- 1 To niesamowite znalezisko ma... 600 lat (15 opinii)
- 2 Reaktywacja salonu przy al. Grunwaldzkiej (45 opinii)
- 3 Restauracje idealne dla osób dojrzałych (112 opinii)
- 4 Lotnisko Gdańsk świętowało 50. urodziny (192 opinie)
- 5 Zobaczyli nieznane wnętrza Grand Hotelu (12 opinii)
- 6 Ten gorset stworzyła sopocka projektantka (46 opinii)
Dźwięk na wagę złota. Sprzęt audio w segmencie premium
Kontrola dyspersji, innowacyjne falowody, pliki MQS czy analityczne brzmienie. To tylko niektóre z żargonowych pojęć ludzi uzależnionych od dźwięków najwyższej klasy. Jakkolwiek taka nomenklatura zwykłemu zjadaczowi chleba niewiele mówi, to ceny high-end'owych gadżetów audiofilskich przemawiają do wyobraźni każdego. Poniżej zestawienie produktów dla najbardziej wybrednych audiofili.
Do wykonania słuchawek użyto m.in. złota i włókna węglowego. Audiofile mówią, że pod względem jakości odsłuchu Layla nie ustępuje profesjonalnym słuchawkom studyjnym.
Niemalże ex aequo, zaraz obok Layli, staje model Piano Forte X marki Final Audio Design. Można je nabyć podobnej cenie, czyli 11 tys. zł. Według producenta, słuchawki w naturalny sposób oddają najczystszą jakość dźwięku, który słyszymy swobodnie i w przestrzeni, a nie jakby w głowie - jak ma to miejsce w przypadku całej reszty słuchawek dokanałowych. Udało się to dzięki zastosowaniu specjalnej końcówki, zamiast silikonowych wkładek. Takie rozwiązanie pozwala wyeliminować straty dźwiękowe powodowane gumowymi zakończeniami.
- Monitory dokanałowe to wynalazki, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Są to słuchawki dla najbardziej wymagających, oczekujących wygody użytkowania słuchawek dokanałowych i brzmienia najwyższej klasy słuchawek nausznych, audiofilskich, które ciężko zabrać w podróż. Najbardziej niezwykłe i godne polecenia według mnie są Final Audio Design Piano Forte X. Nie ma drugich słuchawek dokanałowych, które kreują tak genialne brzmienie, mają taką konstrukcję i zrobione są z takich materiałów. One grają jak najwyższej klasy słuchawki nauszne - mówi Arkadiusz Sztander z gdańskiego salonu Premium Sound.
Ostatnie miejsce na podium przypadło modelowi Roxane firmy Astell & Kern. Jeżeli któremuś z czytelników cokolwiek mówi 12 przetworników na każdy kanał w duecie ze zwrotnicami, czego owocem jest układ typu triple quad driver, to model za 7 tys. zł ma to wszystko.
- Mimo wszystko technologia w tak drogich słuchawkach jest nieadekwatna do ceny. Tutaj raczej płacimy za ekstrawagancje, to jednak jest dobro luksusowe, chociaż takie monitory douszne naprawdę grają wyśmienicie. Przy tym niezwykle ważne jest, do jakiego odtwarzacza je podepniemy. Między urządzeniami musi być synergia. Inaczej mówiąc, musimy wydać jeszcze parę ładnych tysięcy na odtwarzacz, żeby usłyszeć to brzmienie słuchawek warte 11 tys. zł - mówi Wojciecha z gdańskiego MP3 Store. - Najważniejsze są oczekiwania klienta, jeżeli słyszy różnice między słuchawkami za 300 zł i tymi za 11 tys. zł, to znaczy, że warto wydać na nie więcej pieniędzy. Sam bym raczej nie kupił zestawu przenośnego za 15 tys. zł, bo za to już można kupić fajnie grający zestaw stacjonarny.
Po piętach trzech najdroższych słuchawek depcze model ES-60 firmy Westone, wyposażony m.in. w akrylowe kopułki dopasowane do ucha i sześć przetworników stojących na straży krystalicznie czystego brzmienia. W środowisku audiofilii mówi się, że "scena" i "detale", jakie słychać w ES-60, porównywalne są z profesjonalnymi słuchawkami studyjnymi. Cena? 6,5 tys. zł.
Peleton pięciu najdroższych słuchawek dokanałowych zamyka ES-50, nieco niższy model Westonów. Promocyjna cena 5,5 tys. zł najprawdopodobniej wynika z obecności zaledwie 5 przetworników. Jednak w dalszym ciągu słuchawki posiadają "3-drożną zwrotnicę i perfekcyjne dopasowanie do ucha". Ponadto - jak przystało na model z grupy słuchawek "customizowanych" - można je złożyć praktycznie od zera.
Na tle sprzętów o cenach tak niedorzecznych, słuchawki za 1990 zł wydają się być bardzo przystępne. Jeżeli wziąć pod uwagę obecność czterech przetworników szerokopasmowych zrobionych z armatury, trójdrożną konstrukcję rozdzielającą poszczególne pasma dźwiękowe, nowatorską technologię sieci zwrotnic i filtrów oraz referencyjne odtwarzanie dźwięków, zadziwiające jest, że słuchawki NuForce Primo 8 jeszcze się nie rozeszły i są do kupienia od ręki.
Miejsca
Zobacz także
Opinie (66)
-
2015-09-08 20:49
a ja najbardziej lubie sluchac demowek
przegrywanych 10 razy z kasety na kasete. to jest brzemienie najlepze bo prawdziwe. nie do podrobienia przez dzisiejszy sprzed pro. mam niezla polewe z muzykow siedzacymi tygodniami w drgich studiach, zeby uzyskac jak najbardziej sztuczne brzmienie huehuehue
- 5 0
-
2015-09-11 17:26
Jeno jestem audiofilem
U mnie podłączenie bezpośrednio do ściany w przypadku CD się nie sprawdzało, nawet tania listwa Sun Leiste dawała istotną przewagę czystości i nasycenia barw. Ale u mnie straszny syf w sieci, wojuję z Energom od 6 lat o jakość dostarczanego prądu. Na razie udało mi się wymusić postawienie w bezpośrednim sąsiedztwie nowego trafo, a czekam na całą nową instalację w dzielnicy. Przy lepszej jakości prądu w sieci można próbować podłączenia CD prosto do ściany, tu polecam zastosowanie gniazdka Furutecha.
Kable też działają na swój sposób jako filtr, przy czym ja to nazywam filtracją pasywną, bez żadnych elementów RLC. Pomijam oczywiście druty MIT i Transparent. Mam wrażenie, że filtry na sieciówkach to nie jest właściwy kierunek, podobnie na listwach. Najlepsze efekty dawałoby podłączenie szeregowo kilku dobrych sieciówek.
Wogóle ostatnio zaczęli sprzedawać mieszaninę 21% tlenu i 78% azotu z homeopatyczną domieszką gazów szlachetnych żeby dźwięk się lepiej rozchodził. Już kupiłem zapas. Pozdrawiam.- 2 2
-
2015-10-30 15:33
ucho ludzkie ma pewien przedzial slyszalnosci
wiec 25 db do 20 000 Hz to juz robili za komuny w Kasprzaku magnetofonem 4 scizkowym z 2 dwoma predkosciami przesuwu tasmy.Od tamtej pory parametry ucha ludzkiego sie nei zmienily ,wiec dodano troche lampek i subwufer tudziez zminiaturyzowano wszystko ,co nei zawsze przlozylo sie na jkosc naturalna dwieku..Duzo by dykutowac ale ja pamietam jaka jakosc dawaly plyty winylowe a jaka daja plyty CD,winylowebyly lepsze.Sluchawki sa dobre jak sie nei chce zaklocac spokoju w nocy lub uzywa technik relaksacyjnych w hipnozie.Generalnei sluchawki sa niezdrowe,bo zbtnio wplywaja na cisnienie krwi i akcje serca.
W wielu samochodach wyzszej klasy sa dosc dobre glosniki i warunki dosluchania jak na sali koncertowej.A poniewazwiekszosc ludi spedza duzo czasu w podrozach codziennych ,wiec zgadnijcie kiedy najczesciej sluchaja muzyki.Przewaznie ludzie uzywaja zestawy d kina domowego podlaone do Tv czy komputera, na przyklad Bang&Olafsen...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.