Pod jego maską pracuje stado 639 koni mechanicznych, które zapewniają przyspieszenie do "setki" w zaledwie 3,2 sekundy. Kosztuje ponad milion złotych i jest jedną z najgorętszych premier tego roku. Poznajcie absolutną nowość w gamie Mercedes-AMG, długo oczekiwany model GT 4-Door Coupe, który właśnie pojawił się w Trójmieście.
W tym roku Mercedes zaserwował swoim klientom elektryzujące premiery. Na rynku pojawiły się nowe generacje kilku modeli,
w tym kompaktowej Klasy A, usportowionego CLS-a i
przede wszystkim legendarnej Gelendy. O każdym z tych aut było głośno, ale show skradł inny samochód -
wschodząca gwiazda Mercedes-AMG GT 4-Door Coupe.
We wtorek do gdyńskiego salonu
BMG Goworowski prosto z niemieckiego Affalterbach dotarła gorącą przesyłka - jeden z pierwszych w Polsce egzemplarzy tego czterodrzwiowego coupe.
Model o dość błahej nazwie "cztery drzwi" to rodzinny odpowiednik sportowego modelu AMG GT.
To również długo oczekiwana odpowiedź Mercedesa-AMG na Porsche Panamerę, która przecież na rynku jest już blisko dekadę.
GT4 jest dla AMG GT dokładnie tym, czym Porsche Panamera dla modelu 911. Aż chciałoby się powiedzieć: limuzyna od Porsche ma konkurenta, nareszcie.
- AMG GT 4-Door Coupe to samochód sportowy stworzony z myślą o rodzinie. To pierwszy model w gamie GT, który napędzany jest na wszystkie koła, a do tego może posiadać cztery bądź pięć miejsc dla pasażerów. Nie da się ukryć, że Mercedes AMG tym modelem celuje głównie w Porsche Panamera - wyjaśnia Marek Szybilski, szef sprzedaży w BMG Goworowski.
Mercedes-AMG przygotował dla swoich klientów naprawdę ciekawą ofertę silnikową. Pod maskę czterodrzwiowej limuzyny może trafić jedna z czterech proponowanych jednostek w zakresie mocy od 367 KM do 639 KM (wersje 43, 53, 63 i 63 S). W przyszłym roku do oferty trafi kolejna hybrydowa wersja - GT 73 o łącznej mocy blisko 800 KM.
Aktualnie na szczycie listy znajduje się pełnokrwista wersja GT 63 S wyposażona w silnik
V8 biturbo o pojemności 4 litrów i mocy 639 KM (900 Nm maksymalnego
momentu obrotowego). Silnik zestrojony został ze sportową, 9-stopniową automatyczną skrzynią biegów Speedshift. Napędzana na wszystkie koła limuzyna to prawdziwy sprinter, który od 0 do 100 km/h przyspiesza w zaledwie 3,2 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 315 km/h.
Można powiedzieć, że Mercedes-AMG stworzył najmocniejszą limuzynę dostępną aktualnie na rynku. GT 63 S 4-Door Coupe w tyle zostawia takie tuzy jak Audi RS6 (605 KM) czy BMW M5 Competition (625 KM). A warto również dodać, że nieco słabsza wersja GT 63 rozwija moc 585 KM, a to wciąż więcej od topowej odmiany Panamery (550 KM).
Nowa limuzyna Mercedesa potwierdziła swoją wielkość kilka tygodni temu na torze Nurburgring-Nordschleife. Niemiecka bestia ustanowiła nowy rekord okrążenia w segmencie samochodów czterodrzwiowych. Pokonała Turbo S aż o 15 sekund.
AMG GT 4-Door Coupe to samochód sportowy, a nie usportowiony - to kierunek, którym od samego początku podążali inżynierowie z fabryki AMG. Bardzo mocno usztywnione nadwozie, tylna oś skrętna, elektronicznie sterowana blokada tylnego dyferencjału, układ wielokomorowego zawieszenia pneumatycznego czy aktywny system sterowania powietrza Airpanel (w przednim zderzaku oraz ruchomy tylny spojler) - te wszystkie zabiegi sprawiły, że dziś czterodrzwiowy Mercedes osiąga tak dobre wyniki.
Cennik AMG GT 4-Door Coupe startuje od kwoty 413 tys. zł. W zamian klient otrzyma najsłabszą wersję 43 z 3-litrowym silnikiem o mocy 367 KM. Od kwoty 530 tys. zł rozpoczynają się ceny mikrohybrydy GT 53 (3.0 i 435 KM). Z kolei do odmiany GT 63 należy dorzucić kolejne 200 tys. zł. Topowa "eska" to już koszt co najmniej 793 tys. zł.
Egzemplarz, który trafił do salonu BMG Goworowski, to oczywiście najmocniejsza wersja GT 63 S. Bogato skonfigurowana limuzyna została wyceniona na kwotę
1 mln 21 tys. zł. Na liście wyposażenia dodatkowego znalazły się m.in. ceramiczne hamulce (dopłata w wysokości 31 tys. zł), wykończenie wnętrza elementami z włókna węglowego (14 tys. zł), pakiet aerodynamiczny AMG (13 tys. zł), fotele AMG Performance (9 tys. zł) czy system nagłośnienia Burmester Surround o wysokiej klasy dźwięku przestrzennego 3D (18 500 zł).
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
