- 1 Zobacz luksusowy jacht za 29 mln euro (59 opinii)
- 2 Zadbaj o włosy jak w azjatyckim salonie (3 opinie)
- 3 Trójmiasto w przewodniku Michelin (76 opinii)
- 4 Nie tylko city break na wiosenny urlop (29 opinii)
- 5 Spotkali się w szczytnym celu (8 opinii)
- 6 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
Dzień Kobiet: najpierw bukiet, a potem zaproszenie do...
Bukiet ulubionych kwiatów to sprawdzony i prawdopodobnie najpopularniejszy prezent, jaki można sprawić kobiecie w dniu jej święta. Mężczyźni, którzy pragną wyjść przed szereg i zaskoczyć swoją wybrankę, ukochaną mamę, córkę, czy przyjaciółkę, mają w tym roku spore pole do popisu. Kobiety, które chcą same sobie sprawić prezent i miło spędzić czas z okazji Dnia Kobiet, mają w czym wybierać. Zapraszamy na przegląd tematycznych wydarzeń.
Tego samego dnia w Cenote (Hotel Hanza) o 19:00 odbędzie się spotkanie pod hasłem "Beauty & Fashion". W programie m.in.: metamorfozy modowe z Katarzyną Kmiecik, projektantką UFUFU i promotorką mody, dobór makijażu i fryzury z Karoliną Bastrykin, porady kosmetologiczne z Olgą Malinowską, porady sportowe i dietetyczne z Ewą Dorsz, gość specjalny, Karolina Żuk - mówca motywacyjny, trener. Aby wziąć udział w spotkaniu, należy zarezerwować miejsce drogą mailową. Wstęp jest bezpłatny. Więcej szczegółów znajdziecie TUTAJ.
Skarbnica Win przygotowała tematyczną degustację win. W piątkowy wieczór (od 19:00) będzie można spróbować wyselekcjonowanych win, określanych jako kobiece, a uczestniczki spotkania będą mogły się przekonać, jakie bukiety i aromaty pokrywają się z ich gustami. Czy będą to wina delikatne i subtelne, czy może mocne i temperamentne? Wystarczy zarezerwować miejsce, aby przekonać się na własnej skórze. Wstęp jest bezpłatny, decyduje kolejność zgłoszeń. Więcej informacji: TUTAJ.
"Festiwal Zatoka Kobiet", który odbędzie się w Zatoce Sztuki, potrwa aż dwa dni (sobota i niedziela). "Swoje miejsce odnajdą tu wszystkie One, które chcą wzmocnić aktywność i energię, odkryć pasje, zadbać o zdrowie i urodę, dowiedzieć się więcej o tym, jak żyć mocniej i lepiej. Spotkają się wspaniałe Kobiety - te, które są inspiracją, i te, które dadzą się wprowadzić w świat nowych możliwości" - napisała o festiwalu Agata Młynarska, współorganizatorka. W programie m.in. spotkanie z Jolantą Kwaśniewską, Anną Cieślak, Katarzyną Figurą, Iwoną Kossmann, Ewą Wojciechowską, wykłady, panele dyskusyjne, recital i spektakl. Informacje dot. wstępu i program wydarzenia znajdują się TUTAJ.
Niektórzy restauratorzy przygotowali okolicznościowe menu. W Restauracji Filharmonia w niedzielę serwowana będzie (poza daniami a la carte) 3-daniowa uczta z kremem pasternaku, pieczoną doradą lub polędwiczką wieprzową, malinowym creme brulle, wodą mineralną oraz lampką wina dla pań. Cena: 69 zł za osobę. Rezerwacje i więcej informacji: TUTAJ.
W Dworze Prawdzica natomiast specjalne menu obowiązywać będzie od piątku do niedzieli. W cenie 200 zł za parę znajdują się: krewetki z rukolą, krem z białych warzyw, pierś z kury supreme, ciastko czekoladowe, lampka wina, kawa i herbata. Rezerwacje i szczegóły oferty: TUTAJ.
Osoby, które mają ochotę świętować przez cały weekend, mogą skorzystać z oferty hotelu Sofitel Grand Sopot. Pod hasłem "Błogie odprężenie - Ladies' Weekend" kryje się 2-dobowy pobyt z pełną odnową biologiczną. "Oferujemy idealny spokój w naszych eleganckich apartamentach, najwyższy standard obsługi oraz profesjonalne zabiegi SPA w pięknym otoczeniu przynoszącym relaks" zapewnia organizator. W cenie 1250 zł (za parę) znajdują się: 2-dobowy pobyt ze śniadaniami i 1 lunchem, nielimitowany dostęp do nowoczesnego Centrum Wellness z basenem, sauną, siłownią i łaźnią turecką i Grand SPA oraz liczne oferty promocyjne na zabiegi. Detale i więcej informacji: TUTAJ.
"Kobieta Piękna i Zdrowa" to propozycja hotelu Różany Gaj. W planie bezpłatne konsultacje z fizjoterapeutą, joga, basen oraz strefa relaksu. Podczas zajęć panie mogą korzystać z lekkiego bufetu w cenie 90 zł od osoby. Więcej informacji: TUTAJ.
Miejsca
Zobacz także
Opinie (88) ponad 10 zablokowanych
-
2015-03-05 14:08
Tak! (2)
Fajnym pomysłem jest groupon do jakiegoś SPA. Po co wydawać nie wiadomo jaką kasę, a jakość jest ta sama :)
- 5 24
-
2015-03-05 17:17
Zajmij się raczej zajęciami bardziej rozwijającymi intelektualnie - przyda się.
- 9 0
-
2015-03-05 17:54
pracowalam 3 lata w roznych spa, uwierz, ze dla grouponowcow jakosc nigdy nie jest taka sama ;)
- 16 1
-
2015-03-05 14:25
(4)
Ja chciałbym opłacony tatuaż.
- 7 17
-
2015-03-05 15:00
Ja Ci chetnie zrobię (1)
ale miejsca wybiorę sam ;)
- 4 5
-
2015-03-05 17:18
Nie ma problemu - na 100 kilowym ciele masz duży wybór.
Całuski- 7 3
-
2015-03-07 07:21
(1)
zrobie ci,a ty mi loda
- 0 2
-
2015-03-07 10:35
Wszędzie to gejostwo
- 2 0
-
2015-03-05 14:44
"Istnieją dwie pokojowe formy przemocy: prawo i przyzwoitość" (19)
Brak szacunku dla godności mężczyzny, egoizm moralny Polek... równie tragiczne skutki jak propagowana ideologia gender przyniosła znana nam już od dziesięcioleci bałwochwalcza ideologia kultu kobiet. Kryzys męskiej tożsamości i kryzys rodzin, alkoholizm i plaga samobójstw... cmoknonsens, dzień kobiet, presja na pierwszeństwo jej zawsze i wszędzie, emerytalne przywileje kobiet z samej racji "lepszego" urodzenia, a ma być jeszcze obowiązkowe jej "wybraństwo" w wyborach... feminizm swoją nowomowę w sowieckim stylu o "dyskryminacji kobiet" i "równości", swoje utopie lansuje wszędzie, ale to zwłaszcza Polki cechuje tego rodzaju egoizm.
- 24 23
-
2015-03-05 14:49
zmień lekarza albo leki (1)
- 10 17
-
2015-03-05 15:02
Dobrze napisał, a ty coś insynuujesz tylko
Popieram
- 8 7
-
2015-03-05 15:40
dobrze napisane ale która sie przyzna zadna ! prawda boli to i wielce oburzona
- 11 8
-
2015-03-05 20:00
(13)
co to jest "cmoknonsens"?
- 7 1
-
2015-03-05 20:49
Cmoknonsensem zniewoleni, powiedźcie wreszcie NIE! (12)
Dziękując za to pytanie chcę podkreślić, że wg mnie to bardzo dobrze, że ta zła moda cmoknonsensu zanika. Całowanie kobiety w rękę tylko dlatego, bo ona urodziła się kobietą jest obyczajem staroświeckim i antyludzkim. Zwłaszcza w latach PRL-u Polki traktowały mężczyznę jako pożytecznego przyjaciela swojej pani, takiego dobrze ułożonego kundla... z pewnością nie traktowały nas jako ludzi równych z kobietami w godności. Tak traktowany człowiek jako płeć drugiej kategorii, stawał się często "śmietnikiem pełnym osobistych nieszczęść", pełnym zdeptanej godności alkoholikiem; o szlachetności już nie ma co mówić.
Cmoknonsens to zniewolenie. Słowo to znane od lat, po raz pierwszy chyba PRZEKRÓJ w latach 70-tych czasów PRL-u. W tamtych latach nałogowymi cmokaczami byli niemal wszyscy Polacy, bo zostali "odpowiednio wytresowani" na dobrze ułożonych "kundli". Także i na tym przykładzie widzimy, że "dotyk niewątpliwie jest doznaniem psychicznym", ale tutaj chodzi o coś więcej. Dobre wychowanie możliwe jest tylko wtedy, kiedy wychowawca ukazuje dobro własnym przykładem. Czy Polki okresu PRL-u nakazując chłopcom (często jeszcze przedszkolakom!!!) określonych zachowań ukazywały to - w ich mniemaniu dobro - własnym przykładem? Wychowywanie zgodnie z doktryną kultu kobiet, a zwłaszcza wpajany cmoknonsens - czy chłopiec tak "kształtowany" traktowany był personalnie, jako osoba z równą płci żeńskiej godnością, czy jednak w oderwaniu od tego, co duchowo-ludzkie, od tego, co ma wymiar transcendentny?- 9 4
-
2015-03-05 21:59
(11)
ta zła moda już dawno zanikła, i wydaje mi się że nie pochodzi z PRL tylko z dawniejszych czasów (ale to pytanie do historyka). I dobrze bo młode kobiety czuły się niezręcznie, nawet może bardziej niż całujący je w rękę mężczyźni.
To piękne że dzisiaj mężczyznom chce się walczyć z problemami, ale proszę, niech to będą PRAWDZIWE problemy. Proponuję wyłączyć komputer, wyjść w domu, porozmawiać z prawdziwymi ludźmi w realu.- 4 4
-
2015-03-05 22:08
Proponuje sie postukac gumowym młotkiem wten pusty czajkim jaki nosisz na zakonczeniu szyi (2)
- 6 2
-
2015-03-06 09:32
(1)
no właśnie, brak argumentów, to chociaż obrazić kogoś można... ale mi dowaliłeś, czujesz się przez to lepszy?
- 1 4
-
2015-03-06 09:42
inni ci głąbie wyzej napisali i nizej napisali
proponuje włączyć mózg to nie boli :)
- 7 1
-
2015-03-06 07:00
Nie mylmy pojęć (7)
Cmoknonsens jest czymś innym od np wzajemnego całowania się po rękach małżonków. A odnośnie stosunków społecznych: "w stosunkach międzyludzkich średniowiecza obowiązywały w naszej kulturze takie zasady wzajemnych zachowań, że mężczyzna był sługą damy. Jednocześnie istniało prawo, w którym żona podporządkowana była mężowi we wszystkim. Względy, jakie był winien mężczyzna kobiecie równoważone były posłuszeństwem, jakie mężowi winna była żona. Formą okazywania szacunku, czci był pocałunek w rękę; powszechnie całowano ręce paniom i doroślejszym pannom, młode kobiety całowały ręce matron, starszych w rodzie, tudzież wobec wyższych socjalnie; dzieci /bez względu na wiek/ matkę i ojca, mężczyźni - kobiety, żony - mężów... Ucałowanie nóg rodzicom obowiązywało dzieci, także i dorosłe, przy odjeździe lub powrocie do domu, przy błogosławieństwie z okazji jakiegoś ważnego postanowienia, a więc np. małżeństwa lub wstąpienia do klasztoru. Z czasem w epoce powszechnej czołobitności i uniżoności pochlebstwa padano do nóg dygnitarzom i dobrodziejom, prosząc lub też dziękując za wyświadczoną łaskę; zdarzało się, że i kobiety z najwyższych sfer padały do nóg braciom. Kawalerowie rzucali się do nóg panien po przyjęciu przez nie oświadczyn. Klękano też przed rodzicami: 'Na jedno kolano syn, córka na obie. Kłania się swojej matce'- pisze Kochanowski".
Feministki wmawiają, że kobieta była dyskryminowana i w ogóle to zawsze miała gorzej. A czy nie jest tak, że współcześni mężczyźni mają gorzej od praojców? Chyba nie ma jednoznacznej odpowiedzi na tak postawione pytanie, na pewno dawniej było inaczej, ale i na pewno dawniej męskość i ojcostwo były znacznie bardziej doceniane, szanowane.- 6 4
-
2015-03-06 10:00
(6)
dużo ogólników, w jaki konkretnie sposób masz teraz gorzej? Ojcostwo było bardziej doceniane- ojciec nie porzucał żony i swoich dzieci - czy ktoś każe ci dzisiaj zostawiać kobietę/żonę z dzieckiem? Czy to twój wybór?
czy boli cię bo nie możesz przyłożyć żonie jak nie potrafisz sobie poradzić z problemami?
Kiedyś matka wychowywała syna do powiedzmy 7 roku życia, później syna wychowywał ojciec - czy ktoś dzisiaj zabrania ci zajmować się dzieckiem? Nie musisz go zaraz zabierać do pracy żeby uczyć zawodu, wystarczy że po pracy codziennie pójdziesz z nim pograć w piłkę, odrobisz lekcje itp. Ale facet woli usiąść przed tv po pracy bo zmęczony (kobiety też są po pracy zmęczone ale muszą się zająć domem i dziećmi) i narzekać że ojcostwo nie jest doceniane. Kiedyś mężczyzna musiał sam zarobić na utrzymanie domu; dzisiaj kobiety też zarabiają i płacą rachunki - to cię boli? Że nie wszystkie rachunki sam opłacasz?
Kiedyś mężczyzna jeśli chciał mieć zadbaną żonę musiał zarobić na jej suknie, fryzjera - dzisiaj żona zarabia na to sama - to takie odejmujące męskość? Nie chcę ci dogryzać, po prostu zainteresował mnie temat w jaki sposób wg ciebie męskość i ojcostwo jest obecnie niedoceniana?- 7 5
-
2015-03-06 17:00
Zniesławienie, pomówienie, obmówienie, oszczerstwo (5)
Na jakiej podstawie twierdzisz, że ja czy ogół mężczyzn-Polaków porzucamy żony i swoje dzieci?
Na jakiej podstawie twierdzisz, że ja chcę "przyłożyć żonie", że ja nie potrafię "sobie poradzić z problemami" inaczej, jak poprzez agresję?
Z czego ta insynuacja, że ja nie uczestniczyłem w wychowywaniu naszych dzieci (teraz to i wnuków) po ich urodzeniu, nie chodziłem z nimi "pograć w piłkę, nie pomagałem w odrabianiu lekcji? Dalej to rozumiem, że nie o mnie piszesz - nie jestem facetem.- 5 3
-
2015-03-06 20:26
(4)
nadal nie napisałeś konkretnie: w jakim sensie mężczyzna ma dzisiaj gorzej niż kiedyś?
ale konkretnie: w jakich sytuacjach?- 1 2
-
2015-03-06 20:46
Nie od razu Kraków zbudowano
Zakochany mężczyzna może przenieść góry... ale musi czuć, że jest kochany, szanowany a nawet czczony i "na rękach noszony" - oczywiście wszystko to z wzajemnością, bo "takie same prawa nas obowiązują". W Polsce kobiety na ogół są zniewolone ideologią kultu kobiet i chore na manię wielkości swojej płci kochać nie potrafią, i o tym piszę posty też. Najważniejsza jest miłość, a miłości narzucić się nie da i spirala błędnego koła w tym wzajemnym się zniewalaniu może trwać i wiele pokoleń. Mówiąc za siebie - ja swojej żonce i swojej rodzinie oferuję nie tylko obecność w domu. W zasadzie niczego nie wymagam, ale to, co oczekuję, to wzajemności we wszystkim. I widząc te starania żony sam się staram. I nie sądzę, żeby większość mężczyzn chciała tylko wymagać. Właśnie brakuje u tej większości tego zdecydowanego powiedzenia NIE różnym godzącym w naszą godność zachowaniom Polek, które dostrzegają tylko swoje krzywdy i tylko swoje prawa, które drzazgę w oku brata widzą, ale belki w swoim już nie.
- 5 1
-
2015-03-06 20:56
Emerytury w Polsce to trwająca przez dziesięciolecia dyskryminacja mężczyzn ze względu na płeć!
Słuszna uwaga, że szambo nie jest perfumerią. Brak przywilejów emerytalnych z uwagi na fakt, że ktoś się urodził kobietą jest jedyną normalnością w tym szambie.
Po owocach poznacie - mieliśmy przez dziesięciolecia emerytalne przywileje kobiet i mamy jeden z najniższych wskaźników dzietności NA ŚWIECIE!- 3 2
-
2015-03-06 21:09
Młodzieży trzeba przede wszystkim ojca
Media kształtują poglądy i postawy. 8 marca jak zwykle feministki świętują wybraństwo swojej płci pisząc o tym niemało. Z kolei o Dniu Ojca artykułów nawiązujących do tego święta nie było. Trwa marginalizacja męskości, trwa kryzys męskiej tożsamości, kryzys ojcostwa, kryzys rodzin... czytamy, że wzrasta liczba samobójstw nastolatków. Niestety, w Polsce kobiety jakże często przyczyniają się do istniejącego marazmu. Co zrobić, by ojciec nie tylko był zaangażowany w wychowywaniu dzieci, ale by był i skuteczny w swoich poczynaniach? Posłuszeństwo jest wartością, jest celem dobrego wychowania. Ale realizując ten cel nie wolno zapomnieć o wolności - jakikolwiek przymus, wymuszanie dobra ma efekt na ogół odwrotny. Jak być skutecznym? Przykład: rodzice zaprowadzili swoje grube dziecko do lekarza. Dziecko nałogowo obżerało się kostkami cukru. Lekarz zbadał i poprosił, by z następną wizytą rodzice z dzieckiem przyszli za 2 miesiące. Po tym czasie zaprosił grubaska do gabinetu, a rodziców grzecznie wyprosił na korytarz. Efekt rozmowy - dziecko przestało jeść cukier. Uradowani rodzice byli i poirytowani, co dali wyraz przy okazji następnego spotkania - dlaczego czekał aż 2 miesiące, nie mógł tego wszystkiego, co powiedział, powiedzieć od razu? Lekarz pokornie wyjaśnił - przepraszam, ale aż tyle czasu sam potrzebowałem, by oduczyć się dosładzania potraw cukrem.
PS. Jak znajdę czas to napiszę jeszcze o fakcie dyskryminacji ojców w polskich sądach po rozwodzie rodziców dziecka.- 5 1
-
2015-03-07 17:10
Dyskryminacja ojców
Media w Polsce ani słowem o fakcie dyskryminacji ojców w polskich sądach, za to dużo piszą o fakcie niepłacenia przez wielu z nich alimentów. W sposób oczywisty ojciec dziecka musi współuczestniczyć w wychowywaniu, nauce, zaspakajaniu materialnych potrzeb i alimenty są JEDNĄ Z tego metod. Czytałem kiedyś tekst mężczyzny - sądy w USA np. po rozwodzie rodziców orzekają obowiązek opieki nad dzieckiem jest naprzemiennie, tak więc dziecko ma ojca też. Polskie sądy są w Polsce dawno sfeminizowane, obowiązuje narzucona przez feministki "poprawność" (dzieci "bez ojców" wyrastają potem na osoby zniewieściałe, mami-synalki). Do tego dodajmy feministek monopol w środowisku wydawniczym, szkolnym czy medialnym i światopogląd tych współczesnych faryzeuszek dziś rządzi naszym męskim światem. Feministki stosują różne sposoby, by uczynić z Polaka faceta (kundla), z męskości płeć 2-giej kategorii bez prawa osoby analogicznej do takichże Polek. Pełno artykułów, w którym mężczyzna jest bohaterem negatywnym, a kobieta jego ofiarą mimo, że psychologowie podkreślają wzajemność tych złych relacji (prawie zawsze sądy uwzględniają wyłącznie stanowisko skarżącej kobiety).
- 3 2
-
2015-03-06 07:31
Z wdzięcznością przeczytałem (1)
ten tekst, tak różniący się od wszechobecnego pokrętnego bełkotu. Gratuluję samodzielnego myślenia, bo to niestety wielka rzadkość.
- 4 3
-
2015-03-06 17:47
Definicja szczęścia? Życie w zgodzie z samym sobą. Czyli teoria niemożliwa do urzeczywistnienia?
"Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli", albo: "Ludzie szczęśliwi są dobrzy, ale szczęśliwi są tylko dobrzy ludzie".
Moja żonka traktuje mnie serio, ja staram się, by ona przy mnie czuła się szczęśliwa. Dla mnie partnerstwo to miłość i wzajemność we wszystkim, to solidarność płci, to równowaga płci.
Wszystko zależy od podejścia ludzi, w każdym domu rodzinnym model partnerstwa może wyglądać inaczej, byleby się wystrzegać "syndromu bycia posiadanym". Krytykuję właśnie ten wszechobecny syndrom, wynikający z niego egoizm kobiet i mężczyzn, dostrzegam fakt, że zwłaszcza Polki wychowane w latach PRL-u swojego egoizmu nawet nie widzą. Skoro widzę ten fakt to i mam tą świadomość, że być może i ja swojego egoizmu nie dostrzegam gdzieś też. Tym niemniej chodzi o to, by dążyć ku dobru, by chcieć.
W naszym domu jest partnerstwo, szacunek wzajemny i uczestnictwo nas wszystkich we wszystkich domowych obowiązkach. Czyli nie ma jakiegokolwiek dyktatu, swoje pragnienia nie narzucam nikomu tylko ukazuję własnym przykładem, sam sobie robię śniadanko i kolację, nikt mi nie szykuje kanapek do pracy, kobiety w naszym domu mi nie usługują, nikt mi nie pierze gaci, sprzątanie mieszkania jest obowiązkiem nas wszystkich, obiady gotujemy naprzemiennie (choć przyznaję, że żona częściej) i sam sobie nakładam. I mi nikt niczego nie każe, a i moja żona nic nie musi; jakżebym w ogóle mógł wykorzystywać małżonkę tak kochaną i kochać potrafiącą.
Nikt nie jest świętym. Także my winniśmy starać się zmieniać swój świat, by w sposób maksymalny żyć w zgodzie z samym sobą. W Polsce trudność polega na tym, że zniewoleni różnymi utopijnymi ideologiami mężczyźni są z tymi przypisanymi płci męskiej kajdanami "szczęśliwi", jak "szczęśliwe" były przez wieki kobiety całkowicie zależne od zdania i woli męża i ojca. Ten rodzaj "szczęśliwości" to wspomniany "syndrom bycia posiadanym".
Dziękuję i pozdrawiam- 2 1
-
2015-03-05 15:09
A mnie mąż zabiera 8 marca do Teateu Muzycznego na koncert Piaska :) (2)
- 10 26
-
2015-03-05 15:45
wyrazy wspolczucia...
- 19 6
-
2015-03-05 17:18
Z Kartuz jedziecie?
- 26 4
-
2015-03-05 15:51
To my jesteśmy najlepszym prezentem. (6)
Jak już chcą nadal obchodzić te Komunistyczne święto to proponuje jak za PRL-u rajstopy obecnie np. z Biedronki :)
A tak naprawdę to my jesteśmy prezentem, to że chcemy się z nimi spotykać, spełniać ich kaprysy, wytrzymując ciągle ich nielogiczne zachowanie ciągłe kłapanie dziobem nieustanne i bez sensowne. To ze ubywa nam z portfela, że znosimy wasze fochy można tak długo wymieniać to my jesteśmy waszymi prezentami co dziennie!!- 24 28
-
2015-03-05 16:14
poczytaj najpierw kto ustanowił dzień kobiet bo nie wymyslili tego komuniści (1)
- 7 5
-
2015-03-05 18:37
Tak, wszyscy znamy tą komunistów wersję.
- 6 4
-
2015-03-08 09:48
Jesteście zmorą, wrzodem na d..e ktory sie przyczepia w najmniej odpowiednim (1)
momencie naszej słabości.
A potem tylko: brudne gacie w lazience, porozrzucane skarpety, bekanie do obiadu, pilot do ręki, piwo w lodowce zamiast lososia i obietnic zlotego raju. Zamiast tego macie dziwnie absurdalne przekonanie ze jestesmy dla was: kucharkami, sprzataczkami, praczkami, mamkami waszych dzieci i was samych i to na wylacznosc- o swiadczeniach seksualnych nie wspomnę, bo ta opcja u nas sie samoczynnie wylącza po kilku latach obcowania z pasozytem.
Wiec nawet to, ze wrzut na d ... e czasem kupi kwiaty z Lidla za 5 zl czy rajstopy z Biedry nie czyni powodu zeby wam stosowac taryfy ulgowej co do naszych jak najbardziej adekwatnych zachowan. Kropka- 3 2
-
2015-03-09 19:38
Zmien lola faceta...
- 0 0
-
2015-03-08 10:01
już pustak do siedzenia na d...ie byłby lepszym prezentem niż wy :)
- 0 0
-
2015-03-08 20:44
nie pitol kochana
kwiatka to by każda dziś dostać chciała - ale ile z nich dostanie , no ile?
- 1 0
-
2015-03-05 16:00
(1)
Proponuję czekoladki i garnek.
- 10 10
-
2015-03-05 16:15
a tobie pustak do siedzenia na d....e
- 10 6
-
2015-03-05 17:53
A mnie znowu zabierze do knajpy jakby żarcie było nie wiadomo jakim wydarzeniem i prezentem. (6)
Muszę z zmienić faceta...
- 15 19
-
2015-03-06 09:19
ciągle za mało ? (1)
a sama wykazujesz jakąś inicjatywę?
nie doceniasz tego co masz, to stracisz to, spadniesz z deszczu pod rynnę- 10 4
-
2015-03-08 09:26
a zabieranie do knapy -bo sam nie moze sie postarac i chocby inicjatywy wykazac w kuchni,
skoro ma byc z okazji to niech bedzie cos wyjatkowego- to ze sie nawpycha w knajpie to ma byc celebrowanie czegokolwiek??? chyba wlasnego zoładka, biorac pod uwagę ze doskonale wie, ze mam dosyc "żarcia" w knajpach-bo tym okresleniem mozna tylko nazwac to co tam podaja.
Odezwały sie laski, dla ktorych wizyta w knajpie to totalne wielkie wyjscie - skoro takich facetow wybralyscie to wasza brocha- ja mojego zmieniam, bo dla mnie TO ZA MAŁO- ktoras z biedaczek chetna???? prosze bardzo.- 0 1
-
2015-03-06 09:39
Typowy pustak z postawą roszczeniową!! (2)
- 11 4
-
2015-03-07 12:41
typowa facetka
- 1 0
-
2015-03-08 09:29
typowy kark- rajstopy,goździk a potem wp......ol bo zupa byla za słona
- 0 1
-
2015-03-07 16:53
Musi na chwilę zejść i odpocząć to nie maszyna.
- 3 0
-
2015-03-05 18:30
8 marca jak 1 maja (2)
Ja ani nikt w naszej rodzinie nie mamy żadnego problemu z 8 marca, bo dla nas jest to dzień jak co dzień. A te kobiety które żądają by to święto było niech odpowiedzą, jak to się ma do równouprawnienia? I nie piszcie proszę o jakimś bzdurnym i równie sztucznym dniu mężczyzn, o którym w mediach nie ma ani słowa i którego same nie obchodzicie.
- 21 8
-
2015-03-06 09:20
w kalendarzu u mnie stoi Dzień Meżczyzn też w marcu.....:-) (1)
- 1 5
-
2015-03-06 12:23
Możesz odpowiedzieć na pytanie, co z tego, że w jakimś kalendarzu stoi dzień mężczyzn? Tutaj artykułów o dniu kobiet jest już kilka, a o dniu mężczyzn czemu nigdy nie było żadnego?
- 7 2
-
2015-03-06 07:32
Dawne czasy i wychowanie... (6)
W mojej opinii dzień ten to kolejna komercja i płukanie kieszeni. Gdzie zwykła kultura aby podać/pomóc kobiecie w założeniu odzienia wierzchniego, noszeniu siatek :-) z nowymi butami, puszczaniu kobiet przodem itp. itd. lub etc. etc. Dziś chamstwo dnia codziennego nas ogarnia a "MY " w jeden dzień mamy stracić głowę. A może tak w tym dniu posprzątać, poprasować, zrobić coś aby ta "ona" mogła odpocząć z nim razem.
Dzień jak co dzień.- 24 5
-
2015-03-06 09:38
odpoczac od czego ?? od ploteczek z kolerzankami w kafejkach,od pierdzenia u kosmetyczki (3)
od strojenia fochów i grymasów,a może od czyszczenia portfela .czy od szaleństwa na zakupach po galeriach, czy od przesiadywania u fryzjera ,do tego meczące spa ,basenik i sauny i można tak długo wymieniać meczące zajęcia ciężkie siaty z auta do klatki 5 metrów.Poprasować a żelazko ma kowalskie czy parowe?Pranie tez pewnie robi ręcznie?
- 10 6
-
2015-03-08 09:32
ty to chyba od j.polskiego w szkole nieźle odpoczywałeś
- 2 1
-
2015-03-08 09:56
nooo nawet nie wyobrażasz sobie jak kosmetyczka potrafi wymeczyć
też mógłbyś czasem sie odchamić w spa a nie biegać smierdzący do i z roboty.
- 1 1
-
2015-03-08 09:59
jaki sfrustrowany hehehehe zmień kobietę koleś albo zabierz się za facetów
- 1 1
-
2015-03-06 12:35
Między człowiekiem który ceni swoją godność, a człowiekiem, który nawet nie wie, że ją posiada, istnieje ogromna różnica
Ona taka ułomna że nie potrafi sobie założyć płaszcza?
On taki ułomny że nie potrafi sobie zrobić herbaty czy kawy?
W Polsce obydwie płcie są równo sobie warte w tym braku szacunku do siebie nawzajem i w tym wytykaniu "win" drugiej stronie wg filozofii Kalego.- 7 2
-
2015-03-07 12:47
najbardziej chamstwo widać w środkach lokomocji, gdzie kobiety rozpychają się łokciami, a jak już taka ustąpi ciężarnej miejsca to hałaśliwie, żeby wszyscy widzieli
- 0 3
-
2015-03-06 09:37
Figiel (4)
Moje zdanie jest takie, że dzisiejsze kobiety już dawno przestały być damami, a są zwykłymi pasożytami. Najpierw chcą ślubu, potem dzieci wtedy worka pieniędzy by mogły spełniać swe zachcianki nic w zamian od siebie nie dając. Dzieci wychowuje im opiekunka bo one muszą się lansować, podczas gdy facet spędza w pracy po 12-14 godzin by na to zarobić. Dla mnie to wyrachowana swołocz!
- 22 15
-
2015-03-06 10:46
(1)
Taaak, bo kiedyś to nie musiałeś brać ślubu (jeszcze zanim zamieszkaliście razem), babcie nie naciskały że czekają na wnuki, nie musiałeś sam zarobić na utrzymanie całej rodziny... Kiedyś kobiety nie pracowały i były damami, teraz żyją z wami bez ślubu, pracują, wychowując dzieci i są pasożytami..
interesująca logika :)- 9 3
-
2015-03-06 21:52
ty logiki niemasz wcale bo nawet nigdy jej niezrozumiałes dlatego własnie nielogiczne bzdury wypisujesz
- 1 2
-
2015-03-06 12:25
Facet (inaczej mydłek, mamisynalek) to taki pięcioprocentowy mężczyzna, to taki jeleń na rykowisku...
- 9 2
-
2015-03-08 09:36
jeszcze 100 lat temu kobiety wydawano za maż za bogatego faceta,
dzieci wychowywały mamki, kobiety spędzaly czas na balach, rozmowach, haftowaniu i podobnych przyjemnosciach a na zycie zarabial maż- wiec ciesz sie ze ci zona przyniesie piwo z Biedronki i gacie upierze, bo kiedys dostałbys tymi brudnymi gaciami po głowie i tyle.
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.