• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Do celu z pilotem - czy warto kupić droższą nawigację samochodową?

Marek Nowak
4 czerwca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Warto pamiętać o bezpieczeństwie i programowanie celu podróży wykonywać zawsze na postoju, podobnie jak podłączenie telefonu do nawigacji jako zestawu głośnomówiącego. Warto pamiętać o bezpieczeństwie i programowanie celu podróży wykonywać zawsze na postoju, podobnie jak podłączenie telefonu do nawigacji jako zestawu głośnomówiącego.

Niektóre modele nawigacji samochodowych kupić można taniej niż bilet na express do Warszawy i pomyłką byłoby nazwać je dobrem luksusowym. Wraz z naszymi ekspertami zastanawiamy się jednak czy warto zainwestować w tego typu sprzęt dziesięciokrotnie więcej, kupując nawigacje z górnej półki. Przepłacimy czy zainwestujemy w jakość?



- Nawigacja przede wszystkim ma służyć kierowcy. Jak dobry pilot rajdowy ma skutecznie "dyktować" trasę, przy czym nie może utrudniać jazdy i odwracać uwagi - mówi Radosław Ciepliński, kierowca rajdowy i instruktor ze Szkoły Bezpiecznej Jazdy EnjoyDriving. - Bieżące informacje o utrudnieniach ruchu również będą bardzo pomocne.

Jako pierwsza w Polsce mechanizm omijania korków i niespodziewanych zatorów drogowych wprowadziła AutoMapa (AutoMapa Traffic). Dziś standardy te spełnia wiele urządzeń marek Becker (na przykład Becker revo.2 w cenie 1,8 tys.), Garmin (Garmin Nüvi 2585 TV - 1,2 tys.), Goclever (Goclever Navio 505 AutoMapa Europa - 600 zł), NavRoad (NavRoad LEEO S - 900 zł, NavRoad AURO 2 S - 600 zł), TomTom (TomTom GO Live 1005 Europa LMT - 1,2 tys). Warto też wspomnieć o urządzeniu Mio Spirit 697 Europe Plus LTU (ok. 1 tys.).

Technika vs. ergonomia

Urządzenia te różnią się w specyfikacji technicznej, lecz nie da się ukryć, że podczas wyboru w pierwszej kolejności częściej kierujemy się estetyką i ergonomią niż porównaniem dostępnej pamięci i dodatkowymi funkcjami. Oczywiście ergonomia jest bardzo ważna - urządzenie, z którym spędzimy w trasie długie godziny nie powinno być za duże ani za małe, a widok mapy musi być dla nas całkowicie czytelny. Istotne jest także gdzie i w jaki sposób zamontujemy urządzenie.

- Optymalnym rozwiązaniem jest dotykowy ekran o przekątnej około pięciu cali - stwierdza Radosław Ciepliński. - Na miejsce montażu polecam deskę rozdzielczą, tak by nawigacja była poniżej linii wzroku i nie zasłaniała przedniej szyby. Podstawą dla mnie jest jednoczesny podgląd mapy na jednej części ekranu, a na drugiej widok 3D z punktu widzenia kierowcy, znany z podstawowych rozwiązań GPS. Ważne jest również intuicyjne menu, przez co z łatwością wprowadzimy cel podróży oraz dodatki zwiększające wygodę i bezpieczeństwo, takie jak możliwość obsługi typu hands free, czy kompatybilność ze smartfonami przez bluetooth, dzięki czemu możemy wykorzystać nawigację także jako głośnik telefonu głośnomówiącego.

Jeśli chcemy wyjść z samochodu i rowerem zwiedzić okolicę, przyda nam się akumulator, który podtrzyma pracę urządzenia przez 3-4 godziny.
Jako urządzenie spełniające wszystkie te warunki nasz ekspert wskazuje nawigację Garmin Nuvi 3590 LMT (1,5 tys. złotych). W stosunkowo wysoką (względem konkurencji) cenę tej nawigacji wchodzi bezterminowa subskrypcja komunikatów drogowych oraz subskrypcja nuMaps Lifetime, która umożliwia do czterech aktualizacji map w roku, przez cały okres eksploatacji urządzenia. Jest to szczególnie istotne przy tak dynamicznej rozbudowie sieci dróg jak obecnie dzieje się to w Polsce. Dla porównania, Goclever zapewnia darmową aktualizację mapy Polski przez 2 lata od wydania zakupionej przez nas wersji, AutoMapa zaś aktualizowana jest aż sześciokrotnie w ciągu roku. Warto też wspomnieć, że wcześniejsza wersja tej nawigacji (Garmin nuvi 3490 LMT) uzyskała pierwsze miejsce w zeszłorocznym zestawieniu nawigacji miesięcznika PCWorld Computer.

Wszystko w jednym

Czy z nawigacją samochodową czujesz się bezpieczniej?


O ile w cenie do 400 złotych znajdziemy kilka ciekawych propozycji nawigacji, takich jak VIA 125 IQ z pięciocalowym, dotykowym wyświetlaczem o rozdzielczości 480x272 piksele, pamięcią 4 GB i bezprzewodowym łączem bluetooth, to zakup na przykład Larka FreeBird 43 (160 zł) zdecydowanie nas ograniczy. Wbudowany 1 GB pamięci nie udźwignie w praktyce więcej niż zawartość zamieszczonej w zestawie mapy Polski. Nie wszystkie tanie modele mają nawet czytnik kart SD.
Jako niezbyt istotny dodatek potraktować można oferowane przez wiele, także tańszych, nawigacji opcje odtwarzania plików audio, wideo, zdjęć, e-booków, a nawet odbierania telewizji. Jeśli ma to dla kogoś istotne znaczenie przy ostatecznym wyborze, powinien zastanowić się nad zakupem odpowiedniego oprogramowania do tabletu lub smartfona.

- AutoMapa oprócz długiej listy producentów tradycyjnych nawigacji samochodowych dostępna jest praktycznie na każdym urządzeniu mobilnym - mówi Janusz M. Kamiński, rzecznik prasowy marki. - Za wyborem urządzenia, na którym korzystamy z nawigacji samochodowej przemawiają konkretne preferencje użytkowników. Ponieważ często się przemieszczam i zależy mi na tym by wozić ze sobą jak najmniej urządzeń, mam ją zainstalowaną na iPhonie 5 (cenię sobie korzystanie z całego ekosystemu Apple'a) i tablecie Nexus 4. W naszym zespole panuje jednak bardzo duże zróżnicowanie w tym zakresie.

Na koniec jeszcze kilka oczywistych z pozoru uwag o bezpieczeństwie: programowanie celu podróży powinniśmy wykonywać zawsze na postoju, podobnie jak podłączenie telefonu do nawigacji jako zestawu głośnomówiącego. Wykonywanie tych czynności podczas jazdy jest dużo bardziej niebezpieczne niż konsekwencje nietrafionego zakupu.

Miejsca

Zobacz także

Opinie (71) 1 zablokowana

  • (1)

    Warto tańszą.

    • 54 3

    • najważniejsze jest oprogramowanie a nie sprzęt

      • 3 0

  • Parę razy jechałem z navi i... (5)

    ... doszedłem do wniosku, że mi przeszkadza i rozprasza. Sam lepiej wiem którędy jechać. Może dla kuriera, taksówkarza albo przy jechaniu w ciemno w jakieś miejsce ma sens. Ale jeśli chociaż z grubsza zna się miejsce docelowe to tylko przeszkadza.

    • 28 27

    • Tak

      • 6 1

    • jak sie zna miejsce docelowe to po co ją w ogoóle brać (3)

      • 28 1

      • (2)

        W pełni sie z Toba zgadzam, choć navi ma kilka ciekawych funkcji. Pokazuje możliwe kontrole radorowe, fotoradary. Czasem warto odpalić tylko po to aby pokazywała trase, po oddaleniu widoku mozna określić kiedy będą dłuższe proste :)

        • 4 3

        • no chyba ze po to, wtedy sie zgodze (1)

          ja mam stara z 2008 i ona pokazuje tylko trase + gdzie stal radar 5 lat temu :) dlatego zabieram ja tylko w trase

          • 3 0

          • To uaktualnij sobie mapy:-)

            Moja od lat leży gdzieś w domu, ale to w sumie pożyteczny gadżet.

            • 3 0

  • Warto

    Ja mam takiego średniaka cenowego Modecom i spisuje się wspaniale. Najczęsciej włączam w obcym mieście

    • 13 1

  • Lepiej kupić jedną z

    najtańszych nawigacji z możliwością podłączenia karty SD.Następnie kupujemy np.Automape na płycie i wrzucamy na SD.Wychodzi dużo taniej,niż już z wgraną.
    To oczywiście legalny sposób, są tez dużo tańsze metody :)

    • 53 3

  • navi za 1800 w dzisiejszych czasach to porazka (2)

    Smartfon ma wszystkie funckie navi. Google maps + google navi (teraz juz dopracowane) poprowadzą najszybciej do celu. Wiele opcji do wyboru. Na ekranie tylko podstawowe użyteczne informacje. Google szczytuje dane z ruchu ulicznego i nas prowadzi wolnymi drogami. Trzeba tylko wszystko poustawiać.

    • 23 5

    • google szczytuje!

      ho, ho! I tak przy ludziach?

      • 15 2

    • Kiedy Google szczytuje

      to raczej ciężko sięskupić na prowadzeniu.

      • 8 2

  • To nawigacja w Polsce jest juz jest "de luxe" ?? (3)

    • 28 3

    • taaa

      • 2 0

    • gdy trzeba wydać całą pensję na nią to tak

      • 7 0

    • a czytałęś piewsze zdanie tekstu?

      • 1 0

  • a jakie znaczenie ma model nawigacji jak liczy sie (4)

    oprogramowanie , jest automapa wgrywasz i po sprawie żeby tylko procesor miał 600mhz (co najmniej) i było 512 m żeby się nie cieło
    a i tak wszystko jest made in china.

    • 40 0

    • bzdura (3)

      Od 4 lat używam autoampy na palmtopie z procesroem 400 MHz i nic mi się nie tnie.

      • 4 0

      • ale za rok ci się okaże że nowe funkcje

        wymagaja lepszego procka :P wiesz jak jest.... ;-)
        mi sie na 200 nic nie cieło:) ale szybszy procek szybciej wylicza trase ;-) itd :) pozdrawiam...

        • 7 1

      • (1)

        NavRoad NR460: 468 MHz, 64 MB DDR i najnowsza automapa działa bardzo przyzwoicie. Nie potrzeba mi nic więcej. Jedyną wadą może być czas uruchamiania automapy. Od włączenia zasilania do wyznaczenia trasy mijają nawet i 2 minuty.

        • 2 0

        • haha

          to wyznacz trase dluzsza niz z kartuz do gdanska... Na 64 MB pamieci niestety, ale ciezko wyznaczyc dluga trase.

          • 5 1

  • "Jest to szczególnie istotne przy tak dynamicznej rozbudowie sieci dróg jak obecnie dzieje się to w Polsce." (1)

    Coś przespałem?

    • 47 13

    • Jarosław wyłaź z szafy

      • 0 1

  • (1)

    Mi wystarczy Galaxy Note i jego nawigacja :)

    Brak w niej tylko wskazywania aktualnej prędkości
    Ale jest świetnie zsynchronizowana z google maps

    • 2 6

    • Galaxy note i jego nawigacja

      o jakiej nawigacji piszesz on ma mapy google, ale tylko online bo bez polaczenia sieciowego ani rusz. Czy o tym piszedz czy czegos nie znam w moim Galaxy N II?

      • 0 0

  • nawigacja

    używam google maps na iOS + yanosik :) w zupełności wystarcza.

    • 18 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Chrzest jachtu Conrad 144S

uroczystość oficjalna

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane

Inwestycje Deluxe

Gaja Park

Gaja Park

DORACO Investment

Gdańsk Żabianka, ul. Pomorska 68 Mapa

30 do 175 m2
Powierzchnia
w budowie
Realizacja
Monolit

Monolit

7 ogłoszeń

Herzinvest

Straszyn, ul. Marsa Mapa

223 do 268 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja