Dobra luksusowe dostępne w limitowanych edycjach mają nabrać w oczach klienta wyjątkowego znaczenia. Ich unikatowość nierzadko podkreśla się także angażując w kolekcję nazwisko znanego artysty. Przykładów fuzji sztuki i produktów deluxe poszukaliśmy w samym Trójmieście. Naszą uwagę zwróciły pióra składające hołd Pablowi Picasso, filiżanki projektowane przez Yoko Ono oraz zegarki, których design czerpie ze spuścizny Basquiata.
2016-07-22 14:33
Bardzo lubię przedmioty użytkowe wykorzystujące motywy Keitha Haringa, ta butelka Tequili jest naprawdę świetna, szkoda, że nie ma jej w Polsce!
Warto przy tym dodać, że Haring sam uważał. że pop art powinien być sztuką masową, reprodukowaną na takich właśnie przedmiotach. Około roku temu licencjonowane ubrania można było kupić w Pull&Bear, obecnie jego motywy są też na specjalnej serii produktów... marki Tenga ;) Dostępne np. w Venus.
2016-07-20 12:04
Tak ale musiała te dzieła tworzyć w wyrze z Lennonem.
Poza tym jakoś nie kojarzę.
2016-07-20 22:17
lepiła by pewnie gliniane garnki gdzieś w Azji za miskę ryżu.
2016-07-21 09:16
Yoko Ono mieszkała w Stanach na długi czas przed poznaniem Lennona, od 1953 r., a Lennona poznała 10 lat później w Londynie na wystawie swoich dzieł sztuki.
2016-07-21 11:00
Buuuu. haaaaaaa,dzieła sztuki.
2016-07-21 09:01
leci po karierze meża
2016-07-20 10:59
Widelca i noza nie uzywaja gdyz zra palcami wiec po co im luksus jak widzac noz i widelec przy daniu wola siedziec i nie jesc . A gdzie im jedzenie np. makaronu łyzka i widelcem czy jakies filizanki zdobione przez Yoko Ono.
2016-07-20 22:14
Na takim niszowym portalu się wypowiadasz znawco? powinieneś wypisywać te mądrości na portalu deluxe typu pudelek.pl dla znanych celebrytów.
W sam raz dla takich zadufanych prymitywów.
2016-07-20 18:10
lubię poczytać opinie kogoś ze świata de luxe
2016-07-20 15:37
Taki zegarek składa się z chińskich podzespołów produkowanych na masowa skalę. Co nie ma nic z prawdziwym zegarkiem wspolnego
2016-07-20 19:01
Jezeli ow zegarek jest z np. limitowanej serii 100 sztuk i ma reczny podpis kogos '' znanego '' to mozna to nazwac towarem luksusowym . Wiesz ze np. Pirelli wydaje limitowane kalendarze poza obiegiem sklepowym i koszt jego wydania jak mozesz sie domyslic jest podobny do innych lecz ma to ' cos '' czyli foto osob ktore innym nie udzielaja zezwolenia na swoje fotki itd . - ''Kalendarz Pirelli nazwa ukazującego się co roku od 1964 wydawnictwa prezentującego artystyczne fotografie z aktami znanych aktorek i modelek.
Początkowo był to tylko firmowy kalendarz włoskiej filii firmy Pirelli. Z czasem stał się renomowanym wydawnictwem, którego sława po części związana była z jego wyjątkowością. Nie był on powszechnie dostępny i przekazywany tylko wybranym osobistościom i klientom firmy Pirelli.
W 1974 ze względu na kryzys paliwowy zaprzestano wydawania kalendarza, ale po dziesięciu latach zaczął się ukazywać na nowo.
W 2010 powstał film dokumentalny Historia kalendarza Pirell''. tak wiec ten kalenadrz nie ze wzgledu na cene jest czyms wartosciowym lecz za to iz nie kazdy go moze posiadac ........Pamietaj iz sa tez obrazy w cenie 300 zl ktore za 20 lat moga byc warte 300 000 . Wiec bywa roznie z tym luksusem .
2016-07-20 11:08
Rzeczywiście, pisanie daty tragicznej śmierci męża na filiżance sprzedawanej każdemu, kto zechce ją kupić jest superprestiżowe...
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy
Plaża 41
Gdańsk Brzeźno, ul. Gałczyńskiego 1 
Gaja Park
