- 1 Jason Momoa na jachcie w Gdańsku (91 opinii)
"Sukces pisany szminką". Spotkanie z Olgą Kozierowską
W środowy wieczór (po raz pierwszy w Trójmieście) odbyło się spotkanie z cyklu "Sukces pisany szminką", który dedykowany jest kobietom sukcesu. Uczestniczki miały okazję nie tylko wysłuchać inspirującego wykładu, ale również nawiązać nowe znajomości.
"Sukces pisany szminką" to inicjatywa stworzona przez bizneswoman i dziennikarkę, Olgę Kozierowską, która ma na celu zachęcać kobiety do działania, sięgania po wyznaczone cele, realizacji na polu osobistym i zawodowym.
- Przez dziesięć lat zajmowałam się public relations w międzynarodowej korporacji, ale przez cały ten czas musiałam coś komuś udowadniać dlatego, że jestem kobietą. Sukcesy kobiet w dużych firmach są niedoceniane lub niezauważane. Moją misją jest nagłaśnianie sukcesów kobiet. Tak powstał "Sukces pisany szminką". Zachęcamy kobiety do realizowania siebie, niezależnie od tego, czy pracują w domu, czy w korporacjach. Kobiety pełnią miliony ról, ale nie mają czasu na zastanowienie się, kim naprawdę są i do czego dążą- powiedziała Olga Kozierowska.
- Chciałabym zainspirować was do tego, byście z odwagą sięgały po swoje marzenia zarówno w życiu zawodowym, jak i osobistym. Zwracajcie uwagę na to, by mówić pozytywnie o sobie. Traktujcie problemy jak wyzwania, kolejne stopnie do osiągnięcia upragnionego celu. Każda porażka, problem czy wyzwanie, niezależnie od tego, jak je nazwiemy jest darem, który czegoś nas nauczy. Na sukces składają się determinacja, nieustanne próbowanie, wytrwałość i wykorzystywanie szans. To trochę jak z nauką gry na skrzypcach, gdzie talent stanowi 10 proc. a pozostałe 90 to ciężka praca - przekonywała Olga Kozierowska.
Kolejnym punktem spotkania była rozmowa poprowadzona przez Jarosława Waśkiewicza. Do dyskusji zaproszono Gabrielę Antczak, dyrektor marketingu marki KUPIEC, Olgę Witman, prezes firmy Witman, autoryzowanego dilera i serwisu Mercedes - Benz oraz bohaterkę wieczoru, Olgę Kozierowską.
Dyskutowano o tym, jak kobiety, które odniosły sukces, godzą zawodowe i rodzinne obowiązki, ujawniono blaski i cienie pracy z mężczyznami, a także sposoby na radzenie sobie ze stresem. W wystąpienie żywo zaangażowała się publiczność a prelegentkom zadawano liczne pytania.
- Rodzina jest moim priorytetem i chociaż mam wspaniały zespół, to praca nigdy z nią nie wygra - podkreśliła Gabriela Antczak.
- Działam zadaniowo, wytyczam sobie cele i staram się je realizować w uporządkowany sposób. Aktywność zawodowa i macierzyństwo, to tak naprawdę praca na kilku etatach. Lubię ruch , bieganie pomaga mi osiągnąć równowagę - dodała Olga Witman.
Wieczoru dopełniła loteria wizytówkowa. Pozostaje mieć nadzieję, że "Sukces pisany szminką" zawita jeszcze do Trójmiasta i nadal będzie inspirował kobiety.
Wydarzenie miało miejsce w sopockim hotelu Haffner i zostało zorganizowane przy współpracy z Biznesem na Fali.
Miejsca
Opinie (46) 8 zablokowanych
-
2014-05-17 04:38
Dlaczego? (4)
Komentarze bez fantazji, a czemu Was niebylo? Zupa by się przypalila czy stary śmierdzący Was nie puścił ? Życie jest piękne ....hehe
- 8 9
-
2014-05-17 06:53
Mam odpowiedz (2)
Teraz widze jaki typ kobiety potrzebuje tego typu spotkan.To jednak sa grupy terapeutyczne.
- 8 3
-
2014-05-17 08:37
Tak (1)
Ty jesteś the besciakiem, tylko anonim z ciebie beznadziejny
- 3 6
-
2014-05-17 17:42
Masz plusika,
Wprawdzie za jezyk wypowiedzi (internetowe polanglo) powinna byc krecha,ale na fali tej mocy ktora otrzymujecie na spotkaniach chce Cie motywowac.To nic,ze nie wiadomo o co Ci chodzi.
- 7 2
-
2014-05-17 10:24
byłam na randce z mężem
w hotelu,
mama pilnowała dzieci- 6 2
-
2014-05-19 08:48
Jaruś piękny Czaruś
Jarosław Waśkiewicz, redaktor naczelny "Biznesu na fali" - jaki redaktor naczelny? Czego? Strony internetowej? Przecież to coś co się nazywa Biznes na fali to nawet nigdzie nie jest zarejestrowane i pan Waśkiewicz nie ma ani założonej działalności ani firmy ani nawet nigdzie nie jest zatrudniony. Koleś jest zakochany sam w sobie i uważa, że jest przecudowny. Jaruś piękny Czaruś. Więc ludzie - uważajcie na niego, bo ja się już na nim przejechałam! Najpierw taki elegancki, miły, dobrze się go słucha na początku, a potem człowiek ma go dość, bo on po prostu tylko siebie ubóstwia i oprócz siebie nic więcej nie widzi - ble :/
- 5 1
-
2014-05-19 13:04
ale ten sukces
to uklady nie biznes
- 4 1
-
2014-05-21 16:04
(1)
Nie wiem dlaczego, ale wszystkie Olgi są jakies dziwne i walnięte.
- 2 2
-
2014-05-21 17:48
A Krystyny zawsze wredne.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.