• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowa odsłona Kindle'a. Szczyt marzeń czy zbędny gadżet?

Marek Nowak
22 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Czy nowe funkcje przekonają konsumentów do zakupu czytnika? Czy nowe funkcje przekonają konsumentów do zakupu czytnika?

Nowy czytnik książek elektronicznych All-New Kindle Paperwhite wkroczył na rynek bez fajerwerków. Wystarczyły zwięzłe komunikaty prasowe i pojawienie się kolejnych zakładek w internetowej ofercie księgarni Amazon, by rozpoczęły się internetowe zamówienia. Od 15 października nowy Kindle wysyłany jest także do Polski.



- Oparty na e-atramecie Kindle pozostaje najbardziej popularnym i rozpoznawalnym produktem koncernu Amazon. Jego najnowsza odsłona jest sprawniejsza i wprowadza kilka oczekiwanych przez czytelników rozwiązań
- mówi Mateusz Ochlik z salonu Vobis.

Czy wszystkie książki nadają się do czytania w formie elektronicznej?

Lista wymienianych w materiałach promocyjnych zalet jest stosunkowo długa, zaś do najważniejszych i najbardziej konkretnych należą z pewnością: nowa technologia dotyku (siatka dotykowa czytnika jest gęstsza o 19%, co ma ułatwić trafianie we właściwe miejsce, a jednocześnie zmniejszyć ryzyko przypadkowych zmian stron), szybszy procesor (1 GHz zamiast 800 Mhz w dotychczasowych modelach), który zapewni płynniejsze działanie, a zwłaszcza zmianę stron, opcja Page Flip, czyli szybki podglądu zawartości książki, bez opuszczania bieżącej strony, a także możliwość skoczenia do sąsiedniego rozdziału.

Można będzie też szybko zajrzeć do wybranej części książki, na przykład na wykres lub mapę. Ulepszono też kontrast, prawdopodobnie przez inne rozłożenie podświetlenia strony (w poprzednim modelu dało się zauważyć pewne nierówności oświetlenia).

Sprawdź w bibliotece

Choć grupa osób korzystających z czytników książek elektronicznych rośnie, nie wszyscy są do nich przekonani.

- Każdy musi samodzielnie rozstrzygnąć, jak ważny jest nośnik i czy ma wpływ na nasz odbiór książki - mówi Roman Wojciechowski, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Sopocie. - Jako historyk jestem przekonany, że ważniejsza jest treść, bez względu na to, czy została zapisana na kamiennej tablicy, papirusie czy pendrivie. W naszej placówce już od roku dysponujemy pięcioma czytnikami książek elektronicznych.

Dwa z nich to wcześniejsze wersje Kindle, poza tym w placówce możemy wypróbować modele Nook, iRiver i Pocketbook. Cieszą się dość dużą popularnością, wiele osób ma też okazję w praktyce sprawdzić, czy ten sposób czytania im odpowiada.

- Przyzwyczajenie do nośnika jest pewnym sentymentalizmem, osobiście nie widzę przeciwwskazań, by czytać poezję lub klasyków literatury na czytniku - stwierdza Wojciechowski.

Nie jest też tajemnicą, że podobnie jak w przypadku smartfonów, część bardziej zaawansowanych funkcji jest niektórym użytkownikom po prostu zbędna albo nie wiedzą, że ich urządzenie je posiada. W związku z tym wybór popularnego "Kundelka" nie jest oczywisty. Wiedzą to także sprzedawcy i klienci trójmiejskich sklepów z elektroniką.

  • Najnowszy tablet Kindle rzuca wyzwanie nawet produktom Apple.
  • Kindle pozostaje najpopularniejszym czytnikiem, ale jego wybór nie jest oczywisty.
  • Najnowsza odsłona Kindle wprowadza kilka oczekiwanych przez czytelników rozwiązań
  • Tablet jest użytecznym urządzeniem, ale nie do czytania.


- Spośród wszystkich innych producentów czytników, Kindle najczęściej znika z półek - podkreśla Mateusz Ochlik. - Jako alternatywy do produktu Amazona z przekonaniem polecam jednak czytniki Onyx oraz PocketBook.

Kindle Fire HDX vs iPad?

Ofertę koncernu Amazon uzupełniał dotąd tani i funkcjonalny tablet Kindle Fire. Ostatnia premiera amerykańskiego koncernu, Kindle Fire HDX, to jednak mocna oferta skierowana do klientów zainteresowanych tabletem z górnej półki.

Pisaliśmy już o Nexusie 7, który otworzył sezon tabletowych premier. Po nim na rynek weszło kilka produktów z tej kategorii, takich jak LG G PAD 8.3, który szczyci się pierwszym wyświetlaczem Full HD w klasie 8-calowych tabletów, czy PadFon Asus Infinity 2, który bazuje na wypróbowanej już koncepcji - samodzielnie funkcjonującemu smartfonowi towarzyszy stacja dokująca z ekranem, po podłączeniu której całość tworzy tablet i właściwie nie różni się wizualnie od poprzednika (obie generacje mają ponadto moduły NFC i Bluetooth 4.0 oraz Wi-Fi).

Kindle Fire HDX pod względem parametrów technicznych jest produktem, który obecną dziś na ryku konkurencję (łącznie z iPadem), zostawia w tyle. Tablet dostępny jest w dwóch wariantach przekątnej ekranu: 7 oraz 8,9 cala. Bez względu na to, którą z wersji wybierzemy, obie oferują najlepszą na rynku rozdzielczość.

W przypadku wersji 7-calowej, rywalizującej z iPadem Mini, możemy liczyć na gęstość pikseli 323 ppi (iPad Mini ma 163 ppi), natomiast model 8,9-cali zapewnia obraz w rozdzielczości aż 2560 x 1600 pikseli z gęstością pikseli na poziomie 339 ppi (dla porównania 9,7-calowy iPad ma 264 ppi). Większy model Kindle'a chroniony jest szkłem Gorilla Glass.

  • Dwa w jednym, a właściwie jedno w drugim; PadFone od Asusa.
  • Nokia Lumia 2520 - premiera wkrótce. Na razie tylko przecieki.
  • LG G PAD 8.3 już w Polsce.


Interesująco wyglądają też zapowiedzi na temat tabletu Nokii. Urządzenie ma nosić nazwę Lumia 2520 i zadebiutować 22. października w Abu Dhabi. Szczegółowych danych na temat tego wyposażonego w 10,1-calowy ekran i system Windows RT tabletu nie ujawniono.

Wszystko to nie zmienia jednak faktu, że od najlepszego nawet tabletu do czytania nadaje się bardziej czytnik oparty na e-atramencie (e-ink) taki jak Kindle, Nook czy Pocketbook. Warto też zwrócić uwagę na fakt, że naszą czujność próbują nieraz zmylić producenci słabszych tabletów, które zupełnie niesłusznie bywają nazywane czytnikami.

Najnowszy model czytnika Amazon Kindle Paperwhite będzie dostępny w Trójmieście pod koniec października. Cena czytnika All-new Kindle Paperwhite w podstawowej wersji wyniesie maksymalnie 700 zł., Kindle'a Fire HDX (dostępnego głównie na zamówienie), około 1,7 tys. złotych. Wcześniejsze wersje czytników Amazon nadal będą w sprzedaży aż do wyczerpania zapasów dystrybutorów.

Kindle to nie wszystko.
Aby być przygotowanym na różne okoliczności, w sklepie Amazon możemy wydać dodatkowe dolary na następujące gadżety:
Zestaw ładowarek, dostosowanych do napięć i gniazdek całego świata ($25).
Skórzana okładka, szczególnie przydatna podczas podróży ($39,99).
Stylus czyli dodatkowy rysik do zaznaczania tekstu ($14,99).
Zestaw folii na ekran by dodatkowo go chronić ($18,99).

Miejsca

Zobacz także

Opinie (62) 2 zablokowane

  • Wydaje mi sie ze wzrok sie szybciej meczy od wszelkich elektronicznych czytnikow ! (24)

    Takie jest moje odczucie .Oko ludzkie chyba reaguje roznie na rozne odmiany swiatla . Tak bylo w przypadku zalecanych nam tzw. zarowek energoszczednych '' do ktorych na poczatku wszelcy naukowcy dorobili filozofie ze ich jasniejsze swiatlo bedzie lepsze etc. a jak sie okazalo te '' nowe '' zarowki wrecz niszcza wzrok a najepsze bylo swiatlo ze starego typu zarowek wiec moze tak samo jest w przypadku tych wszelkich e-czytnikow . Moze ! bo to tylko moje odczucie .

    • 12 60

    • żarówki tylko stare

      ale prawdziwy czytnik (w przeciwieństwie do tabletów i innych wynalazków) naprawdę nie męczy wzroku. Co więcej, mniej męczy niż wiele tradycyjnych książek byle jak wydrukowanych (mały druk, słaby kontrast) lub starych.

      • 34 2

    • te czytniki w przeciwienstwie do tabletów

      nie emitują światla. Odbijają światło naturalne przez co nie męczą oczu.

      • 33 5

    • sama/sam wypróbuj w bibliotece

      • 7 1

    • Mam od roku paperwhite'a i jest b. dobrym urządzeniem. Nie męczy wzroku jak gapienie się w monitor/wyświetlacz tabletu.

      • 21 2

    • jden jedyny minus czytnika, jaki znam,

      to brak pięknych, kolorowych ilustracji (np. Wilkonia w "Księdze dżungli") - ale ile na półkach mamy takich książek?

      • 14 1

    • Reklamujecie sie tak samo jak ci od nowych zarówek :) Identycznie !!! (3)

      Jeden wpis ze mecza sie oczy a wy zaraz '' Nie , nie mecza sie '' '' mam czytnik i nic sie nie meczy :) Jest super i nie meczy wzroku :))) .... jak ci od nowych zarowek :) . Wzrok to cos indywidualnego i jednemu sie wzrok szybciej meczy , innemu mniej a jeszcze innemu wcale . Reklama jest oczywiscie dobra forma i czytniki tez sa zapewne dobre ale wpadanie w calkowity zachwyt nad tym jest chyba przesadne ! Wiecej powiem ::: na nowe zarowki wrecz dawali gwarancje ze wzrok sie poprawi :) a dzis jakos trudno odnalezc tych naukowcow co dawali takie gwarancje jak sie okazalo ze wzrok sie pogarsza od nowych zarowek !!!:)

      • 5 26

      • my jesteśmy użytkownikami, nie sprzedającymi, więc o co Ci chodzi?

        • 8 2

      • Trzeba było nie słuchać naukowców tylko patrzeć samemu.

        • 2 1

      • Ale czytniki nie są podświetlane, trzeba mieć tak jak w przypadku zwykłych książek, światło dzienne, są też matowe i nie odbijają światła.

        • 6 0

    • Tylko twoje odczucie

      i to na dodatek błędne. Czytniki oparte na e-papierze nie emitują światła w ogóle.

      • 20 2

    • (12)

      Widać że nie miałeś okazji używać Kindla. Dla twojej wiadomości - to zupełnie coś innego, niż ekran komputera, czy telefonu! Nie emituje światła, nie męczy wzroku, ma mimo tego super kontrast. No, ale skąd możesz to wiedzieć nie widząc go 'na żywo'...

      • 20 3

      • LPK !!!!!!!!! to raczej ty chyba masz cos z glowa :) (11)

        Przeciez w artykule jest opis ze tam jest '' podswietlenie strony '' !!!!!!! wiec jak to nie emituje swiatla ? :)) skoro ma podswietlenie a teraz jak napisano bedzie inne podswietlenie bo poprzednie zle rozkladalo swiatlo ....! :) Wiec jest swiatlo czy go nie ma z podswietlenia ? :) pisze jak '' byk'':)))......Wymysl moze inna teorie do swoich bajek LPK

        • 0 17

        • tylko że

          artykuł jest nie tylko o czytnikach.

          • 3 0

        • już widzę, masz rację tylko o tyle, że tak w artykule napisano o paperwhite

          Czy ktoś każe Ci kupować jakikolwiek czytnik? Nie widziałeś, nie podoba Ci się, nie chcesz widzieć - OK!

          • 1 0

        • jak urządzenie komputerowe czy komórkowe uruchomisz w nocy to widzisz, co jest na ekranie, (2)

          a czytnik uruchomiony w nocy sam też jest ciemny, nie do czytania bez dodatkowego światła.

          Poza tym mnie się wydawało, że chodzi też o nieustanne odświeżanie ekranu komputera, ale nie wiem, nie znam się na technologii e-papieru. W każdym razie on nie świeci, e-papier znaczy.

          • 1 0

          • (1)

            Głupoty gadacie,m paperwhite ma wbudowane ledy, co odróżnia go od innych. Czyli emituje światło. Inną sprawą jest tego budowa, bo te diody tylko podświetlają ekran e-ink, przez co nie męczą wzroku, można je też całkowicie wyłączyć, jeśli komuś przeszkadza

            • 1 0

            • Czyli paperwhite nie potrzebuje dodatkowego światła w nocy

              które np. w dzień można wyłączyć.
              Tylko piszemy ogólnie o czytniku kindle ...

              • 0 0

        • ale to nie swieci w oczy

          to swieci na ekran. Poza tym mozna to wylączyć

          • 4 1

        • (4)

          Po pierwsze to "jest napisane". Widać że z książkami masz mało do czynienia.
          Po drugie podświetlenie w paperwhite jest po to żeby czytać w nocy. Możesz sobie ustawić intensywność podświetlenia lub całkowicie je wyłączyć. Podświetlenie w Paperwhite nie męczy wzroku jak ekran lcd.
          Mam Kindle touch oraz paperwhite.

          • 3 0

          • ekrany komputerow tez sa ledowe . !!!!!! (2)

            Przeciez komputery przenosne maja rowniez ekrany ledowe i tez mozna ustawic intensywnosc swiatla . Czy rozni sie ekran ledowy e-czytnika od ekranu ledowego tzw. laptopa '' ? ...zapewne niczym bo nonsensem byloby tworzenie innej technologi . Ekran ledowy to ekran ledowy bez wzgledu czy w komputerze czy e-czytniku i zasada jest taka sama lub podobna . nawet czesto w testach komputerow sie pojawia okreslenie '' podswietlenie ledowe '' wiec czym sie rozni to podswietlenie led od podswietlenia led e- czytnika ? zapewne albo '' moze '' tym ze mozna go wylaczyc ? bo nie bardzo wiem . Led to led. Nie jestem zadnym ekspertem ale nie bardzo rozumiem czym mialby sie roznic ekran ledowy czytnika od ekranu ledowego laptopa ? nie oplacalne chyba jest stosowanie innych technologi do uzyskania podobnych efektow ! tak mysle .

            • 0 6

            • głownie chodzi o odświeżanie ekranu

              Telewizor ledowy, dla przykładu, ma częstotliwość odświeżania na poziomie 100 Hz 400 Hz.

              Teraz o czytniku (cytat z internetu):
              "Technologia eink jest odmienna od standardowych ekranów ciekłokrystalicznych stosowanych w płaskich monitorach. Wykorzystuje ona bowiem mikrokapsułki których naelektryzowanie powoduje powstawanie w odpowiednich miejscach białych i czarnych plamek, co z kolei składa się na wizualizacje odpowiednich kształtów, liter, słów czy obrazów na ekranie tego typu.
              Największe zastosowanie technologia eink zalazła w produkcji czytników ebooków. Główne czynniki które przeważyły przy wyborze właśnie tej technologii wyświetlania w cyfrowych czytnikach książek to brak świecenia ekranu oraz odświeżanie tylko w przypadku ładowania kolejnej strony z tekstem. Dzięki czemu warunki czytania na ekranie tego typu są maksymalnie zbliżone do lektury standardowej papierowej książki."

              Z tego co opisuje Amazon (tylko i wyłącznie czytnik paperwhite "świeci"), te plamki, czyli literki, nie są źródłem światła. Ekran paperwhite składa się z kolejnych warstw jedna na drugiej, kolejno: warstwa druku, warstwa dotykowa, warstwa oświetlenia. Czyli, na mój rozum, jest to analogiczne z oświetleniem papierowej książki lampką nocną, na przykład.

              Poza tym, z praktyki, nie widziałam ekranu komputera, laptopu, telewizora itp., który nie odbijałby światła (potrzebuje cienia do użytkowania). Z czytnikiem w ogóle nie ma takiego problemu (można czytać w słońcu).

              • 1 0

            • Nie zna się a jak krzyczy

              Pytasz czym różnią się ekrany LCD od e-ink i sam sobie odpowiadasz, że nie masz pojęcia. ale "zapewne niczym". Jak się nie ma o czymś pojęcia, to trzeba zadawać pytania i słuchać odpowiedzi, a nie krzyczeć najgłośniej. Rany jaki ty musisz być wkurzający na żywo.

              • 3 0

          • Skoro zwracasz innym uwagę ynteligencie, to sam używaj przecinków w swojej wypowiedzi. Medrkujesz, a z własnej paszczy cholewke robisz. Dyskutujemy tu o sprzęcie, a nie o tym kto jak stylistycznie pisze. Przerzuć się z kindla na podręczniki do j.polskiego.

            • 1 3

    • też byłam takiego zdania, dopóki...

      ... nie zobaczyłam ekranu Kindle'a. Wygląda zdumiewająco - jak książka ;) Zastanawiam się nad kupnem.

      • 1 0

  • czytnik tak tylko kindla (10)

    jest wykastrowany jak ipad. Brak mozliwości dorzucenia pamięci i czyta tylko swoje pliki. Nie kupujcie tego badziewia

    • 10 33

    • (1)

      Najprostszy kindle jest dedykowany ponad 1000-cu książek. Po co Ci nosić w kieszeni 7 tys. książek na onyxie? Oprócz tego producent kindle'a oferuje miejsce w "chmurze", czego nie znajduję w ofercie onyx'a.

      nowoczesne mają do 64 MB pamięci.

      • 6 3

      • oczywiście GB nie MB.

        • 2 3

    • ja masz jakieś szemrane pliki, to pewnie.

      Kupione książki można ściągac w różnych formatach i nie ma kłopotu.

      • 0 2

    • nie tylko swoje pliki

      ale onyx nie czyta mobi a kindle epub, więc w czym problem? ;)

      • 0 0

    • Dopóki czytniki: (5)

      - nie będą w formacie A4
      - nie będą czytały plików pdf i djvu
      - będą nas szpiegowały i wysyłały info do bazy co i jak czytam

      to się nie skuszę.
      Jeżeli spełniają któryś z warunków to mnie poprawcie.

      • 2 5

      • Ja używam od lat starego poczciwego Kindla DX.

        - wyświetlacz ma wielkość 14x20cm (wierz mi, więcej nie trzeba);
        - czyta pliki pdf (kupiłem właśnie ten model ze względu na to, że potrzebowałem czegoś niewielkiego pod ręką, w czym mógłbym podglądać w pracy schematy, kiedy jestem w terenie).
        - połączenie internetowe przez satelitę to fajna sprawa. Zawsze można sprawdzić pocztę. Za darmo i praktycznie w każdym miejscu - nie trzeba być w zasięgu żadnej telefonii komórkowej. Nie znalazłem jeszcze takiego miejsca, gdzie straciłbym połączenie.

        • 4 1

      • inny problem

        Mnie nie przeszkadza, że Amerykanie mogą śledzić moje lektury;) Natomiast mam inny problem - księgarnie.
        Wiadomo, że ebook dostanę dopiero jak zapłacę. Muszę się zalogować, podać imię i nazwisko, następnie adres (!!!) itd., brakuje tylko numeru buta. A jak zgrzytając zębami wszystkie dane (nie wiem komu i po co) podam, to jeszcze może się okazać, że mam problem z płatnością.
        Nie przetestowałam większości księgarni, tylko kilka, ale jak na razie, jedyna "przyjazna" w użytkowaniu okazała się dla mnie Publio.

        • 2 3

      • wszystkie kindle czytają PDFy

        mam już drugi model i bez problemu czyta pdfy, jednak nie jest to jakoś super wygodne tak jak w przypadku mobi. Nie rozumiem skąd pogląd że kindle nie czytają pdfów. Powtarzają to najczęściej osoby, które nie miały żadnego czytnika w ręku.

        • 5 1

      • Poprawiam

        Konkretnie punkt 3 - jest wiele czytników nie mających możliwości połączenia z siecią, co więcej są one tańsze.

        Dodam jeszcze że do beletrystyki czytnik 6" jest najbardziej poręczny. Posiadam jeszcze czytnik 9,7", ale korzystam z niego tylko do podręczników, bo jest mniej wygodny.

        • 2 0

      • wi-fi można wyąłczyć

        • 0 0

  • piszmy uczciwie, (1)

    że kindle w polskich sklepach nie będzie miał gwarancji producenta.

    • 9 3

    • Czytniki zamowione z amazon.com (w wersji międzynarodowej) mają roczną gwarancję, realizowaną w stanach. I z własnego doświadczenia wiem, że sposób obsługi klienta powinien być wzorem do naśladowania przez polskie firmy, wysyłają nowy sprzęt a uszkodzony odsyłasz na ICH koszt do stanów, a to wszystko bez zbędnych pytań.

      • 8 1

  • e-papier (1)

    E-papier nie wymaga podświetlania (tak jak normalny papier) i nie zmienia własciwości prezentowanego tekstu w zaleznosci od kąta patrzenia. Przypomina wizualnie wyświetlacze starych kalkulatorów, tyle że ze znacznie większą rozdzielczością i kontrastem. Czerpie prąd tylko w momencie zmiany, lub odświerzenia obrazu. W czytniku, orócz właściwości ekranu liczy się możliwość czytania różnych formatów (oprócz książek czasem trzeba poczytać jakieś dokumenty), dostosowanie właściwości tekstu, długość działania na jednym ładowaniu. Szybkość ładowania, czy przewijania jest mniej istotana, ale wpływa na wygodę. Dobrym dodatkiem jest procesor mowy - jak Iwona przeczyta tekst, to już nie trzeba męczyć oczu :)

    • 6 2

    • Pisałeś na Kindlu? Bez słownika?

      Kindle polskiego nie ma (przynajmniej poprzednia wersja). Iwony też nie, chociaż jakość syntezy mowy w jej wykonaniu jest żenująca, więc niewiele się traci.

      • 0 0

  • Kupuje tablet za max 200zł i czytam co chce i kiedy chce dodatkowo jak normalny smartfon czy laptop (1)

    z dostępem do internetu plików video itp.A ten to zabawka dla bogatych dzieciaków i niedługo zostanie wyparty prze nowocześniejsze zabawki z cieniutkimi jak karta czytnikami.

    • 2 30

    • każdy ma swoje zabawki ;)

      niektórzy tablety.

      • 0 0

  • żenujący tekst

    ślizga się po temacie, a nie mówi o istocie ekranów z e-inkiem, które wzroku nie męczą właśnie. Ponadto nie ma nic o nowych funkcjach paperwhite'a, a szkoda, bo wydawało się to powodem, dla którego w ogóle artykuł powstał. Skoro pisze się, że użytkownicy dostają pakiet zalet, których nie znają, to może warto je przedstawić? Znowu długie włosy wygrywają z racjonalnym myśleniem. Szkoda

    • 18 1

  • Co za beznadziejny artykuł... (2)

    Autor wymieszał temat czytnika eBooków z tabletem - nie wiadomo która informacja dotyczy którego urządzenia.

    A czytnik z wyświetlaczem na bazie ePaper nie męczy wzroku bardziej niż książka.
    Subiektywnie jedyna różnica jaką widzę na niekorzyść czytnika to nie da sie szybko "przekartkować" książki w wersji elektronicznej :)
    Mam Kindla DX i Nooka ST, oba są na bazie tej samej technologii ePaper i organoleptycznie stwierdziłem juz dawno, że książki na nich czyta mi się tak samo wygodnie jak papierowe w odróżnieniu od męki jaką jest czytanie na tablecie czy ekranie komputera - to info dla laików w temacie.
    Nie wiem jak z ekranem podświetlanym/oświetlanym ale podejrzewam, że da się to wyłączyć i będzie tak samo.

    Pozdrawiam

    • 21 3

    • Autor przetłumaczył z Amazona krótkie podsumowanie "co nowego", które wyrwane z kontekstu nie spełnia swojej roli, a jeszcze wymieszane z iPodami i tabletami robi się nieczytelne. Szkoda, że czytnika kindle nie porównał z innymi czytnikami.

      Z czterech kindli dwa nie mają podświetlenia ekranu, a dwa, w tym "new paperwhite" mają podświetlenie - w celu czytania książki w dowolnych zewnętrznych warunkach świetlnych. Ekrany komputera i tabletu są inaczej zbudowane, to wszystko migocze.

      • 2 0

    • Podświetlenie przydaje się w autobusie wieczorem

      i można je wyłączyć (no, prawie, zostaje lekka poświata).

      • 0 0

  • Nie jestem przekonany (3)

    Że ePapier jest lepszy do czytania niź np. Ipad mini. Mam iPada mini i czytnik Sonego. Przy niedostatecznym świetle ePapier jest do niczego a czytanie przy lampce diodowej czy dużej lampie męczy wzrok , rysunki w epapierze nie wyglądają najlepiej. Natomiast w innych czytnikach tekst możemy ustawić na wiele spsobów : czarne na białym, białe na czarnym czy czarne na tle imitujących papier. O zmroku nie potrzeba żadnego oświetlenia a rysunki i tabele mogą być w naturalnych kolorach.

    • 3 8

    • (2)

      Nowe Kindle mają lekkie podświetlenie.

      • 1 0

      • (1)

        (Pod)świetlenie jest nad drukiem (to nie literki się jarzą), czyli imituje oświetlenie zewnętrzne - Amazon przedstawia rysunek budowy ekranu.

        • 1 0

        • PS:
          "built-in light" - światło wbudowane w ekran, ale one oświetla druk z góry, nie z pod spodu.

          • 1 0

  • kupiłem mojej Mamie (2)

    Jest to lepsza opcja niż książka jeśli ktoś jest starszy i ma problem z czytaniem malych czcionek. Tutaj ustawimy większą książkę i już czyta się dobrze nawet starszej osobie. Jeżeli ktokolwiek z Was czyta książki na tablecie czy nawet (!) telefonie to szczerze współczuję za kilkanaście lat będziecie tego żałowali. E-papier jest zupełnie inną technologią niż zwykłe ekrany . Ale żeby to zrozumieć trzeba po prostu zobaczyć to na własne oczy a nie pisać głupoty. Poza tym bateria w takim czytniku starczy na parę tygodni czytania a nie na parę godzin.
    Czy kupić? Oczywiście! Nawet jeśli preferuje się papierowe książki jak ja. Na urlop czytnik jest lepszym rozwiązaniem niż zabieranie 4 cegieł.

    • 15 1

    • jasność ekranu

      Ciekawą rzeczą jest że poszczególne egz. czytnikow Kindle mogą mieć różny poziom kontrastu. Miałem wersję Keyboard gdzie tło było czarawe i kontrast był sporo gorszy niż papierowy tekst. Teraz mam nowszy model w tej samej technologii (jeszcze nie paperwhite) i tło jest widocznie jaśniejsze i wygląda to lepiej. Ale w obu przypadkach wygoda czytania jest bardzo dobra. Do tego czytanie na słońcu wręcz jest najlepszą opcją bo wtedy widoczność jest najlepsza. Nie próbujcie tego robić z tabletem czy z telefonem :D

      • 0 2

    • nie tylko oczy ale i ręce

      Moja krewna, starsza pani, często czytała właśnie cegły i coraz bardziej narzekała, jak jej niewygodnie. Sprawdziła organoleptycznie, jak jej odpowiada czytanie na czytniku, następnie, jak wygląda oferta książek. I kupiliśmy.

      • 2 0

  • (2)

    Ja korzystam ze starego i wysłużonego już kindla classic z klawiaturą. Minusów tego urządzenia jest niewiele. Zdjęcia i obrazki odwzorowane w odcieniach szarości nie są tak ładne jak potrafią być w tradycyjnych książkach. Brak zapachu to druga wada. Otwarcie nowej książki daje wrażenia zapachowe, których w kindlu nie ma. Pozostałe elementy to same zalety: możliwość regulacji rozmiaru czcionki, wytrzymałość baterii (spokojnie miesiąc przy 2-3 godz czytania dziennie), pojemność - nawet nie wiem ile jest dokładnie 1,8 GB dla użytkownika gdzie przeciętna książka ma od 1-4 MB to gigantyczna ilość. W zasadzie możemy nosić ze sobą sporej wielkości bibliotekę. Do tego dostęp do słowników, czy zakładek - tu przewaga klawiatury jest bardzo wyraźna, bo na kindlu classic wpisywanie jakiegokolwiek tekstu zajmuje wieki. Teraz nowy kindle, którego miałem w ręku. Podświetlenia nie da się wyłączyć do zera, ale to że ledy się żarzą widać jedynie kiedy jest całkowicie ciemno. Dzięki temu poprawiono kontrast. Mnie jednak lekko szary wyświetlacz classika bardziej odpowiada, bo jest mocniej zbliżony do książki. Nie znam książek które są drukowane na bialusieńkim papierze (takim jak do ksero). Zawsze papier ma odcień beżu lub szarości. Polecam pożyczyć od kogoś i zobaczyć. Moja mama nie chciała mi go oddać, dopóki nie dostała swojego. Na koniec największa zaleta, jeśli jesteś w podróży i raz poczytasz na kindlu już nigdy nie wrócisz do tradycyjnej książki. Tylko jeszcze ceny książek powinny być odpowiednio zróżnicowane, bo 5 zł różnicy między publikacją wydrukowaną (gdzie kilka drzew musi być wyciętych) i elektroniczną to zdecydowanie za mało. Warto też zastanowić się nad aspektem prawnym eksiążek. Zwykłą mogę kupić, pożyczyć wszystkim znajomym i to jest zgodne z prawem, odstępując plik znajomym łamię prawo i właśnie ta kwestia wymaga regulacji.

    • 9 1

    • To nie jest jasne ani jednoznaczne, czy łamiesz prawo pożyczając eBooki, moim zdaniem nie. Osobne pytanie, czy eBook, tak jak książkę, można odsprzedać?

      • 0 0

    • nośnik

      Głowa jakiegoś wydawnictwa gorąco polecała pożyczanie e-booka ale.... z nośnikiem, na który pierwszy raz wgrano książkę. Pożyczać można, byle razem z komputerem czy czytnikiem :P
      Czyli wydawnictwa, zamiast sprzedawać książki w sieci, powinny sprzedawać z nośnikiem. Na przykład płytą CD, bo nie przypominam sobie, żeby w ofercie wydawniczej był komputer.

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane

Inwestycje Deluxe

Gaja Park

Gaja Park

DORACO Investment

Gdańsk Żabianka, ul. Pomorska 68 Mapa

30 do 175 m2
Powierzchnia
w budowie
Realizacja
Monolit

Monolit

7 ogłoszeń

Herzinvest

Straszyn, ul. Marsa Mapa

223 do 268 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja