• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Genodiet - przełom w odchudzaniu czy kolejna modna dieta?

Michalina Domoń
5 maja 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Czy warto wydać 3,5 tys. zł na badanie genetyczne, które jest niezbędne dla ułożenia indywidualnej diety, mającej nam zapewnić piękny wygląd i doskonałe zdrowie? Czy warto wydać 3,5 tys. zł na badanie genetyczne, które jest niezbędne dla ułożenia indywidualnej diety, mającej nam zapewnić piękny wygląd i doskonałe zdrowie?

To, że geny decydują o naszej zapadalności na większość chorób i schorzeń jest naukowym faktem. Ale czy rzeczywiście powinniśmy wykonywać badania genetyczne, żeby znaleźć dietę odpowiednią dla siebie?



Temat odpowiedniej diety to rzecz, która bezustannie jest na czasie. Media co jakiś czas zasypują nas informacjami o przełomowych odkryciach lekarzy czy dietetyków w tej dziedzinie. Po falach zachwytu, pojawiają się głosy krytyki i jak się okazuje, każda dieta ma swoich zwolenników i przeciwników. Była moda na dietę DASH, owsianą, paleo, zone, 50/50, GL czy Dukana. Nowym odkryciem na rynku jest Genodiet - indywidualny sposób żywienia oparty na interpretacji badań genetycznych.

Czy uważasz, że badania DNA będą miały znaczący wpływ na losy dietetyki?

Od jakiegoś czasu cieszy się zainteresowaniem wśród celebrytów. Testom Genodiet poddały się już między innymi Kasia Cichopek czy Martyna Wojciechowska. Od niedawna możliwość wykonania testów DNA w celu dostosowania Genodiet do swoich potrzeb mają możliwość mieszkańcy Trójmiasta. Instytut Zdrowia i Urody Yasumi wprowadziła właśnie tę usługę w zakres swojej oferty.

Czym jest Genodiet - przełomowym odkryciem, które stanie się przyszłością dietetyki czy kolejną modą, opartą na mocnym chwycie marketingowym?

Rodzimy się z pakietem genów, które mamy na całe życie. Dziedziczymy po przodkach pewne predyspozycje, które mogą mieć dla nas pozytywne i negatywne skutki. Na niektóre z nich nie mamy wpływu. - Tak jest w przypadku zbadania predyspozycji do zachorowania na alzheimera. Co z tego, że dowiemy się, że możemy zapaść na tę chorobę, skoro do tej pory nie wymyślono żadnej metody zapobiegawczej? Istnieją jednak choroby, którym możemy zapobiec. Wśród takich, których można uniknąć prowadząc odpowiedni styl życia są między innymi: cukrzyca, zawały, wylewy - mówi Katarzyna Pawlikowska z firmy DF Medica, która jest autorem projektu na polskim rynku.

Pojawienie się Genodiet w Polsce nie jest dziełem przypadku. Właściciele firmy od lat borykali się z problemami zdrowotnymi. Katarzyna miała problem z hipoglikemią i uporczywą nadwagą, współwłaściciel firmy miał stwierdzoną osteoporozę, która z roku na rok postępowała. W czasie pobytu we Włoszech usłyszeli o badaniach genetycznych, które wykonuje się w celu dostosowania indywidualnej diety prozdrowotnej. Kiedy poddali się testom DNA, ich wyniki zaskoczyły ich samych. U Katarzyny zdiagnozowano celiakię, a u Marka nietolerancję laktozy, mimo że wcześniej lekarze zalecali mu dietę bogatą w nabiał ze względy na łamliwość kości.

- Zmiana nawyków żywieniowych w ciągu roku zaowocowała u mnie odstawieniem leków na cukrzycę i utratą nadwagi. U Marka po raz pierwszy w życiu poziom witaminy D podniósł się ponad minimalną normę - mówi Katarzyna Pawlikowska. Postanowili podzielić się swoim odkryciem.

Projekt Genodiet narodził się na Uniwersytecie Ferrara we Włoszech. Szefem projektu jest Giovanni Scapagnini, który jest bezpośrednim współpracownikiem Roberta Gallo, laureata Nagrody Nobla w dziedzinie genetyki. Naukowcy związani z włoskim uniwersytetem zaprosili do współpracy największych uczonych w dziedzinie nutrigenetyki ze Stanów Zjednoczonych i Brazylii, żeby odpowiedzieć na pytanie, jak sposób odżywiania i styl życia mogą wpływać na geny i czy możemy obniżyć ich negatywną ekspresję, żeby zapobiec chorobom, wolniej się starzeć i utrzymać dobrą kondycję ciała i ducha. Odpowiedź okazała się twierdząca.

Osoby, które stosowały dietę twierdzą, że już po dwóch tygodniach odczuły dużą różnicę w samopoczuciu. Dietę, dostosowaną do tego, co mówią nasze geny. Nie zawsze jest ona zgodna z zaleceniami WHO. Może np. okazać się, że polecane przez dietetyków tłuszcze omega wcale nam nie służą, albo powinniśmy zrezygnować w dużej mierze z węglowodanów, które wedle normy stanowią podstawę zdrowego odżywiania.

- Zalecenia WHO są poparte wieloletnimi badaniami, dlatego takie podejście może budzić kontrowersje - mówi dietetyk medyczny, Alicja Wałdoch z poradni żywieniowej Dietallis.

Dlaczego jemy więcej, niż potrzebujemy? Dlaczego jemy więcej, niż potrzebujemy?

Jak wygląda badanie DNA w celu dobrania indywidualnej diety? - Jest proste i bezbolesne - zapewnia Marek Poleszak z firmy DF Medica. W niewielkim pudełku otrzymujemy narzędzie do testu - zestaw dwóch patyczków do wymazu oraz instrukcję obsługi.

- Jest to produkt medyczny. Przed pobraniem próbki DNA z wnętrza policzka powinniśmy przepłukać usta. Pocieramy wnętrze policzka przez około 10 sekund. Po pobraniu próbki zamykamy ją szczelnie w opakowaniu i wędruje ona na badanie do laboratorium w Lodi we Włoszech. Test jest zupełnie anonimowy - laboratorium nie zna danych pacjenta. Po upływie dwóch tygodni wyniki testu są niszczone, natomiast w ciągu dwóch tygodni raport z badań trafia do klienta - mówi Marek Poleszak.

Raport, który otrzymujemy składa się z czterech części. W każdej z nich opisane są nasze predyspozycje, np. do: tycia, przyswajania witamin i minerałów, detoksykacji organizmu, a także predyspozycje do zapadnięcia na niektóre choroby. - Genodiet Slim dotyczy metabolizmu węglowodanów i tłuszczy. Określa ona nasz rodzaj metabolizmu. Jest to pomocne nie tylko wtedy, kiedy chcemy schudnąć lub przytyć, ale również gdy chcemy zapobiegać miażdżycy i cukrzycy. Z kolei ostatnia część dotyczy genu, który jest odpowiedzialny za przetwarzanie lipidów. Jeśli ma on negatywny polimorfizm, mamy tendencję do podwyższonego cholesterolu - tłumaczy Katarzyna Pawlikowska.

Takie testy mogą się okazać przydatne we wprowadzaniu odpowiednich nawyków żywieniowych od wczesnego dzieciństwa. - Mamy przykład kilkumiesięcznej Poli, której rodzice ze względu na stan zdrowia dziecka zdecydowali się na zrobienie testów. U dziecka wykryto gen otyłości wielkiej. Dziś Pola ma już dwa lata i jej rodzice wiedzą, jakie pokarmy są dla dziecka ryzykiem, dlatego od najmłodszych lat jest uczona wybierania zdrowych produktów i zamiast zapychać się drożdżówką, chętnie chrupie marchewkę - mówi Katarzyna Pawlikowska.

Koszt kompleksowego badania oferowanego w instytucie Yasumi to 3,5 tys. zł. Do tego dochodzą konsultacje u specjalnie przeszkolonego dietetyka, którego rolą jest interpretacja testu i ewentualne rozpisanie diety. Choć są wstępne plany, żeby laboratorium badawcze powstało w Katowicach, prawdopodobnie nie wpłynie to na obniżenie kosztów wykonania testu.

Obecnie wielu włoskich dietetyków opiera swoją pracę na testach genetycznych. Czy to oznacza, że dieta wprowadzona bez testów, może pójść na marne? - Genodiet pozwala zaoszczędzić czas, który często dietetycy tracą na poszukiwanie odpowiedniej diety dla klienta - tłumaczy Katarzyna Pawlikowska.

W Stanach Zjednoczonych od jakiegoś czasu toczy się dyskusja wokół diety opartej na badaniu DNA. Wśród jej przeciwników znalazł się Michael Dansinger, wykładowca z Tufts School of Medicine, który twierdzi, że tylko w 10 proc. geny decydują o naszej otyłości, pozostałe 90 proc. to kwestia diety i stylu życia. - Niezależnie od tego, jak "dobre geny" posiadamy, objadając się niezdrowymi produktami, jeżeli zaniechamy aktywności fizycznej, możemy doprowadzić nasz organizm do stanu chorobowego - komentuje dietetyk medyczny, Alicja Wałdoch z Dietallis.

- Coraz więcej z nas zdaje sobie sprawę ze swojego organizmu, znamy konsekwencje pewnych antyzdrowotnych zachowań, możemy sprawdzić nasz stan zdrowia, występujące nietolerancje czy alergie, konsultując się z lekarzem specjalistą. Mamy skłonność do szukania nowych sposobów na utratę masy ciała, nie dostrzegając, że najlepsze metody to te najprostsze. Wsłuchujmy się w swój organizm, jedzmy zgodnie z zapotrzebowaniem energetycznym, pamiętajmy o regularnym spożyciu 4-5 pełnowartościowych posiłków dziennie i regularnej aktywności fizycznej, a będziemy cieszyć się zdrowiem i szczupłą sylwetką - radzi dietetyk medyczny.

W końcu faktem jest, że dieta zbilansowana i umiarkowany wysyłek fizyczny chyba nigdy jeszcze nie zaszkodziły żadnej zdrowej osobie.

Okiem eksperta

Alicja Wałdoch, dietetyk medyczny, Dietallis

Genodieta jest stosunkową nowym sposobem na opracowanie specjalistycznej, indywidualnej diety zmniejszającej ryzyko wystąpienia chorób lub ułatwienia walki z nadwagą i otyłością. Mając wgląd w obecny stan naszej wiedzy na temat żywienia, niepodważalny jest wpływ genów na nasze predyspozycje do chorób czy dziedziczenie skłonności do nadwagi i otyłości. Większość osób walczących z nadmiernym przyrostem masy ciała cierpi na tzw. nadwagę i otyłość typu prostego. Ten typ nadwagi i otyłości rozpoznaje się u ponad 90 proc. osób, zarówno u dzieci i osób dorosłych (Stice E. i wsp., 2005). Związany jest głównie z nieodpowiednim składem diety, nadmiernym spożyciem produktów wysokoprzetworzonych oraz niskim poziomem aktywności fizycznej (Suchocka Z., 2003). Wielu badaczy wykazuje, że czynnikami decydującymi o ciężarze ciała w 60 proc. są czynniki środowiskowe, w 30 proc. - genetyczne, w 10 proc. - kulturowe. Typ pierwotny nadwagi i otyłości jest sprzężony z czynnikami genetycznymi, co może stanowić o podatności na nadwagę i otyłość przyszłych pokoleń (Kottke T.E i wsp., 2003). Jednakże to, że dziedziczymy pewną sekwencje genów sprzyjających np. otyłości nie znaczy, że żyjemy z wyrokiem. Należy pamiętać, że nasz stan zdrowia kształtują nie tylko geny, ale przede wszystkim środowisko, w którym żyjemy i nawyki, które nabywamy i kształtujemy.

Miejsca

Zobacz także

Opinie (43) 4 zablokowane

  • A ja jestem zadowolona z efektów. Na początku było mi ciężko się przyzwyczaić do zmian żywieniowych ale w sumie po 2 tygodniach widać było kolosalne efekty i to zrekompensowało mi cały wysiłek ;P Już od pół roku stosuje zalecenia i waga spadła ponad 18kg, gdzie nigdy mi się wcześniej to nie zdarzało. Ja także wykonałam swoją genodietę na zdrowegeny i nie żałowałam wydanych pieniędzy nawet przez chwilkę.

    • 0 0

  • Jedno pytanie

    To badanie zaczynają wykonywać rodzice dzieciom, często gęsto bez konsultacji z dietetykiem według badania wycofują raptownie z diety dzieci produkty na które uczulenie wskazało badanie. Kto bierze odpowiedzialność za to ze źle rodzice dobierają dziecku dietę o tym badaniu? Diagnostyka!! Przecież mały organizm potrzebuje wielu składników do rozwoju i mięśni i kości i całego układu. Odstawiając jedno nie koniecznie zastępowanie drugim jeszcze bardziej przetworzonym jest bezpieczniejsze bo tak wskazała genodieta. Ja chowana byłam na krowim mleku i jego przetworach, jak dziadek zabił świnię to mięsa mieliśmy całą zamrażalkę i to samo robię z moimi dzieciakami, uczę ich zdrowego odżywiania (marchew prosto z grządki albo rosół z bażanta czy kaczki oraz raz do roku kupujemy świnkę i z jej mięska się żywimy) a nie jakiś 1500 zł za badanie, które bez konsultacji co powtórzę bez konsultacji z dietetykiem! Nie daje nic opieracie całą dietę bez ca,mg wit.B i d opieracie dietę na maziakach na papierze. Jak moje słonko najmniejsze miało uczulenie na czekoladę? Albo kakao to nie jadło 2! Dni słodkiego i przeszło anie 6 miechów jak w genodieci! Żyliśmy zdrowo a teraz konsorcja i firmy wymyślają. A moje dzieci lubią zsiadłe mleko z ziemniakami i smażoną dymką ;)

    • 0 0

  • (1)

    Wiecie jak jest? Zobaczcie w ilu miastach dietetycy podpisali umowę z Diagnostyką na GenoDiet? Immunodiagdietę? To jest nabijanie kasy!!! Nasi pradziadkowie, dziadkowie i rodzice jedli to co my; no! może mniej zmodyfikowane i chemiczne ale jak kupujesz z głową to jesz dobrze i zdrowo! Czy tak trudno wyhaczyć jakąś babinkę ze wsi, która sprzeda wam świeże jajka albo ubije kurkę na rosół?! Mało to wsi w Polsce? żeby się dogadać? Te wszystkie wymysły badań dietetyczno - genetycznych to ściema!!!! Nabijanie kasy innym!!!
    Ja w to nie wierzę, moje dziecko je zdrowo ze swojskiej grządki i swojskiego wybiegu mięso i nie choruje na te wasze bezgluteny, diety genetyczne i inne. Jak wysypie to przejdzie, jak zeżarło trawy to oddało drugą stroną, jak wpitzieliło piesek to wysikało. Im bardziej chuchasz tym więcej płacisz!

    • 0 0

    • Ja wykonywałam takie badania !!

      Miałam ogromny problem z wagą i na prawdę próbowałam wielu rozwiązań, każdy podchodzi sceptycznie a bo to badanie a bo drogie bo to bo tam to !!!! Ja się skusiłam na badania dna , dostałam duży raport ogromną wiedzę swój własny program odchudzający , z którego do tej pory korzystam. 20 kg za dużo ! a w 3 miesiące dzięki indywidualnym zaleceniom - 15 kg na wadze, mój organizm funkcjonuję poprawnie i lepiej się czuję. !!! JA ZDECYDOWANIE POLECAM taką metodę , jest to nowość dlatego wszyscy są sceptyczni.

      • 0 0

  • jeśli coś robić dla siebie i dla dobra swojego samopoczucia to tylko z dr Dethloff lub z jednym z jej lekarzy. mają takie wybitne zaplecze techniczne i dobry personel, mozna im zaufać. Pakiet uroda i zdrowie czaar! Pomógł mi wrocic na dobre tory, a moje zdrowie poszło do przodu. Dzięki Testowi nutrigenetycznemu dowiedziałam się co mogę jeść a co nie.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane