Takie wina rzadko otwiera się we dwoje, a ich ceny na polskim rynku sięgają nawet 4 tys. zł. W czwartek, 26 stycznia, w restauracji Crazy Butcher odbyła się kolacja komentowana, podczas której spróbować można było wyjątkowych win Chateau Haut-Brion i La Mission Haut-Brion w rocznikach, które nie są ogólnodostępne, oraz poznać przedstawiciela tych winnic.
Nadchodzące wydarzenia kulinarne
tak i często taki kupuję
24%
doceniam, ale rzadko mam okazję taki spożywać
38%
nigdy nie próbowałe(a)m naprawdę dobrych alkoholi
15%
nie, dla mnie alkohol to głównie "procenty"
23%
Crazy Butcher
słynie z doskonałych mięs. Można tu zjeść starannie wyselekcjonowane steki czy zakupić do domu świeżą i sezonowaną wołowinę, wędliny i inne specjały. Za menu lokalu odpowiada szef kuchni
Roman Kotsan, który zabrał gości w kulinarną podróż. W roli głównej wystąpiło jednak wino.
Czwartkowa kolacja była kolejnym wydarzeniem, kiedy
Wine Taste i Crazy Butcher połączyły siły. Tym razem uczestnicy kolacji spróbowali win Clarence Dillon, jednego z najważniejszych graczy w Bordeaux.
Obok win Château Haut-Brion Château i La Mission Haut-Brion trudno przejść obojętnie. To pierwsza piątka Bordeaux według klasykifkacji z 1855 r. Choć wina te traktowane są jako kolekcjonerskie i inwestycyjne, ich miejsce jest oczywiście też na stole.
Czym byłaby degustacja bez dobrej opowieści? Przez meandry smaków, aromatów i historię najważniejszego regionu winiarskiego na świecie przeprowadził gości
Piotr Kamecki, jeden z najbardziej utytułowanych sommelierów w Polsce, oraz wyjątkowy gość,
Nicolas Chemineau z Clarence Dillon Wines.
Historia rodzinnej posiadłości Domailne Clarence Dillon sięga 1935 r., kiedy to Clarence Dillon, nowojorski bankier rozmiłowany we francuskiej kulturze, zakupił słynną winnicę Chateau Haut-Brion. Jej tradycja sięga jeszcze czasów rzymskich, a obecnie z dumą może pochwalić się produkcją jednych z najwyśmienitszych win na świecie: pochodzących z najlepszych w Bordeaux parceli Chateau Haut-Brion oraz Chateu La Mission Haut-Brion. W 2005 r. jej właściciel, książę Robert Luksemburski, zainicjował powstanie marki Clarendell, której produkcję nadzoruje ten sam zespół winiarzy, pracujących też dla Chateau Haut-Brion. Degustowano wina białe, czerwone oraz słodki Monbazillac.
Gości powitano najmłodszym z win serwowanych tego wieczoru -
Clarendelle Bordeaux Blanc AOC 2021. To subtelne i rześkie wino, w którym można wyczuć aromaty cytrusów, brzoskwiń i owoców egzotycznych z subtelną domieszką nut różanych i liczi. Do wina podano
amuse bouche w postaci
tatara wołowego z graten (zapiekanka z ziemniakami)
i grzybami shime.
Kolejnym degustowanym winem było
La Clarte de Haut-Brion Pessac-Léognan Blanc AOC 2017, dużo bardziej cieliste, w którym znaleźć można aromaty marmolady z żółtych owoców pestkowych, melona, wiciokrzewu, skórki z limonki, kwiatów i wosku. Zaserwowano do niego przystawkę -
ceviche z przegrzebków z cytrusami, granatem i kolendrą.
Najbardziej wyczekiwanym
punktem wieczoru było danie główne - zacna porcja
Beef Wellington z puree i sosem z czerwonego wina, do którego podano najdroższe wino tego wieczoru (ponad 4 tys. zł na polskim rynku) -
Château La Mission Haut-Brion Pessac-Léognan Rouge AOC 2006. Jeszcze przed degustacją wino to zachwyciło intensywną, purpurową barwą w kieliszku. To francuskie wino jest niezwykle żywiołowe i złożone, zaskakuje eksplozją aromatów i smaków. W jednym łyku wyczujemy maliny, jeżyny, akcenty dymne i cygara, cedr, kawę i lukrecję.
Po daniu głównym goście spróbowali specjalnej
selekcji serów zestawionych z
Chateau Bahans Haut-Brion Pessac-Léognan AOC Rouge 1998 w pięknym, głębokim, ceglastym kolorze i o intensywnym aromacie bardzo dojrzałych czarnych owoców z nutą ziaren kakaowca i tytoniu. Można jednak było odnieść wrażenie, że sery zdominowały kubki smakowe gości i wino nieco ginęło w odbiorze. Kolację zwieńczył
deser - creme brulee i
Clarendelle Amber Monbazillac AOC 2015 - subtelne, deserowe wino z bardzo dojrzałych, wręcz przejrzałych winogron.
Jak to zwykle bywa podczas kolacji degustacyjnych, było to kameralne, eleganckie spotkanie kilkunastu pasjonatów mocnych win i konkretnych smaków.