie
bo bladze
- 2 2
-
2014-04-19 10:01
to kup sobie kopię
będziesz miał dobry obraz za stosunkowo małe pieniądze.
- 3 0
-
2014-04-23 13:03
Mieszkania traca na wartości
a obraz zyskuje
- 0 0
-
2014-04-18 12:20
ciekawe
fajny artykuł
- 8 5
-
2014-04-18 12:38
2 lata temu chcialem se obraz Skolima kupic.
Niestety, nie mam w domu odpowiednio duzej sciany....
- 7 2
-
2014-04-18 12:52
(1)
Gdzie można zakupić prace pana Czesława Tumielewicza przedstawiające architekturę gdańska? Na obrazy pewnie mnie nie stać ale plakaty takowe chętnie bym posiadał.
- 3 5
-
2014-04-18 19:23
w Galerii Glaza Expo Design w Gdańsku
tak jak w tytule ... ul. Długi Targ 20 / 21
- 0 1
-
2014-04-18 13:32
(4)
gdzie kupic picasso? podobno w auto-postku sprzedaja, do wybory do koloru.
- 24 0
-
2014-04-18 15:38
Wrestauracji picasso w Sopocie (2)
3 na ścianach wiszą podobno kupili za 2 mil
- 2 0
-
2014-04-18 19:26
(1)
podobno tak samo prawdziwe jak tamte obrazy jest ich kuchnia. Normalnie picasso na talerzu...Nalezy czym predzej isc i skosztowac.
- 5 0
-
2014-04-20 14:04
Szef Picasso
Maluje słowami jak Picasso
- 0 0
-
2016-11-16 14:09
Grafiki Prof. Tumielewicza są w Galerii Norland
- 0 0
-
2014-04-18 13:44
a sonda znowu tendencyjna ... (1)
Może warto pomyśleć o odpowiedzi "inne"?
- 4 1
-
2014-04-19 07:11
można nie brać udziału poprostu....
- 0 0
-
2014-04-18 14:39
nie dajcie się nabrać (2)
Artykuł sponsorowany? znam dużo lepsze galerie w Trójmieście nisz opisane w artykule.
- 16 10
-
2014-04-19 10:02
jakie? (1)
są tu jeszcze jakieś? :)
- 3 1
-
2014-04-23 19:12
takie... niszowe?
- 0 0
-
2014-04-18 14:41
fantastyka, surrealizm, realizm magiczny
Lubię czasami postać i pooglądać obrazy w Galerii Mokotów, najbardziej cenię twórczość Yerki, Sętowskiego, a najbardziej zawsze oczekuję na obrazy Szynkarczuka, ale te największe idą jak świeże bułeczki i trzeba długo czekać, ale warto! Może kiedyś w moim mieszkaniu zawiśnie obraz jakiegoś Wielkiego Artysty, ale póki co, zawsze można przechodząc obok jakiejś galerii zatrzymać się na trochę i popieścić zmysły!
- 10 2
-
2014-04-18 15:32
(1)
a mi najbardziej podobaja sie ludzie, ktorzy widzac na obrazie kropeczke widza w niej takie rzeeeczyyy:) nie wiem co oni biora, ale zazdroszcze weny i gadanki. Dla mnie kropeckz asymbolizyje kropeczke...ale ja prosta kobieta jestem, nei znam sie.
- 26 2
-
2014-04-19 10:06
wbrew pozorm języka metafor jaki jest stosowany w dziełach sztuki
nie jest trudno się nauczyć. Jednak metafory to nie wszystko, ważna jest też technika.
- 0 1
-
2014-04-18 16:01
aby ściana była piękna nie jest konieczne znane nazwisko (1)
konieczny jest dobry gust
- 30 1
-
2014-04-19 18:21
Oczywiście
Obrazy trzeba traktować jako lokatę, często nie przedstawiają większej wartości niż sposób na przechowanie pieniędzy. Jak zaczynali ci "wielcy" artyści? Rodziny wykupywały ich bohomazy z nadzieją, że ludzie podchwycą i uznają właśnie te bazgroły za "wielkie dzieło" :) Cała otoczka przychodzi z czasem, ustanawiając artystę niemal świętym, ze strachu że obrazy wykupione za furę kasy mogłyby okazać się nic nie warte :) Ot i cała tajemnica.
- 0 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.