• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolacja w Sztuczce z australijskimi winami

Katarzyna Lepianka-Głuszkiewicz
26 listopada 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
7-daniowa kolacja w Sztuczce w Gdyni urozmaicona była degustacją win z Australii. 7-daniowa kolacja w Sztuczce w Gdyni urozmaicona była degustacją win z Australii.

W sobotni wieczór w restauracji Sztuczka w Gdyni odbyła się 7-daniowa kolacja degustacyjna pod nazwą Australian Wine Dinner przygotowana przez szefa kuchni Jacka Koprowskiego. Smaki dań podkreślały wyselekcjonowane wina z Australii, o których opowiadał Piotr Wyszomirski.



Z lekkim opóźnieniem, oficjalnie przywitał gości Łukasz Chwojnicki, który miał swój udział w doborze win do dań. Głos przekazał Piotrowi Wyszomirskiemu, który reprezentował firmę Vinissimo.

- Dzisiaj zaserwujemy państwu wina z różnych rejonów Australii. Co prawda pogodę mamy mało australijską, ale za to mamy wspaniałe wina. Zaprezentujemy dzisiaj trzy Rieslingi, Pinot Noir, Chardonnay, Shiraz oraz ciekawe w smaku wino z odmiany Mataro - rozpoczął Piotr Wyszomirski.
W kameralnym towarzystwie, ok. 25 osób, odbyła się kolacja, podczas której panowała dosyć formalna atmosfera. Menu, które składało się z 7 pozycji, przygotowane zostało przez szefa kuchni Jacka Koprowskiego. Daniom towarzyszyły wyselekcjonowane australijskie wina od: Grosseta, Tobrecka, d'Arenberga, Shaw&Smitha. W roli prowadzącego wieczór wystąpił Piotr Wyszomirski, importer, który sprowadza te wina do Polski i który opowiadał o każdym z nich przed podaniem.

  • Podawane dania robiły wrażenie zarówno odważnymi połączenia smaków, jak i wyglądem.
Na zdjęciu: carpaccio z jelenia, grzybki shimej i chips z gryki.
  • Na zdjęciu Piotr Wyszomirski, który poprowadził degustację win.
  • Szef kuchni, Jacek Koprowski chętnie rozmawiał z gośćmi o ich wrażeniach z kolacji.
  •  Przed każdym daniem, Piotr Wyszomirski opowiadał o wybranym do niego winie.

Jako pierwsze zaserwowano flagowe wino znanego producenta rieslingów na antypodach Grosset, "Polish Hill" Riesling 2017. Towarzyszyło mu danie rozpoczynające kolację, czyli macerowany w trawie cytrynowej i liściach limonki łosoś jurajski z kiszoną mandarynką i mandarynkową zmrożoną granitą. Wyczuwalne cytrusowe nuty wina przełamywały smak tłustego łososia.

Kolejnym daniem było carpaccio z jelenia marynowanego w jałowcu i rozmarynie z piklowanymi w wiśniowej zalewie grzybami shimeji, wiśniowym majonezem podane na chrupkim gryczanym chipsie. Do jelenia zaserwowano korzenne wino Pinot Noira "Estate" 2012 z Paringa Estate. Piotr Wyszomirski zapewniał, że Pinot Noir jest uniwersalnym winem pasującym zarówno do mięs, do ryb, jak i do sushi.

Następnie na stołach pojawiło się smażone foie gras z mulami w sezamowej tempurze, żelem z pigwowca i pomarańczami w chrzanowej zalewie. Winem, które połączyło to danie był złamany cukrem resztkowym, soczyście owocowy Grosset, "Off Dry" Riesling 2016 z wyczuwalnymi nutami jabłka i gruszki.

Daniem numer cztery był smażony dorsz z kremowym chowderem z rokitnikiem, kompresowanym jabłkiem i świeżym koperkiem. Z rybą komponowało się skoncentrowane i gładkie tasmańskie Chardonnay "Tolpuddle" 2015 z Shaw&Smith - bardzo eleganckie wino.

Panierowaną kaszankę z gęsi i kaczki podano z puree z buraka i jeżyn z liśćmi szczawiku krwistego. Zaproponowano tu wino ze szczepu, z którego słynie Australia - Shiraz "Dead Arm" 2012 od d'Arenberga. To ciemne, ziemiste i pełne owocu wino było dobrym uzupełnieniem kaszanki.

Ostatnim wytrawnym daniem był wolno duszony, aż 16 godzin, policzek wołowy podany w towarzystwie palonego sera brie i spaghetti z fioletowej marchwi z jarzębiną. Do wołowiny zaserwowano wino od jednego z australijskich producentów, Tobrecka. Jego "The Pict" 2004 rozlewany z butelki magnum, produkowany z lokalnej odmiany Mataro, to eleganckie wino z wyczuwalną nutą tytoniu. Gościom bardzo przypadło do gustu.

Słodkim zwieńczeniem kolacji okazała się espuma z maślanki z miodem i tymiankiem, lody z palonego masła, tarty orzech pekan i chrupek miodowy. Do deseru podano d'Arenberg, "Noble Wrinkled" 2015 - bardzo słodkie wino (250g cukru/l).

Na koniec na sali pojawił się szef kuchni Jacek Koprowski, który zbierał opinie od gości na temat serwowanych dań.

Kolacja dla jednej osoby kosztowała 290 zł.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (22) ponad 10 zablokowanych

  • bylem cala rodzina: zaprosilem obie corki, zone, rodzicow i tesciow (7)

    smacznie i elegancko.

    • 19 23

    • (5)

      teściowa zapłaciła za siebie 290 ziko?

      • 21 5

      • (4)

        nie, stac nas na wydanie raz w miesiacu 2000 zl na dobra kolacje

        • 13 10

        • serio?

          jesli Was stac na kolacje za 2k, to znow niebyt dobrze o Was swiadczy, ze wybieracie akurat ten lokal...

          • 12 11

        • jesteś super!

          • 9 2

        • Być z tobą to jest prestiż. Ognie płoną a ty wierz mi. Zanim ściągniesz to spłoniesz nim odpalę lont

          • 20 1

        • Raz w m-cu? Bieda panie

          • 4 1

    • I się obudziłeś w żółtym moczu

      • 2 6

  • rezerwacje na gmaila? serio?...

    • 34 7

  • Szkoda pieniedzy moim zdaniem

    • 24 12

  • Sztuczki na talerzu

    Taka sztuczka, że nic nie widać. Pusto

    • 33 12

  • Bez sypanego zlota.... (1)

    .. nie przechodzi mi przez gardlo ;)

    • 40 1

    • Czy ktos jeszcze gotuje "normaknie" ?

      Czy ktos jeszcze gotuje normalnie w trojmiescie ? Ooszaleli w tych knajpach. Śledzę Pani artyk.na de luxe i wszystko jest na jedno kopyto. Talerze kolorowe , rokitnik , koniecznie wino , male porcje , kleksy i udziwnienia. Mozna isc na cos takiego raz zeby zobaxzyc trendy ... nie wiem... mam mieszane uczucia... czy w tych restauracjach sa mega tlumy czy to tylko marketing ?

      • 36 9

  • Dopchnąłem burgerem w Carmniku

    i wtedy dopiero byłem najedzony

    • 35 10

  • Moja opinia o Sztucce jest jedna. Przereklamowana !!!!

    • 23 19

  • BURGER

    Na zdjęciach Pełna Chata?

    • 4 5

  • Sztuczka na tym polega ze nie masz kasy a dalej jestes głodny...:))) (1)

    • 22 10

    • Tyle tylko możesz powiedzieć?

      Glupiś

      • 5 9

  • kuchnia molekularna (1)

    porcje mikroskopijne

    • 11 5

    • - Panie, to zimne jest...

      - Bo gotowane w azocie.

      • 4 3

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane

Inwestycje Deluxe

Gaja Park

Gaja Park

DORACO Investment

Gdańsk Żabianka, ul. Pomorska 68 Mapa

30 do 175 m2
Powierzchnia
w budowie
Realizacja
Monolit

Monolit

7 ogłoszeń

Herzinvest

Straszyn, ul. Marsa Mapa

223 do 268 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja