• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Znakomity koncert Krzysztofa Cugowskiego

Alicja Olkowska
25 marca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (33)
Kameralny koncert Krzysztofa Cugowskiego z Zespołem Mistrzów w My Story Hotel Gdynia. Kameralny koncert Krzysztofa Cugowskiego z Zespołem Mistrzów w My Story Hotel Gdynia.

To był niezwykły, bardzo kameralny i urokliwy wieczór w My Story Gdynia Hotel, w którym wzięło udział tylko 100 osób. To właśnie one usłyszały i zobaczyły z bliskiej odległości byłego lidera słynnej Budki Suflera, Krzysztofa Cugowskiego wraz z Zespołem Mistrzów. Zainteresowanie koncertem, który poprzedziła elegancka kolacja, było spore: wszystkie bilety wyprzedały się już jakiś czas temu.



IMPREZY I WYDARZENIA Najbliższe koncerty w Trójmieście

maj 12
Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."
Kup bilet
kwi 19
Smolik | Kev Fox
Kup bilet
kwi 19
Kaliber 44 XXX-lecie tour
Kup bilet

Kolejny koncert z serii muzycznych spotkań w hotelu My Story Gdynia za nami. Zasada jest jedna: na małej scenie występują wielkie gwiazdy estrady. Była już m.in. Beata Kozidrak, był Andrzej Piaseczny, teraz przyszła pora na legendę polskiej piosenki, Krzysztofa Cugowskiego, który od czasu odejścia z Budki Suflera koncertuje wraz z Zespołem Mistrzów. To artyści byli największą atrakcją i powodem piątkowego spotkania, lecz wieczór nie ograniczył się jedynie do wrażeń muzycznych. Zanim goście usłyszeli przeboje, które zna na pamięć kilka pokoleń Polaków, wzięli udział w eleganckiej kolacji oraz loterii wizytówkowej.

Tego dnia szef kuchni Przemysław Langowski przygotował dla gości kilkudaniowe menu. Przystawka na zimno składała się z trzech mini dań: sałatki z gęsią i truflami; tatara z awokado z orzechami oraz gravlaxa, czyli marynowanego łososia z koprem. Głównym daniem był szarpany polik wołowy z czekoladowym sosem demi-glace, puree ziemniaczanym i warzywami. Kolację zwieńczył misterny deser, czyli torcik z białej czekolady z chrupiącą posypką malinową i lodami kawowymi.

Po części kulinarnej przyszła pora na odrobinę emocji, czyli loterię wizytówkową. Do wygrania były cenne upominki, m.in. vouchery do hotelu i restauracji My Story. Główną nagrodą był voucher na wypożyczenie samochodu marki Mercedes na cały weekend. Jak zwykle to była część, która przyniosła sporo śmiechu, a wielu gości tego wieczoru wróciło do domu z prezentami.


Po godz. 21:30 rozpoczęła się najważniejsza część wieczoru: na scenę weszli muzycy, którzy od pierwszych dźwięków zaczarowali publiczność. "Jak on to robi, że wciąż tak śpiewa?" zapytała mnie siedząca obok znajoma, która od lat słucha utworów Cugowskiego i Budki Suflera, "to chyba jakaś magia", dodała. Rzeczywiście, luz i swoboda, z jaką wokalista śpiewa i bawi słuchaczy, robią wrażenie, a przecież minęło już pół wieku od jego debiutu. To sporo czasu, podczas którego niejeden artysta mógłby zatracić charyzmę i radość z muzyki. Ale nie Cugowski. Tutaj nadal czuć pasję i przede wszystkim słychać niepodrabialny głos.

  • Kameralny koncert Krzysztofa Cugowskiego z Zespołem Mistrzów w My Story Hotel Gdynia.
  • Kameralny koncert Krzysztofa Cugowskiego z Zespołem Mistrzów w My Story Hotel Gdynia.
  • Kameralny koncert Krzysztofa Cugowskiego z Zespołem Mistrzów w My Story Hotel Gdynia.
  • Kameralny koncert Krzysztofa Cugowskiego z Zespołem Mistrzów w My Story Hotel Gdynia.
  • Jedną z atrakcji wieczoru była loteria wizytówkowa.
  • Jedną z atrakcji wieczoru była loteria wizytówkowa.
Ale nie tylko Cugowski oczarował słuchaczy. Dokonał tego również towarzyszący mu Zespół Mistrzów (Jacek Królik, Cezary Konrad, Robert Kubiszyn i Tomasz Kałwak), czyli wspaniali instrumentaliści, którzy brzmieli jak jeden idealnie zestrojony organizm. To była pełna harmonia i radość ze wspólnego muzykowania.

Koncert był sentymentalną podróżą po ostatnich dziesięcioleciach polskiej muzyki. Choć większość utworów to znane przeboje-legendy, w piątek brzmiały nieco inaczej niż przywykliśmy za sprawą nowych aranżacji. Sporo tu było nostalgii i melodii, które skłaniały do refleksji (np. "Jest taki samotny dom", "Twoja łza", "Martw morze" czy "Cisza jak ta"), ale też dźwięków, przy których trudno wysiedzieć na krześle ("Twoje radio"). Te bardziej skoczne melodie szybko podniosły do tańca publiczność i zachęciły do śpiewania.


Akustyczne utwory w oryginalnych, chwilami lekko rockowych i zadziornych aranżacjach odnalazły się w hotelowej przestrzeni i sprawiły gościom dużo frajdy. Nie powinny więc dziwić gromkie oklaski na koniec i prośby o bisy. Takie koncerty, gdy widzowie mają na wyciągnięcie ręki swoich idoli, nie zdarzają się przecież codziennie.

Kameralny koncert Krzysztofa Cugowskiego - "Cisza jak ta"

Wydarzenia

Kameralny koncert Krzysztofa Cugowskiego z Zespołem Mistrzów

890 zł
rock / punk, pop

Miejsca

Zobacz także

Opinie (33) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    Jest taki samotny dom. Moja piosenka która jest ze mną od zawsze. K. Cugowski piosenkarz , mój idol.

    • 24 17

  • Opinia wyróżniona

    (4)

    Wspaniale.Ten głos...jednak synowie w żaden sposób mu nie dorównają. Z tym się po prostu trzeba urodzić.Oby śpiewał jak najdłużej a przeboje Budki Suflera trwały na wieki.

    • 27 20

    • Bracia, Kruk, Piotrek czy Wojtek solo ... (3)

      Młodzi Cugowscy grają i śpiewają w kilkunastu kapelach . Mnóstwo hitów i wydanych płyt.

      • 3 6

      • Mnóstwo hitów? :-)))) (1)

        • 4 2

        • Same hiciory, ambitna muzyka

          • 1 1

      • Hitów?Ciekawe...nie kojarzę.

        • 2 3

  • Opinia wyróżniona

    (3)

    To jest gość. Talent i haryzma, porównajcie to do tegorocznych eliminacji do eurowizji :-)

    • 29 20

    • Haryzma to podstawa

      • 5 0

    • To nie jest sprawiedliwe odniesienie, bo ludzie na Eurowizji nie oczekują niczego, czego nie da im za dwa-trzy lata AI.

      • 0 2

    • Porównywanie Cugowskiego do Eurowizji jest obrazą słynnego piosenkarza. Moje pytanie brzmi: Czy osoba w zaawansowanym wieku, nie posiadająca głosu postawionego na tak wysokie tony wie, że ten chrapliwy wrzask może go wpędzić do grobu. Czas może na emeryturę.

      • 0 2

  • Jak odszedł z budki (4)

    To co on teraz śpiewa? Ma jakieś swoje kawałki, czy jedzie na legendzie budki?

    • 29 9

    • A co Ty śpiewasz?Fałsze do lustra przy goleniu?

      • 1 14

    • Ciekawe...

      Bez niego trudno mówić o legendzie Budki Suflera. A co do Twoich wątpliwości... Tak, Pan Krzysztof śpiewa nowe utwory i robi to fantastycznie. Wystarczy posłuchać

      • 5 4

    • (1)

      To KC założył Budkę Suflera i jest współautorem zdecydowanej większości utworów, tak więc krótko mówiąc śpiewa swój repertuar.

      • 2 1

      • Kłamstwo

        Cug dołączył do kapeli Lipki

        • 1 1

  • A po nocy...

    W tym miejscu zacinała mi się płyta "Cień wielkiej góry", pierwsza BS. Właściwie płyta kolegi brata, którą później "siłą" pożyczył mój kolega i już nie oddał... Płyta i muzyka były jak z innego świata.

    • 12 0

  • Budka i Krzysiek dawali czadu...

    W ubiegłym wieku w środowisku muzycznym istnialo powiedzenie - ,,głupi jak tenor". Dziś z Operą jest marnie ale znaczenie powiedzenia nie zużyło się.

    • 2 0

  • Byłem w zeszłym tygodniu w Filharmonii Bałtyckiej (2)

    Też byłem blisko a do tego nagłośnienie pewnie nieporównywalnie lepsze niż w hotelu.
    Facet jest fenomenem. Ma 73 lata, wygląda może na 55 a śpiewa jak 40 latek.
    Można go nie lubić-kwestia gustu ale wg mnie to jeden z najlepszych technicznie wokalistów na świecie a jego możliwości wokalne są niespotykane.
    Jakbym był sportowcem i skał wzwyż to na luzie brałby 2,5 metra.

    • 18 11

    • Śpiewa niesamowicie

      Ale wygląd sam określał z 10 lat temu jako "patrzeć już nie ma na co" :) Starzec na pewno nie, ale też nie 55

      • 3 0

    • A jaka dykcja!

      Niewielu z dzisiejszych wokalistów może pochwalić się taką dykcją! Również byłem w filharmonii na tym koncercie, niesamowity występ! Jedyne czego mi zabrakło to większych interakcji z publiką, bo poza "Dobry wieczór", "dzięki", "dziękujemy", "zespół mistrzów" i "Dobranoc" to nie rozmawiał do publiki :D

      • 1 0

  • gwoli ścisłości (3)

    Pan Krzysztof debiutował pół wieku temu z hakiem - pierwsze wcielenie Budki (jeszcze bez Lipki) zaistniało w 1969 r., zresztą na płycie "50/70 Moje najważniejsze" artysta przypomniał jeden utwór z tamtego okresu - "Blues George'a Maxwella".

    • 5 2

    • gwoli ścisłości nr 2 (2)

      Liderem Budki był Lipko, a Cugowski wokalistą i frontmanem (zresztą, jak wiemy, nie jedynym w jej historii).

      • 2 0

      • No, nie tylko wokalistą... (1)

        Pan Krzysztof jest również współtwórcą muzyki do wielu utworów Budki

        • 1 0

        • to prawda, zwłaszcza w pierwszym okresie (lata 70.)

          Jednak gdy w latach 80. wrócił do Budki po kilkuletniej przerwie, Lipko częściej już komponował sam niż wspólnie z nim.

          • 0 0

  • I do tego Przemek jako szef kuchni wooow

    • 1 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane

Inwestycje Deluxe

Gaja Park

Gaja Park

DORACO Investment

Gdańsk Żabianka, ul. Pomorska Mapa

30 do 175 m2
Powierzchnia
w budowie
Realizacja
Monolit

Monolit

7 ogłoszeń

Herzinvest

Straszyn, ul. Marsa Mapa

223 do 268 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja