• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Motocykle, które przyprawiają o zawrót głowy. Także cenowy

Jakub Tomaszewski
8 października 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Dla żądnych unikatowych maszyn, Harley-Davidson przygotował możliwość zakupu modelu Ultra Limited w wersji CVO (Custom Vehicle Operations). Przedstawiciel serii ręcznie składanych motocykli, przekraczający wszelkie znane granice stylu i luksusu, waży 433 kg. Dla żądnych unikatowych maszyn, Harley-Davidson przygotował możliwość zakupu modelu Ultra Limited w wersji CVO (Custom Vehicle Operations). Przedstawiciel serii ręcznie składanych motocykli, przekraczający wszelkie znane granice stylu i luksusu, waży 433 kg.

Koniec sezonu na jednoślady zbliża się wielkimi krokami. Z tej okazji postanowiliśmy pokazać modele, które przyśpieszają bicie serca fanom motocykli z najwyższej półki. Jedynym kryterium wyboru była słuszna cena każdego z nich.



Pierwszym i zarazem najtańszym w zestawieniu jednośladem jest brytyjski Triumph. Model Rocket X nazwano w ten sposób nie przez przypadek. Natchnieniem dla jego etykiety najprawdopodobniej było miażdżące 221 Nm momentu obrotowego. Trzycylindrowy silnik Rocketa o pojemności 2,3 litra, rozmiarami mógłby zawstydzić niejeden zamontowany w samochodzie osobowym. Ważący 367 kg motocykl przenosi swoje zasoby na asfalt za pomocą 5-biegowej skrzyni, wału napędowego i szerokiej na 240mm opony. Samego kierowcę Rocket X przenosi w inny wymiar jazdy. Żeby stać się jego właścicielem należy przelać na konto dealera okrągłe 88 tys. zł.

Gdyby komuś Rocket się znudził, wystarczy go sprzedać, dołożyć równowartość średniej klasy samochodu kompaktowego i już można stać się właścicielem BMW K 1600 GTL Exclusive. Bawarski jednoślad napędza 6-cylindrowa jednostka rzędowa o niezwykle aksamitnej kulturze pracy. Mnogość elektronicznych systemów wspomagających kierowcę znacznie ułatwia komfortową jazdę w różnych warunkach drogowych. Nie dość wymienić tutaj "Hill Start Control" oraz "Keyless Ride". Ten ostatni automatycznie zwalnia zamknięcie wlewu paliwa, blokadę kierownicy, uruchamia zapłon oraz dezaktywuje system alarmowy za każdym razem, kiedy kluczyk znajdzie się w zasięgu 2 metrów od motocykla. Dopełnieniem luksusu jest centralny zamek, ogrzewane siedzenia, system Electronic Suspension Adjustment II, RDC, DTC, ksenonowe światła adaptacyjne oraz oświetlenie podłoża. Za to wszystko, w zestawie ze 160 KM mocy i 175 Nm momentu, zapłacimy ponad 125 tys. zł.

- BMW K1600GTL Exclusive posiada potężny, a jednocześnie pracujący jedwabiście gładko liniowy, 6-cylindrowy silnik z potężnym momentem obrotowym. Idealna maszyna do turystki we dwoję, jego wyjątkowość tkwi w szczegółach - ocenia Robert Figurski, Doradca ds. Sprzedaży Motocykli z BMW Zdunek w Gdańsku.
  • Triumph Rocket X kosztuje 88 tys. zł, a to i tak jeden z bardziej przystępnych cenowo modeli.
  • BMW K 1600 GTL Exclusive. Bawarski jednoślad napędza 6-cylindrowa jednostka rzędowa o niezwykle aksamitnej kulturze pracy. Mnogość elektronicznych systemów wspomagających ridera znacznie ułatwia komfortową jazdę w różnych warunkach drogowych. Cena? Ponad 125 tys. zł.
  • Innym piekielnie drogim motocyklem jest pewien model Ducati. Jak mówi jego producent - "Diavel tkwi w szczegółach", a te w limitowanej wersji Titanium dopracowano z niesamowitym pietyzmem.
  • Kawasaki Ninja H2R nie zaprojektowano dla komfortu, tylko dla osiągów. A te przyprawiają o zawrót głowy.
Innym piekielnie drogim motocyklem jest pewien model Ducati. Jak mówi jego producent - "Diavel tkwi w szczegółach", a te w limitowanej wersji Titanium dopracowano z niesamowitym pietyzmem. Każdy z wyprodukowanych na cały świat 500 egzemplarzy wyposażono w osprzęt z włókna węglowego i tytanu. Przód motocykla wisi na widelcu Marzocci typu Upside Down, co zmniejsza masę nieresorowaną oraz świadczy o jakości i po trochu wyjaśnia cenę.

- Diavel w topowej wersji Titanium jest 5 kg lżejszy od seryjnej. Jego kolektory wydechowe pokryte są ceramiczną farbą. Silnik natomiast jest standardowy: produkuje 162 KM, dzięki czemu Diavel przyspiesza do setki w 2,5 sekundy. Producent wczytał do Titanium 3 mapy zapłonu - miejską, turystyczną i sportową, które uwalniają odpowiednio 100, 162 i 162 KM - mówi Maciej Bejma z AC Motors.
Mapa turystyczna różni się od sportowej tym, że dostęp do całego zakresu momentu obrotowego jest mniej Diavelny. W wersji Titanium Ducati został okrzyknięty motocyklem roku playboya 2015. Faktycznie - "Diavel tkwi w szczegółach"... i w cenie prawie 127 tys. zł.

Nie taki Diavel straszny i drogi, jak go malują. Szczególnie jeśli spojrzeć na producenta motocykli z Milwaukee. Dla żądnych unikatowych maszyn, Harley-Davidson przygotował możliwość zakupu modelu Ultra Limited w wersji CVO (Custom Vehicle Operations). Przedstawiciel serii ręcznie składanych motocykli, przekraczający wszelkie znane granice stylu i luksusu, waży 433 kg. W miejscu owiewki zamontowano mobilny zestaw "kina domowego", na który składają się m.in. 4 głośniki, interfejs USB, ekran informacji o pojeździe (w tym ciśnienia opon), syntezator i system rozpoznawania mowy, zestaw głośnomówiący, kanał pogodowy i wiele innych. Motocykl napędza widlaste 1 800 ccm, generujące 156 Nm momentu obrotowego. Wszystko to już od 172 tys. zł.

Gdyby ktoś stwierdził, że choppery nie są dla niego, a na Harley'ach jeżdżą panowie z brzuszkiem, równowartość mieszkania może wydać na zupełnie inny rodzaj motocykla. Co prawda, na Kawasaki Ninja H2R nie będzie mógł legalnie przejechać się słynną Route 66 ani nawet obwodnicą Trójmiasta, ale po torze w Pszczółkach już tak. Jednak wszystkich szukających luksusów muszę w tym momencie rozczarować. H2R nie zaprojektowano dla komfortu, tylko dla osiągów. A te przyprawiają o zawrót głowy.

Inżynierom Kawasaki, dzięki specjalnie zaprojektowanej turbinie, udało się wycisnąć z litra pojemności grubo ponad 300 KM. Przy masie 216 kg, to tak jakby poczciwy VW golf rozwijał prawie 2 000 KM. Pomyśleć tylko jakie katusze musi znosić biedna tylna opona HR2... Emocje, których w Golfie raczej nie doświadczymy, dealer Kawasaki zapewni nam za 218 tys. zł.

Chcesz wiedzieć więcej o motocyklach? Zobacz listę firm z Trójmiasta.

Miejsca

Opinie (51) 6 zablokowanych

  • KM nie km (4)

    Fajny artykul ale strasznie bola w oczy te "km". Tak sie skrotowo zapisuje kilometry, konie mechaniczne to KM. To nie jednostka ukladu SI tylko zwykly skrot.

    Odpowiedź redakcji:

    Dziękujemy za sugestię. Treść została poprawiona.

    • 43 5

    • dobrze że nie napisał HP (1)

      • 11 2

      • Ale bez "ridera" już się nie obyło :/

        "Mnogość elektronicznych systemów wspomagających ridera znacznie ułatwia komfortową jazdę w różnych warunkach drogowych."

        • 18 3

    • czytałam pierwotną wersję tekstu...

      ... zanim trafił do redakcji; kolega - autor sam jest motocyklistą i raczej zna różnicę między km a KM ;)

      • 3 1

    • BMW

      nadaje się do turystyki we dwoję.

      • 1 1

  • Czyli sprzęt bywalców Szpan Placu w Gdyni (9)

    Koniecznie z głośników musi lecieć Bayer Full jak zajeżdżają chłopcy.

    • 20 26

    • Zazdrość czyni człowieka małym (3)

      Nie stać cię? To kręć śmigło

      • 22 14

      • (1)

        Akurat mam coś innego bez głośników i nie przypomina czeskiej karuzeli więc nie mędrkuj o zazdrości.

        • 10 14

        • hulajnogę i jeżdżę po gdańsku...

          • 1 6

      • Stac nawet na 10 ale po kij. To wiocha.f

        • 5 5

    • Racja... Stare dziady z brzuchami na świecących moturach...tandeta, zawsze sie spotykają w miejscach pełnych ludzi co by innym przeszkadzać halasem

      • 18 12

    • Jak zwykle !!! (3)

      Gdy pojawia sie temat motocykli, budzą sie sfrustrowani marzyciele co to im ciagle czegoś brakuje lub przeszkadza. Dobrze, ze jest gdzie sie wyżalić i napisać o złych, niedobrych np. motocyklistach. Zaraz piszą o tłumikach, cenach, kryzysie wieku średniego itp itd. Sami nic nie prezentują swoją osobą ale innych trzeba naznaczyć. Jak kogoś stać to niech kupuje i robi co chce - życie jest jedno i swoje marzenia lub zachcianki trzeba spełniać. Dalej piszcie o tym jak głośni są motocykliści, ze puszczają disco polo ( jak lubią to niech słuchają i nic nikomu do tego) ze maja brzuchy lub starsi !

      • 20 8

      • (1)

        A co niby reprezentują tzw. szlifierki i armatury poza zapier....niem 150 w mieście i przekraczaniem hałasu 10-cio krotnie ?

        • 10 5

        • To jest właśnie ta pasja- dużo hałasu, pampers w kombinezonie i nogi wygięte do sadzenia ryżu. Frędzle, kufry skórzane i nocnik głowie za 80zł tzw. kask bo już szkoda było na bezpieczny kask. A motocykliści środka na turystykach i mocnych ale spokojnych motocyklach są tymi z gorszej półki.

          • 13 3

      • Jasne, że tak.
        Wszystko ok, dopóki ta pasja nie jest niezgodna z prawem i obyczajami społecznymi.
        Bo te grubasy z frędzlami mają jakąś dziwną cechę/fetysz, że czują potrzebę prezentowania tych tandetnych motocykli postronnym widzom, typowy przykład to parkowanie w kilku metr od czyjegoś stolika w ogródku piwnym i napierda.,... tym silnikiem, silniki też dziwne bo aby latem odjechać trzeba kilka razy przygazować- rozgrzać? Ogólnie śmieszne towarzystwo... często jak pasażer jest pani 40-50 lat co robi sie na 18-25:)

        • 13 5

  • No, sam nie wiem, który wziąć. Wszystkie ładne.

    A duże Bruum jest w standardzie, czy trzeba tłumik samemu wybebeszyć?

    • 14 4

  • Gdzie się umieszcza butle z gazem w tym modelu kawasaki ?

    • 29 5

  • Dość powierzchowne podejście do tematu

    Brak wzmianki o Hondzie RC213V-S. Dwóch dealerów się wypowiada ale jakoś pomineli Ducati Panigale R oraz BMW HP4.

    • 5 8

  • Glupia Vespa w lepszej wersji kosztuje 22 tys a dobry elektryczny rower 12 tys wiec (3)

    o czym my w ogole mowimy?

    • 8 8

    • (2)

      Mój rower elekt. kosztował 2,2 tys.zł. Motocykl z kolei 6 tys. Normalne ceny a nie z kosmosu!

      • 4 10

      • (1)

        Fakt, rower elektryczny za 2,2 koła - pewnie super niezawodny sprzęt, zważywszy, że lepsze koła rowerowe kosztują 1,2 koła bez opon.

        • 10 4

        • to nie są koła rowerowe tylko przedmioty szpanu i lansu
          rower to prosty pojazd i można go kupić już za 300 - 500 zł i też jeździ tylko nie ma jedynej istotnej dla was modnisiów w leginsach rzeczy - NAZWY

          • 3 4

  • Zabrakło podstawowego parametru (1)

    Głośności w decybelach. Im głośniejszy motocykl (nazywany motorem), tym lepszy. Szanujący się motocklista nie rozważa jazdy, jeśli nie usłyszy go co najmniej pół miasta.

    • 20 16

    • Dlatego latem tyle "kosiarek" jeździ

      • 0 0

  • Nie ma to

    jak SHLka albo klasyczna gazela. Wszystko inne wysiada!

    • 17 3

  • Kupno motocykla który kosztuje i pali więcej niż zwykły samochód moim zdaniem jest kompletnie bez sensu. Kupiłem moto po to by szybciej i taniej dojeżdzać do pracy. Przynajmniej pół roku...

    • 11 15

  • Uszkodzony tłumik w pakiecie ?

    Albo chociaż z gwarancją po własnych modyfikacjach ?

    • 16 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Chrzest jachtu Conrad 144S

uroczystość oficjalna

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane

Inwestycje Deluxe

Gaja Park

Gaja Park

DORACO Investment

Gdańsk Żabianka, ul. Pomorska 68 Mapa

30 do 175 m2
Powierzchnia
w budowie
Realizacja
Monolit

Monolit

7 ogłoszeń

Herzinvest

Straszyn, ul. Marsa Mapa

223 do 268 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja