- 1 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (137 opinii)
Otwarcie Quadrille - koktajl w krainie czarów
To był prawdziwy spektakl! We wnętrzach orłowskiego pałacu Quadrille Conference&Spa spotkaliśmy głównych bohaterów powieści Charlesa Lutwidge'a Dodgsona - "Alicja w Krainie Czarów". Nad całością czuwały właścicielki - siostry Górskie oraz szef kuchni Marcin Popielarz.
Oficjalne otwarcie obiektu już od bramy wjazdowej przebiegało w iście baśniowym anturażu.
- Mamo i Tato, dziękujemy za zaufanie. Jeszcze dwa lata temu nie zdawałyśmy sobie sprawy z ogromu tej realizacji. Obiecujemy, że zrobimy wszystko, aby ten butikowy hotel błyszczał na mapie Europy - powiedziała Anna Górska podczas oficjalnego otwarcia.
Właścicielkami Quadrille są dwie młode siostry - szalona i charakterna, przypominająca Czerwoną Królową Anna oraz romantyczna i delikatna niczym główna bohaterka powieści - Martyna. Jak obie przyznają, inspiracją do stworzenia takich wnętrz byli Arkadiusz i Ewa Hronowscy, właściciele jednego z sopockich klubów, którzy dwa lata wcześniej zaproponowali siostrom zrobienie sesji zdjęciowej nawiązującej do "Alicji z Krainy Czarów". Dzisiaj te mroczne i baśniowe fotografie na których pozują same właścicielki zdobią wnętrza pałacu.
- Pierwsze projekty były w innym, bardziej klasycznym stylu, ale takich miejsc w Polsce jest już wiele. Chciałyśmy czegoś więcej, bajkowej przestrzeni. Zainspirowała nas Alicja i jej podróż po zaczarowanym świecie. Jest tutaj wiele elementów, które chociaż niejednoznaczne, to jednak mocno nawiązują do świata głównej bohaterki powieści - mówi Martyna Górska, właścicielka.
Już sama nazwa obiektu to mocny ukłon w stronę baśni. Quadrille to po polsku taniec kadryl, który porwał Żółwiciela i Gryfona z homarami. Powiązań jest więcej. Restauracja nazywa się "Biały Królik", na posadzce recepcji widzimy szachownicę, a zmierzając do SPA musimy pokonać długi korytarz imitujący bibliotekę z magicznymi zegarami.
- Z wykształcenia jestem psychologiem i dietetykiem. Nie ukrywam, że karierę zawodową widziałam raczej na uczelni, aż tu nagle pojawił się biznes hotelarski. Przyznam szczerze, że byłam przerażona, ale pomyślałam sobie, że jeżeli to wszystko ma się odbywać w scenerii Alicji, bohaterki mojego dzieciństwa, to chyba warto zaryzykować - mówi Martyna Górska, właścicielka.
Szefem kuchni "Białego Królika" jest Marcin Popielarz, który doświadczenie zdobywał w hotelu Sheraton w Sopocie oraz restauracji Maaemo w Oslo. Podczas przyjęcia koktajlowego, goście mogli wypróbować smaków inspirowanych dzieciństwem. Z propozycji deserowych zaserwował m.in. mleczko z toffi jałowcowym, ślimaki z Kraśnika, macaronsy z kaszubskich truskawek oraz ciepłe lody na patyku, otoczone białą czekoladą. Z dań na ciepło goście próbowali gulaszu z owcy pomorskiej, udek z kaczki w sosie ze śliwek, grillowaną cukinię z orzechami włoskimi oraz potrawę z dorsza i raków.
Menu restauracji nawiązuje do korzeni polskiej kuchni, bogatej w mięsa, ryby, warzywa, sery i leśne zioła. Karta restauracji zmienia się co miesiąc. W tej najnowszej znajdziemy 5 dań ciepłych, 5 dań zimnych, 3 desery oraz wybór serów. Potraw nie jest dużo, ale jak podkreśla szef kuchni - nie ilość, lecz jakość jest wyznacznikiem "Białego Królika".
- Karta to zbiór moich doświadczeń, połączony z recepturami dziedzictwa pomorskiego. Ja nadaję im nową formę. Chociaż praca w kuchni nie ma nic wspólnego z bajką, to faktycznie miks niekonwencjonalnych połączeń smakowych może ocierać się o baśń - mówi Marcin Popielarz, szef kuchni.
Klasykiem jest śledź bałtycki po rybacku, którego smak stanowi dopełnienie zaskakującego wyglądu. Z kolei metka kaszubska jest robiona od podstaw, z najlepszej jakości wieprzowiny, zamawianej od lokalnego producenta. Z dań ciepłych na uwagę zasługuje perliczka, gotowana w 58 stopniach, z pure z masła i marchwi, podawana razem ze spienionym rosołem królewskim. Wśród deserów warto zamówić lody z młodego świerka z musem z maślanki i białej czekolady oraz Żuławską Łąkę, czyli zbiór wszystkich kwiatów z tego obszaru, serwowany na ziemi z czekolady, z dodatkiem sorbetu z morwy białej.
Quadrille to hotel butikowy, skierowany do klientów o wyrafinowanych potrzebach. Na gości czeka 12 luksusowych apartamentów, każdy inspirowany inną częścią powieści, cztery sale jadalne restauracji "Biały Królik" oraz Sala Balowa. Z kolei w podziemiach pałacu, które znacznie wykraczają poza jego fundamenty znajduje się bar o nazwie 10/6 oraz strefa SPA&Wellness, w której poza ofertą pielęgnacyjną możemy skorzystać również z sauny suchej, parowej oraz basenu. Pałac jest otoczony dwoma hektarami parku ze starodrzewem. Dla klientów biznesowych przygotowano nowocześnie wyposażoną salę konferencyjną oraz 21 tańszych pokoi klasy biznes.
Restauracja "Biały Królik" jest dostępna codziennie od godz. 12.00 do ostatniego klienta. Z kolei park, który jest otwarty dla wszystkich, odwiedzać można w godz. 9.00-17.00.
Zobacz jak przebiegały prace przy renowacji pałacu.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (52) 4 zablokowane
-
2015-06-25 02:24
Ślimaki (2)
Mała poprawka, ślimaki z fermy z Krasina od Snails Gatden. Firma hofuje w Polsce i robi produkty ze ślimaków ;)
http://www.slimakiprodukty.pl- 0 0
-
2015-06-25 21:53
slimaki (1)
http://www.snailsgarden.pl
- 0 0
-
2015-06-26 09:58
Jeszcze pesel podajcie i imię matki. To jest relacja z otwarcia gamonie.
- 1 0
-
2015-06-21 16:48
(3)
Jak rodzinka kasą sypnie to i bajkę można zrobić.
- 27 6
-
2015-06-22 11:03
Po to jest rodzina aby się wspierać. (2)
Pracę dostało kilkadziesiąt osób.
- 10 8
-
2015-06-22 11:31
(1)
ale rotacja pracowników jest duża, wymagają nie wiadomo czego, kelnerzy w białych rękawiczkach-paranoja
- 8 9
-
2015-06-25 23:19
Nie, lepiej żeby chodzili we własnych T-Shirtach z fartuszkiem z logo marki piwnej. To luksusowy obiekt a nie zajazd przy trasie Warszawa-Elbląg
- 4 4
-
2015-06-24 12:12
pałac
Kiedys w pałacu było liceum nr I, chodziłam do niego. Czy ktoś jeszcze pamięta pana szatniarkę Władzię i pania Irenkę
- 0 0
-
2015-06-22 19:46
Chipsy z palonej słomy/ Żel z fermentowanych jabłek/ Pyłek kwiatowy (1)
Widzę, że kuchnia molekularna zaczyna sięgać po inspiracje północnokoreańskie.
- 22 0
-
2015-06-23 11:51
słoma z butów
a spróbuj się tym nie zachwycać ! dla mnie całość pretensjonalna.
- 6 0
-
2015-06-22 14:22
imponująco
wygląda sam pałacyk jak i otoczenie (ogród). Wrażenie psują domy tuż za płotem, a właściwie ruderki.
- 3 0
-
2015-06-21 10:39
Piękne miejsce. (1)
Podziwiam odwagę, "zazdroszczę" środków na stworzenie czegoś tak bajkowego! Piękna, oryginalna aranżacja wnętrz, uwagę przyciąga każdy szczegół, każdy detal. Ogród jak marzenie. Świetna przestrzeń na zorganizowanie ślubu w plenerze, imprezy typu Mozartiana itp...
Nie wiem na ile było to podyktowana koniecznością (wymogiem konserwatora) ale mi osobiście kolor elewacji nie przypadł do gustu. Gdyby był piaskowy, waniliowy byłby obiekt ładniejszy. A tak jest taki bardziej dziecięcy, disneyowski - może o to chodziło?- 38 14
-
2015-06-22 10:45
umcia umcia
właśnie wczoraj szukałem czegoś fajnego na romantyczny weekend i znalazłem to miejsce a dziś proszę, artykulix,
chyba moc jest ze mną- 4 1
-
2015-06-22 10:34
Ciekawy
Fakt trzeba przyznać, że robi wrażenie i mi się podoba. Jestem tylko ciekaw dwóch spraw
Pierwsza jak udało się przepchnąć takie dość radykalne zmiany w obiekcje zabytkowym klasy pierwszej, bo na pewno nie jest to zgodnie z ustawą o ochronie zabytków, która wyraźnie nakazuje przywrócenie maksymalnie ile się da do pierwotnego stanu.
Druga jak można oficjalnie nazywać obiekt ten Hotelem skoro na planie zagospodarowania terenu nie ma takowej działalności a tylko kultura i oświata!!
Rozumie zamysł, o którym informowały tablice informacyjne budowy "Centrum konferencyjne z zapleczem gastronomicznym i noclegowym"
To jak najbardziej pasuje do przeznaczenia tego terenu tymczasem mamy do czynienia z komercyjnym hotelem i restauracją i to mnie ciekawi jak to wszystko przechodzi.
Pozdrawiam Ciekawy- 8 3
-
2015-06-21 22:27
Pałac, młode właścicielki, (2)
ile to kosztowało,
Wkrótce nowa władza sprawdzi coi jak.- 5 3
-
2015-06-22 10:04
Odpowiedz
PB Gorski mówi ci to cos?
- 6 0
-
2015-06-22 08:15
młode? hmmm wiec i ja jestem młody:)
- 2 0
-
2015-06-22 09:45
fajnie
że rodzice zafundowali zachciankę. życzę powodzenia w tym trudnym biznesie, zwłaszcza restauracji, bo menu trochę przekombinowane (czipsy ze słomy z gałązka z choinki)
- 11 1
-
2015-06-21 18:07
białego króliczka???Wyglada jak króliczek Playboya (1)
w koronkowym przezroczystym przebraniu!!
- 5 2
-
2015-06-22 08:40
mogłaby mieć wyższe szpilki...
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.