• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Restauracje w Trójmieście z ciekawym wystrojem wnętrz cz. 2

Katarzyna Lepianka-Głuszkiewicz
23 lipca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Prezentujemy kolejnych siedem restauracji, w których znajdziemy nie tylko smaczne jedzenie, ale też gustowny wystrój. Prezentujemy kolejnych siedem restauracji, w których znajdziemy nie tylko smaczne jedzenie, ale też gustowny wystrój.

Coraz więcej uwagi zwracamy nie tylko na to, co jemy, ale również na to, gdzie się to odbywa. Równie ważne, co wygląd dania, jest zadbane i wystylizowane wnętrze restauracji. Prezentujemy drugą część cyklu "Restauracje z ciekawym wystrojem wnętrz".




Na co zwracasz uwagę w wystroju restauracji?

Fedde Bistro



W Fedde Bistro, mieszczącym się w Gdyni w Baltiq Plaza, udało się połączyć wnętrze, które sprawia, że czujemy się w nim komfortowo i przytulnie z eleganckimi dodatkami. Zaś szef kuchni, Jacek Fedde, dba, żeby na talerzach gości znalazły się smaczne, autorskie dania.

Układ przestrzeni tworzy kameralny klimat z możliwością podglądania tego, co dzieje się w kuchni. Sala podzielona została na dwie strefy, które w nieznaczny sposób różnią się od siebie. Połączenie tych detali i rozwiązań tworzy spójną całość.

- Ważnym aspektem, który miał również spory wpływ na powstanie projektu, jest lokalizacja. Centrum Gdyni, ul. Świętojańska zobacz na mapie Gdyni i charakterystyczne położenie w sąsiedztwie pomnika Harcerzy oraz Kamiennej Góry zobowiązuje do przyjęcia pewnych założeń. Na samym początku powstawania projektu została podjęta decyzja o uszanowaniu charakteru gdyńskiego modernizmu, który jest wizytówką Gdyni. Samo wnętrze naładowane jest mnóstwem detali i szczegółów odwołujących się do świeżej, gdyńskiej architektury pierwszej połowy XX wieku. Inspiracje te można zauważyć zarówno w skali całego założenia, jak i samych materiałach wykończeniowych. Surowe elementy, takie jak odsłonięte miejsca, gdzie widać beton lub instalacje, zostały przełamane delikatnymi i eleganckimi krągłościami widocznymi w konstrukcji baru, ścian, sufitu oraz dodatków takich jak oświetlenie. Drobne mosiężne akcenty dodają wnętrzu elegancji i szyku, a marmurowe elementy dodają odrobiny luksusu. Ukłonem w stronę gdyńskich tradycji architektonicznych jest zastosowanie posadzki lastrykowej, która pojawia się niemalże w każdej przedwojennej kamienicy w Gdyni, a dziś jest materiałem prawie zapomnianym - opowiada Mirosław Wasik, manager restauracji Fedde.

Canis



W kamienicy przy ul. Ogarnej zobacz na mapie Gdańska znajduje się restauracja Canis. Historia miejsca i jego walory estetyczne stanowiły punkt wyjścia przy tworzeniu całej koncepcji. Sama nazwa Canis (łac. pies) nawiązuje do historycznej nazwy tejże ulicy, która brzmiała ul. Psia. Właścicielom zależało na połączeniu historycznych elementów, takich jak choćby przedwojenne rzeźbione kolumny przy barze z nowoczesnymi elementami wystroju, np. konstrukcją ze stali nierdzewnej. Wnętrze zaprojektował Krystian Rassmus.

- Każdy zakamarek restauracji kryje inne detale. Klient - siadając w różnych miejscach, ma wrażenie, jakby przenosił się w czasie i lokalizacji. Jest elegancko, ale nie krępująco. Można poczuć się tu jak w domu ukochanej, bardzo gościnnej i intrygującej cioci. Restauracja ma 240 metrów kwadratowych i 80 miejsc siedzących. Przy samej kuchni znajduje się Chef's Table - trzy stoliki dla łącznie 12 osób. Ta część jest dyskretnie oddzielona od pozostałych. Podobnie jak nasza winiarnia, przy której znajdują się dwa kameralne stoliki. Mamy też piękny i bardzo dobrze zaopatrzony bar z szeroką selekcją ginów i koktajli - mówi Marta Sałek, manager restauracji Canis.
  • Restauracja Canis znajduje się w zabytkowej kamienicy na ul. Ogarnej w Gdańsku.

Eliksir



Restauracja z autorskim jedzeniem i koktajlbar w jednym - to opis młodego lokalu Eliksir, który znajduje się na terenie gdańskiego Garnizonu zobacz na mapie Gdańska. Myślą przewodnią lokalu jest tzw. foodpairing, czyli sztuka łączenia smaków. W tym przypadku jest to łączenie dań ze specjalnie dopasowanymi koktajlami.

Zabytkowa Willa Komendanta, w której mieści się lokal, stanowi namacalny dowód stuletniej oraz tajemniczej historii terenu Garnizonu; to miejsce, które łączy w sobie elegancję XIX-wiecznej architektury z nowoczesną aranżacją.

- Przy projektowaniu lokalu zależało nam, aby przestrzeń łączyła w sobie trzy funkcje: restauracji, koktajlbaru oraz funkcjonalnej przestrzeni do organizacji wydarzeń. Nie było to łatwe zadanie i wymagało wielu godzin rozmów, analiz oraz projektów, które konfrontowaliśmy z naszym wieloletnim doświadczeniem w branży gastronomicznej. W lokalu są tylko dwie rzeczy, które nie były wykonane na nasze specjalne zmówienie - są to szklane stoliki oraz stół w kształcie świni w skali 1:1. Właściwie i ten stół po kilku dniach zmodyfikowaliśmy i udoskonaliliśmy, ponieważ nie do końca spełniał nasze oczekiwania - mówi projektant Bartosz Deka z firmy DEKAA Architects.
  • Eliksir

Mercato



Mieszcząca się w hotelu Hilton restauracja Mercato przyciąga zarówno mieszkańców Trójmiasta, jak i wielu turystów, którzy spacerują w okolicach Targu Rybnego w Gdańskuzobacz na mapie Gdańska. Przestrzeń składa się z dwóch obszernych części: restauracja to ok. 120 m kw. oraz bar F32 zajmuje prawie 100 m kw. - łącznie daje to bardzo dużą przestrzeń, którą trzeba było odpowiednio podzielić. Projekt wnętrza wykonała Magdalena Adamus.

- Chcieliśmy, by wnętrze Mercato było uniwersalne, żeby goście czuli się u nas komfortowo a równocześnie mieli poczucie, że są w miejscu modnym, luksusowym i niezwykle estetycznym. Dlatego postawiliśmy na najlepszy design - drewniana szafa z winami, pionowo układane wklęsłe kafle na ścianach, grafiki prezentujące filozofię naszej kuchni czy krzesła duńskiej firmy Gubi. Niezwykle ważne było też oświetlenie - gra światłocieniem niczym w teatrze. Korzystamy z oświetlenia technicznego Erco, a wnętrze zdobią lampy Vibia by Arik Levi przygotowane na specjalne zamówienie. Naszym głównym elementem dekoracyjnym jest regał, który równocześnie sprytnie dzieli dużą przestrzeń i daje, tak ważne w restauracji, poczucie intymności. Tę dekorację tworzyliśmy sami - są tam przetwory przygotowane przez naszych kucharzy i łososie suszone w naszej kuchni. Dzięki temu restauracja nabrała wyjątkowego charakteru - opowiada Katarzyna Boniecka, dyrektorka gastronomii w hotelu Hilton Gdańsk.

737 L'Entre Villes



Wnętrze restauracji 737 L'Entre Villes jest eleganckie i klasyczne. Pojawia się gra XIX-wiecznych wzorów ze współczesnymi materiałami, takimi jak: beton, żywe kolory czy stal nierdzewna. Wrażenie robią tapety z historycznymi motywami, kryształowe żyrandole i zachowane pierwotne zdobienia, które znajdziemy np. przy kominku. Komfort zapewniają meble: tapicerowane krzesła, fotele i kanapy w stonowanych i intensywnych kolorach: szarym, czerwonym, niebieskim. Na tyłach budynku znajduje się klimatyczna oranżeria. Wnętrze zaprojektował Krystian Rassmus.

- Projektując L'Entre Villes zobacz na mapie Sopotu chcieliśmy zachować unikalny charakter pięknej, ponadstuletniej sopockiej willi, pozostawiając charakterystyczne drewniane detale i elementy elewacji. Jednocześnie odświeżyliśmy wygląd całego budynku. Klamrą kompozycyjną jest znajdująca się przed budynkiem fontanna przedstawiająca sylwetki trzymających się za ręce kobiety i mężczyzny. Po zmroku fontanna jest podświetlana i tworzy bajkowy klimat.

Wielkoformatowe reprodukcje arcydzieł holenderskiego malarstwa dodają całości awangardowej nuty, nadając wnętrzu wyrazisty charakter. Posiadamy salę VIP na pierwszym piętrze budynku oraz przepiękny ogród zimowy, który zachwyca o każdej porze roku - przekonuje Monika Leśniak, event manager.

Sztuczka Bistro



Wystrój, który jest połączeniem prostoty bistra z niezobowiązującą elegancją znajdziemy w restauracji Sztuczka w Sopocie. Znajdują się tu dwie różne sale - pierwsza z nich to główna sala restauracyjna, druga świetnie nadaje się dla grup oraz na spotkania biznesowe. Szefem kuchni jest tu Rafał Wałęsa.

- Za projekt wnętrza w Sztuczce Bistro odpowiada Magdalena Adamus ze studia Loft. Przy projektowaniu przestrzeni, główny nacisk kładliśmy na estetyczne, proste wykonanie całości. Chcieliśmy, aby każdy czuł się swobodnie, ale istotne było, aby wykreować wnętrze wyróżniające się na tle innych restauracji w Sopocie zobacz na mapie Sopotu. Ze względu na bardzo nietypowy układ - dwa poziomy z oknami z obu stron - projektantka zaproponowała kilka bardzo ciekawych elementów, m.in. przeszkloną ścianę baru, dzięki czemu światło dzienne jest z każdej strony, drewnianą podłogę, czy, w zasadzie jedyny element dekoracyjny, płócienną tapetę na całą ścianę, która przykuwa uwagę wszystkich - mówi Łukasz Chwojnicki z restauracji Sztuczka.
  • Kameralna sala w Sztuczce

Majolika



Majolika to restauracja odwołująca się do tradycji, ale w nowoczesnym wydaniu. Przenikają się tutaj dwa style: ten odwołujący się do historii i nowoczesny - oba widoczne są zarówno w daniach proponowanych przez restaurację, jak i wystroju tego wnętrza. Mieszkańcy Trójmiasta kojarzą to miejsce pod nazwą Villa Uphagena zobacz na mapie Gdańska, pod którą funkcjonowało przez lata. Obecną nazwę wprowadzono jesienią ubiegłego roku. Na gości czeka tu kilka sal urządzonych w różnym stylu: restauracyjna, kryształowa, oranżeria i jedna wzorowana na eleganckiej palarni cygar.

Pierwszy właściciel, Rudolf Patschke, podobno wydał majątek na wyposażenie willi. Wrażenie robią między innymi barwne majoliki z Kadyn (od których pochodzi obecna nazwa restauracji), czyli rodzaj ceramiki pokrytej nieprzezroczystą polewą ołowiowo-cynową o bogatej kolorystyce.

- W latach 1908-1909 gdański bogacz wybudował dwukondygnacyjną rezydencję w stylu neobarokowym i neorokokowym z mansardowym dachem, położoną w niewielkim ogrodzie. Budowla, wyglądająca niemal jak pałac, jest ozdobą Wrzeszcza po dzień dzisiejszy. Budynek od zawsze nazywany Villą Uphagena, tylko ze względu na położenie przy tej właśnie ulicy, mieści w sobie obecnie restaurację Majolika, w której pragniemy pokazać wszystkie barwy kuchni polskiej - czytamy na stronie restauracji.

Miejsca

Opinie (43) 5 zablokowanych

  • (7)

    Ja super wspominam restaurację Złota Podkowa. Jako dzieciak 30 lat temu jeździłem tam regularnie z rodzicami. Atmosfere i smak "moich" schaboszczaków pamiętać już będę zawsze... Jeszcze dalej bo na wysokości Sztumu był Jonatan. Renomę miał na całym pomorzu. To były restauracje. Przez duże R.

    • 31 4

    • dziekujemy ze podzieliles sie z nami tą historia (2)

      cale trojmiasto czekalo zeby dowiedziec sie, gdzie jadles kotleta jak miales 8 lat. dziekujemy, nasze zycia są teraz pełne.

      • 14 21

      • Dobre!

        JHahahaha najlepszy komentarz na całym portalu :)

        • 2 9

      • Cale trojmiasto nie,ale ty widac czekales. Co wiecej zaciekawilo cie to do tego stopnia,ze skomentowale/as. To chyba odzew za lipne dziecinstwo.

        • 11 3

    • Tez pamietam zlota podkowe

      I barszcz z uszkami. I zarąbiscie ze tez wspominasz to miejsce.

      • 13 2

    • Złota Podkowa miała rację bytu za komuny

      bo, najwyraźniej, właściciel miał dostęp do świeżych produktów prosto od gospodarza. I wraz z komuną to się skończyło. Byłem tam w schyłkowym okresie, w okolicach 2006 roku, też na fali wspomnień. Wtedy można się tam było już tylko struć.

      Ale, co trzeba zostawić temu miejscu, to fajny wystrój i klimat myśliwsko-wiejski. Mimo, że PRL, to wykonany na tyle porządnie, że mógłby się obronić w każdych czasach.

      • 1 0

    • Wyglądem

      Wygrywa 737....

      • 0 0

    • Albo Burczybas

      • 0 0

  • Canis (3)

    Byłem, d*py nie urywa.

    • 18 8

    • A ja uwielbiam!!

      Zawsze jest super!!
      I naprawde piękne wnętrze

      • 3 2

    • Nie urywa?

      Cierpliwości ;)

      • 4 0

    • Czyli wszystko w porządku, po wizycie w restauracji nie powinno urywać :)

      • 2 1

  • "737 L'Entre Villes" - a nie Boeing 737? (2)

    Jak to się wymawia w ogóle? Siete-tres-siete blaaa? Kto wymyśla takie nazwy xD

    • 46 3

    • nazwa z d**py ale wnętrza ładne. byłem i potwierdzam.

      • 3 1

    • snoby

      • 5 1

  • Majolika? Żelazko w dłoń! (1)

    Obrusy na stołach niewyprasowane! O tym, że do pięknych, stylowych wnętrz Villi Patschke wstawiono "modne, bo szare" mebelki aż nie chce mi się mówić...

    • 21 2

    • Istotnie, najsłabsze ze wszystkich orezentowanych wnętrz

      Mebelki wstawione, średnio współgrające z resztą wystroju. I nie mam tu na myśli łączenia starego z nowym, bo lubię takie wnętrza, ale wyraźnie w tym przypadku się nie udało. Kompozycyjnie nie do końca dograne, kształty zbyt oklepane, materiały poziom niższe niż oryginalny wystrój i skala też jakoś zagubiona. Kolor w miarę, ale i tu można by się wyszaleć...

      • 3 0

  • mnie się to bardzo podoba (1)

    koncepty, przestrzenie, autorskie dania. elegancko ale nie krępująco.

    • 10 8

    • Koncepty sre...pty... wyprane mózgi zaciekle broniące swojego bosa. A bosss techniki manioulacji ma w malym paluszku i jeszcze swoje certyfikaty w koszt firmy zapodaje ...

      • 1 0

  • Też zawsze zwracam uwage na wystroj restauracji, poźniej lepiej sie to prezentuje na moim instastories,

    followersi mnie bardziej lajkują. Kiedyś w koncu musze też spróbować tych potraw.

    • 34 0

  • (2)

    Co mi z wystroju! Chodzi oto by klient mógł zjeść rzeczywiście smacznie i bez kantów. Popisy architektów w takich miejscach są naprawdę zbyteczne. Czas pokaże jak długo taki lokal się utrzyma.

    • 15 15

    • Zapraszamy do barów mlecznych w całej Polsce.

      Choć kanty mogą się zdarzyć.

      • 10 1

    • Musi byc i wystroj i dobre jedzenie p. Kasiu. Dobre jedzenie w malo atrakcyjnym miejscu przestaje smakowac .... i sypane zloto nic tu nie pomoze ....

      • 4 0

  • opinia

    Ejakuluję z wrażenia.

    • 8 1

  • Kaszanka , ale na saskiej porcelanie ...

    • 12 2

  • kolejna porcja snobizmu! (3)

    ludzie z trojmiasta i wawy to snoby w najczystszej postaci. Chata w kredyt wielka na pokaz, fura na pokaz wielka i piękna - tez w kreskę. zes*aj się a pokaż się - motto snobów.

    A bank zaciera ręce...

    • 19 21

    • Kinkurencja ? o fuj

      • 0 0

    • Nie bardzo rozumiem, co chciałeś wyrazić tym wpisem...

      ...ale powiem ci, że znam takich ludzi, co więcej, mam takich w rodzinie, którzy nigdy nie jechali taksówką (bo mają nogi, a kasy szkoda), nigdy nie byli w restauracji (bo mają działkę i bazarek, a kasy szkoda) i nigdy nie wyjechali na wakacje (bo kasy szkoda). Czy stali się przez to jakimiś super interesującymi, wyrafinowanymi arystokratami ducha? No nie. Pogadać z nimi można głównie o działce i o aktualnych promocjach w Lidlu.

      • 8 0

    • Żenada człowieku ,

      Ta wypowiedz to czyste polskie cebulactwo i kompleksy

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Chrzest jachtu Conrad 144S

uroczystość oficjalna

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane

Inwestycje Deluxe

Gaja Park

Gaja Park

DORACO Investment

Gdańsk Żabianka, ul. Pomorska 68 Mapa

30 do 175 m2
Powierzchnia
w budowie
Realizacja
Monolit

Monolit

7 ogłoszeń

Herzinvest

Straszyn, ul. Marsa Mapa

223 do 268 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja