• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Naturalne futro to luksus czy barbarzyństwo?

Marta Nicgorska
23 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Wbrew oczekiwaniom ekologów okrycia z naturalnych skór i futer nie zniknęły ze światowych wybiegów, a pracowniom kuśnierskim klientów nie ubywa.
Wbrew oczekiwaniom ekologów okrycia z naturalnych skór i futer nie zniknęły ze światowych wybiegów, a pracowniom kuśnierskim klientów nie ubywa.

Luksusowe, snobistyczne, niepoprawne politycznie, ale wciąż modne! Norki, lisy, króliki, jenoty - naturalne futra od kilku sezonów znajdują się w zimowych kolekcjach największych projektantów mody. Mimo dostępności okryć ekologicznych, nie znikają z wybiegów. Dlaczego projektanci nie słuchają obrońców zwierząt?



Zimowa aura to doskonały czas, aby zaopatrzyć się w ciepłe, ale przede wszystkim modne okrycie. Połączenie szyku i elegancji z gwarancją skutecznej ochrony przed mrozem zapewniają naturalne futra - dla jednych symbol luksusu, dla innych snobizmu i przejaw barbarzyństwa. Są tacy, którzy kupują i noszą naturalne futra z próżności, i tacy, którzy ulegają wpływom mody. Jedno jest pewne: wbrew oczekiwaniom ekologów okrycia z naturalnych skór i futer nie zniknęły ze światowych wybiegów.

Futra i futrzane dodatki od kilku sezonów są na topie wśród modowych trendów. Zgodnie z tym, co zaproponowali najwięksi kreatorzy mody: Chanel, Burberry, Paul&Joe czy Zac Posen, tej zimy również nie brakuje ich w stylizacjach. Nosi się futra różnej maści: krótkie okrycia, futra do połowy bioder, płaszcze futrzane z długością do kolan. Na rynku pojawiają się futrzane dodatki - elementy ozdabiające torebki, szaliki, kapelusze. Furorę robią kamizelki oraz nakrycia głowy z nausznikami z lisa lub jenota oraz pilotki ze skórzanym daszkiem. Futrzana moda doczekała się również nowatorskiego spojrzenia na formę. Na wybiegach goszczą futerka z krótkim rękawem, kurtki z futrzaną podszewką.

- W tym sezonie nosi się elementy futrzane i z piórami. Trendy można zobaczyć w najnowszych pokazach Alexandra McQueen'a i Marca Jacobsa. Modne są kolekcje bogate w różne futrzane, duże kapelusze, kołnierze. Futrzane wykończenia rękawów przy płaszczach i bardzo modne nakładki na buty. Niesamowitym trendem są sukienki zdobione licznymi czarnymi futrzanymi kuleczkami - mówi Magdalena Arłukiewicz, gdańska projektantka mody.

Często słyszy się opinie, że naturalne futra są nieekologiczne. Od kilku lat obrońcy praw zwierząt organizują manifestacje mające na celu ograniczenie handlu futrami. Nagonka na tych co noszą futra, jak również tych, co je sprzedają wcale nie zmniejszyła zainteresowania futrami.

- Nie ma nic bardziej ekologicznego niż naturalne futro. To może być nieetyczne, ale przecież futra ludzie noszą od wieków. Nie rozumiem tych, którzy twierdzą że skóry są okej, a futra już nie. Przecież futra to też skóry, tylko z włosiem. Osobiście uwielbiam jenoty, wilki, lamy, szynszyle. Naturalne futra modne są od 5 sezonów. Tegoroczny hit to kamizelki z lamy oraz wszelkiego rodzaju obszycia futrzane. Na topie są wzory wycinane laserowo. To często awangardowe rzeczy, które albo się lubi albo nie - konstatuje Michał Starost, projektant.

Zupełnie innego zdania jest Magdalena Arłukiewicz.

- Jestem zwolenniczką mody Eco. Wtedy, kiedy wymyślono futra ze zwierząt, nie było jeszcze przemysłu odzieżowego. Jednak odkąd człowiek nauczył się produkować odzież, futra naturalne nie powinny w ogóle być noszone; co najwyżej - sztuczne. Zwierzaki mają prawo do życia. Dzisiaj odróżnienie futra naturalnego od syntetycznego jest często bardzo trudne. Jeszcze kilka lat temu noszenie sztucznego futra było szczytem kiczu. Dzisiaj każda z nas wie, że jest to jeden z hitów sezonu jesień-zima 2013. Właśnie takie pojawiło się w wielu jesienno-zimowych kolekcjach. Można zdecydować się na futerko w turkusowym, bordowym lub granatowym kolorze - mówi projektantka.

Futro to:

Sklepów, gdzie można kupić naturalne futra, nie ma w Trójmieście wiele, nie jest to bowiem towar dla wszystkich. Te, które odwiedziliśmy, nie narzekają na stagnację i brak klientów.

- Od dwóch, trzech sezonów wzrasta zainteresowanie na futra, przede wszystkim dlatego że są ciepłe, lekkie i sprawdzają się przy dużych mrozach. W naszym sklepie sprzedaje się ich coraz więcej. Głównie jest to królik w różnych odsłonach: tradycyjny, epilowany, robiony na skórę krokodyla czy imitowany na szynszyla - mówi Aleksandra Bergmann, manager sklepu Ochnik w gdańskim Fashion House Outlet. - Klienci chętnie kupują też skórzane okrycia wierzchnie wykańczane lisem czy efektownym jenotem - dodaje Bergmann.

W tej chwili kolekcja jesienno-zimowa jest już mocno uszczuplona, nie są dostępne modele w pełnym rozmiarze, ale wciąż można kupić ciekawą odzież ozdobioną futrzanymi skrawkami. Dostępne są młodzieżowe wzory, sportowe kurtki z kapturem. Pragnących futrzanego luksusu przed zakupem może powstrzymać tylko cena. Za krótkie futro z królika zapłacimy w sklepie Ochnik około 1500 zł, za długie około 2500 zł. Za oryginalne futro z kozy trzeba zapłacić około 2-3 tysięcy złotych.

Na brak zamówień nie narzekają również pracownie kuśnierskie, które szyją na zamówienie.

- Ruch jest przez cały rok. Od września do późnej zimy futra i galanterię kupują mieszkanki Trójmiasta, latem zaglądają do nas głównie turyści: ze Szwecji, Niemiec, Rosji, ale także Polacy, którzy zarabiają za zagranicą i przyjeżdżają do Polski na wakacje. Poza futrami sprzedajemy dużą liczbę czapek i kołnierzy, zwłaszcza z jenota, który jest hitem tego sezonu. Na czasie są czapki pilotki, nauszniki, kamizelki z lisa oraz breloki z lisich ogonów do toreb - mówi Anna Labudda, współwłaścicielka pracowni futer Renoma, która wraz z mężem - mistrzem kuśmierskim z 60-letnim doświadczeniem - uchodzi za znawcę w tej branży.

W sklepach Renomy jest największy wybór galanterii i gatunków futer. Można kupić okrycia wierzchnie z norek, reksów (luksusowy gatunek królika) oraz karakuł (młodych owiec). Zdarzają się też futra z kozy argentyńskiej. Niewątpliwie jest to towar elitarny, za który trzeba słono zapłacić. Na krótkie futro z norek trzeba przeznaczyć około 5-6 tysięcy złotych, na dłuższe (do kolan) około 7 tysięcy. Karakuły są w cenie około 3-4,5 tys złotych, najtańsze są okrycia z królika w cenie około 3 tysięcy złotych. Bywają też droższe modele, których ceny sięgają 14-17 tysięcy. Te najdroższe nie są dostępne w sklepach. Futra z soboli czy ocelotów można sprawić sobie na zamówienie.

- W naszej pracowni można zamówić co się komu podoba i na co kogo stać. Ostatnio klient zamówił czerwonego jenota. Bardzo wyszukane futra czy fasony wymagają czasu, ale zwykle na realizację zamówienia trzeba poczekać około 2 tygodni - mówi Anna Labudda. - Nasi klienci mogą liczyć na indywidualną obsługę i ruchome ceny. U nas po prostu można się targować - śmieje się.

Sporo pracy, zwłaszcza jesienią i zimą, ma zakład kuśniersko-odzieżowy Alpaka, który sprzedaje mało futer, a zajmuje się raczej szyciem na miarę. Specjalizuje się w przeróbkach i wszelkiego rodzaju reparacjach.

- U nas można uszyć futro, ale raczej z własnych skór. Cena za usługę zależy od gatunku futra, fasonu, jakości. Inny jest nawet koszt futra z samiczek i samców norek. Samce są droższe, ale zużywa się ich o 1/3 mniej niż samiczek - mówi Stefania Zborowska, właścicielka zakładu.

Stereotypowo klientkami sklepów z futrami są dystyngowane panie, w wieku dojrzałym. Anna Labudda potwierdza, że futrami interesują się głównie kobiety między 40 a 60 rokiem życia.

Tymczasem coraz chętniej po futra sięga jednak młodzież, która kupuje sportowe kurtki, z dużym kapturem. Stylem inspirują gwiazdy, zwłaszcza młodego pokolenia. Anna Mucha znana ze swojego wyczucia stylu i ekstrawagancji, kojarzona jest z zamiłowania do luksusowych futer, w tym roku postawiła na szarości i lansuje kolekcję na 2012/2013, firmując markę Andrzej Jedynak.

Futra rozsławiły gwiazdy Hollywood - Marlena Dietrich nie rozstawała się z etolą z białych lisów, Marilyn Monroe uwielbiała krótkie futerka z norek, zaś Elizabeth Taylor miała pokaźną kolekcja futer z ocelotów, długowłosych małp, szynszyli i norek. Dziś gwiazdy równie chętnie noszą naturalne futra z najsłynniejszych domów mody: Fendi i Roberto Cavalli. Najmodniejsze futro Fendi to szynszyle dopasowane w talii i ściągnięte paskiem, szerokie rękawy, szalowy kołnierz, dół rozkloszowany. Cena jest pewnie zawrotna, przypuszczalnie stanowi liczbę sześciocyfrową, oczywiście w euro.

Zobacz gdzie możesz kupić lub uszyć sobie futro w Trójmieście.

Miejsca

Zobacz także

Opinie (177) ponad 20 zablokowanych

  • Matylda

    To też kwestia tego, gdzie i jakie futra się kupuje. Są marki, które wykorzystują np futra i skóry od myśliwych, którzy z konieczności zmniejszania populacji polują na lisy, w polsce chyba tylko jedna firma, Buvaia ma a przynajmniej miała takie produkty. Moja znajoma ma od nich futro, ja standardowo czekam jeszcze na promocje :)

    • 0 0

  • Dziwnie się czyta artykuł sprzed lat.

    Dzisiaj inna rzeczywistość, kuśnierze na emeryturze a młodych być nie powinno. Futro to obciach.

    • 0 1

  • futr (1)

    Według mnie co to za problem... Tak samo tyczy się butów czy toreb ze skóry...
    Ja ostatnio kupiłam od karibu piękne krótkie sportowo-eleganckie w obłędnym kolorze!

    • 1 0

    • Jest jeszcze wiele osób, które noszą futra. Ja jestem jedną z tych osób. Co prawda zakładam je tylko na specjalne okazje. Futra nie kupowałam w zwykłym sklepie. Zgłosiłam się do Krzysztofa Szmyta, który posiada swój własny zakład kuśmierski.

      • 0 0

  • to ,że morduja od wieków nie znaczy by to popierać (11)

    Ja kiedyś dostalam futro z norek, sprzedałam bo zle się w tym czułam.
    Jak pomyslę ile zwierząt zabito dla ludzkiej fanaberii to mi sie jakos tak niefajnie czuję.

    • 48 56

    • Mordercy zwierząt

      Popieram twoje zdanie. Też coraz gorzej się czuję, gdy zdaję sobie sprawę, że ubrania, przedmioty ze skóry, futra są okupione cierpieniem zwierząt. Jak to jest, że mamy za pupilki jedne zwierzęta (np. psy), a bez cienia refleksji ubieramy się w kołnierz z lisa?! Ja futra i butów z „prawdziwej” skóry nie potrzebuję. I życzę całemu przemysłowi futrzarskiemu, żeby upadł. A co? Wolno mi!

      • 1 1

    • mundra

      kup se ortalion

      • 6 1

    • sprzedałam...hahaha (1)

      gdybyś tak naprawdę się źle czuła to byś je zniszczyła,
      a tak może potrzebowałaś na wódkę?

      • 13 7

      • pisz za siebie

        na wódkę.co za baran

        • 1 9

    • (6)

      a jak kupujesz buty ze skóry to się w nich dobrze czujesz? albo jak jesz kurczaka czy steka?

      • 14 8

      • nie jem mięsa (4)

        • 5 9

        • (2)

          z przyczyn ideologicznych? bo zdrowe to nie jest

          • 5 3

          • masz rację, jedzenie mięsa nie jest zdrowe :) (1)

            • 4 7

            • odwrotnie. ze względu na przyswajalność białka czy żelaza mięso jest bardzo ważnym pokarmem dla człowieka. rezygnacja z mięsa wiąże się z pewnymi komplikacjami dietetycznymi

              • 9 6

        • a na nogach nosisz wyciosane z drewna trepy

          • 14 6

      • tylko, ze buty ze skory sa wlasnie z wolowej badz wieprzowej, czyli to co jemy - nic sie nie marnuje
        lisy czy norki sa hodowane tylko dla futra, no chyba, ze masz buty ze skory norek, a na obiad stek z lisa ...

        • 11 7

  • Futro to zło (9)

    w średniowieczu noszenie futra było koniecznością i czymś normalnym by przetrwać mroźne dni. W dzisiejszych czasach gdzie mamy goretex i inne wynalazki to zwykłe barbarzyństwo, a ludzi noszących na sobie zabite futrzaki nie skomentuje bo zabrania tego regulamin portalu i moja opinia zostałaby usunięta.

    • 72 71

    • Mięsożercy to zło

      Nie rozumiem obłudy ludzi, którzy sprzeciwiają się naturalnym futrom, a potem pałaszują kiełbaskę czy szyneczkę zrobioną z bestialsko zabitego świniaka

      • 2 0

    • (5)

      rozumiem że kaznodzieje spod znaku greenpeace krytykują każde zwierzęce wyroby? Jak mam buty ze skóry to też jestem barbarzyńcą? Albo jak nie przerzucam się na trawę i soję na znak wegetarianizmu to też?

      • 16 11

      • Pisze ktoś o futrach, ale pieniacz huzia na Józia...

        Czytać, czytać i jeszcze raz czytać.
        I próbować zrozumieć o czym ktoś pisze.

        • 4 0

      • Jasne, że tak (2)

        Powinieneś jeść tylko to co spadnie samo z drzewa. Nawet jedząc marchewki jesteś mordercą.

        • 12 8

        • (1)

          Ja tam od 5 lat żuję szyszki i trę kamienie...

          • 16 0

          • morderca

            kamienie też czują...

            • 5 3

      • zębów nie myj bo "baktery" zabijasz :)
        a one też chcą żyć

        • 25 9

    • Jeśli chodzi o futro jestem w tej kwestii umiarkowany - preferuje je tam gdzie faktycznie spełnia swoje zadania, czyli bielizna, przy obecnej pogodzie to jedyna, niezawodna gwarancja utrzymania odpowiedniej temperatury w okolicach newralgicznych części ciała... nie lubię przemarznąć.

      • 4 5

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • Jak dla mnie tragedia

    Sama mam szynszylka w domu i to są mega inteligentne i cudowne stworzenia nie wiem jak można takie zwierzęta na futro przerabiać. Ich się nie je. Jakby tak psy czy koty przerabiać na futra to ludzie by byli oburzeni. Zobaczcie te fermy i w jakich są klatkach te zwierzaki trzymane przecież to normom żadnym nie odpowiada.

    • 1 1

  • najlepsi co ci hipokryci, co to sie oburzaja na futra-bo "biedne zwierzatko"., ale: (12)

    - buty
    - pasek
    - rekawiczki
    - torbe
    - portfel
    - itp.
    MAJA ZE SKORY!!! - tychze samych "biednych zwierzatek"

    ze nie wposmne o jedzeniu miesa!

    • 43 11

    • gjkvf

      kurka jak zwykle argumenty debilne!! Pomyśl trochę snobie, że futro to fanaberia!

      • 0 0

    • hfhg

      Jedzenie jest po to, żeby przezyć!!! A Futra???????????? Boże co za myślenie

      • 0 0

    • tak tak (5)

      tak tak pasek mam z norek
      buty z lisa a torbę z wiewiórki a kotlety z borsuka robię

      • 5 3

      • powtarzasz sie (4)

        pasek masz z krowki albo cielaczka -- uuu, biedny cielaczek-taki slodki byl!

        buciki tez z cielaczka albo swinki malej..takiej chrum-chrum!

        a na powaznie-co to za roznica czy zabijeszcz swinke i zedrzesz z niej skore-czy norke i zrobisz to samo????

        • 7 4

        • jest wielka róznica idiotko bo świnie zjadam !! i mam zniej jeszce buty i pasek (2)

          a futerkowe sa produkowane tylko dla futra świnia nigdy niebyła jak pies i zawsze była przeznaczona na zywnosc człowieka tak samo krowa!!

          • 2 10

          • nie twoja sprawa

            A co cię to obchodzi co kto na siebie włoży. Jak go na to stać jego sprawa. Zajmijcie się sobą do jasnej choler*

            • 0 0

          • nie musisz mnie obrażac chamie tylko dlatego ,że mam inne zdanie

            • 0 0

        • nie jem mięsa

          pasków ze skóry nie noszę

          • 5 9

    • (2)

      to jednak jest coś innego. Zwierze zabijane jest na jedzenie dla ludzi, a ze skóry robi się dodatkowo różne wyroby. Skoro zwierze i tak jest zabite, więc wykorzystanie skóry jest właściwsze niż jej wyrzucenie.
      Zwierzęta zabijane wyłącznie na futra to inna bajka.

      • 8 6

      • Myślisz że zwierzęciu robi róznicę czy zostanie zabite tylko dla skóry czy dla skóry i mięsa?

        • 3 0

      • BOg stworzyl zwierzeta, aby sluzyly ludziom.

        nie odwrotnie!

        • 8 6

    • tak tak pasek mam z norek

      buty z lisa a torbę z wiewiórki a kotlety z borsuka robię

      • 8 3

  • a to zależy od tego, jak są traktowane zwierzęta (2)

    Jeśli hodowane są w dobrych warunkach i mają zapewnioną szybką i w miarę bezbolesną śmierć - ok. Gorzej, jeśli zabija się dla futer ginące gatunki lub przysparza zwierzętom cierpienia.
    Nie rozumiem tylko ryku osób, które jedzą mięso a są przeciwni futrom. Albo kochamy zwierzaczki i nie jemy ich i nie nosimy futer (ani skórzanych butów, kurtek, torebek itp.) albo zgadzamy się, że zwierzęta hodowlane można wykorzystać w całości, zarówno mięso jak i skóry i futerka.

    • 18 5

    • Balbinka

      Czy naprawdę nie widzisz różnicy między dostarczeniem organizmowi pokarmu a noszeniem wstawki z naturalnego futra dla fanaberii????????????????

      • 0 0

    • Może zrozumienie ułatwi ci własna wyobraźnia

      Co innego strzał/elektrowstrząs/siekiera w łeb kończące życie, a co innego obdarcie ze skóry, żywcem, kiedy to futerkowe zwierze już bez futerka musi skonać samo z siebie. Chciałbyś tak umierać, zwłaszcza kiedy tka śmierć miałaby służyć wyłącznie zaspokojeniu czyjeś próżności?

      • 1 0

  • (5)

    A ja uważam że futro nie jest wcale luksusem, żaden luksus dla bogatych. To bardzo często ludzie biedni, chcąc polepszyć swoje ego kupują sobie markowe, modne i luksusowe ciuchy. Ludzie zamożni, z wyjątkiem nuworyszy, zazwyczaj nie obnoszą się ze swoją zamożnością, i nie kupują sobie futer, skór itp.
    Taki drogi ciuch prędzej kupi sobie gołodupiec żeby inni myśleli o jaki on bogaty

    • 26 11

    • dokładnie tak jest, jak pisze racjonalista (1)

      W naszym klimacie w futrze z lisa czy norek może chodzić tylko wypindrzona nuworyszka, której się (mylnie) wydaje, że w ten sposób osiąga jakąś "klasę" :P

      • 1 4

      • Nadinka

        Dokładnie, nuworyszki obnoszące się swoją instagramową zamożnością są żenujące ;)

        • 0 0

    • Nadinka

      Zgadzam się w pełni ;)

      • 0 0

    • Cos w tym jest (1)

      Mieszkam w jednym z krajow tzw. "zachodniej Europy"w dodatku z zimnym klimatem (w tej chwili jest na dworzu -17) i nikt tu w futrach nie chodzi. Bylam tez w krajach na wschod od Polski. I to wlasnie tam futra sa bardziej popularne.

      • 7 3

      • "na dworzE"

        a nie na dworzu, brrrr. Cóż to jest dwórz?! Odmień sobie dwór przez przypadki.

        • 2 1

  • Czym według was jest godna/humanitarna śmierć? (4)

    I czy w ogóle taka istnieje? Polecam wczuć się przy tym w rolę zwierzęcia i spróbować wybrać sobie godną i humanitarną śmierć. :)

    • 20 27

    • Nadinka

      Chodzi bardziej o rodzaj śmierci. Chyba każdy wolałby zginąć od razu od kuli w łeb, niż być żywcem ćwiartowany, obdzierany ze skóry i na końcu zabitym. Jest różnica?

      • 0 1

    • tak trudno sobie to wyobrazić? (2)

      szybka śmierć, bez męczarni. wolałbyś umrzeć bezboleśnie we własnym łóżku czy zostać zaszlachtowany przez jakiegoś kubę rozpruwacza w ciemnym zaułku?

      • 11 2

      • czym jest szybka śmierć? (1)

        Zdefiniuj. Nawet jak podrzynasz gardło to nie wierzę,że przez chwilę jeszcze nie istnieje cząstka świadomości, która wie, że umiera.

        • 3 5

        • poza tym jeśli chodzi o zwierzęta to jakoś wątpię, że ktoś będzie czekał, aż zwierze umrze samo

          • 4 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane

Inwestycje Deluxe

Gaja Park

Gaja Park

DORACO Investment

Gdańsk Żabianka, ul. Pomorska Mapa

30 do 175 m2
Powierzchnia
w budowie
Realizacja
Monolit

Monolit

7 ogłoszeń

Herzinvest

Straszyn, ul. Marsa Mapa

223 do 268 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja