W sumie dwa dni emocji, kilkanaście wymuskanych Mercedesów ze stajni AMG, kilkudziesięciu zaproszonych gości, kilkaset przejechanych kilometrów, tysiące koni mechanicznych, no i oczywiście miliony złotych na kółkach - za nami kolejna odsłona imprezy AMG Perfomance Tour, którą dla swoich klientów zorganizował dealer BMG Goworowski.
Trójmiejski dealer zaprosił swoich gości na dwa wyjątkowe dni z marką Mercedes-AMG. Przy wsparciu krajowego importera udostępnił klientom w sumie 14 ekskluzywnych modeli o łącznej mocy niespełna 7 tys. koni mechanicznych. Uczestnicy wydarzenia możliwości piekielnie szybkich i wspaniale brzmiących samochodów sprawdzali na malowniczych kaszubskich trasach. W ciągu kilkugodzinnej wyprawy przejechali łącznie około 300 km, dzięki czemu mogli przetestować każdy z modeli.
Stare motoryzacyjne porzekadło brzmi: nie ma jazdy bez gwiazdy. Osoby, które wzięły udział w imprezie
AMG Performance Tour, prawdopodobnie w tejże dewizie tylko się utwierdziły. Dealer dał im kilkanaście bardzo mocnych argumentów.
Lista modeli Mercedesa oddanych do dyspozycji gości jest naprawdę imponująca. To przede wszystkim flagowe
S 63 AMG w trzech wersjach nadwozia (Sedan, Cabrio i Coupe) z 4-litrowym silnikiem V8 Biturbo o mocy 612 KM (900 Nm maksymalnego
momentu obrotowego). Monstrualna jednostka pozwala na osiągnięcie "setki" w zaledwie 3,5 sekundy.
Mercedes-AMG GT C Roadster - to kolejny mocny argument. Pod maską tej pięknej maszyny pracuje również silnik V8 o pojemności 4 litrów i mocy 558 KM (680 Nm maksymalnego momentu obrotowego). Prędkość maksymalna kabrioletu wynosi... 316 km/h.
To nie koniec roadsterów, które przez dwa dni przemierzały kaszubskie trasy. Uczestnicy mogli poczuć wiatr we włosach w dwóch innych kabrioletach -
SL 63 AMG i
SLC 43 AMG. Szczególnym zainteresowaniem gości cieszył się pierwszy z modeli, pod którego maską drzemie 5,5-litrowe V8 o mocy 585 KM. Trzeba przyznać, że na tym tle model SLC z 3-litrowym V6 o mocy 367 KM wypada dość blado.
Kontrastem dla zwinnych roadsterów była mocna reprezentacja SUV-ów, na czele z muskularnym
GLS 63. Największego z Mercedesów napędza 5,5-litrowy silnik V8 generujący moc 585 KM. Ponadto do dyspozycji gości oddano
GLE 63 S i dwa egzemplarze
GLC 63 S.
Stawkę Mercedesów-AMG uzupełnił hybrydowy model
E 53 z 3-litrową jednostką V6 i mocą 435 KM, a także trzy egzemplarze ze standardowej oferty Mercedes-Benz: CLS 450 (389 KM), C 300 Coupe (258 KM) i E 400 Cabrio (333 KM).