W środowej kolacji, która odbyła się w hotelu Mercure Stare Miasto, udział wzięło ponad 60 gości. Kolacja degustacyjna była jednocześnie finałem
festiwalu Riesling Weeks
, który trwał od 6 maja w całej Polsce. Zaserwowano sześć dań, do których dopasowano tyle samo różnorodnych win niemieckich.
Kolacja
"Niemcy, jakich nie znacie" była ogólnopolskim finałem
Riesling Weeks
organizowanym przez
Niemiecki Instytut Wina, który był partnerem tego wydarzenia. W trakcie wieczoru Instytut reprezentowała
Anna Gmurczyk. Natomiast organizatorem spotkania była grupa Trójmiejskich Sommelierów, która raz w miesiącu przygotowuje degustację win połączoną z autorskimi daniami szefów kuchni z danej restauracji. W styczniu degustowano
królewskie barolo
w
Sztuczce Bistro, w lutym sprawdzono, jak się komponuje
wino z burgerami
w
Carmniku, w marcu próbowano
win z Alzacji
w restauracji
Thai Thai, a w
kwietniu zaproszono gości do hotelu
IBB Długi Targ na wina pochodzące z Burgundii.
Tym razem zaproponowano wina od naszych zachodnich sąsiadów, którzy - nie ma co kryć - specjalizują się w produkcji rieslinga. Owocowe nuty i orzeźwiające aromaty to chyba największe zalety tego szczepu, który zwłaszcza latem sprawdzi się podczas wspólnych spotkań. Jednak nie tylko ten szczep pojawił się podczas degustacji, bo organizatorzy zapewniali, że chcieli pokazać wina z różnych rejonów, zaznaczając tym samym, jak wiele mają do zaoferowania uprawy winorośli w Niemczech.
Wydarzenia kulinarne w Trójmieście
Sześć win, sześć dań i ośmiu sommelierów - to utworzyło spójną, ponaddwugodzinną kolację degustacyjną. Grupę Trójmiejskich Sommelierów reprezentowali:
Dawid Sojka,
Tomasz Kalenik,
Łukasz Chwojnicki,
Michał Krypa,
Marcin Łysakowski,
Damian Godek,
Adam Uradziński i
Arkadiusz Komorowski. Za serwowane dania, w porcjach degustacyjnych, odpowiadał szef kuchni:
Łukasz Miecznikowski.
Ogródki restauracyjne w Trójmieście
Tradycyjnie gości powitano aperitifem. Na chipsach z ryżu ułożono wędzony kawior z troci, uzyskując intensywną przekąskę. Jako pierwsze wino pojawił się musujący riesling Reichsrat Von Buhl Brut z północnego rejonu o nazwie Palatynat, z którego pochodzą delikatne wina.
Jako drugie danie podano białe szparagi w towarzystwie koziego sera pokrytego, uwaga, białą czekoladą. Zaskakujące połączenie dopełnić miało wino ze szczepu sauvignion blanc Nägelsförst Fugkunstler z Badenii - rejon ten zajmuje 16 tys. hektarów na południu Niemiec.
Następne białe wino, z rejonu Palatynat, to Wachtenburg Winzer Kerner Kabinett. Szczep kerner to połączenie szczepu trolinger i rieslinga, stąd wynika bogactwo jego nut i aromatów. Z opisywanym winem sparowano mus z pieczonej wątróbki, zamknięty w maśle kakaowym, ułożony na musie z jabłka ze zredukowanym sosem z konfitury z antonówki. Dodatkiem był zielony szparag.
Kolejny riesling, nazwany przez organizatorów królem białych odmian win, pochodził z najbardziej nasłonecznionego i prestiżowego regionu Mozela. Jest to najstarszy region winiarski w Niemczech. Weingut Max Ferd Richer Graacher Himmelreich Riesling zaserwowano z paloną młodą marchwią, oblaną marcepanem, z dodatkiem ostrego chrzanu i szczawikiem zajęczym.
Jako piąte pojawiło się
jedyne czerwone wino podczas tego spotkania, a mianowicie Burggarten Pj`s Signatur Spatburgunder z regionu AHR. Danie główne tworzyła kaszanka zamknięta w panko, podana na sosie holenderskim z sorbetem z gruszek.
Słodki deser i bardzo słodkie wino podsumowały spotkanie. Rabarbar i truskawki ukryte były w tarcie z mąki migdałowej z kruszonką również z migdałów. Duet stanowiło słodkie wino Weinolsheimer Sylvaner Eiswein pochodzące z Hesji Nadreńskiej.
Wstęp na wydarzenie był biletowany.
Koszt menu degustacyjnego wynosił 130 zł za osobę.Kolejna degustacja organizowana przez Trójmiejskich Sommelierów odbędzie się
7 czerwca w restauracji Neon, a tematem przewodnim będą wina musujące.