Magia koniaku. Nawet 1200 zł za kieliszek

Aleksandra Sobocińska

21 września 2015 (artykuł sprzed 8 lat)

Opinie (82)

Picie koniaku to powolna i relaksująca celebracja, podczas której stopniowo odkrywamy kolejne aromaty i smaki. Na zdjęciu: Andrzej Weiss, współwłaściciel Brasserie d'oR, organizator spotkań degustacyjnych koniaku i whisky.

Zazwyczaj jest serwowany jako digestif, po posiłku. Koneserzy trunku nie uznają spożywania go jednym haustem lub w drinku. Cudowne aromaty koniaku zostają bowiem wówczas stłumione, a to właśnie w nich tkwi cała magia.

Jak robi się koniak?
Jak pić koniak?
Z czym pić koniak?
Jaki koniak wybrać?

Koniak jest rodzajem winiaku o zawartości alkoholu rzędu 40-45 proc. Cognac to nazwa zarówno trunku, jak i francuskiej miejscowości, w okolicach której jest produkowany. Co ciekawe, na terenie Unii Europejskiej, tej nazwy można używać wyłącznie dla produktów wytwarzanej w tej lokalizacji (region Charente).

Jak robi się koniak?

Proces produkcji koniaku wiąże się z bogatą tradycją i jest niezmienny od niespełna 300 lat. Używa się do niej trzech odmian białych winogron, w tym ugni blanc. Właśnie teraz (październik) przypadają zbiory owoców, które są zgniatane w specjalnych prasach lub młynkach. Uzyskany w ten sposób moszcz (świeżo wyciśnięty sok) przelewa się do zbiorników, w których następuje fermentacja. Tydzień później wino jest poddawane destylacji, w wyniku której uzyskuje się 28 proc. alkohol zwany brouillis. Następnie jest on ponownie destylowany - w ten sposób powstaje 70 proc. eau-de-vie. Kolejnym etapem jest dojrzewanie w specjalnych dębowych beczkach, które powstają ze 100-letnich drzew pochodzących z tego samego regionu. Beczki są wytwarzane ręcznie i zanim spełnią swoją funkcję, drewno, z którego powstają, jest suszone przez kilka lat. Wybór beczki nigdy nie jest przypadkowy.

Koniak smakuje najlepiej:

sam z cygarem z czymś wykwintnym z deserem koniak mi nie smakuje

- Koniaki są starzone w beczkach dębowych, które są kilkakrotnie uzupełniane tym trunkiem. Młoda beczka, wyprodukowana z dębu szypułkowego, który ma większy przyrost kory wiosną niż latem, ma większe kręgi i gęstsze drewno, przez co zatrzymuje więcej żywicy w środku. Żywica w połączeniu ze starzeniem alkoholu daje nuty waniliowe. Koniaki, które mają być młode, wlewane są do młodych beczek. Koniaki dojrzałe są wlewane do beczek, które mają 15-20 lat. Nie mają związków fenolowych, przez co nie uwalniają owocowych ani waniliowych aromatów, są bardziej nasiąknięte już koniakiem i jest mniejsza utrata produktu. Te beczki nadają cięższe, dębowe, nuty, np. suszonych owoców, które pasują idealnie do cygara - mówi Andrzej Weiss, współwłaściciel Brasserie d'oR, organizator spotkań degustacyjnych koniaku i whisky.
Ostatnim etapem powstawania szlachetnego trunku jest mieszanie eau-de-vie z kilku beczek. O zestawieniu decyduje "szef piwnicy" (franc. "maître de chai"), który dokonuje wyboru wyłącznie na podstawie zmysłu powonienia.

Proces jest zatem skomplikowany i czasochłonny, wymaga niemałej precyzji oraz wiedzy. Stąd też - niekiedy horrendalne - ceny tego trunku.

Jak pić koniak?

Pełnia smaku i aromatu bursztynowego trunku ujawnia się, gdy ten osiągnie temperaturę 18-20 st. C. Jeśli zdarzy się, że koniak jest nieco zimniejszy, możemy kieliszek potrzymać za czaszę i w ten sposób ogrzać go temperaturą własnego ciała. Energetyczne mieszanie jest jednak sporym błędem, bowiem koniak może zostać zbyt szybko napowietrzony i straci cały swój cenny bukiet. Zatem aby poczuć pełnię smaku, należy spokojnie celebrować jego konsumpcję. Najintensywniejszy aromat znajduje się wewnątrz kieliszka, a nad jego brzegami unoszą się te delikatniejsze. Aby wyczuć pełen bukiet, powinniśmy stopniowo przesuwać trunek w kierunku nosa i zaciągać się aromatami z wnętrza kieliszka. Po wlaniu trunku do kieliszka, warto odczekać 5 minut i dopiero wówczas rozpocząć celebrację. Jeśli temperatura koniaku jest właściwa, kieliszek możemy trzymać za nóżkę.

Zapachy, które możemy wyczuć, to: wanilia, orzechy, biszkopty, śliwki, kwiaty, rodzynki, suszone owoce, drzewo czy też grzyby.

- Aromaty w koniaku, podobnie jak w innych alkoholach, są odczuwane subiektywnie. To nie jest tak, że jeśli czujemy wanilię, to znaczy, że ktoś do trunku dodał laskę wanilii. To, co my czujemy, to są de facto związki fenolowe, które nam coś przypominają. Podczas degustacji to, co dla jednej osoby pachnie jak suszone owoce, dla drugiej jest imbirem lub cynamonem. Wiadomo, są pewne kanony, które zakładają, jakie aromaty znajdziemy w różnych rodzajach alkoholi - jak np. w winach odmiany chardonnay jest masło i tosty. Niemniej, jeśli chodzi o koniaki, to aromaty z produktu bazowego, jakim jest wino, w niewielkim stopniu przenoszą się na produkt końcowy. Na aromat koniaku wpływają destylacja okresowa, starzenie w beczce i coupage - mówi Andrzej Weiss.
Nie tylko sposób picia jest istotny, dużo zależy bowiem również od kieliszka, do którego wlany jest trunek. Wielu z nas picie koniaku kojarzy się z kieliszkiem kształtem przypominającym balon, na krótkiej nóżce - zwyczajowo zwanym koniakówką. Owszem, do młodszych koniaków takie szkło jest stosowne, jednak w przypadku starszych i bardziej aromatycznych trunków, znacznie lepiej sprawdzają się znacznie węższe kieliszki. Ich budowa sprawia, że aromaty są bardziej skoncentrowane, a degustacja staje się pełniejsza.

Pierwszy kieliszek (zwyczajowo zwany koniakówką) sprawdzi się przy degustowaniu młodszych koniaków, a dwa kolejne są idealne dla starszych, bardziej aromatycznych trunków.

Z czym pić koniak?

Mimo że zazwyczaj koniak pijemy po posiłku, jako digestif, możemy go również spójnie skomponować z niektórymi daniami i deserami.

- Jest taka zasada, że alkohole mocne, dojrzewające w beczkach, czyli brandy, koniaki i whisky doskonale pasują do składników o wyrazistym smaku, czy tłustych. Moim zdaniem koniak, który ma dużo aromatów, świetnie komponuje się z francuskim foie gras. Młode koniaki dobrze smakują w towarzystwie deserów, np. bezy Pavlova, owoców czy ciast z dodatkiem cynamonu lub imbiru, a dojrzałe - z... cygarem - radzi Andrzej Weiss.
Również szef kuchni restauracji Brasserie Verres en Verrs poleca koniaki do niektórych dań z karty.

- Do Hennessey VS cognac (32 zł/40 ml) idealnie pasuje Lekko Dymiony tatar wołowy. Hennessey Fine de cognac (48 zł/40 ml) świetnie podkreśla smak Opiekanej Polędwicy z dzika z puree z kalafiora, sokiem porzeczkowym i tartym chrzanem. Hennessey XO (125 zł/40 ml) polecam do Grillowanej piersi kaczej z sosem gruszkowym, owocami i serową brioszką. Najdroższy z naszej karty Remy Martin XO jest słusznie zestawiany ze stekiem z polędwicy wołowej frytkami,pieczonymi warzywami ,borowikiem i demi glace - radzi Krzysztof Kowalczyk, szef kuchni restauracji Brasserie Verres en Verrs.
W trójmiejskich restauracjach koniaki zazwyczaj zamawiają panowie. Bardzo często jedynym ich towarzystwem jest... kontemplacja. Odkrywanie kolejnych aromatów w kieliszku służy bowiem wyciszeniu i przemyśleniom.

Jaki koniak wybrać?

Spory wybór koniaków znajdziemy zarówno na półkach dobrze zaopatrzonych marketów i sklepów z alkoholami, jak również w trójmiejskich restauracjach. Najlepszych gatunków szukajcie w lokalach sklasyfikowanych jako francuskie.

- W większości restauracji spotkać można te same koniaki. W poszukiwaniu nowych smaków znalazłem Serenite Extra firmy Bache Gabrielsen, w którym najstarsze aux de vie ma 50 lat. Jest to bardzo dojrzały koniak, bardzo ceniony przez koneserów trunku. Młode koniaki charakteryzują się tym, że mają dużo nut owocowo-kwiatowych oraz wanilii, a te starsze są cięższe, bardziej dębowe, a nawet zwierzęce - mówi Andrzej Weiss z Brasserie d'oR.

Szeroką gamą koniaków firmy Maison Hennessey może poszczycić się Sopot 737 L'entre Villes. Doskonale opisał je Bartosz Pabisiak, pasjonat trunku i restauracyjny ekspert.

Fine de Cognac (65 zł/40 ml) to najmłodsze dziecko firmy Hennessy. Po destylacji eaux-de-vie de Cognac zostaje umieszczone w piwnicach Hennessey, gdzie dojrzewają przez 10 lat w dębowych beczkach, w których leżakowały już trzy lub cztery pokolenia eaux-de-vie. W koniaku ujawniają się (oprócz nugatu, orzechów i kawy) nuty białego grapefruita oraz pomarańcz, przy zachowaniu okrągłego, łagodnego charakteru. Jest to produkt adresowany głównie do młodego, początkującego pokolenia smakoszy.

Hennessy XO (98 zł/ 40 ml) to koniak stworzony przez Maurice'a Hennessey dla jego przyjaciół w roku 1870. Jest to kompozycja 100 eaux-de-vie starzonych przez co najmniej 12 lat w dębie, dzięki czemu nadano mu niespotykaną głębię i wytrzymałość. Intensywny i głęboki kolor, miękki smak kandyzowanych owoców i kakao świadczą o jego sile i okrągłości. Długi finisz wyraża całą złożoność procesów mieszania i długiego leżakowania tego dzieła.

Hennessy Paradis (350 zł/40 ml) - koniak stworzony w 1979 roku przez Maurice'a Fillioux to zaproszenie do ciepłego momentu pobudzenia zmysłów. Jest to jedwabista mieszanka 100 eaux-de-vie z najlepszych lat z każdej terrior. Najmłodszy destylat użyty do produkcji tego dzieła leżakuje w dębie 25 lat, najstarszy aż 130, dzięki czemu uzyskano nieprawdopodobnie bogatą i aromatyczną mieszankę.

Richard Hennessy (1200 zł/40 ml) - ucieleśnienie 250 lat historii, wiedzy i doświadczenia master blenderów Maison Hennessy. To unikalna mieszanka wyjątkowych i rzadkich eaux-de-vie w wieku co najmniej 40 lat, przy czym najstarszy składnik mieszanki leżakowany był przez ponad 200 lat, destylowanego przez samego twórcę koniaku Hennessey. Koniak ten powstał dla uczczenia 250-lecia firmy. Ma piękny bursztynowy kolor. Aromat wypełnia nos delikatnymi niuansami kwiatów, mieszanki przypraw, gałki muszkatołowej i blanszowanego kopru. Następnie pojawiają się nuty skórzane, obok orzechów i kandyzowanych owoców. Całość jest zamknięta w przepiękną kryształową karafkę. Perfekcja ma jednak swoją cenę...

Aleksandra Sobocińskaa.sobocinska@trojmiasto.pl

Miejsca

Lentre Villes Sopot, al. Niepodległości 737
6.0 Restauracje 1 miejsce
Projekt 36 Sopot, Obrońców Westerplatte 36A
Villa Antonina Sopot, Obrońców Westerplatte 36A
Verres en Vers Gdańsk, Długi Targ 19

Zobacz także

Opinie (82) ponad 10 zablokowanych

Sortowanie
- Od najstarszych
- Od najnowszych

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-09-21 11:52

koniak za 65 zł (7)

to chyba kiepski

:(
8 lat
- 9 17
Twoja opinia

Zmień treść

to chyba kiepski
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2015-09-21 13:34
  
  To cena za jeden kieliszek, nie butelkę. (2)
  
  8 lat
  - 14 2
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Regulamin dodawania opinii
  - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
    2015-09-22 08:22
    
    Wystarczy sobie kupić flaszkę w sklepie i ten koniak masz po ok. 10PLN za 40ml ;-) (1)
    
    Taki alkohol najlepiej degustuje się w bez pośpiechu w pełnym komforcie długiego wieczoru w domu.Koniaczek zacny. Jeden z niewielu, które piłem o tak bogatym "bukiecie" smaków. Głęboki, wyrafinowany i intensywny, a jednocześnie nie ordynarny, co w przypadku koniaków z podobnej półki cenowej remy martin czy brandy "napoleona" - jest niestety częste.
    
    8 lat
    
    5 2
    
    Twoja opinia
    
    Zmień treść
    
    Taki alkohol najlepiej degustuje się w bez pośpiechu w pełnym komforcie długiego wieczoru w domu.Koniaczek zacny. Jeden z niewielu, które piłem o tak bogatym "bukiecie" smaków. Głęboki, wyrafinowany i intensywny, a jednocześnie nie ordynarny, co w przypadku koniaków z podobnej półki cenowej remy martin czy brandy "napoleona" - jest niestety częste.
    Regulamin dodawania opinii
    - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
      
      2015-09-22 09:48
      
      ordynarny to może być pijak koniaku a nie sam płyn
      
      8 lat
      
      1 1
      
      Twoja opinia
      
      Zmień treść
      
      ordynarny to może być pijak koniaku a nie sam płyn
      Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2015-09-21 15:55
  
  (2)
  
  gdybym miala kupic kieliszek koniaku za 1200 zl, to obrazilabym sie, gdyby podal mi go ktos tak ubrany jak ten pan. Jesli juz promujemy luksus, to moze inna koszula, marynarka?
  
  8 lat
  - 13 4
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  gdybym miala kupic kieliszek koniaku za 1200 zl, to obrazilabym sie, gdyby podal mi go ktos tak ubrany jak ten pan. Jesli juz promujemy luksus, to moze inna koszula, marynarka?
  Regulamin dodawania opinii
  - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
    2015-09-21 23:36
    
    to jest wlasciciel nie kelner
    
    8 lat
    
    1 4
    
    Twoja opinia
    
    Zmień treść
    
    to jest wlasciciel nie kelner
    Regulamin dodawania opinii
  - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
    2015-09-22 10:53
    
    No i mógłby się ogolic
    
    Brudne jeden
    
    Rzyg
    8 lat
    
    7 1
    
    Twoja opinia
    
    Zmień treść
    
    Brudne jeden
    Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2015-09-21 16:03
  
  fakt nie doczytałem za kieliszek, zgadza się
  
  sorry za pierwszy wpis
  
  ech
  8 lat
  - 5 2
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  sorry za pierwszy wpis
  Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-09-21 12:14

Renault Noir ***** - butelka z 1967 roku, gdy została otworzona, to w całym pomieszczeniu (7)

rozszedł się nieprawdopodobny aromat suszonych bakalii, wanilii i szlachetnego drewna. Nigdy w życiu już nie miałem okazji pić tak zacnego trunku o takim bukiecie i smaku.

Trójwioska.pl
8 lat
- 18 15
Twoja opinia

Zmień treść

rozszedł się nieprawdopodobny aromat suszonych bakalii, wanilii i szlachetnego drewna. Nigdy w życiu już nie miałem okazji pić tak zacnego trunku o takim bukiecie i smaku.
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2015-09-21 15:40
  
  Suszone bakalie? (4)
  
  Bakalie to suszone owoce. Suszone bakalie to coś jak wędzony pikling.
  Zdrówko!
  
  J.Rotten
  8 lat
  - 21 2
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Bakalie to suszone owoce. Suszone bakalie to coś jak wędzony pikling. Zdrówko!
  Regulamin dodawania opinii
  - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
    2015-09-21 18:11
    
    tak, faktycznie popełniłem błąd:) Dziękuję za zwrócenie mi uwagi:) (2)
    
    Trójwioska.pl
    8 lat
    
    10 1
    
    Twoja opinia
    
    Zmień treść
    
    Regulamin dodawania opinii
    - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
      
      2015-09-22 10:08
      
      A szlachetne drewno rozni sie od innych zapachem jak szlachetny metal od żelaza.
      
      8 lat
      
      3 0
      
      Twoja opinia
      
      Zmień treść
      
      Regulamin dodawania opinii
    - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
      
      2015-09-25 16:14
      
      Ja tylko tak ...
      
      Wrzuciłem tę uwagę, bo spotykam w sklepie "wędzone piklingi". Pytam wtedy, czy mają świeże? Niestety, dotychczas nie miałem szczęścia.
      
      J.Rotten
      8 lat
      
      1 0
      
      Twoja opinia
      
      Zmień treść
      
      Wrzuciłem tę uwagę, bo spotykam w sklepie "wędzone piklingi". Pytam wtedy, czy mają świeże? Niestety, dotychczas nie miałem szczęścia.
      Regulamin dodawania opinii
  - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
    2015-09-22 08:24
    
    To mogły być bardzo zasuszone bakalie ;-)
    
    8 lat
    
    3 0
    
    Twoja opinia
    
    Zmień treść
    
    Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2015-09-22 09:53
  
  ja
  
  Mój BIMBER też ma woń szlachetnego drewna, rodzynek i wanilji po 2 miesiącach od daty produkcji. Nie podniecaj się tak bo dobry dystyler potrafi zrobić w domu gożałę o jakiej ci się nie śniło..
  A ty byś kupił butelkę takiego trunku za każdą kasę
  
  ja
  8 lat
  - 4 0
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Mój BIMBER też ma woń szlachetnego drewna, rodzynek i wanilji po 2 miesiącach od daty produkcji. Nie podniecaj się tak bo dobry dystyler potrafi zrobić w domu gożałę o jakiej ci się nie śniło.. A ty byś kupił butelkę takiego trunku za każdą kasę
  Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2015-09-24 19:57
  
  Bardziej
  
  Poprawnie byłoby "została otwarta"?
  
  8 lat
  - 1 0
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Poprawnie byłoby "została otwarta"?
  Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-09-21 12:16

Skąd te ceny? (12)

Hennessy XO 0,7L można kupić w sklepie za 750zł czyli 40ml kosztuje 43zł. Gruby narzut sobie liczą :-)
Fine de Cognac 0,7L 180zł 40 ml 10zł itd. a te ceny z pierwszego lepszego sklepu internetowego.
np. Remy Martin VSOP 0,7 w Auchan 139zł o ile dobrze pamiętam, a to już przyzwoity trunek. Trochę szacunku dla klienta z tymi narzutami!

8 lat
- 42 7
Twoja opinia

Zmień treść

Hennessy XO 0,7L można kupić w sklepie za 750zł czyli 40ml kosztuje 43zł. Gruby narzut sobie liczą :-) Fine de Cognac 0,7L 180zł 40 ml 10zł itd. a te ceny z pierwszego lepszego sklepu internetowego. np. Remy Martin VSOP 0,7 w Auchan 139zł o ile dobrze pamiętam, a to już przyzwoity trunek. Trochę szacunku dla klienta z tymi narzutami!
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2015-09-21 12:54
  
  klient bierze kieliszek (2)
  
  a reszta, otwartej butelki zostaje. trunek wietrzeje. Malo kto kupuje cala butelke.
  
  mm
  8 lat
  - 10 3
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  a reszta, otwartej butelki zostaje. trunek wietrzeje. Malo kto kupuje cala butelke.
  Regulamin dodawania opinii
  - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
    2015-09-21 14:04
    
    aaa bo te butelki to kapslowane są?
    
    8 lat
    
    17 0
    
    Twoja opinia
    
    Zmień treść
    
    Regulamin dodawania opinii
  - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
    2015-09-21 16:06
    
    a w innych krajach nie wietrzeje
    
    a nie ma cen z d....y
    
    !!!
    8 lat
    
    11 1
    
    Twoja opinia
    
    Zmień treść
    
    a nie ma cen z d....y
    Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2015-09-21 13:51
  
  to zamów sobie z hurtowi VS za 99pln i FC za 129pln (3)
  
  i jedź pod namioty
  
  Nie zapomnij tylko kupić plastików!
  
  znawca
  8 lat
  - 7 17
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  i jedź pod namioty Nie zapomnij tylko kupić plastików!
  Regulamin dodawania opinii
  - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
    2015-09-21 14:08
    
    Nie przetłumaczysz ;-) (1)
    
    8 lat
    
    6 10
    
    Twoja opinia
    
    Zmień treść
    
    Regulamin dodawania opinii
    - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
      
      2015-09-22 08:31
      
      A po co pod namioty? Ja pije koniak w szkle zazwyczaj słuchając ulubionej muzyki na dobrym sprzęcie w domu.
      
      Ty wolisz pod namiotem w kubku z plastiku? De gustibus...
      W restauracji czy klubie w gwarze to można pić piwo, a nie koniak wymagający pewnej hmmm.... kontemplacji.
      
      8 lat
      
      4 2
      
      Twoja opinia
      
      Zmień treść
      
      Ty wolisz pod namiotem w kubku z plastiku? De gustibus... W restauracji czy klubie w gwarze to można pić piwo, a nie koniak wymagający pewnej hmmm.... kontemplacji.
      Regulamin dodawania opinii
  - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
    2015-09-21 15:51
    
    narzuty na napoje w tym alkoholowe w restauracjach to przegięcie i chyba o to chodzi
    
    to działa na zasadzie, za schabowego nie skroimy ale za płyn ile się da :-)
    
    8 lat
    
    10 0
    
    Twoja opinia
    
    Zmień treść
    
    to działa na zasadzie, za schabowego nie skroimy ale za płyn ile się da :-)
    Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2015-09-21 14:09
  
  Nie skąd tylko od kogo.Nie widzisz na zdięciu?
  
  8 lat
  - 1 0
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2015-09-21 14:26
  
  Kolejny, który myśli (1)
  
  że właściciele knajp robią to charytatywnie
  
  8 lat
  - 4 4
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  że właściciele knajp robią to charytatywnie
  Regulamin dodawania opinii
  - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
    2015-09-21 15:47
    
    przeczytaj analfabeto ostatnie zdanie
    
    "Trochę szacunku dla klienta z tymi narzutami"
    to ewidentne krojenie łosia na 65zł gdy coś kosztuje 10,
    
    8 lat
    
    12 1
    
    Twoja opinia
    
    Zmień treść
    
    "Trochę szacunku dla klienta z tymi narzutami" to ewidentne krojenie łosia na 65zł gdy coś kosztuje 10,
    Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2015-09-21 18:36
  
  dla jeleni i pozerów, jak głupi, niech ich golą nawet po 5 tysi za pół kieliszka :D
  
  paw
  8 lat
  - 9 0
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  dla jeleni i pozerów, jak głupi, niech ich golą nawet po 5 tysi za pół kieliszka :D
  Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2015-09-21 18:37
  
  dawac tych jeleni do mnie, sprzedam jeleniom piwo VIP z biedry za 50 tys za łyka! :D
  
  paw
  8 lat
  - 3 1
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  dawac tych jeleni do mnie, sprzedam jeleniom piwo VIP z biedry za 50 tys za łyka! :D
  Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-09-21 13:13

"cudowne aromaty koniaku" (1)

jakbym czytał o cudownym obrazie pewnej matki....

8 lat
- 9 4
Twoja opinia

Zmień treść

jakbym czytał o cudownym obrazie pewnej matki....
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2015-09-21 14:05
  
  Pod płaszczykiem pisania o koniakach trojmiasto.pl promuje juz nie pierwszy raz Hennessy
  
  8 lat
  - 6 1
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-09-21 13:28

osobiscie nalewam znajomym wino za ok 80 tys za butelke (3)

z tym, ze to jest cena wymyslona przeze mnie. W promocji sprzedam za 60 tys pln !

ktos
8 lat
- 37 5
Twoja opinia

Zmień treść

z tym, ze to jest cena wymyslona przeze mnie. W promocji sprzedam za 60 tys pln !
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2015-09-21 16:02
  
  A zamienic bys sie nie chcial? (1)
  
  Mam 2 flaszki piwa po 30 tys. za sztuke...
  
  lk
  8 lat
  - 18 0
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Mam 2 flaszki piwa po 30 tys. za sztuke...
  Regulamin dodawania opinii
  - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
    2015-09-23 20:57
    
    Mam bimberek z szato piwnica. Niuchany przez mietka. Po otwarciu butelki życie w promieniu 100 metrów zamiera obezwladnione jego mocą i bukietem ziemniaków. Sprzedam za 100 tys. Zł za butelkę.
    
    8 lat
    
    4 0
    
    Twoja opinia
    
    Zmień treść
    
    Mam bimberek z szato piwnica. Niuchany przez mietka. Po otwarciu butelki życie w promieniu 100 metrów zamiera obezwladnione jego mocą i bukietem ziemniaków. Sprzedam za 100 tys. Zł za butelkę.
    Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2017-09-14 11:37
  
  Kupię od Ciebie całą skrzynkę, ale bez rabatu, bo nie będzie wtedy smakowało
  
  bibosz
  6 lat
  - 0 0
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Kupię od Ciebie całą skrzynkę, ale bez rabatu, bo nie będzie wtedy smakowało
  Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-09-21 14:02

przy takich cenach sformułowanie "przepić całą wypłatę" nabiera zupełnie innego znaczenia

biedak
8 lat
- 26 2
Twoja opinia

Zmień treść

przy takich cenach sformułowanie "przepić całą wypłatę" nabiera zupełnie innego znaczenia
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-09-21 14:17

A ile on za ten koniak w hurcie płaci

i gdzie kupuje.Jak takie cudo to po co reklama na trójmiasto.pl,bo to też kosztuje a przecież o cud ludzie sami proszą bez płacenia.

8 lat
- 22 1
Twoja opinia

Zmień treść

i gdzie kupuje.Jak takie cudo to po co reklama na trójmiasto.pl,bo to też kosztuje a przecież o cud ludzie sami proszą bez płacenia.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-09-21 14:44

sr*ty taty (1)

i cały ten marketingowy bełkot dla naiwniaków o specjalnym drewnie beczek i przyroście kory aby opchnąc kieliszek gołdy po kilka stowek hehehe

8 lat
- 32 5
Twoja opinia

Zmień treść

i cały ten marketingowy bełkot dla naiwniaków o specjalnym drewnie beczek i przyroście kory aby opchnąc kieliszek gołdy po kilka stowek hehehe
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2015-09-22 09:23
  
  Te opowieści o aromacie biszkoptów i tostów w koniaku to jak opowieści schizofrenika. Skąd w beczce biszkopty i tosty?
  
  8 lat
  - 2 0
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Te opowieści o aromacie biszkoptów i tostów w koniaku to jak opowieści schizofrenika. Skąd w beczce biszkopty i tosty?
  Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-09-21 14:45

Najlepszy Cognac (3)

Najlepszy cognac jaki miałem okazję degustować, to nie Hennessy, a Louis XIII , Rémy Martin i to jest klasa, już nawet sama butelka mówi nam, że mamy do czynienia z czymś wyjątkowym, a ten artykół jest zwyczajnie tendencyjny i niedopracowany. Wygląda na tanią reklamę Hennessy - żenada. Jak można tak pracować panowie redaktorzy z Trójmiasto.pl ??? Wstyd.

Amator dobrego trunku
8 lat
- 24 12
Twoja opinia

Zmień treść

Najlepszy cognac jaki miałem okazję degustować, to nie Hennessy, a Louis XIII , Rémy Martin i to jest klasa, już nawet sama butelka mówi nam, że mamy do czynienia z czymś wyjątkowym, a ten artykół jest zwyczajnie tendencyjny i niedopracowany. Wygląda na tanią reklamę Hennessy - żenada. Jak można tak pracować panowie redaktorzy z Trójmiasto.pl ??? Wstyd.
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2015-09-21 15:43
  
  ... ale pooowiedz ... szszszszanujesz mię?
  
  8 lat
  - 7 0
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  ... ale pooowiedz ... szszszszanujesz mię?
  Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2015-09-21 15:43
  
  "Artykuł" (1)
  
  8 lat
  - 6 0
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Regulamin dodawania opinii
  - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
    2015-09-21 18:52
    
    Prawda? Też zwróciłem uwagę. Słoma z butów... amator koniaku się znalazł ;)
    
    Olo
    8 lat
    
    6 0
    
    Twoja opinia
    
    Zmień treść
    
    Prawda? Też zwróciłem uwagę. Słoma z butów... amator koniaku się znalazł ;)
    Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-09-21 15:55

Czym się różni koń od koniaku?

Tym samym czym rum od rumaka

Z
8 lat
- 27 1
Twoja opinia

Zmień treść

Tym samym czym rum od rumaka
Regulamin dodawania opinii