• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jesienne smaki, blue food i szampany. Kolacja komentowana w Grand Hotelu

Magda Mielke
14 października 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
  • Kolacja komentowana jesiennej karty menu w restauracji Grand Blue w hotelu Sofitel Grand Sopot.
  • Kolacja komentowana jesiennej karty menu w restauracji Grand Blue w hotelu Sofitel Grand Sopot.
  • Kolacja komentowana jesiennej karty menu w restauracji Grand Blue w hotelu Sofitel Grand Sopot.
  • Kolacja komentowana jesiennej karty menu w restauracji Grand Blue w hotelu Sofitel Grand Sopot.
  • Kolacja komentowana jesiennej karty menu w restauracji Grand Blue w hotelu Sofitel Grand Sopot.
  • Kolacja komentowana jesiennej karty menu w restauracji Grand Blue w hotelu Sofitel Grand Sopot.
  • Kolacja komentowana jesiennej karty menu w restauracji Grand Blue w hotelu Sofitel Grand Sopot.

Tatar ze strusia, troć w maku, comber z sarny. Między innymi takich dań można było spróbować podczas ośmiodaniowej kolacji dla mediów, która odbyła się w czwartek w restauracji Grand Blue w sopockim hotelu Grand. Była to zapowiedź nowej, jesiennej karty restauracji.



Wydarzenia kulinarne w Trójmieście


Co sądzisz o podawaniu szampana do kolacji?

Restauracja Grand Blue to koncept, który powstał z miłości do morskiego klimatu, ryb, owoców morza oraz sezonowych i lokalnych składników. Można się było o tym przekonać podczas pełnej smaków i aromatów kolacji komentowanej, którą w czwartkowy wieczór zorganizowano dla przedstawicieli mediów.

Za menu tego wieczoru odpowiedzialny był szef kuchni Tomasz Iwańca, który z pasją opowiedział o nowych, autorskich daniach.

- Naszą specjalnością jest tzw. blue food, czyli wszystko to, co wywodzi się ze środowiska wodnego. Jest to oczywiście zdrowe jedzenie, hodowla w środowisku, z którego ono pochodzi, wpływa też najmniej szkodliwie na naszą planetę - mówił szef kuchni Tomasz Iwańca. - Dania, które na dzisiaj wybrałem, będą tylko częściowo zawierać takie typowe elementy jak ryby, natomiast wszystko pozostałe będzie w formie dodatków. Będzie to też ubrane w dodatki leśne, regionalne, trochę ziół, trochę świeżości. Mimo że nasza karta jest jesienno-zimowa, to chciałem, żeby było w niej słońce, wiosna.
Z kolei sommelierka Katarzyna Kostecka zaserwowała szampany, które idealnie podkreśliły smak serwowanych potraw. Większość z nich pochodziła z domu szampańskiego Mumm, będącego numerem jeden we Francji i numerem trzy na świecie. Goście mogli spróbować czterech propozycji Mumm: Demi-Sec, Grand Cordon, Le Rose i Ice Xtra, a także Perrier Jouet. Sommelierka opowiedziała o ich pochodzeniu, a także różnicach w smaku i aromacie.

  • Przystawka: dorsz marynowany
  • Przystawka: dorsz marynowany
  • Tatar ze strusia
  • Tatar ze strusia
  • Tatar ze strusia

Przystawki



Podczas czwartkowej kolacji zrezygnowano z amuse-bouche (malutkie danie na początek), w typowy sposób nie podawano też intermezzo (przerywnik, który ma oczyścić paletę smaków po poprzednich daniach). Zamiast tego od początku kolacji na stołach znajdował się zestaw elementów pozwalających otworzyć, a następnie oczyszczać kubki smakowe między kolejnymi daniami: kwaśne jabłko z pieprzem syczuańskim, sok z ogórka, galaretka z cytryny i pikantny sorbet z dodatkiem imbiru i kurkumy.

Kolacja rozpoczęła się od dorsza marynowanego najpierw w ginie i soli, następnie w kombinacji przypraw oraz w zielonej herbacie i limonce. Rybę podano z dodatkiem świeżych warzyw, jabłkiem, galaretką z marynowanej dyni, majonezem krewetkowym i chipsem z tapioki. Całość przypominała sałatkę zamknięta w kwaśnych, lekko ziołowych nutach.

Dynia na 5 sposobów w trójmiejskich restauracjach Dynia na 5 sposobów w trójmiejskich restauracjach
Drugą, dość zaskakującą przystawką był tatar ze strusia. To mięso o ciekawej konsystencji, strukturze i smaku, przywodzące na myśl połączenie wołowiny z lekką nutą kaczki i dziczyzny. Mięso strusie zostało zestawione z nietypowymi dodatkami: marynowanym burakiem, panierowanym żółtkiem, żurawiną, winogronami morskimi i brioszką. Danie było pełne słodyczy i zdecydowanie stanowiło jedną z najbardziej udanych propozycji tego wieczoru. Trzecią, wegańską przystawką był "przegrzebek", czyli borowik stepowy (boczniak) podany z puree z groszku i dyni, marynowanym kombu i glonami wakame.

  • Zupa a la żółwiowa
  • Zupa a la żółwiowa
Po przystawkach przyszedł czas na zupę a la żółwiową - bardzo aromatyczny wywar, zawierający szafran, cielęcinę, trufle i przepiórcze jajko, wykończony winem Madera. Zupa stanowiła odwołanie do staropolskiego przepisu.

- Zupa ta była popularna w Polsce wśród arystokratów na przełomie XVII i XVIII wieku. Wówczas była zupą żółwiową w 100 proc., potem zmieniła się w a la żółwiową, sztuczną żółwiową. Ja tutaj odwołuję się do przepisu z 1911 roku z książki "Kucharz polski" Bronisławy Leśniewskiej. Był to poradnik wydany dla gospodyń domowych, ale zawierał ponad 1000 przepisów. Myślę, że niejedna dzisiejsza gospodyni miałaby problemy z odtworzeniem dań z tych receptur, a przede wszystkim z dostępnością tamtych składników - opowiadał Tomasz Iwańca.

Dania główne



Następnie zaserwowano trzy dania główne: dwa rybne i jedno mięsne. Jako pierwsza na stołach pojawiła się koryfena, czyli dzika ryba z okoniokształtnych, zamieszkująca wody Zatoki Meksykańskiej, południowego Atlantyku bądź Oceanu Indyjskiego. Nazywana jest też złotą makrelą, do której konsystencją jest zbliżona. Tomasz Iwańca zaproponował ją w śródziemnomorskim wydaniu, z pomidorkami, oliwkami, kaparami, ziemniakami i pesto ze szpinaku.

  • Danie główne: Koryfena
  • Troć w maku
  • Troć w maku
  • Comber z sarny
Drugim daniem głównym była troć w maku, czyli krewniak pstrąga i łososia. Bardzo delikatną i kruchą rybę połączono z polskim akcentem - panierką z maku. Do tego podano warzywa: por, marynowaną dynie, jarmuż oraz zielone algi i żurawinę.

Polecane restauracje w Trójmieście


Jako ostatnie danie główne na stołach pojawił się comber z sarny. Najdelikatniejsze mięso z dziczyzny podano z truflami, topinamburem, cukinią i groszkiem.

Deser: Grand Arkas Deser: Grand Arkas

Deser



Kolację zwieńczył deser Grand Arkas, czyli połączenie sernika pieczonego w bardzo niskiej temperaturze i cremu brulee. Deser podano z kisielem wiśniowym, prażonymi orzechami włoskimi i gotowaną w anyżu marchwią.

- Arkas to ulubiony deser króla Jana III Sobieskiego. Nie zapisały się żadne receptury, z których można byłoby skorzystać, natomiast ja korzystałem z zapisków źródłowych, które opisywały smak i strukturę tego deseru. Pracowaliśmy nad tą recepturą dosyć długo. Mam nadzieję, że będzie państwu smakować - mówił Tomasz Iwańca.
  • Kolacja komentowana jesiennej karty menu w restauracji Grand Blue w hotelu Sofitel Grand Sopot.
  • Kolacja komentowana jesiennej karty menu w restauracji Grand Blue w hotelu Sofitel Grand Sopot.
  • Kolacja komentowana jesiennej karty menu w restauracji Grand Blue w hotelu Sofitel Grand Sopot.
  • Kolacja komentowana jesiennej karty menu w restauracji Grand Blue w hotelu Sofitel Grand Sopot.
  • Kolacja komentowana jesiennej karty menu w restauracji Grand Blue w hotelu Sofitel Grand Sopot.
  • Kolacja komentowana jesiennej karty menu w restauracji Grand Blue w hotelu Sofitel Grand Sopot.
  • Kolacja komentowana jesiennej karty menu w restauracji Grand Blue w hotelu Sofitel Grand Sopot.
  • Kolacja komentowana jesiennej karty menu w restauracji Grand Blue w hotelu Sofitel Grand Sopot.
  • Kolacja komentowana jesiennej karty menu w restauracji Grand Blue w hotelu Sofitel Grand Sopot.

Miejsca

Zobacz także

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (18)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane

Inwestycje Deluxe

Gaja Park

Gaja Park

DORACO Investment

Gdańsk Żabianka, ul. Pomorska 68 Mapa

30 do 175 m2
Powierzchnia
w budowie
Realizacja
Monolit

Monolit

7 ogłoszeń

Herzinvest

Straszyn, ul. Marsa Mapa

223 do 268 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja