- 1 Zobacz luksusowy jacht za 29 mln euro (59 opinii)
- 2 Trójmiasto w przewodniku Michelin (76 opinii)
- 3 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
- 4 Whisky w kieliszkach, jej aromaty na talerzu (23 opinie)
Dzień Kobiet: najpierw bukiet, a potem zaproszenie do...
Bukiet ulubionych kwiatów to sprawdzony i prawdopodobnie najpopularniejszy prezent, jaki można sprawić kobiecie w dniu jej święta. Mężczyźni, którzy pragną wyjść przed szereg i zaskoczyć swoją wybrankę, ukochaną mamę, córkę, czy przyjaciółkę, mają w tym roku spore pole do popisu. Kobiety, które chcą same sobie sprawić prezent i miło spędzić czas z okazji Dnia Kobiet, mają w czym wybierać. Zapraszamy na przegląd tematycznych wydarzeń.
Tego samego dnia w Cenote (Hotel Hanza) o 19:00 odbędzie się spotkanie pod hasłem "Beauty & Fashion". W programie m.in.: metamorfozy modowe z Katarzyną Kmiecik, projektantką UFUFU i promotorką mody, dobór makijażu i fryzury z Karoliną Bastrykin, porady kosmetologiczne z Olgą Malinowską, porady sportowe i dietetyczne z Ewą Dorsz, gość specjalny, Karolina Żuk - mówca motywacyjny, trener. Aby wziąć udział w spotkaniu, należy zarezerwować miejsce drogą mailową. Wstęp jest bezpłatny. Więcej szczegółów znajdziecie TUTAJ.
Skarbnica Win przygotowała tematyczną degustację win. W piątkowy wieczór (od 19:00) będzie można spróbować wyselekcjonowanych win, określanych jako kobiece, a uczestniczki spotkania będą mogły się przekonać, jakie bukiety i aromaty pokrywają się z ich gustami. Czy będą to wina delikatne i subtelne, czy może mocne i temperamentne? Wystarczy zarezerwować miejsce, aby przekonać się na własnej skórze. Wstęp jest bezpłatny, decyduje kolejność zgłoszeń. Więcej informacji: TUTAJ.
"Festiwal Zatoka Kobiet", który odbędzie się w Zatoce Sztuki, potrwa aż dwa dni (sobota i niedziela). "Swoje miejsce odnajdą tu wszystkie One, które chcą wzmocnić aktywność i energię, odkryć pasje, zadbać o zdrowie i urodę, dowiedzieć się więcej o tym, jak żyć mocniej i lepiej. Spotkają się wspaniałe Kobiety - te, które są inspiracją, i te, które dadzą się wprowadzić w świat nowych możliwości" - napisała o festiwalu Agata Młynarska, współorganizatorka. W programie m.in. spotkanie z Jolantą Kwaśniewską, Anną Cieślak, Katarzyną Figurą, Iwoną Kossmann, Ewą Wojciechowską, wykłady, panele dyskusyjne, recital i spektakl. Informacje dot. wstępu i program wydarzenia znajdują się TUTAJ.
Niektórzy restauratorzy przygotowali okolicznościowe menu. W Restauracji Filharmonia w niedzielę serwowana będzie (poza daniami a la carte) 3-daniowa uczta z kremem pasternaku, pieczoną doradą lub polędwiczką wieprzową, malinowym creme brulle, wodą mineralną oraz lampką wina dla pań. Cena: 69 zł za osobę. Rezerwacje i więcej informacji: TUTAJ.
W Dworze Prawdzica natomiast specjalne menu obowiązywać będzie od piątku do niedzieli. W cenie 200 zł za parę znajdują się: krewetki z rukolą, krem z białych warzyw, pierś z kury supreme, ciastko czekoladowe, lampka wina, kawa i herbata. Rezerwacje i szczegóły oferty: TUTAJ.
Osoby, które mają ochotę świętować przez cały weekend, mogą skorzystać z oferty hotelu Sofitel Grand Sopot. Pod hasłem "Błogie odprężenie - Ladies' Weekend" kryje się 2-dobowy pobyt z pełną odnową biologiczną. "Oferujemy idealny spokój w naszych eleganckich apartamentach, najwyższy standard obsługi oraz profesjonalne zabiegi SPA w pięknym otoczeniu przynoszącym relaks" zapewnia organizator. W cenie 1250 zł (za parę) znajdują się: 2-dobowy pobyt ze śniadaniami i 1 lunchem, nielimitowany dostęp do nowoczesnego Centrum Wellness z basenem, sauną, siłownią i łaźnią turecką i Grand SPA oraz liczne oferty promocyjne na zabiegi. Detale i więcej informacji: TUTAJ.
"Kobieta Piękna i Zdrowa" to propozycja hotelu Różany Gaj. W planie bezpłatne konsultacje z fizjoterapeutą, joga, basen oraz strefa relaksu. Podczas zajęć panie mogą korzystać z lekkiego bufetu w cenie 90 zł od osoby. Więcej informacji: TUTAJ.
Miejsca
Zobacz także
Opinie (88) ponad 10 zablokowanych
-
2015-03-07 19:32
W du..ie mam dzień kobiet... (1)
Szanuję swoją żonę codziennie. Jak zmęczona wraca z pracy, sam zrobię jej masaż, jak się jej nie chce, sam gotuję... Mam zwyczaj szanować kobiety 365 dni w roku i tego wymagam w drugą stronę, jeśli jestem wartościowym człowiekiem płci brzydkiej. Tyle. A nie pseudokomunistyczne mizdryki... Albo się szanujemy cały rok, albo wcale.
- 5 5
-
2015-03-07 20:25
Gdyby był inny nagłówek to nawet bym ci uwierzył.
- 7 0
-
2015-03-05 14:44
"Istnieją dwie pokojowe formy przemocy: prawo i przyzwoitość" (19)
Brak szacunku dla godności mężczyzny, egoizm moralny Polek... równie tragiczne skutki jak propagowana ideologia gender przyniosła znana nam już od dziesięcioleci bałwochwalcza ideologia kultu kobiet. Kryzys męskiej tożsamości i kryzys rodzin, alkoholizm i plaga samobójstw... cmoknonsens, dzień kobiet, presja na pierwszeństwo jej zawsze i wszędzie, emerytalne przywileje kobiet z samej racji "lepszego" urodzenia, a ma być jeszcze obowiązkowe jej "wybraństwo" w wyborach... feminizm swoją nowomowę w sowieckim stylu o "dyskryminacji kobiet" i "równości", swoje utopie lansuje wszędzie, ale to zwłaszcza Polki cechuje tego rodzaju egoizm.
- 24 23
-
2015-03-05 20:00
(13)
co to jest "cmoknonsens"?
- 7 1
-
2015-03-05 20:49
Cmoknonsensem zniewoleni, powiedźcie wreszcie NIE! (12)
Dziękując za to pytanie chcę podkreślić, że wg mnie to bardzo dobrze, że ta zła moda cmoknonsensu zanika. Całowanie kobiety w rękę tylko dlatego, bo ona urodziła się kobietą jest obyczajem staroświeckim i antyludzkim. Zwłaszcza w latach PRL-u Polki traktowały mężczyznę jako pożytecznego przyjaciela swojej pani, takiego dobrze ułożonego kundla... z pewnością nie traktowały nas jako ludzi równych z kobietami w godności. Tak traktowany człowiek jako płeć drugiej kategorii, stawał się często "śmietnikiem pełnym osobistych nieszczęść", pełnym zdeptanej godności alkoholikiem; o szlachetności już nie ma co mówić.
Cmoknonsens to zniewolenie. Słowo to znane od lat, po raz pierwszy chyba PRZEKRÓJ w latach 70-tych czasów PRL-u. W tamtych latach nałogowymi cmokaczami byli niemal wszyscy Polacy, bo zostali "odpowiednio wytresowani" na dobrze ułożonych "kundli". Także i na tym przykładzie widzimy, że "dotyk niewątpliwie jest doznaniem psychicznym", ale tutaj chodzi o coś więcej. Dobre wychowanie możliwe jest tylko wtedy, kiedy wychowawca ukazuje dobro własnym przykładem. Czy Polki okresu PRL-u nakazując chłopcom (często jeszcze przedszkolakom!!!) określonych zachowań ukazywały to - w ich mniemaniu dobro - własnym przykładem? Wychowywanie zgodnie z doktryną kultu kobiet, a zwłaszcza wpajany cmoknonsens - czy chłopiec tak "kształtowany" traktowany był personalnie, jako osoba z równą płci żeńskiej godnością, czy jednak w oderwaniu od tego, co duchowo-ludzkie, od tego, co ma wymiar transcendentny?- 9 4
-
2015-03-05 21:59
(11)
ta zła moda już dawno zanikła, i wydaje mi się że nie pochodzi z PRL tylko z dawniejszych czasów (ale to pytanie do historyka). I dobrze bo młode kobiety czuły się niezręcznie, nawet może bardziej niż całujący je w rękę mężczyźni.
To piękne że dzisiaj mężczyznom chce się walczyć z problemami, ale proszę, niech to będą PRAWDZIWE problemy. Proponuję wyłączyć komputer, wyjść w domu, porozmawiać z prawdziwymi ludźmi w realu.- 4 4
-
2015-03-06 07:00
Nie mylmy pojęć (7)
Cmoknonsens jest czymś innym od np wzajemnego całowania się po rękach małżonków. A odnośnie stosunków społecznych: "w stosunkach międzyludzkich średniowiecza obowiązywały w naszej kulturze takie zasady wzajemnych zachowań, że mężczyzna był sługą damy. Jednocześnie istniało prawo, w którym żona podporządkowana była mężowi we wszystkim. Względy, jakie był winien mężczyzna kobiecie równoważone były posłuszeństwem, jakie mężowi winna była żona. Formą okazywania szacunku, czci był pocałunek w rękę; powszechnie całowano ręce paniom i doroślejszym pannom, młode kobiety całowały ręce matron, starszych w rodzie, tudzież wobec wyższych socjalnie; dzieci /bez względu na wiek/ matkę i ojca, mężczyźni - kobiety, żony - mężów... Ucałowanie nóg rodzicom obowiązywało dzieci, także i dorosłe, przy odjeździe lub powrocie do domu, przy błogosławieństwie z okazji jakiegoś ważnego postanowienia, a więc np. małżeństwa lub wstąpienia do klasztoru. Z czasem w epoce powszechnej czołobitności i uniżoności pochlebstwa padano do nóg dygnitarzom i dobrodziejom, prosząc lub też dziękując za wyświadczoną łaskę; zdarzało się, że i kobiety z najwyższych sfer padały do nóg braciom. Kawalerowie rzucali się do nóg panien po przyjęciu przez nie oświadczyn. Klękano też przed rodzicami: 'Na jedno kolano syn, córka na obie. Kłania się swojej matce'- pisze Kochanowski".
Feministki wmawiają, że kobieta była dyskryminowana i w ogóle to zawsze miała gorzej. A czy nie jest tak, że współcześni mężczyźni mają gorzej od praojców? Chyba nie ma jednoznacznej odpowiedzi na tak postawione pytanie, na pewno dawniej było inaczej, ale i na pewno dawniej męskość i ojcostwo były znacznie bardziej doceniane, szanowane.- 6 4
-
2015-03-06 10:00
(6)
dużo ogólników, w jaki konkretnie sposób masz teraz gorzej? Ojcostwo było bardziej doceniane- ojciec nie porzucał żony i swoich dzieci - czy ktoś każe ci dzisiaj zostawiać kobietę/żonę z dzieckiem? Czy to twój wybór?
czy boli cię bo nie możesz przyłożyć żonie jak nie potrafisz sobie poradzić z problemami?
Kiedyś matka wychowywała syna do powiedzmy 7 roku życia, później syna wychowywał ojciec - czy ktoś dzisiaj zabrania ci zajmować się dzieckiem? Nie musisz go zaraz zabierać do pracy żeby uczyć zawodu, wystarczy że po pracy codziennie pójdziesz z nim pograć w piłkę, odrobisz lekcje itp. Ale facet woli usiąść przed tv po pracy bo zmęczony (kobiety też są po pracy zmęczone ale muszą się zająć domem i dziećmi) i narzekać że ojcostwo nie jest doceniane. Kiedyś mężczyzna musiał sam zarobić na utrzymanie domu; dzisiaj kobiety też zarabiają i płacą rachunki - to cię boli? Że nie wszystkie rachunki sam opłacasz?
Kiedyś mężczyzna jeśli chciał mieć zadbaną żonę musiał zarobić na jej suknie, fryzjera - dzisiaj żona zarabia na to sama - to takie odejmujące męskość? Nie chcę ci dogryzać, po prostu zainteresował mnie temat w jaki sposób wg ciebie męskość i ojcostwo jest obecnie niedoceniana?- 7 5
-
2015-03-06 17:00
Zniesławienie, pomówienie, obmówienie, oszczerstwo (5)
Na jakiej podstawie twierdzisz, że ja czy ogół mężczyzn-Polaków porzucamy żony i swoje dzieci?
Na jakiej podstawie twierdzisz, że ja chcę "przyłożyć żonie", że ja nie potrafię "sobie poradzić z problemami" inaczej, jak poprzez agresję?
Z czego ta insynuacja, że ja nie uczestniczyłem w wychowywaniu naszych dzieci (teraz to i wnuków) po ich urodzeniu, nie chodziłem z nimi "pograć w piłkę, nie pomagałem w odrabianiu lekcji? Dalej to rozumiem, że nie o mnie piszesz - nie jestem facetem.- 5 3
-
2015-03-06 20:26
(4)
nadal nie napisałeś konkretnie: w jakim sensie mężczyzna ma dzisiaj gorzej niż kiedyś?
ale konkretnie: w jakich sytuacjach?- 1 2
-
2015-03-07 17:10
Dyskryminacja ojców
Media w Polsce ani słowem o fakcie dyskryminacji ojców w polskich sądach, za to dużo piszą o fakcie niepłacenia przez wielu z nich alimentów. W sposób oczywisty ojciec dziecka musi współuczestniczyć w wychowywaniu, nauce, zaspakajaniu materialnych potrzeb i alimenty są JEDNĄ Z tego metod. Czytałem kiedyś tekst mężczyzny - sądy w USA np. po rozwodzie rodziców orzekają obowiązek opieki nad dzieckiem jest naprzemiennie, tak więc dziecko ma ojca też. Polskie sądy są w Polsce dawno sfeminizowane, obowiązuje narzucona przez feministki "poprawność" (dzieci "bez ojców" wyrastają potem na osoby zniewieściałe, mami-synalki). Do tego dodajmy feministek monopol w środowisku wydawniczym, szkolnym czy medialnym i światopogląd tych współczesnych faryzeuszek dziś rządzi naszym męskim światem. Feministki stosują różne sposoby, by uczynić z Polaka faceta (kundla), z męskości płeć 2-giej kategorii bez prawa osoby analogicznej do takichże Polek. Pełno artykułów, w którym mężczyzna jest bohaterem negatywnym, a kobieta jego ofiarą mimo, że psychologowie podkreślają wzajemność tych złych relacji (prawie zawsze sądy uwzględniają wyłącznie stanowisko skarżącej kobiety).
- 3 2
-
2015-03-06 21:09
Młodzieży trzeba przede wszystkim ojca
Media kształtują poglądy i postawy. 8 marca jak zwykle feministki świętują wybraństwo swojej płci pisząc o tym niemało. Z kolei o Dniu Ojca artykułów nawiązujących do tego święta nie było. Trwa marginalizacja męskości, trwa kryzys męskiej tożsamości, kryzys ojcostwa, kryzys rodzin... czytamy, że wzrasta liczba samobójstw nastolatków. Niestety, w Polsce kobiety jakże często przyczyniają się do istniejącego marazmu. Co zrobić, by ojciec nie tylko był zaangażowany w wychowywaniu dzieci, ale by był i skuteczny w swoich poczynaniach? Posłuszeństwo jest wartością, jest celem dobrego wychowania. Ale realizując ten cel nie wolno zapomnieć o wolności - jakikolwiek przymus, wymuszanie dobra ma efekt na ogół odwrotny. Jak być skutecznym? Przykład: rodzice zaprowadzili swoje grube dziecko do lekarza. Dziecko nałogowo obżerało się kostkami cukru. Lekarz zbadał i poprosił, by z następną wizytą rodzice z dzieckiem przyszli za 2 miesiące. Po tym czasie zaprosił grubaska do gabinetu, a rodziców grzecznie wyprosił na korytarz. Efekt rozmowy - dziecko przestało jeść cukier. Uradowani rodzice byli i poirytowani, co dali wyraz przy okazji następnego spotkania - dlaczego czekał aż 2 miesiące, nie mógł tego wszystkiego, co powiedział, powiedzieć od razu? Lekarz pokornie wyjaśnił - przepraszam, ale aż tyle czasu sam potrzebowałem, by oduczyć się dosładzania potraw cukrem.
PS. Jak znajdę czas to napiszę jeszcze o fakcie dyskryminacji ojców w polskich sądach po rozwodzie rodziców dziecka.- 5 1
-
2015-03-06 20:56
Emerytury w Polsce to trwająca przez dziesięciolecia dyskryminacja mężczyzn ze względu na płeć!
Słuszna uwaga, że szambo nie jest perfumerią. Brak przywilejów emerytalnych z uwagi na fakt, że ktoś się urodził kobietą jest jedyną normalnością w tym szambie.
Po owocach poznacie - mieliśmy przez dziesięciolecia emerytalne przywileje kobiet i mamy jeden z najniższych wskaźników dzietności NA ŚWIECIE!- 3 2
-
2015-03-06 20:46
Nie od razu Kraków zbudowano
Zakochany mężczyzna może przenieść góry... ale musi czuć, że jest kochany, szanowany a nawet czczony i "na rękach noszony" - oczywiście wszystko to z wzajemnością, bo "takie same prawa nas obowiązują". W Polsce kobiety na ogół są zniewolone ideologią kultu kobiet i chore na manię wielkości swojej płci kochać nie potrafią, i o tym piszę posty też. Najważniejsza jest miłość, a miłości narzucić się nie da i spirala błędnego koła w tym wzajemnym się zniewalaniu może trwać i wiele pokoleń. Mówiąc za siebie - ja swojej żonce i swojej rodzinie oferuję nie tylko obecność w domu. W zasadzie niczego nie wymagam, ale to, co oczekuję, to wzajemności we wszystkim. I widząc te starania żony sam się staram. I nie sądzę, żeby większość mężczyzn chciała tylko wymagać. Właśnie brakuje u tej większości tego zdecydowanego powiedzenia NIE różnym godzącym w naszą godność zachowaniom Polek, które dostrzegają tylko swoje krzywdy i tylko swoje prawa, które drzazgę w oku brata widzą, ale belki w swoim już nie.
- 5 1
-
2015-03-05 22:08
Proponuje sie postukac gumowym młotkiem wten pusty czajkim jaki nosisz na zakonczeniu szyi (2)
- 6 2
-
2015-03-06 09:32
(1)
no właśnie, brak argumentów, to chociaż obrazić kogoś można... ale mi dowaliłeś, czujesz się przez to lepszy?
- 1 4
-
2015-03-06 09:42
inni ci głąbie wyzej napisali i nizej napisali
proponuje włączyć mózg to nie boli :)
- 7 1
-
2015-03-06 07:31
Z wdzięcznością przeczytałem (1)
ten tekst, tak różniący się od wszechobecnego pokrętnego bełkotu. Gratuluję samodzielnego myślenia, bo to niestety wielka rzadkość.
- 4 3
-
2015-03-06 17:47
Definicja szczęścia? Życie w zgodzie z samym sobą. Czyli teoria niemożliwa do urzeczywistnienia?
"Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli", albo: "Ludzie szczęśliwi są dobrzy, ale szczęśliwi są tylko dobrzy ludzie".
Moja żonka traktuje mnie serio, ja staram się, by ona przy mnie czuła się szczęśliwa. Dla mnie partnerstwo to miłość i wzajemność we wszystkim, to solidarność płci, to równowaga płci.
Wszystko zależy od podejścia ludzi, w każdym domu rodzinnym model partnerstwa może wyglądać inaczej, byleby się wystrzegać "syndromu bycia posiadanym". Krytykuję właśnie ten wszechobecny syndrom, wynikający z niego egoizm kobiet i mężczyzn, dostrzegam fakt, że zwłaszcza Polki wychowane w latach PRL-u swojego egoizmu nawet nie widzą. Skoro widzę ten fakt to i mam tą świadomość, że być może i ja swojego egoizmu nie dostrzegam gdzieś też. Tym niemniej chodzi o to, by dążyć ku dobru, by chcieć.
W naszym domu jest partnerstwo, szacunek wzajemny i uczestnictwo nas wszystkich we wszystkich domowych obowiązkach. Czyli nie ma jakiegokolwiek dyktatu, swoje pragnienia nie narzucam nikomu tylko ukazuję własnym przykładem, sam sobie robię śniadanko i kolację, nikt mi nie szykuje kanapek do pracy, kobiety w naszym domu mi nie usługują, nikt mi nie pierze gaci, sprzątanie mieszkania jest obowiązkiem nas wszystkich, obiady gotujemy naprzemiennie (choć przyznaję, że żona częściej) i sam sobie nakładam. I mi nikt niczego nie każe, a i moja żona nic nie musi; jakżebym w ogóle mógł wykorzystywać małżonkę tak kochaną i kochać potrafiącą.
Nikt nie jest świętym. Także my winniśmy starać się zmieniać swój świat, by w sposób maksymalny żyć w zgodzie z samym sobą. W Polsce trudność polega na tym, że zniewoleni różnymi utopijnymi ideologiami mężczyźni są z tymi przypisanymi płci męskiej kajdanami "szczęśliwi", jak "szczęśliwe" były przez wieki kobiety całkowicie zależne od zdania i woli męża i ojca. Ten rodzaj "szczęśliwości" to wspomniany "syndrom bycia posiadanym".
Dziękuję i pozdrawiam- 2 1
-
2015-03-05 15:40
dobrze napisane ale która sie przyzna zadna ! prawda boli to i wielce oburzona
- 11 8
-
2015-03-05 14:49
zmień lekarza albo leki (1)
- 10 17
-
2015-03-05 15:02
Dobrze napisał, a ty coś insynuujesz tylko
Popieram
- 8 7
-
2015-03-07 13:45
Wielu tu narzeka że kobiety tylko kasą się interesują.
Może tak teraz jest ale za młodych moich lat tak nie było.Po ślubie mieszkaliśmy jakiś czas u teściów.Obydwoje mieliśmy pracę,małą córeczkę i małego fiata 126p a wyjazd za miasto czy nad jezioro to była pełnia szczęścia.Wczasy w Bułgarii czy Grecji to był luksus i zawsze coś na handelek,że wczasy się zwracały zawsze gdzie by się nie pojechało a nieraz z 100-200 dolców do przodu.Były książeczki mieszkaniowe a potem własne M.Nie chciałbym się teraz urodzić w Polsce ale jakiś czas 10 lat kontraktu jak mieszkaliśmy w Niemczech to powiem wam,że tam jest normalnie jak kiedyś u nas było.Mieszkanie z miasta w 2 tygodnie i pracy nie brakuje.
- 9 0
-
2015-03-06 11:26
A ja mam zamiar iść z Mężem na długi spacer nad morze, ważne żeby być razem (2)
a potem może pójdziemy gdzieś na jakieś dobre piwko.Uwielbiamy spędzać ze sobą czas i tak już ponad 20 lat i nadal tak samo nas to cieszy.
- 22 7
-
2015-03-07 13:21
fajnie się dobraliście.
- 7 1
-
2015-03-06 11:36
Ale nudy.
Wstaw info na FB o tym.- 3 12
-
2015-03-06 21:41
jahuaofh (1)
Ja jestem ciekawa co mój wymyśli ale ostatnio pokazałam mu filmik z walentynek w kfc https://www.facebook.com/video.php?v=879441595412437&set=vb.162725773750693&type=2&theater więc ma co pobijać. Na bank mnie do niego zabierze, bo pewnie jakieś niespodzianki przyszykują
- 4 5
-
2015-03-07 13:19
Fajne.
- 4 0
-
2015-03-05 14:25
(4)
Ja chciałbym opłacony tatuaż.
- 7 17
-
2015-03-07 07:21
(1)
zrobie ci,a ty mi loda
- 0 2
-
2015-03-07 10:35
Wszędzie to gejostwo
- 2 0
-
2015-03-05 15:00
Ja Ci chetnie zrobię (1)
ale miejsca wybiorę sam ;)
- 4 5
-
2015-03-05 17:18
Nie ma problemu - na 100 kilowym ciele masz duży wybór.
Całuski- 7 3
-
2015-03-06 15:34
botan
a po co bukiet? lepiej juz cos praktycznego kupic. w mediaexpert jest jakas specjalna akcja ze sprzetem dla kobiet. ja chyba jakas lokowke kupie
- 2 6
-
2015-03-05 18:30
8 marca jak 1 maja (2)
Ja ani nikt w naszej rodzinie nie mamy żadnego problemu z 8 marca, bo dla nas jest to dzień jak co dzień. A te kobiety które żądają by to święto było niech odpowiedzą, jak to się ma do równouprawnienia? I nie piszcie proszę o jakimś bzdurnym i równie sztucznym dniu mężczyzn, o którym w mediach nie ma ani słowa i którego same nie obchodzicie.
- 21 8
-
2015-03-06 09:20
w kalendarzu u mnie stoi Dzień Meżczyzn też w marcu.....:-) (1)
- 1 5
-
2015-03-06 12:23
Możesz odpowiedzieć na pytanie, co z tego, że w jakimś kalendarzu stoi dzień mężczyzn? Tutaj artykułów o dniu kobiet jest już kilka, a o dniu mężczyzn czemu nigdy nie było żadnego?
- 7 2
-
2015-03-06 12:03
MEEga oferta
Eks prezydentowa pokaże jak jeść bezy,bufet za 9 dych oferuje paszę dla lal,wszystko podlane sosem z coatch`a, sorry trenera personalnego,aby jeszcze bardziej,lepiej i skuteczniej spełniać oczekiwania wszystkich wobec siebie. Progres się liczy.Baranice
- 8 1
-
2015-03-06 09:56
uwaga
Idealny prezent dla pań, to intensywne akty intymne z nieznajomym, dobrze wyposażonym mężczyzną.
- 3 15
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.