- 1 115-metrowe mieszkanie w Gdańsku (34 opinie)
- 2 Penthouse za 24,8 mln zł w Gdańsku (161 opinii)
- 3 Barbara Sobczak: z Dubaju do Gdańska (68 opinii)
- 4 Zamknęli całą Montownię dla tej imprezy (18 opinii)
- 5 Ta kolacja trwała 5 godzin! (6 opinii)
Japoński przysmak zawita do Avocado
Już wkrótce, od 20 marca w sopockiej restauracji Avocado skosztować będzie można jednego z największych japońskich przysmaków - żywego jeżowca. Avocado to też jedyne w mieście miejsce, które posiada w ofercie żywe homary, sushi bar i wyszukaną kuchnię fusion - w tym wypadku połączenie tradycyjnych smaków Japonii z najnowszymi kulinarnymi trendami.
Jeżowce są małymi, kulistymi i kolczastymi zwierzętami morskimi. W Japonii traktowane są jak prawdziwy przysmak. Podawane są na surowo, jako sashimi dla odważnych. Świeżo złowionego i żywego jeszcze jeżowca przecina się nożycami na pół i wyjada ze środka pomarańczową, galaretowatą substancję - jego ikrę. Jej smak to esencja smaków wszystkich owoców morza. Nasi kucharze przygotują także jeżowca zapiekanego podanego na musie z avocado z dresingiem miso.
Inną z naszych atrakcji kulinarnych są żywe homary. Najsmaczniejsze są okazy ważące około jednego kilograma i takie właśnie znajdują się w naszym homarium. Goście wybierają dowolnego homara z naszego akwarium. Następnie żywy trafia do kucharza...
Naszą specjalnością jest homar grillowany z delikatnym dodatkiem czosnku, limonki, kolendry lub pietruszki oraz białego wina. Jednak na życzenie klienta możemy go przygotować gotowanego w wodzie lub na parze. Podajemy go w całości, z klarowanym masłem czosnkowym naszej produkcji oraz z warzywami, takimi jak korzeń skorzonery. Mięso homara jest białe, chude, delikatne i wyjątkowo smaczne. Podajemy także sashimi z homara - atrakcja dla gości o mocnych nerwach, skorupiak prawie ucieka z talerza.
W Avocado serwujemy też oczywiście sushi. Przygotowywane jest ono na oczach gości przy barze. Zamawiamy tylko świeże wyselekcjonowane ryby i owoce morza, takie jak tuńczyk, łosoś alaskański, seriola czy małże św. Jakuba. Kupujemy tylko całe ryby, a nasi kucharze sami je filetują i porcjują, to bardzo ważne dla odpowiedniej jakości mięsa. Niepowtarzalny smak zapewniają też autorskie receptury na ryż do sushi, własnej roboty sosy i oryginalne dodatki.
Już wkrótce w naszej restauracji pojawi się nowa odsłona menu, w którym powrócimy do najbardziej rozpoznawalnych i lubianych dań naszych klientów, takich jak makaron Pad Thai czy pikantna zupa Beef karashi. W sezonie letnim dla najbardziej wymagających gości zaserwujemy japońską wołowinę wagyu z Kobe, podawaną w formie steków.
Za przygotowanie i podanie posiłków odpowiada nasza załoga. To zupełnie wyjątkowy przypadek w gastronomicznym świecie, gdyż stanowi ją stały i niezmienny od lat, zgrany zespół młodych ludzi. Kreatywni, uśmiechnięci, bardzo zaangażowani i zżyci z miejscem. Kelnerzy i sushimasterzy to wizytówka naszej restauracji. Zawsze otwarci i wsłuchani w potrzeby gości, czym zjednują sobie sympatię i tworzą domowy klimat restauracji. Nasi goście przychodzą nie tylko dobrze zjeść, przychodzą też do "swoich" kelnerów i kucharzy, bo wiedzą, że będą dyskretnie i fachowo obsłużeni, a to lubi przecież każdy z nas.
Naszą zaletą jest także lokalizacja restauracji. Znajduje się ona w samym sercu Sopotu, na piętrze Domu Zdrojowego . Zarazem jest ona jednak dyskretnie oddzielona od zgiełku ulicy. Latem intymność naszego tarasu cenią sobie celebryci.
Klubowy klimat wnętrza, miękkie kanapy, hokery wygodne jak fotele, a do tego nastrojowe światło, specyficzny układ sali i nieformalny nastrój - wszystko to, w połączeniu z wykwintną kuchnią i dyskretną obsługą, sprzyja zarówno spotkaniom biznesowym jak i prywatnym.
Mile widziane są u nas także dzieci, dla których organizujemy urodziny z warsztatami sushi. Pod czujnym okiem sushimastera można samodzielnie wykonać rolkę, a później ją skonsumować. Przydatna umiejętność i przyjemność w jednym.
* możliwość dodania komentarzy lub jej brak zależy od decyzji firmy zlecającej artykuł
Miejsca
Zobacz także
Opinie (61) 10 zablokowanych
-
2015-03-16 00:25
Mniam (3)
Jestem bardzo ciekawa jak to smakuje.
- 20 24
-
2015-03-16 05:01
(1)
Mozemy isc slonce.
- 12 2
-
2015-03-19 21:21
Chodź szogunie...
- 1 0
-
2015-03-16 10:00
pewnie lepiej niż u szejka
- 11 0
-
2015-03-16 06:30
(2)
"Mile widziane są u nas także dzieci" czyli manipulacja i promocja antytradycji, wciąż w natarciu.
Do autora(ki?), jeżowce to przysmak kuchni śródziemnomorskiej.
Bez trudu zdobywany w Grecji, Krecie, południowych Włoszech czy Turcji, więc o co chodzi z tą Japonią???- 33 9
-
2015-03-16 12:47
promocja antytradycji ?! (1)
To jeszcze może ustanowimy prawo,że wolno jeść tylko schabowego ? Człowieku świat się zmienia. Nikt Ci nie karze tam chodzić ale daj innym ludziom prawo wyboru. Wolność, Własność , Sprawiedliwość
- 3 8
-
2015-03-16 13:29
Czyli wg ciebie, nową tradycją jest jadanie mrożonek lub transportowanie wbrew logice ale za to jak najbardziej w zgodzie z snobstwem, butą i próżnością, żywych stworzeń przez tysiące kilometrów.
To jest chory odjazd.
Jak zjesz takiego homara czy jeżowca od razu czujesz się lepszy?!- 12 4
-
2015-03-16 08:16
Nie chcę tego jeść.
Nie wymyślam hasła reklamowego. Wspaniałomyślnie zwiększam Wasze szanse.
- 25 11
-
2015-03-16 08:25
No nie wiem...
- 4 6
-
2015-03-16 08:27
Są niebezpieczne i do tego są jadowite czy ktoś wiedział polecam poczytać.
Pewnie większość klientów tego miejsca nie ma nic na przeciw zabijaniu homarów a przy świętach protestują, że im karpia ktoś zabija na ich oczach.
- 29 6
-
2015-03-16 08:27
(1)
Żywe homary są też w Lobsterze ;)
- 2 19
-
2015-03-16 09:08
męczarnia dla homarow-tortury!
męczarnia dla homarow-tortury!
- 19 5
-
2015-03-16 09:08
(3)
Barbarzyństwo zabijać żywe jeszcze homary - pewnie żywe wrzucają do wrzątku i one piszczą... Straszny dźwięk.
- 34 15
-
2015-03-16 11:15
biedne skorupiaki
a teraz wrocisz do schaboszczaka, ze swinki, ktory ewolucyjnie jest kilka rzedow wyzej niz homar
- 6 12
-
2015-03-16 13:34
Dzwieęki
Homary piszcza? Proponuje wybrac sie do laryngologa
- 5 9
-
2015-03-16 18:24
Proponuje sprawdzić w książce/internecie to co chce sie napisać, a nie pisać jakieś glupoty.
- 1 2
-
2015-03-16 10:36
Polska (4)
Uważam, że lokal idzie w złym kierunku... Żywcem zabijane homary? W dobrych restauracjach są specjalne sposoby usypiania ich najpierw w chłodni. Teraz żywcem przecinane inne stworzonka? Serio? Co następne? Żywe płody kaczek z jajek a może psy? Na żywo wyjmowane z klatek i obdzierane ze skóry tak to byłoby coś... W naszym kraju idąc tym kierunkiem nie wróżę tej restauracji przyszłości. Cieszę się, że jest miejsce gdzie dbane jest o świeże produkty, ryby itd. I to się chwali ale grilowanie żywcem czy przecinanie na pół żywych jeżowców to przesada i barbarzyństwo. Żyjemy w Polsce nie w Chinach czy Japoni i nasza mentalność jest inna. Szczególnie młodych ludzi. Mięso aby było najwyższej jakości nie może pochodzić od zwierzęcia, które zabijane miało stres i nawet pani Gessler to wie i promuje ten trend :) pozdrawiam.
- 44 17
-
2015-03-16 10:51
a ja lubie placki
polecam
- 3 2
-
2015-03-16 11:16
skoro pani gesler poleca
to nie mam wiecej pytan, przeca to gwiazda, z telewizora i samego tefaułenu!
- 9 2
-
2015-03-16 11:54
płody kaczek z jajek
czyli Balut (odsyłam do wikipedii). Jadłem. Ciekawe danie.
"Na Filipinach, skąd pochodzi przyjęta w Europie nazwa tego dania, balut stanowi potrawę narodową."- 2 11
-
2015-03-16 17:31
żywcem zabijane
A co mają być zabijane zdechłe... Co za różnica czy zabija go w hurtowni czy przed przygotowaniem... Jak schabowego jesz to też myślisz czy świnia była zabita w humanitarny sposób? Weźcie się ludzie ogarnijcie
- 2 13
-
2015-03-16 10:51
(1)
Czekam na świnkę morska, smażoną na głębokim tłuszczu niepatroszoną. Super smaczne.
- 11 18
-
2015-03-16 13:35
Ja się z taką nie spotkałem.
Byłem w Andach w Peru i Chile i nigdy nie podawali takiej z wnętrznościami, to jakiś wymysł chyba.
Mięso jest wyjątkowo delikatne, taki słodszy królik.- 4 4
-
2015-03-16 11:27
Japońską wołowinę wagyu z Kobe, podawaną w formie steków... (5)
A skąd ją weźmiecie???
- 5 9
-
2015-03-16 11:50
(4)
Z Japonii.
- 3 2
-
2015-03-16 12:39
smacznego smakoszu :-)
- 1 0
-
2015-03-16 22:19
hahahahahaha (2)
Prosto z Kobe :-) samolot z Gdańska lata 3 razy dziennie...
- 1 0
-
2015-03-16 23:00
(1)
O kontenerach chlodzonych lub statkach (chlodniowcach) slyszales? Ps. Pare lat temu bylem na chlodniowcu, ktory wozil pare tysiecy ton gleboko mrozonych ryb (filetow) z Dutch Harbour na Alasce do Gdanska.
- 0 2
-
2015-03-19 21:19
Przy stekach to nie ma sensu
Taki stek głeboko mrożony po rozmrożeniu będzie miał kompletnie inną strukturę i wyjdzie z niego kapeć.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.