• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Włoskie, białe i wytrawne - wina, które degustowano w Cozzi

Olga Miłogrodzka
15 kwietnia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Kwietniowa kolacja komentowana w Cozzi Ristorante Kwietniowa kolacja komentowana w Cozzi Ristorante

Kwietniowa kolacja w Cozzi Ristorante to kolejne już z cyklu spotkań z komentowanym menu w roli głównej. Kompozycje dań układa tu szef kuchni - Paweł Chyba, wina z kolei dobiera Dariusz Knyszyński - trójmiejski znawca włoskich trunków. W tym miesiącu zaserwowano ryby i owoce morza, do kieliszków zaś nalano trzy białe, wytrawne, jednoszczepowe wina z Italii.


W styczniu bieżącego roku Cozzi Ristorante rozpoczęła cieszący się powodzeniem cykl kolacji, które komentuje sommelier Dariusz Knyszyński - przedstawiciel firmy Noma, dystrybuującej wysokojakościowe wina włoskie. Czterodaniowe menu za każdym razem układa szef kuchni - Paweł Chyba.

Czwartkowa kolacja nie była typowo włoską - podano ryby i owoce morza, niekoniecznie śródziemnomorskie. Białe, wytrawne wina pochodziły jednak z Italii. Dwa pierwsze sprowadzono z winnic założonych na stokach północnych, górzystych regionów kraju, trzecie z jego środkowej części. Dlaczego akurat te? Dariusz Knyszyński dobiera do potrawy wina, kierując się albo sposobem jej przygotowania, albo towarzyszącymi jej dodatkami, takimi jak sosy.

  • Dariusz Knyszyński - sommelier
  • Paweł Chyba - szef kuchni w Cozzi Ristorante
  • Krewetki królewskie (w trakcie flambirowania)

Kolacje komentowane:

Kolację rozpoczął przysmak skandynawski - gravlax, czyli łosoś marynowany (przez całą dobę) w soli morskiej i koperku. Rybę, dodatkowo przyprawioną cytryną, podano z musem ze świeżego, zielonego groszku - lekko słodkim, acz orzeźwiającym dzięki obecności mięty. Zaserwowano także chrupiącą focaccię - włoskie, domowo wypiekane ciasto z rozmarynem. Kieliszki napełniono aperitifowym winem musującym z Friuli-Wenecji Julijskiej - jednego z dwóch północno-wschodnich regionów Italii, gdzie produkowane są prawdziwe prosecco. Celem mocno wytrawnego trunku w wersji brut, czyli z małą ilością cukru, było pobudzenie łaknienia.

Pierwsze danie okazało się królewskim. Na stole postawiono talerze z gambasami (Gamberoni al burro) - dużych rozmiarów krewetkami w sosie winno-maślanym, z dodatkiem czosnku i ostrych papryczek peperoncino. W potrawie wyczuwalna była także nutka limonki. Do potrawy wybrano Sauvignon - wino z jednego z najpopularniejszych na świecie, obok Chardonnay, szczepów białej winorośli. Sprowadzono je z małej winnicy z regionu górnej Adygi - Maso Cantanghel w Civezzano. Aromat tego dość mocnego, jak na północnowłoskie wino, bo 13%-ego trunku, delikatnie bladł w ustach po degustacji dania.

Filet z halibuta atlantyckiego zaserwowano w następnej kolejności. Oprócz ryby danie składało się z delikatnego puree z kalafiora i dwóch mocniejszych akcentów smakowych - dressingu z kawioru oraz rukoli. Tłustej, smażonej na świeżo klarowanym maśle, rybie towarzyszyło wino z dużą kwasowością - Colle Vecchio z autochtonicznego, przywróconego do życia 25 lat temu, szczepu Pecorino. Guido Cocci Grifoni - nieżyjący już założyciel winnicy w regionie Marche - od 2001 roku, jako jedyny miał prawo korzystać z przyznanej mu klasyfikacji DOC Offida (od 2011 roku zaś wina produkowane w regionie Offida cieszą się najwyższą klasyfikacją jakości DOCG). Jasne, prawie krystaliczne wino zaskoczyło silnymi aromatami, spośród których goście wskazali między innymi tost, czekoladę i ruccolę.

Na deser podano specjalność lokalu - cytrynowy sorbet z filetami z grejpfruta. Przy lodach postawiono kieliszek napełniony lokalnie przygotowywanym likierem cytrynowym limoncello, w wersji mniej lub bardziej pikantnej. Cytrusowy, cierpki smak deseru miał za zadanie oczyścić kubki smakowe i zachęcić do dalszej degustacji win. Tak też się stało, ostatni goście opuścili lokal po godz. 22.

Udział w kolacji kosztował 129 zł od osoby. W wydarzeniu uczestniczyło 22 gości zebranych przy dwóch, dużych stołach. Gospodarze zadbali o atmosferę iście włoską - ciepłą i wesołą, głównie dzięki błyskotliwym anegdotom, które - poza winami - nieustannie serwował tego wieczoru sommelier - Dariusz Knyszyński.

Podane wina:
Prosecco Spumante Brut DOC / Friuli - Venezia Giulia / Ca'Bolani Tentua, Cervignano del Friuli.
Sauvignon Vigna Piccola, Vigneti delle Dolomiti, IGT, 2012 / Trydent-Górna Adyga, Maso Cantanghel Azienda Agricola di Simoni Federico, Civezzano.
Colle Vecchio Offida Pecorino DOCG, 2012 / Marche Cocci Grifoni, Ripatransone.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (46) 3 zablokowane

  • (2)

    Nie było Gavi czy Pinot Grigio ? Słaby wybór.

    • 11 14

    • Nie było Friulano (dawniej Tocai Friulano) (1)

      od lat uznawanego za najlepsze włoskie białe wino. Do włoskiej kolacji podali francuski szczep...

      • 6 3

      • świetnie dobrane wina kiedyś były w Trattoria la Fortuna w Gdyni

        z tego co mi powiedzieli szefowa osobiście je dobierała,
        nie wiem jak po latach
        (wina włoski oczywiście jak sama nazwa sugeruje)

        • 1 1

  • Hej Amareno... (1)

    ...tyś mym najulubieńszym smakiem!

    • 6 7

    • A nie, przypadkiem, Amarone?

      • 7 0

  • Było fantastycznie, świetne jedzenie i boska atmosfera

    • 10 16

  • super

    szkoda że w warszawie nie ma czegoś takiego a jak są kolacje i menu degustacyjne to 5x drożej... :/

    • 9 5

  • Do Pana Dariusza Knyszyńskiego! (16)

    Zwracam się prośbą podanie kursów i uzyskanych tym samym certyfikatów świadczących o byciu przez Pana sommelierem. Mniemam iż takie Pan posiada, a nie dla hecy nadaje sobie ten tytuł, patrząc na ilość w ostatnim czasie degustacji znawców win ( czyli przedstawicieli handlowych poszczególnych importerów win) przybyło jak grzybów po deszczu. Nie każdy jednak tytułuje się sommelierem. Warto byłoby o tym wspomnieć w artykule.

    • 30 8

    • Brak certyfikatu (2)

      Ten Pan nie posiada zadnego oficjalnego tytulu. Jest co najwyżej znawca wina a nie sommelierem!

      • 14 4

      • tego nie wiem więc pytam, ale pewnie i tak odpowiedzi nie otrzymam

        • 7 3

      • sommelier to podczaszy z jęz.francuskiego

        może ktoś używać sobie takiego określenia własne dla kelnera,
        bo moda na cudzoziemskie słownictwo u nas jest niemalże w każdej dziedzinie

        • 4 1

    • (12)

      Sommelierem się albo jest, albo nie. Certyfikat może co najwyżej o tym zaświadczyć. Nie ma też prawnego wymogu posiadania certyfikatu lub szkoły sommeliera, by wykonywać ten zawód.

      • 5 10

      • bzdura... (8)

        Można być "znafcą wina", można być " szpecjalistą od wina" ale niestety tutuł Sommeliera trzeba uzyskać, w Polsce jest tylko Towarzystwo Sommelierów a tytuł uzyskuje sie jak narazie tylko za granicą.

        • 8 3

        • (7)

          Nie słyszałem jeszcze, aby w restauracjach obsługiwał np. znawca od wina. Zazwyczaj jest kelner i sommelier. Żaden klient się o dyplom nie pyta. A jeżeli ktoś tak walczy o przedstawianie certyfikatów, to ma w tym prywatny interes. Jest to zwykła próba monopolizowania lokalnego rynku.

          • 4 7

          • (6)

            w tym nie ma interesu tylko ciekawość, zgłębiwszy temat wiedziałby by Pan, że jednak są potrzebne certyfikaty ogólnonarodowe aby móc tytułować się sommelierem. I o ile pseudo ekskluzywne restauracje twierdzą, że jest u nich sommelier to na ogół jest to osoba po weekendowych kursach z podstaw wiedzy o winie. Co do P. Dariusza podobno jest wiele lat związany z branżą winiarską więc jestem ciekawa czy w tym czasie udało mu się faktycznie uzyskać owy tytuł czy tylko portal tak Go sommelierem . Chodzi mi jedynie aby nazywać rzeczy po imieniu. Myślę, że nie jeden sommelier( który włożył wiele pracy aby nim zostać ) czuł by się urażony gdyby postawiłby by go Pan na równi ze studentem, który dorabia sobie jako kelner. P. S niestety przypadki znane osobiście gdzie "sommelierem" jest osoba z nikłym pojęciem o winach po prostu oszukuje klientów którzy się nie za bardzo znają na winach a już tym bardziej nie mają pojęcia jak dobrać wino do potrawy .

            • 9 4

            • Masz absolutna rację.... (1)

              Zgadzam się z Tobą w 100%! Niestety malo kto z komentujacych a i zwykłych konsumentów gastronomii tez tego nie rozumie. Przykre to bo otacza nas co raz wiecej badzuewiarskich restauracji badziewiarskich sommelierow bez papierow i badziewiarskich znawcow jedzenia

              • 7 3

              • Wyglądacie z tym ciekawski/ciekawska jak Dr. Jekyll i Mr. Hyde. Z rozdwojeniem jaźni nie ma co dyskutować :D

                • 1 6

            • Certyfikat ogólnonarodowy wydany przez kogo i kto niby ustalił, że obowiązuje w całym narodzie? Z takim rodzajem myślenia nie ma co nawet dyskutować. Jakiś tam certyfikat wydany przez jakąś tam firmę, który coś tam robi (chyba jako "obraz" w kawalerce).

              • 2 6

            • (1)

              Czy dyplom czyni fachowca? To pierwsze podstawowe pytanie? Najlepsi są Ci co mają do tego dryg i ducha a nie Ci co zdobywają dyplomy. Pewne rzeczy trzeba czuć i nie można się ich wyuczyć. Ważne ze wiesz o czym mówisz, ważne żeby dobrać wino do potrawy i potrawę do wina. A nie dyplom. I tyle w temacie. But look again a ... is just a little bit of paper. See here? It`s just a bit of paper

              • 1 1

              • czyli co mam sie podniecać Modestem Amaro

                i jego 1 gwiazdką czy nie? czy może zaufać mojej babci która nie ma żadnego certyfikatu a gotuje tak że szok w trampkach

                • 3 0

            • ów

              mianownik liczby pojedynczej od owego, to jest ów, nie owy.

              • 0 1

      • (2)

        oczywiście można serwować wina bez tytułu ale to nie jest wtedy sommelier tylko kelner !

        • 8 5

        • Kelner tez musi mieć certyfikaty, kursy i uprawnienia. Jeśli nie ma to jest podawacz :)))

          • 5 4

        • Akurat o tym decyduje menadżer/właściciel restauracji. Jeżeli zażyczy sobie tytułować taką osobę sommelierem, to tak będzie.

          • 1 6

  • .. z Italii. Czyli z Wloch, czy polskiego odpowiednika tego kraju sie juz nie uzywa?

    • 6 7

  • (1)

    Widzę że Noma zamiast grac uczciwie,to odwala sponsorowane artykuły, słabe to:(

    • 12 6

    • Bo nikt już nie gra uczciwie. W gastro, jest co drugi artykuł o Tako, Główna Osobowa czy Pieterwas. Niestety takie czasy:-(

      • 1 0

  • Keleris - ostatnie wino znawców smaku... (4)

    ...najlepiej podawać z gwinta w temperaturze otoczenia na świeżym powietrzu...

    • 12 2

    • :) łezka się w oku kręci (3)

      ale temperatura najlepsza do kelera to około 13 stopni w moim przekonaniu,
      na ciepło to n ieprzejdzie,
      im większa siara tym lepiej zimnem smak zabić
      (ale jak nie ma gdzie schłodzić to i ciepłe się piło)

      • 0 0

      • Zgadza się, wiosna 12-15 stopni, plaża, wagary, optymalne warunki :) wspomnienia z LO

        • 1 0

      • Prawdziwy znawca Kelerisa docenia niezależnie od pory roku, czy temperatury zewnętrznej. (1)

        Szczególnie smakowały mi szczepy wiśni z południowych części sadów z Winnicy spod Pułtuska. A i dziewuchy od razu jakoś chętniej bluzki ściągały po kilku grzdylach porządnego Kelera. Ech czasy... Ech te siedemnastoletnie ciała...

        • 2 0

        • rocznik środa

          :)

          • 2 0

  • Flaszka lepsza (1)

    • 4 4

    • flaszka czego i w czym lepsza?

      • 1 1

  • (3)

    jakie czasy nastały,że trzeba tak błagalnie sie reklamować,ile wam cossi zapłacili za ta pozalsie boże reklamę?

    • 3 9

    • (1)

      kolejny Janusz zazdrości...

      • 2 3

      • Ciesz się człowieku że masz okazję się dowiedzieć co się w Trójmieście dzieje !

        • 4 1

    • właśnie takie czasy tzw.gospodarki wolnorynkowej

      w której reklama jest czymś naturalnym

      • 3 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Chrzest jachtu Conrad 144S

uroczystość oficjalna

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane

Inwestycje Deluxe

Gaja Park

Gaja Park

DORACO Investment

Gdańsk Żabianka, ul. Pomorska 68 Mapa

30 do 175 m2
Powierzchnia
w budowie
Realizacja
Monolit

Monolit

7 ogłoszeń

Herzinvest

Straszyn, ul. Marsa Mapa

223 do 268 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja