• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Najdroższe wina świata degustowano w Tłustej Kaczce

Katarzyna Lepianka-Głuszkiewicz
1 lutego 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Za przygotowanie autorskich dań podczas kolacji odpowiadali szefowie kuchni: Krzysztof Konieczny, Magdalena Świątkowska i Jacek Koprowski. Za przygotowanie autorskich dań podczas kolacji odpowiadali szefowie kuchni: Krzysztof Konieczny, Magdalena Świątkowska i Jacek Koprowski.

Naprawdę drogie wina, wykwintne dania i elegancka atmosfera sprawiły, że piątkową kolację Icon Wines można uznać za wyjątkową. W restauracji Tłusta Kaczka w Gdyni odbyła się kolejna degustacja cyklu stworzonego przez grupę Trójmiejskich Sommelierów. Tym razem wybrano wyjątkowe, bardzo drogie wina, a koszt kolacji wyniósł 2000 zł za osobę.



Najdroższa kolacja w Trójmieście



Wzorując się na opisywanym przez nas raporcie rynku dóbr luksusowych, stwierdzić możemy, że piątkowa kolacja, która odbyła się w restauracji Tłusta Kaczka, była, nomen omen, luksusowa. W raporcie wskazano, że wiodąc życie na wysokim poziomie, wydajemy minimum 1000 zł na butelkę wina. Tymczasem bilety na opisywaną degustację Icon Wines, kosztowały 2000 zł za osobę. To pierwsza tak droga kolacja, która odbyła się w Trójmieście. Cenę podbiły przede wszystkim wyjątkowe, a co za tym idzie, drogie wina.

- Pomysł na kolację wynikał z potrzeby naszych klientów, którzy informowali, że chcieliby spróbować wyjątkowych win. Poza tym, nikt w Polsce, do tej pory, nie zorganizował takiej kolacji. Wszystkie serwowane wina dostępne są w Polsce i zostały przez nas zakupione specjalnie na tę okazję. Na pewno nie jest to ostatnia tego typu kolacja - zapewnia Dawid Sojka, współtwórca i współorganizator grupy Trójmiejscy Sommelierzy.
Za kulinarną część odpowiadało trzech szefów kuchni. Zgrane trio stworzyli: szef kuchni restauracji Tłusta Kaczka, Magdalena Świątkowska oraz gościnnie, znany dobrze w Trójmieście, szef kuchni Jacek Koprowski, właściciel restauracji FinoOsteria Fino, a także szef kuchni Krzysztof Konieczny reprezentujący Osteria Fino. W trakcie kolacji zaserwowano dziewięć win połączonych z ośmioma daniami.

- O dobór win nie było łatwo. Poprzedzone było to wieloma dyskusjami w naszym gronie (Trojmiejscy Sommelierzy), ale w końcu wybraliśmy selekcję, przy ogromnym wsparciu naszych przyjaciół importerów. Główną osobą koordynującą cały projekt z naszej strony jest Łukasz Chwojnicki. Podczas tego wyjątkowego wydarzenia zasiadło do stołu 21 gości, którzy mogli spróbować, naszym zdaniem, bardzo udanego pairingu jedzenia z winem - opowiada Adam Uradziński, sommelier.

Zbliżające się wydarzenia kulinarne w Trójmieście


  • Wyjątkowy koniak Rémy Martin Louis XIII wart ponad 12 tys. zł.
  • Przedstawiciele grupy Trójmiejscy Sommelierzy.
  • Kolacja z wyjątkowymi winami odbyła się w restauracji Tłusta Kaczka w Gdyni.
  • Kolacja z wyjątkowymi winami odbyła się w restauracji Tłusta Kaczka w Gdyni.
  • Kolacja z wyjątkowymi winami odbyła się w restauracji Tłusta Kaczka w Gdyni.
  • Kolacja z wyjątkowymi winami odbyła się w restauracji Tłusta Kaczka w Gdyni.
  • Za przygotowanie autorskich dań podczas kolacji odpowiadali szefowie kuchni: Krzysztof Konieczny, Magdalena Świątkowska i Jacek Koprowski.
  • Za przygotowanie autorskich dań podczas kolacji odpowiadali szefowie kuchni: Krzysztof Konieczny, Magdalena Świątkowska i Jacek Koprowski.

9 drogich win i 8 autorskich dań



Kawior i szampan - to pierwsi bohaterowie piątkowej kolacji. Cavior Antonius z jesiotra połączono z winem Krug, Grande Cuvée NV. Dla wszystkich miłośników szampana, marka Krug to prawdziwa legenda, natomiast Grande Cuvee to produkt flagowy tego domu szampańskiego.

Wysoko cenione w kulinarnym świecie przegrzebki stworzyły duet z białym winem: Domaine Bonneau du Martray (Pernand-Vergelesses), Grand Cru Corton Charlemagne z 1998 roku - pochodzącym z historycznej apelacji z Burgundii Grand Cru w Cote de Beaune.

Kolejne, białe wino, pochodzi z jednej z najlepszych winnic kalifornijskich - Ridge Vineyards. Monte Bello Chardonnay, Santa Cruz Mountains rocznik 2013, bo o nim mowa, to flagowa etykieta producenta. Zaserwowano je z daniem z żabnicy w roli głównej.

Wino, z którego Włosi mogą być dumni, to czerwone Tenuta San Guido, Sassicaia z 2010 roku. To wyjątkowo eleganckie wino, które charakteryzuje się intensywnym bukietem czarnej wiśni, ziół i aromatów skóry. Jego walory zestawiono z tatarem podanym z truflami.

- Do udziału w kolacji przekonała mnie przede wszystkim wyjątkowa selekcja win - nie mamy tutaj do czynienia z dobrymi winami, ale z wybitnymi etykietami. Chciałem również spróbować wyjątkowego Cavioru Antonius z firmy Antonius. Połączenia win z daniami są zaskakujące, ale bardzo trafione. Bardzo smakował mi tatar drobno siekany, tym bardziej, że danie to składało się tylko z trzech składników, ale w tej prostocie była metoda - mówi pan Paweł, jeden z uczestników kolacji.
Następny trunek, który znalazł się w kieliszkach gości, jest ucieleśnieniem pięciu wieków tradycji i odgrywa kluczową rolę w światowej historii wina Premier Grand Cru Classé - jak opisują sommelierzy. Château Haut-Brion, Premier Grand Cru Classé Pessac-Léognan 1998 sparowano z kawałkiem kaczki w autorskim wydaniu.

Sklepy z winami w Trójmieście


Gołąb z foie gras w interpretacji szefów kuchni podano z prawdziwą legendą francuskiego regionu Bordeaux - Château Mouton Rothschild, Premier Grand Cru Classé Pauillac 1985. Wino zyskało popularność dzięki baronowi Philippe de Rothschild. W wielkim skrócie wino to jest: bogate, harmonijne i eleganckie.

Najstarszym rocznikiem podczas kolacji było wino podane z głównym daniem z jelenia - Marqués de Murrieta, Castillo Ygay Gran Reserva Especial Rioja z 1959 roku. Jeden z niewielu historycznych roczników od Marques de Murrieta, jednego z najsłynniejszych producentów w regionie Rioja. Butelkowanie nastąpiło bezpośrednio z beczek w maju 1986 roku. Dlatego wyjątkowe wino spędziło łącznie prawie 27 lat w dębie.

Słodki, elegancki i szlachetny riesling - Egon Müller, Scharzhofberger Riesling Auslese Mosel Saar Ruwer, rocznik 1997. Wina wychodzące się spod ręki Egon Müller uważane są za arcydzieła, a podawane wino uważane jest za jedno z najlepszych win niemieckich na świecie. Podano je z deserem z białej czekolady i jadalnym złotem.

Wieczór zakończono tym razem nie winem, a wyśmienitym koniakiem Rémy Martin Louis XIII. Koniak ten jest produkowany niezmiennie od 1874 roku z kompozycji 1200 różnych eaux-de-vie. Destylaty są starzone w beczkach dębowych minimum 40 lat, a najstarsze mają nawet 100 lat. Cena za butelkę koniaku wynosi ponad 12 tys. zł.

Wszystkie wina podawane były w kryształach. Na prośbę uczestników nie prezentujemy zdjęć z samej degustacji.

Organizatorzy deklarują, że nie była to ostatnia kolacja tego typu. O zbliżających się wydarzeniach na bieżąco informujemy w kalendarzu imprez.

  • Kolacja z wyjątkowymi winami odbyła się w restauracji Tłusta Kaczka w Gdyni.
  • Kolacja z wyjątkowymi winami odbyła się w restauracji Tłusta Kaczka w Gdyni.
  • Kolacja z wyjątkowymi winami odbyła się w restauracji Tłusta Kaczka w Gdyni.
  • Kolacja z wyjątkowymi winami odbyła się w restauracji Tłusta Kaczka w Gdyni.
  • Kolacja z wyjątkowymi winami odbyła się w restauracji Tłusta Kaczka w Gdyni.
  • Kolacja z wyjątkowymi winami odbyła się w restauracji Tłusta Kaczka w Gdyni.
  • Kolacja z wyjątkowymi winami odbyła się w restauracji Tłusta Kaczka w Gdyni.
  • Kolacja z wyjątkowymi winami odbyła się w restauracji Tłusta Kaczka w Gdyni.
  • Kolacja z wyjątkowymi winami odbyła się w restauracji Tłusta Kaczka w Gdyni.
  • Kolacja z wyjątkowymi winami odbyła się w restauracji Tłusta Kaczka w Gdyni.
  • Kolacja z wyjątkowymi winami odbyła się w restauracji Tłusta Kaczka w Gdyni.
  • Kolacja z wyjątkowymi winami odbyła się w restauracji Tłusta Kaczka w Gdyni.
  • Kolacja z wyjątkowymi winami odbyła się w restauracji Tłusta Kaczka w Gdyni.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (88) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (4)

    Pani Katarzyno Grand Cru to nie jest apelacja tylko jakość konkretnego szczepu winorośli. W przypadku pierwszego wina z Burgundii to właśnie Corton Charlemagne jest apelacją a nie Grand Cru. Określenie Grand Cru oznacza jakość uzyskanego wina z konkretnego obszaru apelacji danego producenta podobnie jak 1-st Cru czy Premier Cru.

    • 10 3

    • Dobrze napisała (3)

      Grand Cru jest jednym z elementów appellation category .
      Pan źle napisał :
      Corton Charlemange jest apelacją to fakt ale jest tylko Grand Cru .

      Słaba jakość Cortn Charlemange nadal będzie Grand Cru.

      • 0 1

      • (2)

        Proszę jeszcze raz przeczytać co napisałem bo obawiam się ,że nie do końca się zrozumieliśmy.
        To ,że akurat w przypadku Corton Charlemagne mamy wyłącznie wina kategorii Grand Cru nie oznacza ,że sformułowanie Grand Cru oznacza apelację wina .
        Grand Cru zawsze odnosi się do jakości danego wina / szczepu winorośli i jest stosowane we Francji powszechnie do wszystkich win , które spełniają konkretną jego jakość . Z opisu P. Redaktor można odnieść wrażenie ,że Grand Cru oznacza apelację wina a to nie jest prawdą , gdyż w jednej apelacji możemy spotkać różne gatunki wina z różnymi oznaczeniami jego jakości.

        • 0 0

        • Nie Prawda

          Grand Cru - to nie jakość wina a parcela Grand Cru co dosłownie znaczy Wielka Winnica i w winnicach Grand Cru uzyskuje się najlepsze wina .Koniec i kropka.

          • 0 0

        • Zgoda zrozumiałe przy apelacji

          Natomiast napisał Pan Cyt :
          Grand Cru to jakość konkretnego szczepy winogron .

          Wydaje się bardziej prawidłowym :wszystkie wina ze strefy Grand Cru muszą mieć jakąś jakość ,a reszta wina spoza tej strefy nigdy nie będzie Grand Cru pomimo np najwyższej jakości .

          • 0 0

  • Najdroższe wina świata?!

    bez brawury..

    • 1 0

  • Jacyś alimenciarze, czy co?

    • 2 0

  • Niby eksluzywnie (2)

    A goście mają kurtki powieszone na krzesłach :)

    • 57 1

    • no widzisz, ty też masz kurtkę ale pieniędzy już nie

      u ciebie na kurtce się skończyła kariera

      • 0 0

    • rozwaga

      mają tak drogie kurtki, że boją się, że szatniara ubrudzi, nie daj boże założy i zrobi sobie w niej fotkę na FB

      • 8 2

  • Opinia wyróżniona

    Dlatego z tej kolacji nie ma żadnych zdjęć gości. (12)

    Ludzie, którzy zapłacili 2000zł za tę kolację, zwyczajnie nie lubią, aby publikowano ich zdjęcia.

    • 89 6

    • (4)

      a może nikt nie przyszedł?

      • 25 7

      • czytać umiesz ? (2)

        przecież pisze ile osób przyszło

        • 2 5

        • jest napisane (1)

          • 5 4

          • w Hogwarcie jest pisze

            • 1 0

      • przyszedł, ale było średnio

        • 9 3

    • Bo co to by było gdyby Kowalski zobaczył tam swojego szefa który to jeszcze wczoraj (2)

      skamlał mu że nie ma kasy na premie im powyżkim i że firma ledwo zipie. A tutaj morda uśmiechnięta a po brodzie jemu i kochance cieknie wino za tysiaka.

      • 12 6

      • Kowalski niech założy własną firmę (1)

        Proszę bardzo, niech się wykaże.

        • 6 1

        • Kowalski pojechał pracować do Helmuta.

          Ten przynajmniej płaci normalne pieniądze a nie dziaduje jak polski Janusz biznesu. Wkrótce nawet Ukrainiec tu nie będzie pracował.

          • 1 1

    • A chudy boczek był

      • 0 1

    • Byli tylko wlasciciele i pracownicy

      To rozwiazanie zagadki

      • 8 6

    • To pewnie ci,co jak pracownik przychodzi po podwyzke,mowia,ze firma ledwie przedzie:) (1)

      • 22 4

      • Raczej ci których chwilowe motto to: Jestem Najlepszym Sprzedawcą w Mieście!

        ...a jutro do widzenia

        • 4 3

  • Raczę się wyłącznie Chateau de Chatelo

    Kto by pomyślał...

    • 0 0

  • Jeśli kolacja kosztowała 2000zł to znaczy że nie były to drogie wina (1)

    Taka prawda że 2000zł to może kosztować degustacja jednego drogiego wina.
    A nie całą selekcję, wraz z daniami.

    • 1 2

    • Jeżeli na kolacji było 21 osób to oznacza ,że kolacja kosztowała 42 tys. pln. Przy takiej ilości gości wystarczyły po 3 butelki z każdego rodzaju wina . Odliczając jedzenie uważasz ,że to za mało na dobre wina ? Jak dla ciebie Chateau Haut Brion czy Mouton Rothschild to słabe wina to znaczy ,że twoje miejsce zakupu wina jest w Lidlu . I na tym skup swoją uwagę zamiast pisać dyrdymały .

      • 2 0

  • mozna odróznic wino za 25 od takiego za 100 PLN. (3)

    Ale wino za 100 od wina za 500 już trudno ,a tym bardziej wina za 500 od tego za 2000.
    To po prostu łowienie naiwnych i snobów.Taka jest moja opinia

    • 4 3

    • (2)

      A ile tych win za 2000 wypiłeś, że się wypowiadasz? Czy tak Ci się wydaje tylko?

      • 3 2

      • (1)

        za 2000 moze jedno ale opieram swoja opinie na podstawie słów Marka Kondrata z którym rozmawiałem w tym temacie.Ale tych za 500 czyli kupionych naprawde za jakies 160 pln to całkiem sporo Cena wina w knajpie dobrej to zakup x3 .

        • 0 1

        • wino za 2000 zeta to "chory snobizm"

          kasuja nawet po 10 000 za butelka ba snoby płaca tyle .Ale nie oznacza to ze one jest tego warte.

          • 0 3

  • czzegoś mi brakuje

    A gdzie Petrus?

    • 1 0

  • Pewnie kelnerzy i kucharze

    zarabiaja w tej knajpce tyle ze ich takze stac na takie wino i kolacje.Pozazdrościc zarobków

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane

Inwestycje Deluxe

Gaja Park

Gaja Park

DORACO Investment

Gdańsk Żabianka, ul. Pomorska Mapa

30 do 175 m2
Powierzchnia
w budowie
Realizacja
Monolit

Monolit

7 ogłoszeń

Herzinvest

Straszyn, ul. Marsa Mapa

223 do 268 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja