• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Panna młoda ubrana w luksus

Ilona Truszyńska
19 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
W ekskluzywnych salonach mody ślubnej w Trójmieście  przyszłe panny młode mogą wybierać spośród najnowszych kolekcji z Paryża, Nowego Jorku czy Barcelony. W ekskluzywnych salonach mody ślubnej w Trójmieście  przyszłe panny młode mogą wybierać spośród najnowszych kolekcji z Paryża, Nowego Jorku czy Barcelony.

Suknie ślubne wywodzące się ze znanych domów mody to luksus, dzięki któremu panna młoda może poczuć się nie tylko jak księżniczka, ale jak celebrytka. Coraz częściej przyszłe panny młode szukają nie tylko gotowych modeli firmowanych znaną marką. Wymarzone i jedyne w swoim rodzaju suknie zamawiają u znanych, polskich projektantów.



Kto zajął się przygotowaniami do Twojego ślubu?

Zdaniem Joanny Fularczyk z salonu Celebrity Bridal, suknie znanych marek to towar coraz bardziej pożądany i wciąż bardzo luksusowy.

- Polski rynek zalewają suknie inspirowane wzorami zastrzeżonymi znanych, światowych marek, czyli po prostu podróbki - mówi Joanna Fularczyk. - Oryginały od podróbek różnią się przede wszystkim znakomitą jakością. Mają lepiej wykrojone gorsety i treny. Półprodukty, takie jak fiszbiny, nie odkształcają się, tak jak bywa w przypadku podróbek. O materiałach, koronkach i kunszcie wykonania nie wspominając.

Wybierz któryś dla siebie: W Trójmieście jest prawie 60 salonów z modą ślubną i sukniami ślubnymi.

W Celebrity Bridal przyszłe panny młode mogą wybierać spośród najnowszych kolekcji z Paryża, Nowego Jorku czy Barcelony.

- Są to suknie liderów w branży, takich jak Cymbeline Paris, Pronovais, Justin Alexander, Sincerity - wymienia Joanna Fularczyk. - Ceny niektórych sukni wynoszą nawet kilkanaście tysięcy złotych.

W komfortowym salonie mody ślubnej Aveart wiodącą marką jest francuska Prontupia, którą projektuje Elizabeth Barboza.

- Jej kolekcje charakteryzuje duża różnorodność. Proponuje nawiązania stylistyczne odnoszące się do mody w różnych epokach - wyjaśnia Maja Jasińska, odpowiedzialna za marketing Aveart. - Mamy zatem suknie zarówno w klimacie barokowym, lat trzydziestych i pięćdziesiątych, jak i końca poprzedniego stulecia. Są również piękne, nowoczesne minimalistyczne formy.

Maja Jasińska dodaje, że klientki decydują się na wybór sukni znanej marki, bo mają gwarancję, że dobrzy projektanci dbają o to by kreacje były ciekawe i niesztampowe.

- Tacy projektanci wciąż poszukują nowych rozwiązań, zarówno w kwestii projektu, jak i łączenia tkanin. Zakup takiej sukni decyduje o oryginalności kreacji, a jednocześnie jej ponadczasowości - mówi Maja Jasińska. - Być może chodzi o to by w sukni czuły się dobrze zarówno nasze córki, jak i wnuczki. Byłby to na pewno piękny powrót do starej tradycji przekazywania sukni następnym pokoleniom...

Suknie duetu Marcin Paprocki i Mariusz Brzozowski, charakteryzują romantyczne proste fasony z intrygującymi detalami i wykończeniami. Suknie duetu Marcin Paprocki i Mariusz Brzozowski, charakteryzują romantyczne proste fasony z intrygującymi detalami i wykończeniami.
Bywa również, że te z pań, którym nie udaje się znaleźć wymarzonej sukni w renomowanym salonie, decydują się na spotkania ze znanymi polskimi projektantami. Taka przyjemność kosztuje średnio od kilku do kilkunastu tysięcy zł, w zależności od: wybranego modelu, tkaniny, dodatków i oczywiście nazwiska projektanta. Wówczas, już na etapie spotkań, panna młoda może poczuć się jak gwiazda. Projektanci starannie dobierają materiały i szczegółowo omawiają wszystkie detale. W efekcie powstaje suknia... idealna.

Piotr i Ewa Krajewscy, choć na co dzień pracują w swoim atelier w Warszawie, to w Trójmieście mają wciąż sporo klientek.

- Dbamy o klientki z naszego rodzinnego Trójmiasta, nie wyobrażamy sobie inaczej - mówi Piotr Krajewski. - Bardzo często odwiedzamy je w ich domach i wykonujemy projekty.

Klientki z Trójmiasta ma także znany polski duet projektancki - Marcin PaprockiMariusz Brzozowski, którego kolekcję ślubną charakteryzują romantyczne proste fasony z intrygującymi detalami i wykończeniami. Koronki, szyfony, koraliki i aplikacje w duecie z jedwabiami i taftami. Koszt - od 6 tys. zł wzwyż.

- Bardzo dobre przyjęcie poprzedniej kolekcji ślubnej marki paprocki&brzozowski było impulsem do stworzenia kolejnej. To dla nas niewątpliwie bardzo inspirujący temat, gdyż za każdym razem podchodzimy do projektu z wielką pasją - mówią projektanci. - Kolekcja jest tylko punktem wyjścia, początkiem dyskusji i indywidualnej rozmowy z przyszłą panną młodą. Staramy się, aby każda sukienka była wyjątkowa i dopasowana do marzeń i indywidualnych potrzeb kobiety.

I właśnie, takie indywidualne podejście projektantów sprawia, że klientki decydują się na spotkanie z projektantem.

- Po zobaczeniu naszej kolekcji podczas ubiegłorocznego pokazu w hotelu Sheraton w Sopocie, klientki z Trójmiasta przyjeżdżają do nas do Warszawy - mówi Gabriela Michalczuk, manager paprocki&brzozowski. - Mamy również nadzieję, ze w 2013 roku w Trójmieście będzie można nabyć nasze kolekcje.

  • Suknia marki Cymbeline Paris
  • Suknia z kolekcji paprocki&brzozowski
  • Suknia z kolekcji paprocki&brzozowski
  • Suknia z kolekcji paprocki&brzozowski
  • Suknia z kolekcji paprocki&brzozowski
  • Suknia z kolekcji paprocki&brzozowski
  • Suknie duetu Marcin Paprocki i Mariusz Brzozowski, charakteryzują romantyczne proste fasony z intrygującymi detalami i wykończeniami.
  • Suknia marki Cymbeline Paris
  • Suknia marki Justin Alexander
  • Suknia marki Justin Alexander
  • W ekskluzywnych salonach mody ślubnej w Trójmieście  przyszłe panny młode mogą wybierać spośród najnowszych kolekcji z Paryża, Nowego Jorku czy Barcelony.
Ilona Truszyńska

Miejsca

Zobacz także

Opinie (57) ponad 10 zablokowanych

  • suknia ślubna (4)

    Moja wymarzona suknia ślubna była uszyta przez zawodową krawcową, która potrafiła mi doradzić w jej kroju bo przyszłam z pomysłem w głowie i tylko pokazałam kilka zdjęć które mi się podobały. Potrafiła zaprojektować całą sukienkę i ją wykonać.
    Jest idealnie dopasowana do mojej sylwetki bo mierzyłam ją na 3 dni przed ślubem a nie tak jak w większości salonów oddają 2 tyg przed ślubem. Jest zwiewna, lekka uszyta z bardzo dobrego materiału po który jeździłam z krawcową. I nie był to kosmiczny koszt tak jak w markowych salonach ślubnych.
    Proponuję czasem wziąć takie rozwiązanie pod uwagę a nie dawać się wcisnąć w jedną z wielu podobnych do siebie sukienek.

    • 43 5

    • (2)

      a i tak goście mają to gdzieś, bo tak naprawdę NIKT nie patrzy na suknię panny młodej

      • 7 13

      • (1)

        co minusujecie? przeciez to prawda, bo goscie chca sie nachlac, obgadac co bylo do zarcia, kto z kim i dlaczego. Jesli zapytacie po tygodniu jaka panna mloda miala suknie, odpowiedz padnie, ze - powiedzmy - biala;)

        • 7 2

        • Tak się dzieje

          Gdy zapraszasz nieodpowiednich ludzi na uroczystość. Ja jestem przekonana, że dziadkowie, ciotki, rodzice, rodzeństwo będą patrzeć w pierwszej kolejności na nas- młodych, a nie na gorzałę

          • 0 0

    • 3 dni przed ślubem? umarłabym z niepokoju :D

      • 7 5

  • Jestem świeżo po ślubie. (18)

    Śmiać mi się chce gdy słyszę o sukniach za kilkanaście tysięcy. Ja moją kupiłam jako nową, szytą na miarę przez allegro. Podałam dokładne wymiary i łącznie z niewielkimi przeróbkami zapłaciłam niecałe 900 zł. Suknia była szyta według mojego wzoru, zjawiskowa. Byłam zachwycona. A to, że nie ma markowej metki... faktycznie straszne ;p Jeszcze lepszy był małżonek, garnitur kupiliśmy mu na hali w Gdyni za 330 zł, a kamizelkę przez allegro za 80. Wyglądał bosko. Ludzie kochani, nie dajcie się zwariować!!!!

    • 95 15

    • (12)

      to jest część de luxe a nie "lumpex". Garnitur za 330zł? Fajnie, ale są ludzie, którzy nawet nie przymierzą garnituru tańszego niż 3300zł a kupią taki np. za minimum 8000zł. Więc nie rozśmieszaj nas jakąś kamizelką do ślubnego garnituru za 80zł, bo 80zł to ja zostawiam napiwku po lunchu.

      • 24 57

      • (2)

        oczywiscie, ze sa tacy ludzie, ale to tacy znawcy, ze jak im pokazesz obie kamizelki nie mowiac ile ktora kosztuje to wybiora ta, ktora im bardziej lezy, a jak podasz cene to takie egzemplarze nawet jak ich bedzie w tylek cisnelo powiedza, ze wygodnie, bo za 3300...To tak jak ze znawcami alkoholi. Sama znam "smakoszy" co to do polki ponizej 50 nie podchodza, a na imprezie lykali kadarke z karafki az im sie uszy trzesly hehe powiedzialam im, ze to wino, ktore maz z Francji przywiozl. Albo tak samo z whisky. Niby liczy sie marka, ale lycha z biedronki wchodzi tak samo. Zwlaszcza kolejna juz szklaneczka. Nie robcie z siebie niewiadomo kogo. Nie znacie sie, a takie "niektorzy nawet nie spojrza na garnitur za 330 zl" robi z was blaznow. W swoim gronie moze wrazenie robicie, ale reszta leje z was rowno.

        • 11 3

        • (1)

          A niech sobie plebs leje, mam to gdzieś. Współczuję "znajomych", którzy nie rozróżniają whisky z biedronki od porządnego trunku. Dopiero z takich ludzi miałbym polewkę.

          • 2 4

          • znawca jesteś nuworyszem

            tylko oni przechwalają się pieniędzmi

            • 3 0

      • (8)

        Jesteś już urobiony przez "domy mody". Z własnego doświadczenia wiem, że garnitur za kilkaset złotych potrafi się lepiej "nosić", niż ten za kilka tysięcy.

        • 16 10

        • (7)

          bo ten za kilka(naście) tysięcy ptysiu nie jest z poliestru, nie jest z najtańszej wełny, tylko np. z jedwabiu. sam kupujący ma ich natomiast więcej niż jeden, to nie musi patrzeć czy przechodzi w nim "dzień w dzień" przez następne 4 lata. a patrząc na człowieka widać od razu kto kupił garnitur za 4 setki, a kto za 4 tysiące.

          • 11 9

          • a czy o to w ślubie chodzi????z jakiego materiału jest gajerek???w jakiej knajpie impreza????

            myślałam że tu chodzi o dwie osoby, które się kochają i chcą ze sobą być na dobre i na złe, bez względu na materiał z jakiego jest gajer itd.......

            • 9 0

          • :] (1)

            sądzę że nie wszyscu goście weselni są znawcami materiałów. A na pewno nie wszyscy ze świty deluxe.

            • 11 3

            • dla kobiet ze swiata de luxe liczy sie czy inna w spodnicy z poliestru miala grubsza d*pe od tej w spodnicy z wysokoskretnej welny, rowniez czy ta w spodnicy z jedwabiu miala grube lydki i czy jej lydki z kolei przebily inna w spodnicy w bawelny...ludzie litosci:)

              co do gajerow i innych rzeczy to wole miec kilka-kilkanascie tanszych ciuchow i 3 drozsze i smigac co 2 dzien w tym samym. To dopiero siara...a jakie uzywanie wsrodk plotkarzy. Co z tego, ze ma 4 garnitury za 4 tysiace, jak srednio w kazdym przyjdzie w tygodniu raz do rpacy. Kolejny tydzien to samo, i kolejny, i kolejny, i kolejny...dzien swistaka.

              • 4 2

          • Potwierdzam, ubrania tylko z lnu lub jedwabiu (2)

            wszystkie poliestry i bawełna są dla biednych

            • 4 15

            • bawełna? widać jak się znasz

              a garnitury z dobrej wełny 100% są często droższe niż te z dodatkiem jedwabiu, bo 100% jedwabnych garniturów rzecz jasna nie ma.

              • 7 0

            • daj kase to kupie...

              • 1 3

          • garnitur z jedwabiu można mieć za 1000-1200 spokojnie

            albo z wysokoskrętnej wełny, a cena 4000 to już tylko z metki się bierze

            • 14 5

    • a bo widzisz wg niektorych powinnas se ta metke na czolo przykleic, wtedy bylabys luksusowa heheh jeste podobnego zdania, nie pochwale sie ile kosztowala moja suknia, bo i tak mi nikt nie uwierzy, a wygladalam super i z klasa:) W tym wlasnie sztuka, zeby ubrac sie tanio, a wygladac drogo i modnie. A nie wyrzucac tysiace na suknie, w ktorej nie kazda prezentuje sie ladnie. Jedna osoba z mojej rodziny powiedziala kiedys, ze jedna nasza wspolna znajoma w worku na smieci wygladalaby zjawiskowo, a druga babka w sukniach z ciezkie pieniadze swojego bogatego meza wygladala karykaturalnie, bo po prostu nie byla kobieca, nie miala tyle klasy o ta pierwsza. I tu tkwi sekret. Ladnemu we wszystkim ladnie, nie musi byc z metka;) Tym bardziej, ze obecne sesje to hardkor, jakies wskakiwanie w sukniach do morza, tarzanie sie w piasku, na lace itd.

      • 10 1

    • Po co czytasz? (2)

      Jak jesteś skąpa to nie czytaj działu Deluxe!!!!! Nie dla ciebie ten dział!!! Ludzie, którzy mają pieniądze lubią je wydawać i chcą wydawać na takie żeczy. Nie zmieni tego twoja złota rada o kupowaniu w hali targowej.

      • 3 16

      • No Ty to chyba sama jesteś "Deluxe", skoro masz takie problemy z ortografią...

        Polecam lepiej porządnie zainwestować w dobry słownik

        • 13 1

      • a może zmieni

        W tym dziale nawet pokazał sie artykuł o aparatach fotograficznych.

        Czekam na artykuł o telefonach komórkowych.

        • 2 1

    • suknie ok ale co do garnituru...

      nie polecam takiego za 330 zł z poliestru...

      • 7 5

  • (6)

    W trojmiescie brakuje marek luksusowych zarowno sukni slubnych jak i wieczorowych .Suknie oferowane w najlepszych trojmiejskich salonach to niestety wciaz dolna lub srednia polka . Nie ma nawet na specjalne zamowienie takich marek jak Marchesa, Elie Saab , Valentino, Jenny Packham czy Vera Wang . Z doswiadczenia wiem ze zamowienie takiej sukni w trojmiejskich salonach jest poprostu niemozliwe. A szkoda.

    • 4 7

    • (3)

      Niestety, w Trójmieście nie ma wielu marek. A wiesz dlaczego? Bo jest tu większość takich jak niejaka "nołek", która woli sobie kupić szmatę za 300zł a przyszłemu mężowi kamizelkę za 80zł zamiast kupić coś porządnego. I dlatego luksusowe marki omijają Trójmiasto, bo to zaścianek. Nawet w Warszawie nie ma wszystkiego i trzeba jechać przynajmniej do Pragi.

      • 3 12

      • Prawda to, jest sklep w centrum z butami za 2000 zł i jakoś tam tłumów nie widać. Woli jedna z drugą dziecku dać na wyjazd albo obiad za to ugotować niż sobie kupić fajne buty z gumy. Sknery i szmaciary.

        • 1 0

      • (1)

        A po co w 3city takie sklepy? Jak potrzebuje fajny gajer szyty złotą nicią i kilka dodatków do tego to wsiadam w jeta i lece do Moskwy. Jakiś problem? Najlepsze marki tylko w Moskwie. Prawdziwi znawcy to wiedzą, a inni tłuką się do Pragi (a może na Prage).

        • 8 5

        • do tego od Moskwy

          Znam kilka osób , które maja spore pieniadze w Moskwie nie kupuja bo tam są najdroższe butiki na świecie, W Paryżu tą sama rzecz kupisz taniej.
          Zastanów sie co piszesz , dzidostwo coś przeczytało i sądzi ,że się zna. W d..pie byłeś i gó...o widziałes i kupowałeś .
          Znawca się wypowiedział hahah.

          • 5 1

    • z tego co wiem to w salonie w sopocie można zamówić suknie Vera Wang, nazywa sie Suknie Marzen

      • 0 1

    • ciekawe dlaczego?

      • 1 2

  • Co na to premier ?

    Czy luksusowe suknie ślubne sa legalne w Polsce ?

    • 2 0

  • ... (3)

    W dzisiejszych czasach sam ślub to luksus. Znam tyle osób które się nie pobierają tylko ze względu na brak kasy. Z drugiej strony - branie kredytu na 20 lat po to żeby się pobawić jedną noc - np. 50 tys - głupota. 5 lat po rozwodzie i nadal spłacasz kredyt za ślub i wesele...

    • 28 7

    • o 50 tys to w wawce slyszalam, w trojmiescie to chyba impra noz dla calej wsi;) Jesli ja kochalabym mojego faceta to wzielabym z nim cywila, swiadko, rodzicow, a 50 tys zostawilabym sobie na mieszkanie czy auto. Piszesz tak jakby tyle kosztowalo kazde weselicho.

      • 0 0

    • ? (1)

      a co ma ślub do 50tys? równie dobrze można wziąć ślub i nie robić wesela. No chyba, że zależy nam na pokazaniu się.

      • 18 1

      • i wlasnie

        my tak robimy juz w pazdzreniku :)
        tylko obiad dla swiadkow i rodzicow

        • 13 0

  • Trudno o większą szopkę i obciach niż ślub/wesele

    A jednak 99 % stada nie potrafi się oprzeć tej hucpie. Próżność wygrywa. To pierwsza bitwa wojny zwanej małżeństwem, na którym baby (żonka z mamusią) wygrywają i stawiają na swoim. Bardzo łatwo po marzeniach i oczekiwaniach ślubnych poznać prawdziwą twarz przyszłej partnerki. Można się jeszcze wycofać, ale kto na tym etapie zachowa taką trzeźwość?

    • 10 6

  • artykuł sponsorowany???

    • 8 0

  • Vera Wang

    w salonie Suknie Marzen w Sopocie mozna zamowicsukienki Vera Wang

    • 2 3

  • (1)

    ta od duetu Paprocki Brzozowski na zdjeciu wyglada jakby miała iść do trumny nie do Ołtarza
    takie są efekty jak 3/4 księgarń jest zajęte przez głupawe "książki" o "wampirach"

    • 32 1

    • też mi się tak skojarzyło:)

      • 1 0

  • Ach, co to był za ślub (1)

    a rozwód jeszcze lepszy

    • 10 4

    • Haha dobre!! :)

      • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane