- 1 Ciekawa kolacja w Searcle Gdynia (14 opinii)
- 2 5 najdroższych nieruchomości z saunami (37 opinii)
- 3 Ósma edycja Luxury Night za nami (57 opinii)
Kolacja mikołajkowa w Grand Cru
Świąteczna kolacja w gdańskim hotelu Grand Cru zorganizowana została w tym roku dzień po święcie ku czci świętego Mikołaja. Dla gości była okazją do skosztowania dań wigilijnych w interpretacji szefa kuchni - Tomasza Króla.
Podobnie jak w roku ubiegłym, tak i w tym, gospodarze gdańskiego hotelu Grand Cru przygotowali dla swoich partnerów i kontrahentów kolację mikołajkową - w podzięce za rok współpracy, z nadzieją oderwania gości, choć na chwilę, od przedświątecznego szaleństwa. Kilkoma ciepłymi słowami, przy herbacie doprawionej imbirem, goździkami, anyżem, whisky, marakują i miodem, wszystkich zebranych powitał dyrektor hotelu, Marcin Stachów.
Spotkanie było okazją do skosztowania dań świątecznych w interpretacji Tomasza Króla - szefa kuchni restauracji Grand Cru, który poczęstunkowi nadał formę angielskiego bankietu.
Ryby przede wszystkim
- Kolację przygotowałem w oparciu o tradycyjne smaki, ale w nowej odsłonie. Karpia na przykład zaproponowałem w formie terriny z dodatkiem rodzynek, pieczonych jabłek oraz kremu cytrynowego. Wątróbkę z dorsza upiekłem z bitą śmietaną, a doprawiłem żurawiną i kiełkami. Wędzonemu pstrągowi towarzyszy ciemny krem na bazie sepii z mątwy i jajko przepiórcze. Dodatkiem, dla przełamania smaku, jest tu kawałek różowego imbiru. Łosoś z kolei, przygotowany na ciepło, duszony był w karmelizowanych owocach i kardamonie. Z wigilijnych potraw mamy jeszcze zupy: słodki barszcz czerwony doprawiony wędzonymi owocami oraz krem grzybowy - miks rydzów, borowików i kurek - z dodatkiem prażonych migdałów - wyjaśniał Tomasz Król.
- Ciast także przygotowałem kilka. Sernik upiekłem z kwaskowatymi malinami, ozdobiłem zaś nie tyle polewą, co kakaową chałwą. Makowiec upiekłem tradycyjny, to znaczy na kruchym cieście, towarzyszy mu jednak niestandardowo marcepan. Ciasto dyniowo-marchewkowe doprawiłem anyżem z sambucą - dodał.
Pośród deserów na stole znalazły się także dwa kremy - jeden z białej czekolady, polany sosem z marakui, drugi o smaku mango z musem czekoladowym doprawionym cointreau.
Daniem świątecznym, choć nie wigilijnym, była z kolei kaczka - gotowana sous-vide, z dodatkiem wędzonych owoców: gruszki i śliwki. Do tego łazanki z oliwą bazyliową lub puree z dodatkiem topinambura - korzennego warzywa, które wraca na polskie stoły w wielkim stylu - oraz marchew z dużą ilością imbiru i brązowego cukru.
Trwające dwie godziny spotkanie zakończyła loteria wizytówkowa, w której do wygrania były dwudniowy pobyt w krakowskim hotelu Q oraz voucher do restauracji Grand Cru w Gdańsku.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (14) 3 zablokowane
-
2016-12-08 11:21
będzie cos za darmo? (3)
- 4 1
-
2016-12-08 11:51
tak ! (1)
powietrze !
- 2 0
-
2016-12-08 11:54
muszę tam być w takim razie
- 2 1
-
2016-12-13 09:04
szatnia.
- 1 0
-
2016-12-08 11:55
Jak mozna jesc ryby i kaczki ktore kiedys zyly , mialy rodziny , marzenia ?...to barbarzynstwo . (1)
dlaczego kaczki i ryby nie maja pogrzebow po smierci tylko sa jedzone ?. barbarzynstwo trwa !
- 5 14
-
2016-12-08 15:08
Jak?
ze smakiem.
- 2 0
-
2016-12-08 12:29
fajnie fajnie
tylko co z tego...
- 14 1
-
2016-12-08 12:30
wspaniala inicjatywa (2)
dobrze jest na chwile zatrzymac sie przy lososiu w sosie pistacjowym i kontemplowac los tych, ktorzy siedzą przy plackach ziemniaczanych!
- 13 2
-
2016-12-08 12:32
rydze borowiki i kurki w grudniu...
mmmm mrożoneczki palce lizac :) jedyne 39zl za porcyjke z tostem. swiezynka!
- 2 0
-
2016-12-08 16:45
Akurat ja wolę placki ziemniaczane z własnych działkowych ziemniaków niż hodowlanego łososia z Norwegii - jeszcze jakby dzikiego łososia podali albo halibuta to faktycznie nie ma co porównywać (aczkolwiek jestem wielkim fanem placków ziemniaczanych )- ale hodowlane ryby to sam syf.
Swoją drogą to chętnie spróbowałbym wykonać w domu dobrą rybkę pieczoną w jakieś glazurze - proszę o przepis.- 2 0
-
2016-12-08 14:21
Kolacja mikołajkowa???
Może seks mikołajkowy itp.
Przypominam, że św. Mikołaj był biskupem katolickim, a nie jakimś mikołajkiem- 10 1
-
2016-12-08 14:40
Brak bigsu, kartofli i schabowego.
Nic nie ma tam do jedzenia.
- 12 0
-
2016-12-08 15:32
Topinambur i topinambur
Ile razy dziennie mozna jeść topinambur?
Marzę o ziemniakach, ale to passe.- 13 0
-
2016-12-09 02:13
Gratuluję
:)
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.