Zapewniają całkowitą ochronę, sprawiając, że nasze dłonie są nawilżone, aksamitnie delikatne, a skóra po ich użyciu jest pachnąca i zregenerowana. I choć z kremów do rąk korzystamy przez cały rok, w porze jesienno - zimowej warto sprawić sobie kosztowny prezent i pokusić się o te najbardziej pożądane.
W trójmiejskich drogeriach bez problemu kupimy kremy do rąk uznanych na całym świecie marek. Jedną z tych, które szczycą się najwyższą jakością, jest
Lancôme, założona w 1935 roku przez
Armanda Petitjeana. To właśnie z laboratorium Lancôme wyszedł
Nutrix Royal Mains Creme. Jego efektywność tkwi w tym, że został wzbogacony w kompleks Royal Lipideum, zawierający galaretkę królewską oraz ekstrakt z orzecha laskowego, aby pobudzić produkcję lipidów i zapewnić skórze dłoni odpowiednią ochronę. Dodatkowo preparat zawiera witaminę B8 dla wzmocnienia paznokci.
Z kolei krem szwajcarskiej firmy
Juvena of Switzerland,
Rejuvenating Hand & Nail Cream, podobnie jak
Sensai Intensive Hand Treatment firmy
Kanebo, regeneruje i redukuje przebarwienia skórne. Różnią się wielkością filtra: Juvena to 15 SPF, Kanebo tylko 8 SPF. Jeżeli chcemy uzyskać efekt wygładzonych i odmłodzonych dłoni, to polecanym przez ekspertów kremem do rąk jest mocno nawilżający
Super Aqua Hands Creme Anti-Age z linii
Guerlain. Ta sama marka, w czarnym (zamiast niebieskiego) opakowaniu, w ubiegłych latach wypuściła na rynek krem przeciw plamom. Niestety, w większości drogerii jest już on niedostępny. Wersja tegoroczna wygładza drobne linie i zmarszczki - fakturę skóry, ujednolica koloryt i również, choć w mniejszym stopniu, rozjaśnia przebarwienia. Kuracje przeciwzmarszczkową zapewnia także
Global Anti-Age Hand Care SPF 10 marki
Sisley (producenci chwalą go za łagodzenie drobnych bóli reumatycznych) oraz bogaty w algi i minerały
Swiss Body Care La Prairie. Wszystkie wymienione kremy w swoich podstawowych właściwościach posiadają: ujędrnianie, nawilżanie i ochronę skóry przed czynnikami zewnętrznymi.
Powyższe kremy wyróżniają się nie tylko światową renomą i skutecznością działania, ale również stosunkowo wysoką ceną. Jednym z najdroższych jest krem Sisley. Zapłacimy za niego ok. 385 złotych (100 ml). Nie mniej kosztują kremy do rąk La Prairie i Kanebo. Ich cena waha się od 340 do 400 złotych (100 ml). Lancaster i Lancôme to przedział cenowy od 130 do 150 złotych (100 ml), a za Juvena of Switzerland zapłacimy od 168 do 206 złotych (100 ml).
Szukając odpowiedniego kremu do rąk należy pamiętać, że niekoniecznie cena ma znaczenie. Liczy się przede wszystkim skład.
- Do podstawowych składników natłuszczających i nawilżających należą: gliceryna, parafina, masło shea, oliwa z oliwek, olejek jojoba czy kwas hialurownowy - tłumaczy
Aleksandra Warcholska, kosmetyczka z Instytutu Dolce Vita w Gdyni.
- Substancje te z pewnością przywrócą dłoniom ładny wygląd. Polecanym przez kierowników salonów
L'Occitane (firma jest dostępna w Trójmieście od wiosny tego roku) jest krem do rąk na bazie masła shea.
składem kremu i przede wszystkim działaniem
63%
zapachem, ponieważ uwielbiam jak ładnie pachną mi dłonie
26%
ceną. Wychodzę z założenia, że im droższy, tym lepszy
11%
- Masło shea to ekstrakt pochodzący z Burkina Faso, wytwarzany z orzecha shea. Jest to silnie nawilżający krem o 20 proc. zawartości masła shea, w składzie posiada również olej palmowy, kokos oraz miód i migdał. Pod względem nawilżania jest bardzo intensywny i ma funkcje ochronne. Zachowuje 11 proc. właściwości nawilżających, gdzie oliwka czy miód mają ich zaledwie 2 proc. Chroni skórę przed czynnikami zewnętrznymi, jak mróz i wiatr. Jak dla mnie to numer jeden - mówi kierowniczka salonu L'Occitane w Gdyni.
Za małą tubkę kremu (30 ml) zapłacimy ok. 30 złotych. Natomiast za 150 ml - 90 złotych. Mieszkanki Trójmiasta decydują się również na kremy do rąk z mniejszą zawartością masła shea, ale za to z intensywnym zapachem. I tu, trzeba przyznać, wybór jest naprawdę duży - róża, wiśnia, piwonia, ewentualnie werbena czy lawenda. Za kremy zapachowe zapłacimy kolejno 30 złotych (30 ml) i 65 złotych (75 ml).
W drogerii Sephora znajdziemy bardzo dobry balsam do rąk
Pat&Rub, polecany dla zmęczonych i suchych dłoni. Odnawia, nawilża, zmiękcza, rozjaśnia i koi oraz uelastycznia skórę dłoni. Za 100 ml zapłacimy 39 złotych. Natomiast w Yves Rocher w Galerii Bałtyckiej w Gdańsku dostaniemy krem do rąk
Riche Creme. Zawiera 6 olejków - kokosowy, rzepakowy, słonecznikowy, sezamowy, z soi i pestek winogron, bogatych w składniki odżywcze i przeciwstarzeniowe. Wygładza zmarszczki i intensywnie odżywia skórę rąk. Cena za 50 ml kremu wynosi 39 złotych.
Szukając odpowiedniego kremu do rąk, warto zwrócić uwagę na kosmetyki marki
BioDermic oraz
Dr Ireny Eris dostępne w Sopocie. Firma BioDermic Polska oferuje odrębną serię przeznaczoną do pielęgnacji dłoni. W jej skład wchodzi peeling i specjalistyczny krem do rąk
Aloes Extract Series, przeznaczony do zniszczonej i spierzchniętej skóry dłoni, zapewniający nawilżenie i regenerację, ukojenie podrażnień oraz wygładzenie i zmiękczenie naskórka.
- Szybko wchłaniający się, lekki krem do codziennej pielęgnacji rąk i paznokci, oparty jest na naturalnym ekstrakcie z Aloe Vera. Ekspresowo nawilża, regeneruje i wygładza nawet bardzo wymagające dłonie ze skłonnością do pierzchnięcia. D-Pantenol łatwo wnika w strukturę skóry i paznokci, doskonale regeneruje, działa kojąco, przeciwzapalnie i antyoksydacyjne. Dodatkowo prowitamina B5 wzmacnia barierę lipidową naskórka i wykazuje właściwości antybakteryjne. Regularne stosowanie preparatu zapewnia ochronę przed przesuszeniem i zniszczeniem spowodowanym negatywnym wpływem detergentów i czynników środowiskowych - mówi
Maja Chroboczek, manager firmy BioDermic Polska.
Za 30 ml kremu Aloes Extract Series firmy BioDermic zapłacimy ok. 26 złotych. W Sopocie kupimy również hydro-regeneracyjny krem do rąk Dr Ireny Eris. Dzięki połączeniu allantoiny i D-pantenolu, krem intensywnie nawilża oraz pobudza proces regeneracji skóry. Skutecznie wygładza i poprawia miękkość naskórka. Witamina C stymulując syntezę kolagenu, poprawia elastyczność skóry. Chroni ją przed wpływem niekorzystnych czynników zewnętrznych. Efektywnie rozjaśnia przebarwienia skóry. Za 50 ml zapłacimy 29 złotych.
Z myślą o alergikach firma Oceanic stworzyła gamę kosmetyków antyalergicznych
AA.
Ambasadorkami nowej marki kosmetyków została piosenkarka
Monika Brodka oraz aktorka
Małgorzata Braunek. W ofercie AA znajdziemy również kremy do rąk - odżywcze, nawilżające, regeneracyjno-ochronne, a także o zapachu herbacianej róży, maliny czy głębokiego oceanu. Nieuczulającym kremem do rąk polecanym przez
Joannę Krochmalską, żonę polskiego rapera Liroy'a, jest
Dexeryl marki
Pierre Fabre.
- Od pewnego czasu nie mogę używać kremów perfumowanych. Dlatego używam kremu dla alergików. Dexeryl to bezzapachowy krem do rąk. Szybko się wchłania, dobrze nawilża skórę i zapewnia jej odpowiednią ochronę, a dodatkowo jest idealnym rozwiązaniem dla osób z sucha skórą - mówi Joanna Krochmalska.
Krem do rąk Dexeryl marki Pierre Fabre dostępny jest w aptekach. Za 25 g zapłacimy 17 złotych.
W Trójmieście wymienione marki kremów do rąk kupimy w:L'OCCITANE - Gdynia,
Łokietka Władysława 58 Perfumeria DOUGLAS - Gdańsk,