Moda zmienia się cały czas, czego dowodem są wydawane co najmniej dwa razy do roku nowe kolekcje projektantów. Mówi się, że wszystko już było. Geometryczne wzory, metaliczne materiały, tiule i satyny, proste kroje i wzorowane na męskich marynarkach żakiety, to modele, które królują na wybiegach. Ubrania w stylu vintage można tez znaleźć w trójmiejskich butikach.
Moda zatacza kręgi Niektórzy mówią, że w modzie wymyślono już wszystko. Od prostych krojów Chanel po futurystyczne projekty Cristobala Balenciagi i Elsy Schiaparelli. Swego czasu powstała nawet sukienka z płytek aluminiowych spod igły Paco Rabanne. Światowi couturierzy wykorzystali już niemal wszystkie dostępne środki aby stworzyć coś, czego nigdy wcześniej nie było.
Nie da się jednak wymyślać w nieskończoność czegoś nowego, dlatego moda zatacza koło. Tak zwana cykliczność to nic innego, jak odnawianie i ulepszanie dawnych projektów oraz upiększanie ponadczasowych krojów modnymi akcentami, do których zaliczają się cekiny, perły, korale, przeszycia czy wykończenia z naturalnych materiałów typu skóra czy futro. Moda zatacza kręgi i nie trzeba być jej znawcą aby dostrzec, że trendy sprzed lat powracają. Niekiedy niezmieniona forma zostaje zmodyfikowana jedynie za pomocą koloru, który jest trendem danego sezonu. Obecne trendy widoczne na światowych wybiegach wzorowane są silnie na latach 40. i 50. Więcej o nowych kolekcjach przeczytacie
TUTAJ .
- Moda na lata 40. i wczesne lata 50. powraca. Ubrania z tych dekad obecnie znajdują się we flagowych kampaniach wielu projektantów, którzy za wzór obrali sobie elegancję i szyk kobiet z tamtego okresu. - mówi
Marlena Zarach, doradca klienta w Peek&Cloppenburg.
- Damy stały się przykładem, z którego wielkie domy mody czerpią inspirację do strojów dla kobiet stylowych ceniących sobie szykowne ubrania i chcących wzbudzać zachwyt u mężczyzn. Oczywiście nie wymyślono nic nowego, jedyne czym mogą się poszczycić kreatorzy mody to skórzane wstawki i futrzane wykończenia, np. takie jakie zastosowali Marc Cain czy chociażby Hugo Boss w swoich propozycjach na ten sezon - dodaje.
Grandma chic Ołówkowe spódnice, jedwabne sukienki i proste płaszcze powracają tego sezonu do łask. Powojenny szyk lat 40. zdominował jesienne wybiegi. Stare rodzinne fotografie oraz kroniki przypominają zdjęcia z kampanii światowych projektantów. Wszystko za sprawą dawnych trendów i szykownych strojów, w których niegdyś chodziły nasze babcie.
Eleganckie damy rodem z czasów powojennych gościły na wybiegach takich projektantów jak Marc Cain, Louis Vuitton, Prada czy Christian Dior Couture. Szykowne sukienki i fasony podobne do tych z aktualnych kolekcji najszybciej można znaleźć w... przepastnych babcinych szafach. Moda vintage zagościła tej jesieni w sklepach. Czego unikać a z czego czerpać inspiracje? Neonowe getry, obszerne marynarki z wielkimi poduchami i garderoba z lat 90. jest bez wątpienia passe dla Pań chcących ubrać się z klasą. Dopasowane kopertowe sukienki za kolana, tweedowe garsonki, kaszmirowe swetry, ołówkowe spódnice i secesyjne nadruki to niekwestionowana klasyka, która obecna jest nie tylko w szafie seniorek ale również w ekskluzywnych butikach wielu marek.
Panie spragnione najnowszej kolekcji poza szafą babci powinny również zajrzeć do salonów takich marek jak Marella, Max Mara, La Mania, Aryton czy chociażby Betty Barclay. Przechadzając się po trójmiejskich galeriach handlowych i spoglądając na witryny na większości z nich można spostrzec powracające trendy. Sklepowe wystawy są niczym wehikuły czasu przenoszące nas w powojenne lata, dzięki ubraniom inspirowanym tym okresem. Jesień zagościła na dobre w trójmiejskich centrach handlowych a wraz z nią nowe kolekcje i setki pomysłów na odświeżenie szaf.
Czas wyciągnąć z dna szafy to, co przez lata uznawane było za stare i niemodne. - Grandma chic to termin, który odnosi się do stylizacji ubrań na eleganckie stroje z epoki powojennej, czyli lata 40. i 50. Przywędrował z zachodu i podchwycony przez wielu projektantów zagościł na dobre w ich kolekcjach. - tłumaczy
Kamila Okulska, kiedyś doradca klienta w salonie Gortz 17 w Gdańsku, obecnie studentka marketingu mody we francuskiej szkole Sup de mod.
- Naturalną sprawą jest, że nie można bez końca tworzyć nowych projektów od podstaw, dlatego wzorowanie się na czymś, co już było jest naturalną koleją rzeczy. Co sezon jest to co innego. Tym razem dyktatorzy mody upatrzyli sobie ten styl i starają się go w miarę możliwości połączyć z nowymi trendami. Ważną różnicą jest jakość wykonania kiedyś tak szykowne ubrania były niemal jak haute couture, dzisiaj jest to raczej pret-a-porter, które wychodzi z domów mody co sezon. - dodaje.
nie, nie wyobrażam sobie noszenia po kimś ubrań
19%
tak, sporo markowych ciuchów mogę kupić taniej
27%
zdarza mi się, jednak ciężko jest znaleźć coś fajnego
34%
tak, lumpeksy to najlepsze miejsca do zakupu dodatków
5%
wolę kupować w galeriach, tam jest o wiele łatwiej coś znaleźć
15%
Nie tylko ubrania Torebka w grochy, okulary z dużymi oprawkami czy futro jako obszycie kołnierza to dodatki, które są domeną tej jesieni. Projektantka Tory Burch postanowiła powiększyć portfele do rozmiaru XXL i uczynić z nich eleganckie kopertówki. Buty na grubym obcasie i wysokiej platformie w połączeniu z otulającymi swetrami i dużą biżuterią to styl jaki kojarzy nam się z ukochaną babcią.
Nowe dodatki stylizowane na wzór poprzednich dekad to trend, który zdominował rynek obuwniczy i kaletniczy w ostatnich latach. Niekiedy projektanci tacy jak Marc Jacobs czy Michael Kors celowo stosują zabiegi postarzające skórę, z których wykonane są ich torebki tak, aby przypominały te po babci. Rzeczy vintage nawiązują do poprzednich dekad, gdzie awangarda i szokujące zestawienia z obecnymi trendami nadają im indywidualność i sprawiają, że są wyjątkowe. Dla bardziej odważnych istnieje propozycja odświeżenia garderoby i odwiedzenie second handów.
Vintage i second handGdzie w Trójmieście można znaleźć rzeczy vintage? Wystarczy wybrać się do Gdańska w okolice ul. Świętego Ducha, a znajdziemy kilka
punktów, w których ukryte perełki czekają na swoich nowych właścicieli.
W sklepie Lolay Vintage Boutique dokopałem się nie tylko kilku fantastycznych much. Z kolei na sopockim monciaku w sklepie Vintage Inn można nie tylko nabyć wyjątkowe rzeczy (często z metkami znanych projektantów), ale również wypożyczyć je do stylizowanej sesji. Jak widać nie tylko o zakupy chodzi. Styl vintage powraca również jako idea ciuchów. To styl, który zjednuje sobie coraz większą rzeszę odbiorców i sympatyków. Więcej o zakupach w second handach przeczytać możecie
TUTAJ.
Czym w kolejnym sezonie zaskoczą nas projektanci? Odkurzą dawne stroje inspirując się garderobą swoich babć czy zszokują nas czymś zupełnie nowym? Niezależnie od wyjścia, które wybiorą, jedno jest pewne - vintage zyskuje coraz więcej sympatyków.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
