- 1 Whisky w kieliszkach, jej aromaty na talerzu (23 opinie)
- 2 Trójmiasto w przewodniku Michelin (76 opinii)
- 3 Nie tylko city break na wiosenny urlop (29 opinii)
- 4 Zadbaj o włosy jak w azjatyckim salonie (3 opinie)
Premiera jesiennego menu w restauracji Eliksir
Restauracja Eliksir co dwa miesiące przedstawia nowe menu. Nowe, zainspirowane survivalem, zaprezentowano gościom podczas czwartkowej kolacji komentowanej. W wydarzeniu wzięło udział około 30 osób.
Niewiele jest restauracji w Trójmieście, które z taką regularnością zmieniają kartę dań. Dla właścicieli restauracji i koktajlbaru Eliksir stało się tradycją, że co dwa miesiące zmienia się całkowicie menu. Za autorskie dania odpowiedzialny jest szef kuchni i współwłaściciel tego obiektu, Paweł Wątor. Duety z daniami, dobierane zgodnie z zasadami tzw. food pairingu, stanowiły koktajle skomponowane przez Oskara Warężę, szefa baru. W trakcie kolacji podano siedem dań i sześć koktajli, które razem tworzą menu o nazwie "Survival". Ze względu na mieszane towarzystwo, kolację poprowadzono w dwóch językach: polskim i angielskim.
- Tematem przewodnim obecnej karty menu jest survival. Karta jest bardzo leśna, tajemnicza i bazuje na produktach jednoznacznie kojarzących się z lasem, biwakiem oraz właśnie survivalem. Sposób serwowania dań oraz koktajli również nawiązuje do tego tematu, stąd drewniane podstawki, dymne posmaki, mech oraz puszki konserwowe, w których serwowany jest jeden koktajl. Produkty jak zwykle są sezonowe - dlatego kartę zmieniamy tak często, aby właśnie bazować tylko i wyłącznie na sezonowych produktach - mówi Mateusz Trzeciak, współwłaściciel Eliksiru.
Degustację rozpoczął maleńki amuse-bouche z grasicą w roli głównej. Następnie podano zupę - consomme z szynki z czerwoną fasolą, oliwą z wędzonej papryki, majerankiem i gałką muszkatołową. Aromat zupie zapewnił kawałek palonego pora.
Bio jajo, czyli jajka w koszulce podane na sałacie z salsą z piklowanych warzyw, do tego borowiki, a wszystko wykończone musztardą gruboziarnistą. Jako dodatek podano ciepłe pieczywo i masło. Towarzyszył im koktajl o nazwie Stoczniowiec, skomponowany z whisky Chivas 12YO ze słodko-kwaśnym syropem na bazie piwa i chleba, aromatem z mezcalu, obsypany na wierzchu herbatą matcha.
Jako starter pojawił się marynowany w burakach filet z makreli z czerwoną piklowaną cebulą, dresingiem z chrzanu, kaparami i natką pietruszki. Nie walcz z naturą - to koktajlowa propozycja do tego dania. Multiwitaminowy shot na bazie siwuchy, ze słodko-kwaśnym syropem z jabłek z dodatkiem marchwi i granatów był bardzo orzeźwiającą propozycją.
Pozostaliśmy w nadmorskich klimatach i następny na stołach pojawił się ragout, czyli potrawka z owocami morza i smażonym filetem z łososia. Na talerzu znalazły się również gotowane w winie mule z sosem szafranowo-paprykowym z marynowaną papryką. Dopełnieniem była Czystość: rum Havana 3 Anos infuzowany winogronem, szampan G.H. Mumm, likier bergamotkowy Italicus, woda różana i mięta.
Wegańskim daniem tego wieczoru był pikantny krem z batatów z czarną fasolą, marchewką i świeżą kolendrą. Na wierzchu przygotowany był chips ryżowy oraz kmin rzymski. To dobra, mocno rozgrzewająca propozycja na chłodniejsze dni. Temperaturę podniósł dodatkowo Ogień, czyli koktajl, w którego skład wchodzą: Jameson Black Barrel, syrop z pieczonych jabłek z przyprawami i aromat gorczycy.
Daniem głównym był schab z dzika przygotowany metodą sous vide. Dodatkiem było puree z brokułów wymieszane z kaszą pęczak i szałwią. Przełamanie struktury zapewnił chrupiący chips z jarmużu. Co znajdziesz, to twoje - to nalewka dębowa na bazie whisky Chivas 12YO, syropu z miodu spadziowego i własnej produkcji polskich owoców w zalewie.
Podsumowaniem degustacyjnej kolacji był pyszny deser - karmelowo-waniliowy crème brûlée z dodatkiem liofilizowanej maliny i chrupiącego ciastka orzechowego. Dopełnieniem deseru był słodki koktajl - Stres twój wróg - na bazie tequili Olmeca Altos Reposado z masą kakaowo-śmietanową, z dodatkiem marchwi i melisy dla przełamania smaku.
Ciekawym elementem degustacji była lista potraw, na której każdy gość mógł oceniać poszczególne propozycje w skali 1-10. Organizatorzy zaznaczyli, że zależy im na poznaniu opinii gości, a ich sugestie zostaną wprowadzone w życie. Nowa karta "Survival" obowiązuje od 7 września.
Cena kolacji dla jednej osoby wyniosła 189 zł, w jej skład weszło siedem dań i sześć koktajli.
Sprawdź zbliżające się wydarzenia kulinarne
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (47) 7 zablokowanych
-
2018-09-07 11:29
Super. Czekałem na nowe menu z utęsknieniem
To faktycznie headline news na główna strone portalu
- 28 5
-
2018-09-07 11:25
Dziękuję, postoje...
Zdecydowanie wole iść do Pobitych Garów i zjeść coś konkretnego a nie minimalistyczne porcje za miliony monet...
- 43 12
-
2018-09-07 10:20
Nie polecam! (1)
- 35 9
-
2018-09-07 11:14
Dzieki!
Wielkie dzieki. Dzieki Tobie teraz moje zycie bedzie lepsze!
- 9 5
-
2018-09-07 09:07
Makrela w burakach w sekcji De lux, czego to kucharz nie wymyśli! Czekam jedynie na wędzonego łabędzia z zawiązaną szyją podanego z płatkami szcz*wiu z nietaniego na kolejowym nasypie.
- 52 9
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.