• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Perfumy ze świata tysiąca i jednej nocy

Alan Balewski
19 marca 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Od kilku lat perfumy z Bliskiego Wschodu podbijają gusta europejskich klientów. Od kilku lat perfumy z Bliskiego Wschodu podbijają gusta europejskich klientów.

Perfumy kojarzą się nam przede wszystkim z Francją oraz starą, europejską tradycją. Od pewnego czasu możemy jednak zauważyć ekspansję pachnideł z różnych stron świata, a przede wszystkim z Bliskiego Wschodu. Co takiego mają w sobie arabskie perfumy, że zdobyły uznanie Europejczyków i stały się synonimem jakości oraz orientalnego kunsztu?



Orientalne perfumy:

Warto zauważyć, że podobnie jak w Europie, tak samo na Półwyspie Arabskim, sztuka perfumeryjna rozwija się od wieków. I choć przez prawie cały ten czas kultury się przeplatały, można odnieść wrażenie, że w dziedzinie perfum stworzyliśmy dwa odrębne światy. W jednym majestatyczne, eleganckie i powściągliwe, w drugim zaś bogate, gęste i egzotyczne wonie. Być może właśnie ze względu na tę wyraźną odmienność, arabskie pachnidła w szybkim tempie podbiły europejskie gusta, oferując nieznany dotąd styl i jakość.

- Kilka tysięcy lat temu Arabowie nauczyli się otrzymywać zapachy z roślin pustynnych, wonnych kwiatów lub na przykład wanilii. W X wieku wynaleźli metodę destylacji, metodę tę udoskonalili i stali się jej mistrzami. Pierwotnie proste perfumy zaczęli z czasem mieszać w różnorakie kombinacje, stwarzając bajkowe zapachy. Dziś kolekcje pięknych, najwyższej klasy zapachów orientalnych uosabiają takie marki jak: Amouage czy Designer Shaik - komentuje Kamila Filar z perfumerii Sopocki Styl.

Co takiego nas do nich przyciąga?



  • Marki z Bliskiego Wschodu podbijają międzynarodowy rynek. Omański dom Amouage jest tego doskonałym przykładem.
  • Arabskie pachnidła intrygują nas swoimi egzotycznymi nutami i doskonałą trwałością.
  • Jednym z najważniejszych składników arabskich pachnideł jest agar (oud) - wyjątkowo cenny i wyrazisty składnik roślinny.
  • Misternie zdobione, ręcznie wykonane flakony sprawiają, że pachnidła te przypominają małe dzieła sztuki.
  • Styl orientalnych kompozycji jest bogaty i przestrzenny. Zupełnie niepodobny do zwiewnych, europejskich perfum.
- Długoletnie doświadczenie pokazuje, że nasi klienci znudzeni są tzw. klasycznymi połączeniami w perfumiarstwie. Gros ludzi poszukuje czegoś, co pozwoli im wyróżnić się i zostać zauważonym. Arabskie pachnidła kontynuują starożytne tradycje. Współcześnie dla Europejczyka to ekscytująca podróż w nieznane - każdy z nas ma w sobie odkrywcę. To tajemnica zamknięta w butelce - dzieli się obserwacjami Anna Parniewicz z niszowej perfumerii Galilu.
Perfumy z Bliskiego Wschodu mogą w pierwszej chwili zaskoczyć swoją unikalnością, zupełnym brakiem podobieństwa do tego, do czego przyzwyczaił nas europejski nurt perfumeryjny. Mamy do czynienia z niedostępnymi w naszym klimacie wonnymi składnikami, ale też zupełnie innym podejściem do komponowania perfum. Na pozór mogą się wydać bardzo proste i grubo ciosane, jednak przy dokładnym poznaniu zachwycają przestrzennością i bogactwem woni. Ich nuty mogą nas zaintrygować, bo na co dzień nie mamy okazji się z nimi zetknąć, a w pierwszej chwili ciężko nam je skojarzyć z czymkolwiek znanym.

- Orientalne perfumy są tajemnicze, zmysłowe, gorące, a przede wszystkich mają w swoim składzie dużo składników naturalnych. Bardzo często są rzadkie i trudno dostępne. Tak jak np. drzewo agarowe (oud), srebrne kadzidło Amouage, róża stulistna z Grasse, naturalny irys, ambra czy piżmo. Tego typu perfum ekskluzywnych nie znajdziemy na półkach sieciowych perfumerii - wyjaśnia Kamila Filar.
- Wysokiej jakości składniki takie jak kadzidło, mirra, ambra, cedr, drzewo sandałowe, oud, patchouli, róża damasceńska charakteryzują się nie tylko wyjątkową trwałością, ale roztaczają wokół niezwykłą aurę. To płynny synonim luksusu. Projekcja tych perfum nie pozwala przejść obojętnie obok osoby ubranej w tego rodzaju zapach - dodaje Anna Parniewicz.
Przy pierwszym zetknięciu niektórych może wręcz przytłoczyć ta egzotyczna bezkompromisowość. Duża zawartość olejku zapachowego w tych kompozycjach sprawia, że pachną długotrwale (niektóre nawet przez dwie doby!) i bardzo wyraziście. Stąd też zaleca się ich rozsądną aplikację, szczególnie latem, gdy mogą nas zmęczyć. Mroźną zimą ich gęsta woń potrafi za to otulić i rozbudzić skojarzenia spieczonej słońcem ziemi.

Zachód się nimi inspiruje



  • Również międzynarodowi producenci ulegają modzie. Znajdziemy u nich wiele inspiracji orientem, np. dominujące nuty agaru (oudu).
  • Coraz więcej europejskich domów wprowadza do kolekcji pachnidła inspirowane sztuką Bliskiego Wschodu.
  • Paryski dom Montale zbudował swój sukces na pachnidłach w typowo arabskim stylu.
  • Dominique Ropion w "The Night" zbudował swoją interpretację orientu wokół naturalnego oudu.
O sukcesie bliskowschodnich pachnideł świadczy nie tylko wejście tamtejszych producentów na nasz rynek, lecz również liczne orientalne inspiracje, po które coraz częściej sięgają międzynarodowi twórcy.

- Co ciekawe, od kilku lat oudem oraz kadzidłem zachwycają się także największe światowe marki, takie jak Tom Ford, Hugo Boss, Giorgio Armani czy Christian Dior, które wypuściły na rynek własne perfumy zainspirowane zapachami Bliskiego Wschodu - spostrzega Kamila Filar.
Większość europejskich i amerykańskich domów perfumeryjnych ma w ofercie przynajmniej jedną kompozycję, a często wręcz całe serie nawiązujące do orientalnej stylistyki. Tak jak brytyjski nos, Roja Dove, który w 2014 roku wydał Gulf Collection, poświęconą państwom Bliskiego Wchodu.

- Jak zwykle rynek reaguje bardzo szybko i daje się zauważyć pewien trend. Najwięksi kreatorzy perfum posiadają w swojej kolekcji zapachy nie tylko skomponowane z nut drzewno-kadzidlanych, ale i inspirowane Bliskim Wschodem. Zafascynował mnie nowy zapach Frederica Malle, "The Night", który jest jego kwintesencją. Paradoksem jest minimalistyczny skład piramidy zapachowej (róża damasceńska, ambra i oud). Oud, czyli naturalna żywica drzewa agarowego, jest bardzo rzadko spotykana w perfumiarstwie. Najczęściej wykorzystywany jest syntetyczny zamiennik. Perfumiarz Dominique Ropion użył w swej unikalnej kompozycji bezprecedensowej ilości naturalnej żywicy oud z Indii - opisuje Anna Parniewicz.
Nie brakuje producentów, którzy skutecznie przemycają orientalne nuty w perfumach o typowo europejskim sznycie. Pochwalić się tym może np. francuskie Parfum d'Empie - ich wypracowany przez lata styl łączy europejską elegancję z orientalną wyrazistością. Inni idą jeszcze dalej i wprost budują swój sukces na typowo arabskich kompozycjach. Spore osiągnięcia ma w tym Montale, które wręcz podbiło Stary Kontynent gęstymi, arabskimi perfumami z dominującą nutą agaru. Obecnie cieszy się popularnością tak samo w Europie, jak i na Bliskim Wschodzie.

Jakie orientalne pachnidła warto poznać?



  • Chcąc rozpocząć przygodę z orientalnymi perfumami, mamy naprawdę sporo możliwości.
  • W ofercie marek takich jak Guerlain, Hermes, Tom Ford znajdziemy pachnidła z grupy orientalnej, posiadające egzotyczne nuty, ale podane w dobrze nam znanym stylu.
  • U Amouage, Widian, czy Nishane mamy arabską estetykę, ale podaną w sposób dla nas przystępniejszy.
  • W ich szerokiej ofercie najłatwiej odnajdziemy kompromis między arabskim, a europejskim stylem.
  • YAS, S.Ishira, Syed Junaid Alam prezentują kwintesencję bliskowschodniej estetyki perfumeryjnej - autentyczną i bez żadnych kompromisów. Idealną dla koneserów arabskich pachnideł.
Osoby ceniące wyrazistość i Orient w najczystszej postaci mogą skupić uwagę na markach, które swoją ofertę budują w oparciu o gusta bliskowschodnich klientów. Kompozycje takich domów jak YAS czy Syed Junaid Alam stanowią kwintesencję bliskowschodniego stylu. Bardzo specyficzne, ciężkie, pozornie monolityczne. Niektórzy twierdzą, że można się w nich zakochać albo je znienawidzić. Tak bezkompromisowe podejście pozwala jednak w pełni poznać kulturę i perfumeryjną estetykę Półwyspu Arabskiego oraz okolicznych regionów.

Rozpocząć przygodę z perfumeryjnym Orientem warto również od producentów, którzy zdecydowali się wejść na międzynarodowy rynek. Zazwyczaj pozostają wierni swojemu stylowi, ale starają się go interpretować w sposób bardziej przystępny. W ofercie domów Amouage, Nishane i Widian znajdziemy najróżniejsze kompozycje - od bardzo wyrazistych i orientalnych, aż po lżejsze i klasyczne. Pozwala to stopniowo zagłębiać się w arabską sztukę perfumeryjną i znaleźć idealny dla siebie kompromis.

Jeśli jesteśmy przywiązani do europejskiego stylu perfum, ale chcemy poeksperymentować z zapachami Wschodu, można po prostu szukać w ofercie zachodnich producentów pachnideł z grupy orientalnej. Te z nutami kadzideł, przypraw i agaru (oudu) dadzą pobieżne rozeznanie, co możemy znaleźć w pachnidłach z Bliskiego Wschodu. Obecnie znajdziemy takie zapachy nie tylko u producentów niszowych, ale również w ofercie międzynarodowych marek, takich jak Tom Ford, Hermes, Guerlain.

  • W niektórych pachnidłach Amouage arabski rodowód bywa ukryty pod dobrze nam znanymi nutami np. kwiatów bzu i gardenii.
  • Natomiast Parfum d'Empire wykorzystuje orientalne akcenty by nadać wyrazistość swoim francuskim wodom perfumowanym.
  • Gęste i bardzo intensywne perfumy Montale, mimo że francuskiej produkcji, pachną w typowo arabskim stylu.
  • Po propozycje The House of Oud mogą sięgnąć fani, szczególnie niebanalnie podanego, agaru.
Dla wielu z nas perfumy z Bliskiego Wschodu mogą wydawać się ciekawostką. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że stają się coraz popularniejsze i łatwo dostępne. Codziennie zyskują swoich zwolenników, zachwycając niebanalną i intensywną wonią oraz jakościowymi składnikami. Ich styl trwale zapisał się w europejskiej perfumerii, dzięki czemu mamy obecnie wiele okazji, by zetknąć się z zapachami prawdziwego Orientu.

Miejsca

Zobacz także

Opinie (31) 8 zablokowanych

  • heh (8)

    Arabowie znali się na medycynie, także myli się i pindrzyli perfumami(ci zamożniejsi) jak u nas jeszcze biegano wokół św. słupów i ognisk;).

    • 38 8

    • Hmmm (2)

      Wydaje mi się, że wciąż biegamy.;)

      • 12 4

      • (1)

        sądzisz po sobie, wiemy

        • 1 5

        • a jakie są w smaku?

          Podobne do Brzozowki?

          • 0 0

    • Medicus.. (1)

      to o balwierzu a pierwsza uczelnia medyczna powstała w Iranie.

      • 1 0

      • Taki jeden zamiast do chrzcielnicy

        Mógł we flakonik i teraz jak znalazł

        • 0 0

    • Szczoch skunksa

      7000 euro

      • 2 0

    • a teraz ubogacaja Niemców

      • 0 0

    • ciekawy dom rodzinny miales

      • 0 0

  • Hugo Boss

    Wymieniane marki Hugo Boss w kontekście ekskluzywnych perfum to duże nadużycie zakrawające o żart.

    • 57 0

  • Zapachy w egipskich SPA

    miłe wspomnienie

    • 13 9

  • Czy coś nowego

    Bardzo ciekawym jest poznanie spojrzenia na zapachy nieco z innej strony, determinowane inną kulturą, otoczeniem i odmiennością od tzw głównego nurtu.
    To z pewnością bardzo ciekawe odkrywanie innych wymiarów.

    • 8 4

  • (6)

    Nie tak dawno skusiłem się i kupiłem cała serie perfum firmy Amouage .
    Niestety moim zdaniem te perfumy są po prostu słabe , większość pachnie podobnie do siebie i dla Europejczyka te zapachy są zbyt intensywne .
    Nic ciekawego.

    • 10 6

    • dziecko..szaleju się najadłeś (4)

      Amouage ma kilkadziesiąt zapachów, z których każdy kosztuje co najmniej 1100 zł u jedynego i autoryzowanego dystrybutora na nasz kraj. Jakim cudem wydałeś kilkadziesiąt tysięcy złotych na perfumy przygłupie?

      • 3 8

      • (3)

        Niestety chciałeś zabłysnąć jako znawca tematu ... a błysnąłeś jak naga d*pa nocą w krzakach.
        Dla twojej informacji „znafco” tematu są limitowane serie tych perfum w zestawie 10 szt. po 5 ml. aby nie kupować w ciemno .
        Ale takie rzeczy wie się jak wyjedzie się choć raz w życiu poza granice swojego powiatu.
        Ludzie podróżują po świecie i wyobraź sobie ,ze kupują rzeczy , o których ty w swojej zapyziałej dziurze najwyraźniej nawet nie słyszałeś .
        A teraz idź odrób lekcje zamiast pisać dyrdymały na forum leszczu z Kartuz.

        • 12 1

        • Czy naprawdę trzeba od razu kogoś obrażać? (1)

          Wyraź swoje zdanie jeśli się z czyimś nizgadzasz Ale nie obrażaj.

          • 4 1

          • Mam zatem rozumieć ,ze zwrot „stop idiotom” to zwrot jak najbardziej kulturalny ?
            Jeżeli ktoś bez powodu , w dodatku nie mając racji zwraca się do mnie „per idiota” to proszę wybaczyć ale niech nie oczekuje kulturalnej wymiany zdań .
            Jak plują w twarz nie należy udawać ,ze deszcz pada... przynajmniej ja nie będę .
            Miłego dnia.

            • 5 0

        • Dlaczego nazywasz forumowicza leszczem z Kartuz?
          A może jest on z Gdańska, Gdyni lub Sopotu...

          • 2 0

    • a później się obudziles

      • 1 0

  • A ceny gdzie (1)

    • 12 2

    • od 600 zł do kilku tysiecy - w przypadku Roja Parfums

      • 4 0

  • Myślę (4)

    Że jakiś polski alchemik powinien stworzyć perfumy np,o zapachu zboża,bursztynu lub polskiej wsi oczywiście w segmencie prestiż... to byłby towar...

    • 24 3

    • (3)

      czerwonych maków
      sierpniowej łąki
      mokrej ziemi po burzy
      świeżo skoszonej trawy....
      drzewa czeresniowego lub jałowcowego
      a bursztyn ma zapach żywiczny

      • 9 1

      • (1)

        Ma i to wieki... producenci farb juz dawno na to wpadli ;)

        • 2 0

        • oj tak

          • 1 0

      • Plus cebuli i buraka. Ewentualnie słomy z ze starą onucą w nucie serca.

        • 1 1

  • Do mnie jak najbardziej takie perfumy przemawiają :) Orientalne pachną inaczej niż z drogerii. Można powiedzieć, że czuję się bardziej wyjątkowo jak pachnę inaczej niż reszta pań. sklep zapachorientu znam bardzo dobrze, mam z niego malezyjskie perfumy.

    • 2 4

  • (1)

    Dobre do wychowywania psów. Behawiorystka mi poleciła.

    • 6 1

    • Koty nieźle wychowuje WD-40, szczególnie te dzikie. Zawiesisz szmatę nim smierdzaca - omijają szerokim łukiem.

      • 1 3

  • Zawsze wybieram orientalne

    Ciężkie zapachy

    • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane

Inwestycje Deluxe

Gaja Park

Gaja Park

DORACO Investment

Gdańsk Żabianka, ul. Pomorska 68 Mapa

30 do 175 m2
Powierzchnia
w budowie
Realizacja
Monolit

Monolit

7 ogłoszeń

Herzinvest

Straszyn, ul. Marsa Mapa

223 do 268 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja