• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kulinarne sztuczki - sobota z kuchnią kreatywną

Michalina Domoń
1 lutego 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Czterech kucharzy przygotowało swoje ulubione potrawy. Czterech kucharzy przygotowało swoje ulubione potrawy.

Czterech kreatywnych kucharzy spotkało się w codziennych dla siebie okolicznościach, żeby wymienić się doświadczeniami i przygotować wspólnie coś nowego. Jak wyszło?



Czy próbowałeś już kuchni molekularnej?

Kuchnia molekularna znajduje coraz więcej zwolenników. Z pewnością dlatego 8 Hands Dinner, zorganizowany w sobotę 1 lutego, spotkał się z dużym zainteresowaniem. - Mieliśmy tak wiele rezerwacji, że wydarzenie musieliśmy zaplanować na dwie tury - mówi szef kuchni restauracji Sztuczka, Rafał Wałęsa.

Sztuczka istnieje już blisko dwa lata. - Klienci przychodząc już wiedzą, czego się spodziewać. Pomysł na miejsce zrodził się z pasji gotowania. Nie mogłem znaleźć restauracji, w której mógłbym się realizować - mówi Rafał Wałęsa.

Po raz pierwszy postanowił zaprosić kolegów z branży, żeby wspólnie poszukać nowych smaków i złączyć je w jedno menu.

- To świetna zabawa, móc wspólnie gotować. Daje to szansę na wymianę umiejętności i połączenia różnych sił, co bywa inspirujące i może zaowocować ciekawymi zestawieniami - mówi szef kuchni. - Znamy się wszyscy od lat. To była wspólna inicjatywa. Chcieliśmy pokazać, że jest możliwa współpraca w tym środowisku - dodaje Krzysztof Rabek.

Paweł Wałęsa i Marcin Pielin na tę okoliczność przyjechali do Gdyni z Norwegii, gdzie na co dzień doskonalą swoje umiejętności kulinarne. Wspólnie opracowali potrawy na sobotnie popołudnie. - Większość tych dań została zainspirowała smakami, których używamy w pracy na co dzień. Chcieliśmy zaprezentować je w Polsce - mówi Paweł Wałęsa.

Wraz z nimi z Norwegii przyjechał łoś, który został zaserwowany w czasie degustacji w wyjątkowo spektakularnej odsłonie. Danie zapisane w menu jako "łoś i pieczony ziemniak", nie powodowało zaskoczenia, jakie często towarzyszy smakoszom kuchni molekularnej. Szybko jednak okazało się, że pozory mylą. Kucharze przygotowali piankę opracowaną z jogurtu i ekstraktu z pieczonego ziemniaka, którą zestawili z gotowanym w 65 stopniach, a następnie podsmażanym łosiem oraz pietruszką ugotowaną w wywarze z kwaszonej kapusty. Wszystko to na koniec poddali procesowi wędzenia, a w efekcie z talerza wydobywał się apetyczny aromat jałowca, zmieszany z elementami innych składników.

W pamięć zapadły też makaroniki z buraka z kozim serem oraz foie gras z orzechem przyrządzona na słodko. Ciekawostką było też masło z palonym masłem.

- Jeśli roztapiamy masło, tworzy się tak zwania śmietanka. Przy kolejnym podgrzewaniu zaczyna się ona karmelizować. Jeśli w odpowiednim momencie ściągniemy je z gazu, możemy dodać je do masła w stałej konsystencji i uzyskujemy nowy smak - mówi Marcin Pielin.

Kreatywne gotowanie wymaga specjalnych procedur przygotowania. Dlatego niezbędna jest wiedza o smakach i właściwościach produktów. Marcin Pielin zdradza jedną z prostych i przydatnych metod, które można zastosować w domu.

- Przygotowując rybę można namoczyć ją na dziesięć minut w zalewie z soli (100g soli na litr wody), wtedy ryba nie rozpada się i nabiera zwartej formy. Nie trzeba jej dodatkowo solić - mówi.

Jakie są granice kreatywności w kuchni? Czy wszystko ze wszystkim można połączyć? - Można dużo więcej niż kiedyś się wydawało. Reszta to kwestia wyczucia i umiejętności dokonania odpowiedniego wyboru. Dania muszą przecież smakować klientom - zauważa Rafał Wałęsa. - Nie chodzi o to, żeby dziwne składniki połączyć w jedno danie. Równie dobrze można miód przygotować w sposób kreatywny - dodaje Krzysztof Rabek.

Krzysztof Rabek na co dzień pracuje w Poznaniu. Na pytanie o ulubioną restaurację w Trójmieście wskazuje z uśmiechem Sztuczkę. Poleca też Metamorfozę i Tłustą Kaczkę. Co go do nich przekonuje? - Dobra kuchnia, świeże spojrzenie na produkt i inne podejście do gotowania - mówi szef kuchni, dodając, że wyznacznikiem dobrej kuchni jest kucharz i produkt. - Jeśli kucharz jest kreatywny, a produkt dobrej jakości, może on osiągnąć, co zechce. Dania proste są najsmaczniejsze, a takich u nas brakuje - mówi Krzysztof Rabek.

Jaki był klucz doboru dań na sobotnie spotkanie? - Każdy z nas przygotował to, w czym się czuje najlepiej - mówi szef kuchni z Poznania.

Moda na kuchnię molekularną się rozprzestrzenia, ale zdaniem szefów kuchni nie tylko w tym obszarze gastronomii wymagana jest kreatywność. - Każdy powinien robić to, w czym jest dobry. Jeśli ktoś lubi klasykę, nie powinien iść z nurtem tylko dlatego, że wielu szefów kuchni robi dziś "pianki". Z jednej strony każdy rodzaj kuchni pozwala na kreatywność, ale tak naprawdę kreatywnych jest może około dwudziestu kucharzy na świecie . To ci, którzy wyznaczyli te trendy, wpadli na pomysł, że można gotować w niskich temperaturach. Większość kucharzy bierze inspiracje od wielkich mistrzów - powiedział Marcin Pielin.

8 Hand Dinner to pierwsza tego typu inicjatywa, podjęta przez restaurację Sztuczka. Ale biorąc pod uwagę powodzenie wydarzenia, szef kuchni nie wyklucza kolejnych. Za menu składające się z 12 pozycji trzeba było zapłacić 250 zł. W menu znalazły się między innymi: małże św. Jakuba, danie z wieprzowiną, z łosiem, ciekawe przystawki i desery. W cenie był zawarty alkohol. Dodatkowa selekcja win w cenie 175 zł. Trzeba jednak pamiętać, że przy tego typu imprezach liczba miejsc bywa ograniczona, dlatego warto w porę zarezerwować miejsca.

Miejsca

  • Sztuczka Gdynia, Antoniego Abrahama 40

Wydarzenia

Opinie (35) 3 zablokowane

  • zróbta gdzieś jakąś knajpe gdzie normalny polski człowiek będzie mógł pość - (6)

    zjeść dobrego schaboszczaka z kartoflami i zasmażaną kapustą , dobrą grochówe ,flaczki ,kartofle z kaszaneczką na boczku z cebulką ,porcje 5-6 szt. placków kartoflanych ,żur z białą kiełbasą ! ps. bardzo brakuje dziś takiej jadłodajni ! - wiem ,że jeżeli ktoś w najbliższym czasie otworzy coś takiego i z takim specyjałami to na pewno będą ustawiały się do niego kolejki ! . Popatrzcie ile dziś przeróżnych knajp świeci pustkami !...

    • 12 5

    • idz do baru mlecznego na kotleta, restauracje widocznie nie dla ciebie...

      • 1 0

    • idz se do Kmara

      • 1 0

    • Schabowy z ziemniakami (1)

      to podaje co druga knajpa, więc po to te wpisy. Idźcie i jedzcie. Sztuczka jest dla tych co maję apetyt na więcej.

      • 7 5

      • Schabowy to skrajność. Sztuczka to inna skrajność. A po drodze jest wiele fajnych potraw i sposobów na jedzenie - także i takie, które nie polega na malowaniu kropek na talerzu :)

        • 5 0

    • idz d Senwickich-fajne i smaczne jedzenie

      • 1 1

    • Też na to czekam...
      A dziś z pewnością zjadłbym porządne flaki na kaca.

      • 5 0

  • pieczona pierś kurczaka, potrawka z wiosennych warzyw, estragon

    można prosić o przepis ? danie wygląda super

    • 0 0

  • typowe (1)

    pies ogrodnika kazdy jeden troll z negatywna opinia... sam nie moze innym nie da.
    Ilu z was bylo w Sztuczce? Zamknieci na nowe betonowe lby. Moze was nie stac? Ok nie wszyscy moga sobie na to pozwolic taki klimat. Mnie nie stac na nowe ferrari ale nie trolluje kazdego kto takim jezdzi. W jednym z postow (tym o comiesiecznym promowaniu sztuczki i metamorfozy w portalu) wyczuwam konkurencje u ktorej popisowym daniem jest schab po goralsku... Generalnie zawisc i zazdrosc i ciemnogrod. Pozdro

    • 3 1

    • zgoda .twoja racija

      swietna puenta olo .kazdy wie lepiej choc maja odmienne zdanie , znaczy , ze ktos tu sie myli.pozdro.do zobaczenia na stadionie

      • 0 0

  • Malkontentów zawsze boli (1)

    Jeżeli ktos lubi jeść schabowe w kółko to szacun.Ale jest tez spora liczba ludzi,którzy od czasu do czasu chca spróbowac czegos nowego i Sztuczka im na to pozwala. Nie chodzi tu o wielkośc potraw ale o smaki jakimi ta restauracja może nas uraczyć.I uwierzcie mi,że po takim menu degustacyjnym składającym sie z paru małych potraw nie trzeba sie dopychać kanapkami w domu jak to ktoś tutaj stwierdził.Cena również nie powala jak za produkty które czesto trzeba sprowadzać z zagranicy bo u nas takich nie ma.Więc jeżeli ktos lubi nowości i go na to stac nie widze powodu,żeby w kółko jadł schabowe w barze mlecznym. Osobiście wole iść raz w miesiącu do Sztuczki niz pięć razy do mleczaka. Kazdy ma wybór.

    • 4 5

    • czyli jeden obiad

      z talerza w kropki to stówka od osoby?

      • 0 1

  • Znają się wszyscy (1)

    Na: gastronomii, polityce, piłce nożnej, skokach narciarskich i katastrofach lotniczych.

    • 7 4

    • a od dziś dodatkowo na piance z ziemniaka

      • 0 0

  • kreatywność Polska (2)

    dla mnie kreatywność polega na tworzeniu ciekawych i dobrych potraw z tanich składników, a nie kombinacje molekularną przy użyciu drogich narzędzi.Zamiast pianki z ziemniaka wolę nadal ziemniaka.Jakość jedzenia zmienia się na szczęście, a klienci restauracji są już bardziej wybredni, co podnosi standard potraw, ale jednak idą do restauracji aby się najeść.Są też odkrywcy- snobi, którzy płacą 200 zł za kolację i dostają na pewno świetną piankę z ziemniaka.A w domu zapychają się kanapkami po takiej kolacji, bo w brzuchach burczy.

    • 31 4

    • Bingo Panie, Bingo

      Lepiej tego ująć nie szło:)

      • 0 0

    • dobra reklama

      swoja drogą, ciekawy jestem ile kosztuje taki artykuł właścicieli tych restauracji, z błędami ortograficznymi niestety

      • 12 0

  • (3)

    A ja głupi myślałem, że jedzenie jest po to by się najeść..

    • 24 23

    • Chłop ma racje

      ładnie wygląda ale weź sie tym najedz.

      • 1 0

    • Nie potrzebnie się przyznałeś...

      • 6 1

    • Człowiek uczy się

      całe życie.Oczywiście jeśli chce.Może kiedyś będziesz mądry.

      • 4 15

  • Oj ludzie,ludzie. (3)

    Przecież wszystkie sfotografowane dania byly podawane kolejno wraz zdobranymi do nich trunkami lub nie,w zależności od wybranej opcji.Niesądzę żeby któryś z uczestników spotkania wyszedł głodny.Osoby zorientowane na kuchnię tradycyjną mają do wyboru wiele restauracji z naprawdę smacznym jedzeniem,gdzie porcje są słuszne,a atmosfera mniej zobowiązująca.Gusta są różne i niech tak pozostanie,bo inaczej byłoby nudno.

    • 4 3

    • O co chodzi z tą "zobowiązującą" atmosferą? (2)

      Skoro są restauracje cyt. "z naprawdę smacznym jedzeniem, gdzie porcje są słuszne, a atmosfera mniej zobowiązująca", to znaczy że w takiej natchnionej restauracji od pianki i kropek atmosfera jest, dla odróżnienia, "bardziej zobowiązująca"? Tzn. jaka? Że nie wolno się odzywać? Czy, wręcz przeciwnie, dozwolone są głośne oznaki (wymuszonego) zachwytu? A może modlitwa przed jedzeniem? Zaintrygowałeś/-aś mnie tym podziałem atmosfery :)

      • 3 0

      • Badziej zobowiązująca (1)

        atmosfera w tym przypadku oznacza poddanie się formule spotkania.Wydłużony czas serwowania kolejnych dań,informacja o kompozycji smaków i technice przygotowania,delektowanie się dobranymi trunkami itd,powoduje,że nie jest to klasyczny posiłek Gdyby Twoja ciekawość wynikała z chęci poznania tego czego nie znasz i pózniejszym komentowaniu w oparciu o własne doświadczenie a nie...zresztą szkoda gadać.Trójmiasto.pl ostatnio to wylęgarnia troli i tyle.

        • 0 0

        • Dla mnie to zatem normalna atmosfera

          Bo gdy idę do "zwykłej" restauracji, to również zastrzegam przy składaniu zamówienia w jakim czasie mają być podane dania - żeby nie za wcześnie (ludziom zwykle się spieszy, mi nie, bo przychodzę się nacieszyć). Wypytuję o składniki, delektuję się ulubionym winem. Z tym że moja radość rodzi się w restauracji z tradycyjnie przyrządzonym jedzeniem, a nie "molekularnym".

          • 0 0

  • Już nawet gary są kreatywne (3)

    A najbardziej lubię kreatywnych za 1600 brutto.
    Możliwe tylko w Polsce

    • 26 2

    • (2)

      a co ma 1600 brutto do kreatywnosci ? kazdy zarabia tyle na ile sie godzi...

      • 1 9

      • aha czyli ludzie nie chca wiecej niz 1600 wiec godza sie na taka kwote...? (1)

        kazdy zarabia tyle ile moze w tym nedznym kraju zarzadzanym przez nieudacznikow

        • 6 0

        • A inni godza sie na to co im oferuja ci nieudacznicy...

          • 1 0

  • Obecna moda dla pokolenia FB

    Wielki talerz, mało żarcia i pełno kropek z pseudo sosów...
    ps. proszę przenieść artykuł do działu "niejadek"

    • 32 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane

Inwestycje Deluxe

Gaja Park

Gaja Park

DORACO Investment

Gdańsk Żabianka, ul. Pomorska Mapa

30 do 175 m2
Powierzchnia
w budowie
Realizacja
Monolit

Monolit

7 ogłoszeń

Herzinvest

Straszyn, ul. Marsa Mapa

223 do 268 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja