Słodkie praliny, soczyste truskawki czy tort wiśniowo-czekoladowy. Możemy otaczać się nimi bez ograniczeń. I to na dodatek bez liczenia kalorii! Przyjrzyjmy się bliżej kosmetykom, które pachną tak słodko, że aż chciałoby się je zjeść.
Skóra spryskana słodkimi zapachami
słodkie zapachy to kwintesencja kobiecości
12%
bardzo lubię, gdy moja skóra pachnie jak toffee, migdał albo czekolada
23%
lubię słodkie zapachy, ale wyłącznie owocowe
16%
nie przepadam, są duszące, mdli mnie po nich
16%
nie lubię, wybieram świeże i lekkie zapachy
25%
nie lubię, im więcej zapachu w kosmetykach, tym więcej chemii
8%
Z jednej strony słodka jagoda, z drugiej wanilia z nutą pralin i ekscytującej paczuli - tak smakują znane i lubiane perfumy
Angel marki
Thierry Mugler. Ten niejednoznaczny zapach, połączenie niewinnego anioła i uwodzicielskiej divy powstał w 1992 roku, przełamując dotychczasowe stereotypy na temat perfum. Był to jeden z pierwszych "smakowitych" aromatów, po którym pojawiła się moda na perfumy z rodziny Gourmand (zawierające w sobie składniki imitujące słodycze). Zapach jest dostępny m.in. w perfumeriach
Douglas i
Sephora i do dziś cieszy się niemałym powodzeniem. Za flakon 100 ml zapłacimy około
630 zł.
Jeżeli chcemy pachnieć pysznym tortem czekoladowym z dodatkiem wiśni, wybierzmy niszowy zapach
House of Sillage Cherry Garden. Te produkowane w niewielkich ilościach perfumy trzymają się na skórze około 4 godzin. Są połączeniem bergamotki, wiśni, migdałów, sandałowca, białego piżma i wanilii. Możemy je zamówić przez internet w
Perfumerii Ambrozja z Rybnika albo zakupić w sopockiej
Perfumerii Styl. Za flakon 75 ml zapłacimy około
1680 zł.
Jeżeli chcemy pachnieć jak słodka babeczka, warto wspomnieć o niszowej marce
Alice & Peter. W 2012 roku firma wypuściła serię zapachów inspirowanych słodkimi przekąskami, zamkniętymi we flakonach o wyglądzie babeczek. Wśród tych słodkich kompozycji znajdziemy m.in. wiśniowo-waniliowy Cheery Cheery, porzeczkowo-malinowy Wicked Berry czy karmelowo-czekoladowy Showy Toffee. Perfumy ciężko jest dostać w Polsce, ale ostatnie sztuki można zamówić przez internet m.in. we wspomnianej już
Perfumerii Ambrozja. Cena flakonu wynosi
194 zł za 30 ml.
Z zapachów inspirowanych słodkościami, sieć sklepów The Body Shop proponuje nową linię z serii Voyage - Italian Summer Fig. Jest to połączenie aromatu soczystych fig, słodyczy zielonych liści winogron i krokusa oraz oceanicznej bryzy w nucie głowy. W sercu zapachu znajduje się toskańska róża, a także ciepły aromat bursztynu i dębowego drewna. Cena za flakon 50 ml wynosi
99 zł.
W perfumeriach Sephora wśród smacznych nowości dostaniemy m.in. wodę toaletową o zapachu cytrusów i fig marki
Lancaster o nazwie Capri (
139 zł/ 100 ml). Z kolei
Tommy Girl Summer (
199 zł/ 100 ml) to nowość słonecznego lata, w której dominuje zapach truskawek, gruszki, mandarynki i bergamotki, aby po chwili uwolnić woń gardenii, piwonii, passiflory oraz wiciokrzewu, pozostawiając po sobie aromat mchu i wanilii. Z jednej strony orzeźwiająco, z drugiej bardzo słodko, w sam raz dla łakomczuchów.
Smakowite kosmetyki do ciałaSłodkościami możemy się nie tylko spryskać, ale również wysmarować. Masła do ciała z
The Body Shop to flagowy kosmetyk tej marki, najpopularniejszy wśród klientek. Doskonale nawilżają skórę, a jednocześnie pięknie pachną - ciężko oprzeć się takim połączeniom. Do wyboru jest wiele aromatów zapachowych, m.in. kakaowe, mango, brzoskwiniowe czy truskawkowe. Nasza skóra może więc pachnieć jak słodka cukiernia albo jak orzeźwiający owoc - do wyboru, do koloru. Masła do ciała kosztują
65 zł za 200 ml.
Jeżeli nie The Body Shop, to może
Farmona oraz pyszne balsamy, szampony, kremy do rąk i masła do ciała z owocowej linii
Tutti Frutti. Najpopularniejszymi połączeniami tej serii są: Kiwi & Karambola, Melon & Arbuz oraz Karmel & Cynamon. Woń utrzymuje się na skórze przez kilka godzin. Za 275 ml balsamu Tutti Frutti zapłacimy jedynie 13 zł. Amatorkom słodszych zapachów do gustu powinna przypaść linia
Sweet Secret, która smakuje jak indyjskie daktyle, gorzka czekolada czy dojrzałe kokosy i banany. Za 225 ml masła do ciała z linii Sweet Secret zapłacimy tylko
12,50 zł.
Ciężko oprzeć się również zapachowym balsamom
dr. Ireny Eris, które poza doskonałym nawilżeniem i lekkością, zostawiają na skórze aromatyczną mgiełkę, towarzyszącą przez kilka godzin. Wśród najciekawszych balsamów warto polecić zwłaszcza Soczyste Mango, Sweet Almond czy Wiśnia Barbados. Za opakowanie 200 ml zapłacimy
114 zł.
Z kolei dla miłośników poziomek, perfumeria
Douglas proponuje smakowite mleczko do ciała o bardzo delikatnej konsystencji, pozostawiające na skórze długotrwały zapach. Jest to produkt marki
Aquolina Classic (
34,90 zł / 250 ml). Z tej serii dostępne są również zapachy odświeżającego mango, pomarańczy i wanilii oraz białej czekolady.
A na deser -
francuskie Macarons. Te słodkie ciasteczka z delikatną migdałową skorupką i aromatycznym nadzieniem to aż 450 kcal w porcji 100 g. Całe szczęście, że powstał makaronik przeznaczony nie do jedzenia, lecz do pielęgnacji ust. Producentem słodkiego balsamu w czterech wersjach smakowych (truskawka, winogrona, zielone jabłka, ananas) jest koreańska firma
It's Skin. Balsam można zamówić na stronie Beauticon.com. Za pudełeczko balsamu zapłacimy
29 zł.
Lakier do picia i perfumy w landrynceJadalne kosmetyki to pomysł Australijki
Sue Devitt, która wraz z dietetyczką Tanyą Zuckerbrot wprowadziła na rynek linię
Io Beauty. Nie trzeba ich wcierać, smarować ani aplikować - wystarczy zjeść. Są smaczne, zdrowe i działają na naszą skórę od wewnątrz. Jednym z flagowych produktów tej marki jest
ciemnoczerwony płyn - Beauty Booster. W pierwszej chwili może przypominać lakier do paznokci, ale jego słodki i owocowy smak leśnych jagód wyprowadza z błędu. Można go łączyć np. z sokiem grapefruitowym, a nawet z jogurtem. Czerwony eliksir to prawdziwa bomba witaminowa, pełna minerałów i antyoksydantów.
Z kolei japońska firma
Pillbox wypuściła na rynek
perfumy do jedzenia w... kapsułkach. Pachnące molekuły docierają do porów naszej skóry w ciągu pół godziny od zażycia. Dzięki temu będziemy ładnie pachnieć przez około 6 godzin.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
