• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Męska klasyka na łagodną zimę

Alan Balewski
9 stycznia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Łagodna zima to dla eleganckiego mężczyzny szansa, by nieco zmodyfikować swoją zimową garderobę. Łagodna zima to dla eleganckiego mężczyzny szansa, by nieco zmodyfikować swoją zimową garderobę.

Łagodna zima to niełatwy okres dla zwolenników elegancji. Sezonowo zbudowana garderoba nie zawsze się sprawdza. Na co zatem postawić w tak niepewnych warunkach? W tej części cyklu Strefa Gentlemana poszukamy równie eleganckich co praktycznych rozwiązań na tegoroczną zimę dla mężczyzn.



Który aspekt w zimowej garderobie jest dla ciebie najważniejszy?

Chociaż kalendarzowa zima trwa od kilku tygodni, pogoda wcale nas w tym nie utwierdza. Panowie, którzy dotychczas budowali swoją garderobę z mocnym rozgraniczeniem na sezon letni i zimowy, mogą czuć się nieco skonsternowani. Okresowe spadki temperatury i wzmożone opady na przemian ze słonecznymi, cieplejszymi dniami.

- W lekkiej garderobie nie stosuje się już typowo zimowych tkanin, widoczne jest łamanie sezonowości. Wynika to z cieplejszych zim oraz z intensywności podróżowania - zauważa Magdalena Właszynowicz, stylistka i osobisty doradca wizerunkowy.
Taka zima z jednej strony wymusza umiejętne dostosowywanie odzieży do zmieniających się warunków. Z drugiej zaś nas oszczędza - nie musimy już szukać wybitnie ciepłych i grubych ubrań. Na znaczeniu zyskuje warstwowość naszych zestawów. Możliwość zrzucenia lub dołożenia dodatkowej warstwy ubrania w ciągu dnia, w zależności od zmieniającej się aury. Równie dobrze sprawdzą się wówczas ubrania, które towarzyszyły nam w przejściowym, jesiennym okresie.


  • Tweedowa marynarka, kamizelka i kaszmirowy krawat - kwintesencja współczesnej, zimowej elegancji
  • Nie zawsze marynarce musi towarzyszyć koszula - w tej roli sprawdzi się również golf.
  • Coraz więcej marek wprowadza do zimowych kolekcji krótsze modele płaszczy wykonane z cienkiej wełny łączonej z lnem i jedwabiem.
  • Kamizelka może stanowić praktyczną, dodatkową warstwę w przypadku szybko zmieniającej się pogody.
  • Safari jacket kojarzy się z latem, ale w sztruksowej wersji może zastąpić nam kurtkę, zwłaszcza podczas tak łagodnej zimy.

Zimowe tkaniny w nowym wydaniu



Problem z łagodną zimą jest taki, że wielu psuje ona frajdę - odbiera ten krótki okres w roku, kiedy możemy cieszyć się płaszczami z grubej wełny czy mięsistymi szalami. Aby nam to zrekompensować, marki modowe coraz częściej wykorzystują tkaniny wyglądające typowo "zimowo" do szycia bardziej uniwersalnych niż płaszcze i szale elementów.

- Znam takich, którzy czekają na zimę, by móc w końcu założyć kurtkę, płaszcz czy dodatki typu szal i kaszkiet. Warto zwrócić uwagę na modne, ale i ciepłe materiały typu sztruks, flanela czy tweed. Materiały te bywają wykorzystywane w coraz mniej oczywisty sposób: marynarka z szarej flaneli, kurtka typu safari z grubego sztruksu czy tweedowe spodnie to tylko kilka przykładów przełamania schematów - opisuje Piotr Manasterski, właściciel studia fotograficznego Portfoto z Gdyni.
Tego typu odzież, chociaż wizualnie prezentuje się zimowo, często jest wykonywana z tkanin o niższej gramaturze, tak by zapewnić komfort i poczucie lekkości. Zazwyczaj możemy je też łączyć z kamizelką lub cienkim kardiganem, zapewniając sobie dodatkową warstwę na chłodniejsze poranki i wieczory.

Trendy w modzie damskiej na jesień i zimę


W kolekcjach producentów, takich jak SuitSupply, Kiton, Brooks Brothers czy polski Zack Roman, znajdziemy nawet klasyczne płaszcze wykonane z cieńszych, mniej ciepłych tkanin, często mieszanek wełny z kaszmirem, lnem i jedwabiem. Przy temperaturach rzędu 0-5 stopni C możemy również spokojnie pokusić się o krótki płaszcz typu bosmanka. Nie trzeba bać się o to, że takie okrycie wierzchnie będzie mniej praktyczne - w mroźniejszych okresach można je wciąż wygodnie nosić z dodatkowym ociepleniem:

- Warto zainwestować w wysokogatunkowy płaszcz, ponieważ jest to rzecz, którą będziemy nosić przez wiele miesięcy. Płaszcz warto uzupełnić o cienki techniczny bezrękawnik w tym samym kolorze, który spełni funkcję docieplenia - doradza Magdalena Właszynowicz.

  • Zimowe kolekcje robią się coraz bardziej barwne. Kolory ziemi wypierają szarości i czerń.
  • Od kilku sezonów popularność zdobywają zwłaszcza beżowe okrycia wierzchnie.
  • Kraty również są cały czas w natarciu, co więcej - robią się coraz bardziej wyraziste.
  • Nie lubimy banałów? Zamiast klasycznych trzewików lub sztybletów możemy wybrać takie z tweedowymi cholewami.

Więcej kolorytu, więcej fantazji



Ciepła, pogodna zima to także bardziej pogodna atmosfera i nasz nastrój, co możemy wyrazić bardziej kolorowym strojem. Nie musząc martwić się o błoto pośniegowe, wreszcie możemy zrozumieć rozwijającą się od kilku sezonów modę na jasne, ciepłe barwy w zimowych kolekcjach.

- Jesień kojarzy się zawsze mocno z kolorami ziemi i nie inaczej jest w tym roku. Mocną pozycję zyskuje beż, do niedawna uznawany za nudny i nijaki. Można go łączyć z innymi kolorami na podobnych zasadach co szarości. Dobrze więc sprawdzi się z kolorami ciepłymi, takimi jak brąz, bordo, butelkowa zieleń, jak i zimnymi: granat, błękit czy nawet czerń - zauważa Piotr Manasterski
Białe spodnie zostawiamy dla najbardziej odważnych, ale za to sztruksy w żywych kolorach (beżowe, bordowe, żółte, pomarańczowe) są całkiem łatwe w pielęgnacji, a przy tym fantazyjne - w sam raz do mniej eleganckich flaneli lub beżowego, wełnianego twillu z lekko mechatym finiszem. Jeśli preferujemy zaś ciemniejsze spodnie, to kolorystyczne urozmaicić nasze zimowe stylizacje możemy za pomocą golfa (te coraz częściej widujemy noszone z marynarką) lub kamizelki.

Trendy w modzie męskiej na jesień i zimę


Możemy pobawić się również nieco obuwiem, wybierając trzewiki skórzane z materiałowymi, zazwyczaj tweedowymi wstawkami. Łączą w sobie ponadczasowy typ obuwia z oryginalnym wykończeniem, zazwyczaj świetnie komponując się z jesiennymi i zimowymi zestawami. Popularnością cieszą się również podobne, eleganckie buty z tweedową cholewą od J.FitzPatrick, zapinane na guziki (praktyczności tego rozwiązania nie komentujemy).

  • Łagodna zima to również okazja, by przez cały sezon nosić eleganckie, jedwabne szale.
  • Zimowe stylizacje może dopełnić krawat z mechatego kaszmiru.
  • Zamiast czapki na głowę możemy zarzucić wełniany kaszkiet
  • Do bardziej formalnego ubioru warto również rozważyć klasyczną fedorę z króliczego włosia.

Klasyczne dodatki na zimę



W kwestii eleganckich dodatków zawsze mamy duże pole do fantazji. Omawiając je w kontekście zimy, warto zwrócić uwagę, że niektóre spełniają funkcję głównie wizerunkową (np. krawat, poszetka), inne bardziej praktyczną (szal, rękawiczki). Warto zadbać, by mimo to wszystkie ze sobą współgrały. Nie oznacza to, że muszą być podobne kolorystycznie, warto zaś, żeby były spójne pod względem formalności czy wizualnej "ciężkości".

W tak łagodną zimę można pokusić się o cieńszy szal z jedwabiu, ale wówczas najlepiej dobrać również jedwabne dodatki - do bardziej eleganckich i biznesowych zestawów będą pasowały. Jeśli stawiamy na "cięższe" wizualnie elementy, dobrze by dodatki również prezentowały się nieco "ciężej" - np. krawat z mechatego kaszmiru lub charakterystycznego, jedwabnego szantungu będą lepiej wyglądały z grubszymi szalami czy tweedowym kaszkietem.

Nie musząc martwić się o to, że uszy nam odmarzną, praktyczną czapkę warto zastąpić wełnianym kaszkietem w kratę (np. tweedowe Borsalino z tegorocznej kolekcji), a nawet eleganckim kapeluszem.

Chociaż tegoroczna zima często nie pozwala na zastosowanie jednoznacznie zimowych, odzieżowych klasyków w męskiej elegancji, na to też możemy znaleźć cały szereg rozwiązań. Łączą w sobie ponadczasowe wzorce, czasami z fantazyjnymi rozwiązaniami. Bywają mniej lub bardziej praktyczne, zawsze jednak dają się zastąpić jakimś optymalnym wariantem. Współczesny dżentelmen zaś ma możliwość czuć się i wyglądać elegancko, niezależnie, czy to w mroźnej, czy w łagodnej i dynamicznej zimie.

Opinie (52) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (4)

    nie szata zdobi człowieka ... na zachodzie każdy ubiera się jak lubi i nikt nikogo po ubraniu nie ocenia , to tylko takie polskie zastaw się a postaw się, może pajac ubrać się za 40 tysięcy ale dalej bedzie pajacem

    • 38 14

    • ty nie byłeś nigdy na zachodzie (3)

      chyba że obracałeś się w klasie robotniczej i niższej średniej

      • 8 4

      • (1)

        a wiesz ,że w Skandynawii popularne jest to , że dyrektorowie spotykają się nadzy w saunie by być na równi bez uprzedzeń ubraniowych, nagi każdy jest taki sam.

        • 1 0

        • Teraz też?

          Hard core

          • 0 0

      • Też nie zupełnie. Pamiętam mój pierwszy wyjazd do Wielkiej Brytanii. Stoke-on-Trent, miasto robotnicze i robotniczo-bezrobotna dzielnica. A przed wejściem do knajpy 20 metrów od domu w którym mieszkałem napis "formal dress". To raczej w Polsce ludzie mają nawyk ubierania się byle jak, zwłaszcza mężczyźni.

        • 2 1

  • Te przykuse spodnie kojarzą mi się z gangiem Olsena. (2)

    • 42 3

    • jak byłem maly to takich nie chciałem nosic bo mówili że to po młodszym bracie :)

      • 1 0

    • No i klawo

      jak cholera:)

      • 16 3

  • Opinia wyróżniona

    Świetne stylizacje, (12)

    niestety u nas Panowie boją się kolorów i odważnych deseni. Do tego wszechobecny nylon i za duże rozmiary...

    • 31 13

    • A będziesz mi to prać? (1)

      Mam wszystko w jednym kolorze, więc nigdy nie wyglądam jak klałn i zawsze zero problemów z praniem :)

      • 2 4

      • jesteś klaunem na bakier z ortografią

        durniu bez szkoły

        • 1 1

    • Oczywiście wybiorę za duże spodnie jak zamale które cisna w jajkach;) i sięgają do kolan

      • 1 0

    • Śmieszne, że mówisz o jednej płci. (1)

      Mnie załamują te szaro-czarne stylizacje (wykształconych) kobiet, które mają kasę, by ładnie się ubrać. Czasami czuję się jak na pogrzebie. I nie, okazjonalne dorzucenie czerwieni nic nie zmienia.

      • 3 6

      • a jak inaczej się czuć w tym kraju?

        bo chyba nie wesoło i radośnie

        • 4 1

    • fakt, żeby wyjść na ulicę w stroju klauna to trzeba być odważnym albo zdesperowanym (1)

      • 13 2

      • coś jak twój wpis

        • 5 3

    • (3)

      Panie za to nie boją się ledzinsów i balerin.
      Niezależnie od rozmiarów.
      Dużych rozmiarów

      • 30 3

      • (2)

        23 cm? to szału nie ma...

        • 6 6

        • (1)

          23 cm od kręgosłupa.

          • 9 2

          • Tak
            Od Twojej części krzyżowej

            • 2 1

    • ża duży rozmiar

      noszę dla przyszłego mięśnia piwnego

      • 0 3

  • Podoba mi się tylko ten gruby jasny golf u pana z brodą, torba podróżna pana na peronie, jasny płaszcz

    u czarnoskórego pana . A tak na marginesie, to wiele z tych materiałów jest trudnych w czyszczeniu, a sztruksu nie lubię, bo szybko się wyciera, a wcześniej powstają nieestetyczne wyświecenia. Za kratą też nie przepadam - takie ludowe, ewentualnie wiejski styl angielski (i wtedy te krótkie spodnie pasują, bo nie moczy się nogawek od porannej rosy na trawie).

    • 0 0

  • Fjord Nansen na mieście się liczy.
    Reszta to Psikuta bez S

    • 1 1

  • A gdzie kowbojki?

    Przecież do wszystkiego pasują. I ładnie tupią przy chodzeniu.

    • 1 2

  • (5)

    Podstawowy problem polskiego mężczyzny, nawet z pozoru tego eleganckiego, ubranego w markowy garnitur, to za długie spodnie :) To jest jakaś zmora :)

    • 11 17

    • Bo to wina producentów ubrań

      Ja przez wiele lat nosiłem spodnie rozmiar 42/32.Niestety ostatnio mi się przytyło musze kupowac 44/32. Ten sam model, ten sam sklep w pasie większe ale tez długośc nogawki większa mimo ze wziałem większe w pasie!

      • 0 1

    • Ten podstawowy problem to Twój problem, ja go nie mam :)

      • 8 3

    • Też lubię elegancko się ubrać,

      znacznie częściej niż statystyczny facet, ale te odkryte kostki w codziennych stylizacjach, przynajmniej moim zdaniem, nie wyglądają estetycznie...

      • 13 3

    • a jakie to ma znaczenie ???

      • 6 2

    • Zmora to za krókie spodnie nad kostki

      Do tego gołe kostki, bo skarpety zjadły myszy.

      • 25 2

  • hmm

    Ci trzej wspaniali , idący razem bardziej wyglądają mi na przebierańców niż na panów godnych zaufania . Szczerze nie mogę ich potraktować serio , no nie . Hmm ...może na wybieg , bo na poważnych panów biznesu nie mają szans .

    • 6 1

  • Ten z pierwszego zdjęcia po środku nie zawinął przypadkiem tego drogiego zegarka w galerii?

    • 6 1

  • O rany niech wróci styl rodem z peaky blinders - bez rurek i obcisłych gaci.

    • 10 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Chrzest jachtu Conrad 144S

uroczystość oficjalna

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane

Inwestycje Deluxe

Gaja Park

Gaja Park

DORACO Investment

Gdańsk Żabianka, ul. Pomorska 68 Mapa

30 do 175 m2
Powierzchnia
w budowie
Realizacja
Monolit

Monolit

7 ogłoszeń

Herzinvest

Straszyn, ul. Marsa Mapa

223 do 268 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja