• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gra warta miliony: instrumenty muzyczne w cenie mieszkania

Justyna Michalkiewicz
24 lipca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Drogie instrumenty muzyczne to luksus. Razem z dobrą jakością wykonania otrzymujemy unikatowe i pełne brzmienie. Drogie instrumenty muzyczne to luksus. Razem z dobrą jakością wykonania otrzymujemy unikatowe i pełne brzmienie.

45 milionów dolarów - na tyle wyceniono najdroższy instrument świata, altówkę Stradivariusa z 1719 roku. I chociaż w Trójmieście nie odnajdziemy tak drogich instrumentów, udało nam się odszukać te warte prawie pół miliona złotych. Inne są unikatowe albo skrywają bogatą historię. Zobaczcie jedne z najbardziej ekskluzywnych trójmiejskich instrumentów muzycznych.



Klawisze warte pół miliona

Drogie sprzęty muzyczne:

Czy 422 tys. zł. za fortepian to dużo? W tej cenie możemy być pewni jakości. Model STEINWAY B-211 EBONY HP to produkt z rodziny fortepianów najlepiej brzmiących na świecie marki Steinway&Sons. Nowy, zbudowany z 16 warstw prasowanego drewna klonu, z żeliwną ramą oraz rezonującą płytą wykonaną ze świerku sitkajskiego. Ten eksponat jest na sprzedaż w Salonie Muzycznym Riff w Gdańsku.

- Każdy fortepian Steinwaya konstruowany jest niemalże rok. Pieczołowicie dobierane drewno miesiącami konserwuje się na zewnątrz siedziby, suszy w piecach i klimatyzowanych pomieszczeniach do czasu, aż osiągnie odpowiednią wilgotność. Obręcz instrumentu składa się z warstw twardego jak skała klonu oraz żeliwnej płyty, wytrzymującej ogromne napięcie, wywoływane przez struny - mówi Łukasz Borowiecki, kierownik Salonu Muzycznego Riff w Gdańsku.

Ponad 120-letni instrument stoi w gdańskim salonie Nord-Piano. Fortepian marki Steingraeber & Söhne został poddany renowacji wewnętrznej i zewnętrznej. Wygląda jak nowy, ale na pierwszy rzut oka widać, że pochodzi z XIX wieku. Pudło rezonansowe jest wykonane z oryginalnego bawarskiego świerku. Jego cena wynosi 38 tys. zł.

Z kolei całkiem niedawno, jedna z "perełek" salonu Nord-Piano została sprzedana gdańskiemu pianiście. Było to pianino polskiej marki Sommerfeld, działającej w dwudziestoleciu międzywojennym. Wygląda jak nowe z zewnątrz, ale jego serce wewnątrz zostało zachowane. Brzmienie tego instrumentu jest wyjątkowe.

Ekskluzywne gitarowe brzmienia

Suma trójmiejskich gitar ekskluzywnych jest bardzo potężna. Już sama kolekcja muzyka Grzegorza Skawińskiego, który posiada ich około 40, jest warta uwagi. Z kolei w kolekcji Adama Darskiego znajduje się kilkanaście instrumentów. Warto wspomnieć, że gitarę sygnowaną przez gitarzystę zespołu Behemoth, zaprojektowaną w całości przez Nergala, można zakupić u jednego z największych producentów gitar elektrycznych z Kalifornii - ESP. Jest to siedmiostrunowa gitara, model HEX-7.

- Jeśli chodzi o gitary, jesteśmy niewątpliwie potęgą w Polsce, a jeżeli zbierzemy wszystkie trójmiejskie w jednym miejscu, być może nawet w Europie. Bardzo łatwo tego dowieść, bo gitary, które pojawiały się na wystawach Musiccollective to światowa czołówka. Począwszy od Gibsona L5, czyli Świętego Graala wszystkich gitarzystów, po gitary spersonalizowane bądź te z mało znanych, ale wyjątkowych manufaktur - mówi Rafał Szyjer, właściciel Musiccollective.
Unikatowe, wygodne, świetnie brzmiące, a co za tym idzie - dość drogie instrumenty można zamówić w gdańskiej firmie Mayones. Firma współpracuje z muzykami od 1982 roku. Do tej pory przez jej progi przewinęło się wiele postaci ze świata muzyki. Był to m.in. Wes Borland z zespołu Limp Bizkit, który używa gitary Mayones Regius 6 Pro, a także amerykański gitarzysta Misha Mansoor z zespołu Periphery. Dla tego drugiego, Mayones wykonał model Regius 6 MM 4ever TT z serii Djentelmen. Jego cena rynkowa to 5447 euro.

- Każda z gitar, które stworzyliśmy, ma swoją duszę i charakter. Wielu muzyków miało bezpośredni wpływ na powstawanie naszych instrumentów. Konsultujemy z nimi każdy aspekt techniczny i brzmieniowy naszych gitar, bo kto jest w stanie być bardziej krytyczny niż aktywny muzyk na scenie czy w studio - mówi Paweł Smakulski z Mayones.
Aby na własne oczy zobaczyć gitary światowych legend rocka, wystarczy udać się do restauracji Hard Rock Cafe, która znajduje się w Gdańsku na ul. Długiej. Tradycję zapoczątkował Eric Clapton, który w 1979 roku wręczył gitarę Fender restauracji w Londynie. Na ścianach gdańskiego Hard Rock Cafe znajdziemy m.in. gitarę należącą niegdyś do basisty zespołu Scorpions, przekazaną przez Mayones oraz tę od K.K. Downing z grupy Judas Priest. Jest również gitara przekazana przez Bon Jovi oraz bardzo charakterystyczna od Gene Simmons z zespołu KISS.

W jednym z restauracyjnych pomieszczeń znajdziemy również perkusję. Jej większa część należała kiedyś do grupy Oasis, ale instrument zawiera w sobie również elementy od zespołu ZZ Top oraz pałeczki od grupy Metallica.

  • Zbliżenie na lustro wody kontrabasu wodnego. Wydobywane ze strun instrumentu wibracje tworzą fale na powierzchni lustra wody. Dźwięk nabiera niespotykanej barwy, modulowany ruchem wody w rozlanej misie.
  • Olo Walicki i Andrzej Seweryn podczas premiery kontrabasu wodnego w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim.
  • Walenty Rybak, twórca jedynych na świecie gitar inkrustowanych bursztynem, przy pracy nad siódmym już instrumentem.
  • Walenty Rybak prezentuje kolekcję bursztynowych gitar wokaliście zespołu Perfect - Grzegorzowi Markowskiemu.
  • Adam "Nergal" Darski z gitarą Gretsch White Falcon, wartą 43 tys. zł.
  • Grzegorz Skawiński z australijską gitarą Cole Clark Fat Lady.
  • Fortepian marki Steinway & Sons warty prawie pół miliona złotych w Salonie Muzycznym Riff.

Unikatowe muzyczne "perełki"

Poszukując unikatowych na skalę światową instrumentów, nie sposób pominąć postaci gdańskiego muzyka Olgierda Walickiego, który skonstruował kontrabas wodny. To jedyny taki instrument na świecie. Pudło rezonansowe zostało tu zastąpione stalową, płaską misą. Wydobywane ze strun instrumentu wibracje tworzą fale na powierzchni lustra wody, a dźwięk modulowany jej ruchem nabiera niespotykanej barwy. Jego forma jest surowa, minimalistyczna, co dodaje mu charakteru. Ostatecznie więc kontrabas pozbawiony został zbędnej estetyzacji swych kształtów.

- Stworzenie takiego kontrabasu to pięcioletnia praca kilku osób. Sam proces budowania koncepcji nie trwał długo, choć nie było to tak proste, bo jak zawiesić 200 kg naciągu strun praktycznie na niczym w powietrzu? Dłużej dochodziłem do decyzji o jego formie przestrzennej. Kontrabas jest zbudowany ze stali nierdzewnej, z wykorzystaniem szlachetnych gatunków drewna. Jest niczym pełnomorski jacht - mówi Olo Walicki.
W poszukiwaniu klasyków, warto zajrzeć do Muzeum Bursztynu. Znajdziemy tam bursztynową gitarę akustyczną, kopię "Fendera Stratocastera", z mostkiem Schallera. Ten unikat to dzieło gdańskiego muzyka i bursztynnika - Walentego Rybaka. Instrument jest nie tylko zjawiskowy, ale również dobrze brzmi. Grali na nim m.in. Dariusz Kozakiewicz z zespołu Perfect, Wojciech Mazolewski, Tymon Tymański oraz Jerzy Skrzypczyk z Czerwonych Gitar.

- Tworzenie takich gitar to moja pasja. Od 7 lat pracuję nad prawdziwą perłą wśród instrumentów. To kopia modelu Gibson Les Paul, oklejona białym bursztynem. Niedługo będzie gotowa - dodaje Walenty Rybak.

Zawodowa gra na harfie to zajęcie nie tylko pracochłonne, ale i drogie. Sam instrument może kosztować 100 tys. zł (25 tys. euro), a nawet i więcej.

Justyna Michalkiewicz

Miejsca

Zobacz także

Opinie (40) 7 zablokowanych

  • Sądzę, że nie nam oceniać jakość tych instrumentów muzycznych! (2)

    Na cenę coś wpływa. Zawsze była opinia iż skrzypce Stradivariusa mają wyjątkowe walory, dźwięk, są wykonane też w sposób, którego nikt do dziś nie potrafił skopiować. Jako laik sądzę że są to unikatowe dzieła sztuki, wykonane w unikatowy sposób i zapewne czymś z pogranicza "nowej technologii wykonywanej ręcznie". Są to raczej dzieła sztuki rzemieślniczej i chyba z tego wynika wysoka cena, iż są to ogólnie mówiąc produkty najwyższej jakości, skoro wiele służy sprawnie kilku pokoleniom.

    • 29 3

    • Stradivarius (1)

      Swego czasu dokonano testu jakosci dzwieku skrzypiec .Zaproszono wybitnych ekspertów aby poddali ocenie jakosc 10 skrzypiec wsrod ktorych byl Jeden Stradivarius.Zaden z nich nie wycenił ich jako najlepsxe.

      • 7 6

      • "swego czasu", "wybitni eksperci"...amerykańscy naukowcy

        Jakiś czas później zaproszonych innych wybitnych ekspertów i doszli do odmiennych wniosków.

        • 14 3

  • Mnie się wydaje, że nikt nie wyda milion złotych za auto marki Polonez. (11)

    Ale jakby wcisnąć tym niej rozgarniętym bogatym, że to wyjątkowy Polonez ? Dodatkowo stworzyć jakąś niewiarygodną historię i dodać do tego ekspertyzę jakiegoś profesorka na dorobku, to kto wie.

    Jak to mówią, dobra ściema to połowa sukcesu. Poza tym, głupota nikogo nie dyskryminuje, dotyka zarówno biednych, bogatych, czarnych i białych.

    • 15 21

    • mylisz sie ! (2)

      Skrzypce Stradivarius maja swoja historie i za to placisz iz musisz miec swiadomosc ze te skrzypce dotykal rowniez ktos setki lat temu. Trzeba miec swiadomosc iz nieraz obcujemy z przedmiotem ktory setki lat temu znani tego swiata mieli u siebie . Po czesci to duchowa lacznosc z ludzmi ktorych juz nie ma setki lat.

      • 6 2

      • Głupia filozofia, by przepłacać za coś bo zostało dotykane przez kogoś ważnego. (1)

        • 1 4

        • Dla każdego coś innego w życiu przedstawia wartość. Możesz mieć sfatygowaną obrączkę po pradziadku lub kwadratową nówkę sztukę z tytanu. Możesz jeździć zadbanym Garbusem lub nową KIĄ na raty.

          • 0 0

    • Ludzie bogaci nie są bogaci dla tego, że można im wcisnąć jakiś kit ... (1)

      • 13 1

      • Tylko dlatego, że matka adwokat albo ojciec lekarz.

        W sumie można też mieć talent do oszustw, złodziejstwa lub polityki.

        • 1 6

    • a mnie się wydaje, że (1)

      jak za 200 lat twoje prapra....wnuki będą mieć na zbyciu Poloneza z końca XXw. i to jeszcze sprawnego na chodzie, to na pewno znajdą się chętni kupcy i to za nawet większą kasę (i jak przeczytają w jakimś archiwum twój post to się będą dziwić, co to za brednie ich prapra...dziadek wygadywał i to publicznie!)

      • 6 0

      • Nie wątpię, że nawet za 200 lat, będą ludzie na tyle głupi by przepłacić za Poloneza.

        Ale nas już nie będzie, więc śmiejmy się na zaś.

        • 1 2

    • (3)

      Rzecz w tym, że mowa nie o Polonezie, który już w chwili wyjazdu z fabryki był biedą, partactwem i jednym z miliona, tylko np. o jednym z kilku egzemplarzy rzadkiego modelu Jaguara, robionym na zamówienie, tyle że np. 80 lat temu. To jest prawdziwy zabytek. Ze starymi fortepianami jest podobnie, z tym że wymagają pieczołowitej konserwacji i rekonstrukcji.

      • 6 3

      • Samochód to pojazd do przemieszczania się, fortepian to narzędzie to grania muzyki. (2)

        Cała reszta ponad to, to próżność i zbytek. Czyli rzeczy nie praktyczne i do życia człowiekowi wcale nie potrzebne.

        Rynek rzeczy niepotrzebnych (i drogich) powstał by zaspokoić potrzebę konsumpcji na pokaz ludzi obrzydliwie bogatych. Polecam książkę "Teoria Klasy Próżniaczej" prof. Veblena Thorsteina. Książka popularno naukowa, fajnie się czyta i daje do myślenia.

        • 2 3

        • (1)

          Ale można jechać jak po grudzie i słuchać kakofonii - będąc przekonanym o pysznej podróży i byciu "melomanem". Tym różni się cham od pana. Przy czym to nie kwestia zasobności portfela, a kultury, wrażliwości, wiedzy, obycia, itd.

          • 4 0

          • Wiesz, dla kilku lordów z miękkimi zadami, nie ma co nowych samochodów tworzyć.

            Zresztą, problem leży po ich stronie, są zbyt zniewieściali.

            A jeśli chodzi o instrumenty muzyczne, to widzisz jest pewien standard jakości. Bo mógł byś nie wiedzieć, ale poza tanią chińszczyzną można produkować dobrze i w rozsądnej cenie. Polecam czasem pochodzić, poszukać a znajdziesz produkt dobrej jakości i na który cię stać, nie jesteś skazany na chińską tandetę

            • 0 0

  • Panienka z tytułowego zdjęcia na pewno nie potrafi zagrać na fortepianie :) (4)

    Świadczy o tym długość paznokci i ułożenie rąk na klawiaturze... :) Ale ładna to ona jest.

    • 47 3

    • suszy lakier na paznokciach

      • 15 1

    • Dostaje sie taką do fortepianu ?

      W sumie za kilkadziesiąt milionów baksów to wcale nie łaska.

      • 5 2

    • po ułożeniu ust widzę że świetnie gra na fletach (1)

      ,

      • 7 1

      • to ja ta brunetka

        ile dacie za mnie

        • 0 0

  • Dla ścisłości to może warto przytoczyć, kim jest ta ślicznotka na zdjęciu przy fortepianie.

    • 14 5

  • Spoko, kupię ten fortepian razem z tą piękną Panią brunetką :) (2)

    • 15 8

    • Kupić jak kupić, ale potem utrzymać ;) Panią oczywiście.

      • 9 0

    • Milioner to kupił by Panią, a instrument zostawił w sklepie

      • 0 0

  • Jak nie ma się techniki, to niestety i Stradivarius nie pomoże.

    • 16 3

  • Organy (2)

    Zdecydowanie bezkonkurencyjnie są organy!!! Nawet najmniejszy instrument to wydatek kilkuset tysięcy złotych ;-) nie mówiąc już choćby organach np. w Oliwie czy kościele Mariackim. Z całym szacunkiem, ale żadna gitara pana Darskiego nie ma startu ;-))

    • 14 6

    • (1)

      Przelicz sobie cenę na wielkość... Organy są drogie, bo po prostu są duże. Mają sporo materiału w sobie...

      • 1 0

      • Nie ilość materiału decyduje

        tylko czasochłonność wykonania.

        Organy się buduje jednostkowo, pod konkretne wnętrze i każdy element trzeba wydziergać indywidualnie. Nawet w przypadku fortepianów czy skrzypiec istnieje pewna unifikacja elementów. Nie mówię, że produkuje się je na taśmie, ale jednak to co innego.

        • 1 1

  • (5)

    99% populacji i tak nie odróżni Stradivariusa od skrzypiec z Lidla.

    • 31 2

    • (2)

      99% populacji i tak nie odróżni skrzypiec od altówki czy klarnetu od oboju...

      • 15 0

      • (1)

        ale to nie zmienia faktu, że są mistrzowie i potrzebują mistrzowskich instrumentów

        • 5 1

        • W reku mistrza nawet skrzypce z Lidla zabrzmia jak Stradivarius.

          • 13 3

    • apococito?

      zwłaszcza jak zagra okrasa

      • 0 0

    • Glupcze

      Kto do 6 lat nie rozumie , to już Toki pozostanie

      • 0 0

  • Instrumenty

    Warto pisać o starych instrumentach, to przecież część dorobku kulturalnego ludzi. Polscy muzycy koncertują też na dobrych starych instrumentach, choćby Sławek Tomasik, skrzypek pochodzący z Gdańska, korzysta ze skrzypiec Marcina Groblicza.

    • 7 0

  • (1)

    Większość artykułu poświęcona gitarom.. Choć na początku mowa o fortepianie Stainway&Sons.
    Co do klawiatur, parapety (dla nie zorientowanych - syntezatory) też potrafią być nie tanie...

    • 2 2

    • Różne są kryteria...

      W przypadku fortepianu płacisz za technologię i jakość. W przypadku gitary głównym czynnikiem, ewentualnie nabijającym cenę, jest legenda tego, kto na niej grał.

      Nawet zwykła wuwuzela byłaby coś warta, gdyby osobiście dął w nią np. Pele czy Maradona.

      • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja na 6 rąk

385 zł
degustacja

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane

Inwestycje Deluxe

Gaja Park

Gaja Park

DORACO Investment

Gdańsk Żabianka, ul. Pomorska Mapa

30 do 175 m2
Powierzchnia
w budowie
Realizacja
Monolit

Monolit

5 ogłoszeń

Herzinvest

Straszyn, ul. Marsa Mapa

223 do 268 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja