• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Premiera jesiennego menu w restauracji Eliksir

Katarzyna Lepianka-Głuszkiewicz
7 września 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Jesienna karta dań w Eliksirze zarówno smakiem, jak i kolorysyką serwowanych dań nawiązuje do złotej polskiej jesieni. Jesienna karta dań w Eliksirze zarówno smakiem, jak i kolorysyką serwowanych dań nawiązuje do złotej polskiej jesieni.

Restauracja Eliksir co dwa miesiące przedstawia nowe menu. Nowe, zainspirowane survivalem, zaprezentowano gościom podczas czwartkowej kolacji komentowanej. W wydarzeniu wzięło udział około 30 osób.



Niewiele jest restauracji w Trójmieście, które z taką regularnością zmieniają kartę dań. Dla właścicieli restauracji i koktajlbaru Eliksir stało się tradycją, że co dwa miesiące zmienia się całkowicie menu. Za autorskie dania odpowiedzialny jest szef kuchni i współwłaściciel tego obiektu, Paweł Wątor. Duety z daniami, dobierane zgodnie z zasadami tzw. food pairingu, stanowiły koktajle skomponowane przez Oskara Warężę, szefa baru. W trakcie kolacji podano siedem dań i sześć koktajli, które razem tworzą menu o nazwie "Survival". Ze względu na mieszane towarzystwo, kolację poprowadzono w dwóch językach: polskim i angielskim.

- Tematem przewodnim obecnej karty menu jest survival. Karta jest bardzo leśna, tajemnicza i bazuje na produktach jednoznacznie kojarzących się z lasem, biwakiem oraz właśnie survivalem. Sposób serwowania dań oraz koktajli również nawiązuje do tego tematu, stąd drewniane podstawki, dymne posmaki, mech oraz puszki konserwowe, w których serwowany jest jeden koktajl. Produkty jak zwykle są sezonowe - dlatego kartę zmieniamy tak często, aby właśnie bazować tylko i wyłącznie na sezonowych produktach - mówi Mateusz Trzeciak, współwłaściciel Eliksiru.
  • Jesienna karta dań o nazwie Survival przedstawia dania oparte na sezonowych produktach. Do każdego dania dopasowany jest odpowiedni koktajl.
  • Goście chętnie dzielili się swoim refleksjami zarówno z szefem kuchni, jak i szefem baru.
  • Paweł Wątor, szef kuchni restauracji Eliksir zawsze chętnie rozmawia z gośćmi, słuchając ich uwag na temat dań, które później wprowadza do swojej kuchni.
  • VEGE  bataty / czarna fasola / marchewka / chips ryżowy / świeża kolendra / chilli / pomidor / papryka / kmin rzymski
  • Oskar Weręża, szef baru w Eliksirze, przygotował smaczne i przede wszystkim nietuzinkowe w smaku i wyglądzie koktajle.
Degustację rozpoczął maleńki amuse-bouche z grasicą w roli głównej. Następnie podano zupę - consomme z szynki z czerwoną fasolą, oliwą z wędzonej papryki, majerankiem i gałką muszkatołową. Aromat zupie zapewnił kawałek palonego pora.

Bio jajo, czyli jajka w koszulce podane na sałacie z salsą z piklowanych warzyw, do tego borowiki, a wszystko wykończone musztardą gruboziarnistą. Jako dodatek podano ciepłe pieczywo i masło. Towarzyszył im koktajl o nazwie Stoczniowiec, skomponowany z whisky Chivas 12YO ze słodko-kwaśnym syropem na bazie piwa i chleba, aromatem z mezcalu, obsypany na wierzchu herbatą matcha.

Jako starter pojawił się marynowany w burakach filet z makreli z czerwoną piklowaną cebulą, dresingiem z chrzanu, kaparami i natką pietruszki. Nie walcz z naturą - to koktajlowa propozycja do tego dania. Multiwitaminowy shot na bazie siwuchy, ze słodko-kwaśnym syropem z jabłek z dodatkiem marchwi i granatów był bardzo orzeźwiającą propozycją.

Pozostaliśmy w nadmorskich klimatach i następny na stołach pojawił się ragout, czyli potrawka z owocami morza i smażonym filetem z łososia. Na talerzu znalazły się również gotowane w winie mule z sosem szafranowo-paprykowym z marynowaną papryką. Dopełnieniem była Czystość: rum Havana 3 Anos infuzowany winogronem, szampan G.H. Mumm, likier bergamotkowy Italicus, woda różana i mięta.

Wegańskim daniem tego wieczoru był pikantny krem z batatów z czarną fasolą, marchewką i świeżą kolendrą. Na wierzchu przygotowany był chips ryżowy oraz kmin rzymski. To dobra, mocno rozgrzewająca propozycja na chłodniejsze dni. Temperaturę podniósł dodatkowo Ogień, czyli koktajl, w którego skład wchodzą: Jameson Black Barrel, syrop z pieczonych jabłek z przyprawami i aromat gorczycy.

Daniem głównym był schab z dzika przygotowany metodą sous vide. Dodatkiem było puree z brokułów wymieszane z kaszą pęczak i szałwią. Przełamanie struktury zapewnił chrupiący chips z jarmużu. Co znajdziesz, to twoje - to nalewka dębowa na bazie whisky Chivas 12YO, syropu z miodu spadziowego i własnej produkcji polskich owoców w zalewie.

Podsumowaniem degustacyjnej kolacji był pyszny deser - karmelowo-waniliowy crème brûlée z dodatkiem liofilizowanej maliny i chrupiącego ciastka orzechowego. Dopełnieniem deseru był słodki koktajl - Stres twój wróg - na bazie tequili Olmeca Altos Reposado z masą kakaowo-śmietanową, z dodatkiem marchwi i melisy dla przełamania smaku.

Ciekawym elementem degustacji była lista potraw, na której każdy gość mógł oceniać poszczególne propozycje w skali 1-10. Organizatorzy zaznaczyli, że zależy im na poznaniu opinii gości, a ich sugestie zostaną wprowadzone w życie. Nowa karta "Survival" obowiązuje od 7 września.

Cena kolacji dla jednej osoby wyniosła 189 zł, w jej skład weszło siedem dań i sześć koktajli.

Sprawdź zbliżające się wydarzenia kulinarne

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (47) 7 zablokowanych

  • Survival?....

    Survival to walka o przetrwanie a nie kolacja z 7 dań za 190 zł...:D
    Żenująć tania publiczka chcąca COŚ przeżyć aby się pochwalić w social media...

    • 0 0

  • Jeżeli chodzi o Garnizon to największym powodzeniem

    cieszy się Kucharia. Czemu? Bo zjesz tu domowe dania, a nie jakieś wymysły... To zawsze się sprzedaje

    • 5 1

  • ten lokal to jedna wielka porazka (2)

    ten lokal to jedna wielka porazka> Na terenie Garnizonu naprawdę, można dobrze i przyjemnie zjeść. np.
    LULA food & drink super lokal, Marmolada Chleb i Kawa, OtwARTa, pobitegary, ping pong no i Stary Maneż.

    • 7 14

    • A ja z kolei omijam szerokim łukiem Marmoladę

      W momencie kiedy na moich oczach pracownik Marmolady wysmarkał nos w dłoń, a później wytarł ja o betonowy słup należący do budynku mieszkalnego, obiecałam sobie, że nigdy więcej nie wejdę do tej restauracji.

      • 0 1

    • Szczególnie otwarta w której 200kg kucharz ręką drapie się po d*pie, potem oblizuje palce i przekłada jedzenie na patelni a pot z czoła leci mu na talerz, rewelacja, widziałam na własne oczy i nigdy więcej tam nie wrócę

      • 3 2

  • Drogo i pusto tam (5)

    • 48 8

    • 5 dan 99 zl (4)

      Nigdzie taniej nie znajdziesz

      • 5 15

      • drogo po to żeby chamem nie śmierdziało

        a teraz leć bo matka obierki wlewa do wiader na obiad

        • 0 4

      • Myslalem ze beka (2)

        Myślałem, że beka a naprawde 5 dań za tyle WTF?

        • 6 0

        • WYstarczy trochę kreatywności

          Bierzesz Matchboxy i masz 100zł za 5 Lamborghini.
          A że za małe, żeby się do czegoś nadawały?
          Nie wolno narzekać, bo wyjdziesz na chama...
          Karawana toczy się dalej, frajerzy zostawiają hajs...

          • 9 2

        • Dokładnie tak :)

          5 za 99 a 7 chyba za 169

          • 3 3

  • Wesele.

    Po weselu w Eliksirze goście szli coś zjeść do innej knajpy. Byłem tam pierwszy i ostatni raz.

    • 10 1

  • Stoczniowiec

    "Stoczniowiec, skomponowany z whisky Chivas 12YO ze słodko-kwaśnym syropem na bazie piwa i chleba, aromatem z mezcalu, obsypany na wierzchu herbatą matcha."

    Tak nie jestem 100% pewien, ale czy Stoczniowiec to nie powinien być koktajl na bazie Specjala i Sobieskiego zagryzany kanapkom ze szynkom?

    • 11 0

  • Nosek

    r e k l a m a

    • 8 0

  • Polecam (4)

    Uwielbiam eliksir, staram się pojawić tam parę razy do roku kiedy jestem w Trójmieście i zawsze jestem zachwycona :) odkrywam nowe połączenia smaków, takie, których wcześniej nie znałam. Menu jest zawsze ciekawe, do tego fajna atmosfera, piękne wnętrze, polecam tym którzy nie byli, ja osobiście nigdy się nie zawiodłam :)

    • 7 22

    • Nie zes*aj się

      • 3 0

    • Także ten, jutro na 17 zmiana. (2)

      • 10 0

      • Geniusz

        • 0 0

      • Jesteś mistrzem

        • 0 0

  • Goście to klasa niepracująca (3)

    z gatunku tata dał

    • 52 12

    • jolka

      no mi nic ani tata ani mama nie dali, a do bogatych też nie należę
      dokonuję wyborów na co wydam i gdzie - to tak trudno zrozumieć?

      • 0 3

    • Komentujacy to boldupiace biedaki z gatunku chodzacych porazek (1)

      jeszcze sobie swoja biede i przegryw racjonalizuja, ze jak kogos stac na obiad w restauracji to tata dal, a tata to pewnie zlodziej albo co gorsza prywaciarz xDDD

      • 11 16

      • Komentujący z gatunku "nie mogę zdzierżyć, jak człowiek władował pieniądze do Amber Gold i chodzi napuszony, mówiąc, że Ci, którzy tego nie zrobili nie mają pieniędzy i to jedyny powód"...

        Obiad w restauracji - spoko. Płatna degustacja? Co to w ogóle jest? Mam płacić restauracji za ich reklamę?

        • 8 4

  • Leśne składiki z biwaku? (2)

    Whisky 12 letnie, łosoś norweski, chips ryżowy... Biwak to są grzyby, raki, ryby z jeziora, kaczka ewentualnie... świat oszalał:)

    • 48 3

    • Plus brokuły i bataty

      Zero logiki

      • 6 0

    • zależy od biwaku ;)

      • 10 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Chrzest jachtu Conrad 144S

uroczystość oficjalna

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane

Inwestycje Deluxe

Gaja Park

Gaja Park

DORACO Investment

Gdańsk Żabianka, ul. Pomorska 68 Mapa

30 do 175 m2
Powierzchnia
w budowie
Realizacja
Monolit

Monolit

7 ogłoszeń

Herzinvest

Straszyn, ul. Marsa Mapa

223 do 268 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja