- 1 Przewodnik Michelin: trójmiejskie restauracje (12 opinii)
- 2 Nie tylko city break na wiosenny urlop (11 opinii)
- 3 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (67 opinii)
- 4 Zobacz luksusowy jacht za 29 mln euro (58 opinii)
- 5 Spotkali się w szczytnym celu (8 opinii)
- 6 Restauracje idealne dla osób dojrzałych (112 opinii)
Najdroższa wołowina świata w Pescado
Dlaczego Wagyu jest najlepszą i najdroższą wołowiną na świecie? Odpowiedź na to pytanie poznali uczestnicy warsztatów degustacyjnych, jakie w czwartkowy wieczór odbyły się w gdyńskiej restauracji Pescado. Przewodnikiem po świecie tych unikatowych smaków był Aleksander Oszajca - hodowca, producent i importer Wagyu. Jakub Słapiński, menedżer lokalu, zadbał natomiast o dobór win najlepiej korespondujących ze smakiem tej wyjątkowej wołowiny.
Wołowina Kobe to wołowina Wagyu ze szczepu Tajima bydła japońskiej rasy czarnej, hodowanej w japońskiej prefekturze Hyōgo zgodnie z zasadami określonymi przez Stowarzyszenie Promocji Marketingu i Dystrybucji Wołowiny Kobe. Jej chude mięso poprzerastane drobnymi żyłkami tłuszczu jest wyjątkowym rarytasem poszukiwanym przez koneserów.
Smak, którego nie da się podrobić
Jako że zasady buddyzmu zakazywały spożywania mięsa, japońskie bydło używano przez wiele stuleci przede wszystkim jako siły pociągowej. Z tego względu rzadko krzyżowano je z innymi rasami, bo zwyczajnie nie było takiej potrzeby. Dopiero kiedy Japonia otworzyła się na Zachód w 1968 r., wzrósł popyt na bydło o większej masie mięśniowej: odmianę japońską czarną (Kuroge Wagyu), japońską bezrogą (Tankaku Wagyu) i japońską brunatną (Akage Wagyu). Najczęściej hodowaną odmianą bydła rasy japońskiej jest odmiana japońska czarna.
Wydarzenia kulinarne w Trójmieście
Piwo, muzyka i olimpiada bydła
Aleksander Oszajca - hodowca, producent i importer Wagyu, który prowadził warsztaty degustacyjne w Pescado, nie ograniczał się do suchych faktów, choć od nich rozpoczął spotkanie. Opowiedział, w czym tkwi fenomen najdroższej wołowiny świata, jakie są jej główne cechy i zalety i dlaczego nigdzie poza Japonią nie udało się do tej pory wyhodować bydła, którego mięso smakowałoby równie wyjątkowo.
Uczestnikom warsztatów nie szczędził jednak ciekawostek.
- Opowiada się historie o tym, że bydło Wagyu słucha muzyki i jest pojone piwem. Przyznaję, że jest w tym sporo prawdy - opowiadał Aleksander Oszajca. - Nie słyszałem wprawdzie nic na temat tego, aby krowy miały jakiś swój ulubiony rodzaj muzyki, niemniej podobno reagują, kiedy tę muzykę się wyłącza, więc już sam fakt, że mogą jej słuchać, musi mieć dla nich znaczenie. Jeśli chodzi natomiast o piwo, to jest traktowane przede wszystkim jako bardzo zdrowa i energetyczna pasza. Warto zapamiętać, że w hodowli bydła ważne jest wszystko to, co relaksująco wpływa na rozluźnienie psychiczne i fizyczne zwierząt. Tylko tak rozluźnione bydło jest w stanie wytworzyć najwyższej jakości mięso z najdoskonalszym marmurem.
Dowiedzieliśmy się też m.in., że co 5 lat w Japonii odbywa się "olimpiada" wołowiny Wagyu, w której udział bierze ponad 30 prefektur, a także tego, że jeśli na odpowiedniej stronie internetowej wpiszemy numer, jaki znajduje się na opakowaniu mięsa, to poznamy pełną historię zwierzęcia, z którego ono pochodzi. Możemy więc osobiście sprawdzić, czy nasz zakup faktycznie jest najwyższej jakości.
Więcej ciekawostek nie zdradzę, żeby nie psuć frajdy z udziału w warsztatach tym, którzy planują wzięcie udziału w kolejnych edycjach. A te planowane są już niebawem.
Rostbef, rib eye i polędwica
Opowieści o wołowinie Wagyu połączone były z degustacją. Uczestnicy warsztatów mieli możliwość spróbować rostbefu, rib eye i polędwicy w dwóch wariantach - w klasie A4 i A5. Zanim jednak mięso trafiło na talerze (a wcześniej na patelnię), każdy z gości mógł je z bliska obejrzeć. Pokazywano i tłumaczono, jakie są różnice pomiędzy klasą A4 i A5, jak mięso zachowuje się na patelni i dlaczego jedna klasa traci na patelni objętość, a druga nie.
Które z serwowanych "przykładów" były najlepsze? Na to pytanie nie jestem w stanie jednoznacznie odpowiedzieć, bo opinie uczestników były różne. Jedni zachwycali się delikatną polędwicą, która wprost rozpływała się w ustach, innym bardziej przypadł do gustu rostbef, jeszcze inni z zachwytem wypowiadali się o smaku rib eye.
Podczas warsztatów serwowano wyłącznie kawałki mięsa, bez żadnych dodatków.
- Prezentujemy najlepszą i najdroższą wołowinę na świecie, każdy rodzaj w dwóch wariantach, więc nie możemy odwracać uwagi kubków smakowych od meritum. Jak inaczej skoncentrować się na wyłapywaniu niuansów? - tłumaczył Jakub Słapiński, menedżer lokalu.
Nowe lokale w Trójmieście - zobacz nasz cykl
Winnica Orin Swift - historia zaklęta w butelkach
Jakie wino podać do najlepszej wołowiny świata? Organizatorzy warsztatów degustacyjnych w Pescado postawili na eklektyczne, bogate wina z Orin Swift łączące śmiałe, intensywne smaki i koncentrację z równowagą i gładkością. Historia Orin Swift Cellars sięga 1995 roku, kiedy Dave Phinney pojechał do Florencji, aby spędzić tam jeden studencki semestr. We Włoszech, zauroczony winem, postanowił zmienić swoje życiowe plany. Po studiach pracował w kilku winnicach, aż wreszcie, w roku 1998, założył Orin Swift Cellars.
Firma powstała jako autorski, przemyślany od początku do końca projekt, konsekwentnie łączący wina, ich styl i inspiracje oraz nowatorski design. Butelki przykuwają uwagę unikatowymi etykietami, łączącymi w sobie klasyczną sztukę, dramatyczną fotografię i abstrakcyjne kolaże obrazów.
- Wybrałem kilka ciekawych win, a każde z nich jest idealne do Wagyu - opowiadał Jakub Słapiński. - Każdy z uczestników warsztatów musi sam popróbować, które z nich będzie jemu odpowiadało najbardziej. Z doświadczenia wiem, że upodobania bywają różne, niemniej tutaj każdy wybór będzie dobrym wyborem.
Udział w warsztatach kosztował 500 zł/os. O kolejnych edycjach będziemy informowali w naszym kalendarzu imprez.
Miejsca
Zobacz także
Opinie wybrane
-
2021-10-15 16:02
(4)
Przegladam galerie i widze, ze bylo az piecioro gosci. Jedzenie na pewno dobre, ale wyglada to jak dosc przygnebiajacy sposob na spedzenie czwartkowego wieczoru
- 24 4
-
2021-10-15 16:06
Może być fajnie (3)
Tanio nie jest to już odsiewa tłumy. Kameralnie, gościu na pianinie przygrywa, ciekawe historie, dobre mięso i wino. Gdyby było taniej bym się wybrał
- 3 4
-
2021-10-15 21:32
O ile taniej
To by było taniej? Widzę kandydat na kupującego z Olx. Daje 5zl I zaraz przyjeżdżam.
- 4 0
-
2021-10-15 17:12
(1)
Znaczy z tym sie zgadzam, ze nie jest to typ imprezy na sto osób, ale chyba czulbym sie odrobine niekomfortowo, gdybym byl jednym z nielicznych gosci. Zapewne zalezy od czlowieka
- 5 1
-
2021-10-15 19:36
Zaproś starą na rocznicę na hotdoga przy kasie w żabce. Będzie full gości.
- 3 3
-
2021-10-18 13:44
Pokłosie komuny.
Słyszeliście kiedyś o czymś takim jak wolna wola wolnego człowieka zarabiającego na siebie?Nie?Szkoda.Zapewniam,że istnieje coś takiego.Moje dochody opodatkowane w te i wewte wydaję tam gdzie chcę i na co chcę.Tacy naprawdę zasobni kupują kawałki pomalowanego w rozmaite bohomazy płótna i płacą za nie miliony dolarów,kupują wyspy na Pacyfiku,kupują
Słyszeliście kiedyś o czymś takim jak wolna wola wolnego człowieka zarabiającego na siebie?Nie?Szkoda.Zapewniam,że istnieje coś takiego.Moje dochody opodatkowane w te i wewte wydaję tam gdzie chcę i na co chcę.Tacy naprawdę zasobni kupują kawałki pomalowanego w rozmaite bohomazy płótna i płacą za nie miliony dolarów,kupują wyspy na Pacyfiku,kupują bardzo drogie samochody.Wolno im.Mnie na to nie stać ale jak mam ochotę wziąć udział w warsztatach kulinarnych,prezentacji win czy degustacji rzeczonej w artykule wołowiny to robię to.Na to mnie stać.Bawią mnie komenty kolesi,klientów barów mlecznych i dyskontów,zaznaczam,że jestem stałym klientem i jednych i drugich,że drogo,że ekstrawagancko,że eklektycznie.Nie pasuje?Daruj sobie.Chyba co poniektórzy muszą zaistnieć choćby w necie,walą swoje wypociny w odpowiedzi na co poniektóre artykuły,pewnie w nadziei,że ktoś się do tych wpisów ustosunkuje:))
- 1 2
-
2021-10-16 07:33
(10)
Mam nadzieję, że niedługo tego typu imprezy będą surowo zakazane a jeszcze wcześniej nastąpi zakaz promocji choćby przez artykuły jak ten. Podniecać się smakiem zwierząt, które cierpiały - to prawdziwe barbarzyństwo.
- 31 95
-
2021-10-16 13:58
żyj i daj żyć innym
Dla mnie możesz sobie jeść nawet papier. Nic mi do tego. Proszę jednak się odwalić od mojego talerza i jadłospisu. Nie raz mi się już zdarzało słuchać tyrad różnego rodzaju wyznawców i mam już dość tego narzucania swoich pomysłów na życie. Wyluzujcie się ludzie.
- 4 0
-
2021-10-16 12:57
A cóż poradzić ze zwierzęta składają się z jedzenia? Nie lubię wegan ponieważ zjadają pożywienie moim zwierzętom
- 3 0
-
2021-10-16 10:05
Nadzieja jest matką głupich , a ty jesteś kolejnym przykładem chorej ideologi wegansko teczowej
Zwierzata są tylko dlatego na świecie by służyć jako pożywienie dla ludzi .Ale juz dawno przewidziano ze bedą pojawiać sie szkodniki które beda darzyć do zagłady ludzkości.
- 8 3
-
2021-10-16 09:03
Nie chcesz nie jedz
I daj innym spokój
- 13 2
-
2021-10-16 08:10
Cierpiały?! Barbarzyństwo?!Podniecanie się smakiem zwierząt?!
Kolejny gorliwy wyznawca ideologii wykluczjącej spożywanie cennego źródła białka czyli mięsa
- 20 7
-
2021-10-16 07:57
Zgadzam się !
- 3 20
-
2021-10-16 08:40
Nie zgadzam się (3)
Uważam że następuje humanizacja zwierząt, że jakaś cześć ludzi do zwierząt podchodzi z większą miłością i troską niż do samych ludzi.
To jest nienormalne żeby psy, koty czy bydło, traktować z większym szacunkiem niż sąsiada, znajomego bądź obcego człowieka na ulicy.
Wystarczy spojżeć ile jadu i nienawiści, obgadywania czy hejtowania potrafi zgotować człowiek człowiekowi.
Ja się na to nie zgadzam.- 14 5
-
2021-10-16 10:51
Ale właśnie dlatego, że ludzie są nieznośni, wielu z nas bardziej szanuje zwierzęta. Czy jakikolwiek gatunek, poza człowiekiem sprowadził katastrofę ekologiczną na planetę? Nie. Czy zwierzęta stworzyły obozy koncentracyjne, prowadzą wojny na wyniszczenie?Nie. Czy jakikolwiek pies, kot czy krowa zmarnował 74 mln zł na wybory, które się nie odbyły jak pewien człowiek? Nie.
- 2 3
-
2021-10-16 10:46
(1)
z jakiej racji mam bardziej szanować na przykład ciebie? na szacunek trzeba sobie zasłużyć. zwierzęta nie są zamierzenie podłe czy złośliwe, takie abstrakcyjne uczucia są dla nich obce.
- 2 7
-
2021-10-16 11:03
No właśnie w tym rzecz. Wyraziłeś swoją opinię jednocześnie atakując mnie. Nie oczekuję że będziemy się zgadzać ale oczekuję wzajemnego szacunku. Ja swoim komentarzem nie obrażałem nikogo ani nie wykazałem się brakiem szacunku
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.