W sobotę odbył się szósty bal charytatywny wspierający podopiecznych Domu Hospicyjnego Caritas im. św. Józefa w Sopocie. Centrum konferencyjne hotelu Sheraton w Sopocie wypełniło ponad 80 gości. Dużym zainteresowaniem cieszyła się głośna licytacja, na której chętnie udzielała się od lat wspierająca hospicjum, Katarzyna Sokołowska.
Głównym celem balu było zebranie funduszy na wsparcie Domu Hospicyjnego Caritas im. św. Józefa w Sopocie, w którym przebywa obecnie 25 podopiecznych. Szósty bal charytatywny poprowadziła dziennikarka telewizyjna
Urszula Chincz, a gościem specjalnym była
Katarzyna Sokołowska, jurorka programu Top Model, która zawodowo jest reżyserką pokazów mody.
- Cieszę się, że mogę być z państwem w ten wyjątkowy wieczór, podczas którego mamy dwa zadania: dobrze się bawić i jak najlepiej wspomóc sopockie hospicjum. Witam serdecznie tych, którzy po raz kolejny są na naszym balu oraz tych, którzy są nowicjuszami. Wszystkich tak samo zachęcam do czynnego udziału w licytacjach, które są jeszcze przed nami - rozpoczęła spotkanie Urszula Chincz.
Najciekawszym wydarzeniem wieczoru była
licytacja ponad 20 przedmiotów przekazanych przez darczyńców. Odbywała się w dwóch etapach: najpierw trwała cicha licytacja, której finał nastąpił około 23 i polegał już na głośnej aukcji. Do licytowania zachęcał
ks. Tomasz Kosewski reprezentujący sopockie hospicjum, a większość aukcji skutecznie podbijała Kasia Sokołowska.
Dużym zainteresowaniem cieszyły się gadżety związane z piłką nożną.
Wylicytowano aż dwie koszulki z podpisami piłkarzy reprezentacji Polski w piłce nożnej za 2500 zł i 2700 zł, natomiast koszulkę z autografem Bartosza Kurka sprzedano za 2000 zł. Za 900 zł wylicytowano zarówno piłkę z autografami piłkarzy reprezentacji, jak i drugą z piłek, z podpisem Zbigniewa Bońka, prezesa PZPN-u.
Najwięcej, bo aż za 5000 zł wylicytowano dar od reprezentacji Polski w skokach narciarskich - autografy i zdjęcia sportowców, które trafiły do Katarzyny Sokołowskiej i jej partnera. Pani Katarzyna wylicytowała ponadto naszyjnik i bransoletkę z pereł za 500 zł. Na aukcji pojawiły się również dwa obrazy:
"Axis Mundi" autorstwa Jacka Zielińskiego oddano za 1200 zł, natomiast
obraz stworzony przez Dawida Garncarka za 2200 zł. Licytowano także m.in.
buty z autografem Sławomira Peszki (300 zł),
rękawice podpisane przez Dariusza "Tigera" Michalczewskiego (700 zł),
bransoletka z cyrkonii od firmy Apart (900 zł), naszyjnik z pereł (600 zł) i jeszcze kilka kompletów biżuterii oraz witraże.
Podczas samej licytacji zebrano prawie 25 000 złotych. Dla porównania w zeszłym roku było to aż 50 000 zł.
Organizatorzy przygotowali także
loterię z cennymi nagrodami otrzymanymi od sponsorów, w które można było wziąć udział kupując los "cegiełkę" za 25 złotych. Wśród upominków znalazły się m.in.: zaproszenia do SPA w
Sopot Marriott Resort&Spa, kolacja oraz zaproszenia na masaż do Baltiqa Day Spa w hotelu
Villa Baltica, voucher na treningi personalne i opiekę żywieniową u Leszka Miętkiewicza, bilety do
Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego, zaproszenie do
Muzeum II Wojny Światowej, trening personalny z użyciem elektrostymulacji mięśniowej EMS od Smart Gym, zaproszenie do restauracji
Magiel Towarzyski, czy voucher na szkolenia biznesowe do
Sopockiego Instytutu Rozwoju Biznesu.
Podczas balu podano kolację, a atrakcją był występ tancerzy z grupy
Swing Revolution z Trójmiasta. Goście bawili się do późnych godzin nocnych przy muzyce, którą zapewnił
zespół Remaband.
Zaproszenie dla jednej pary kosztowało 530 złotych, a wszystkie fundusze przekazane zostaną na wsparcie hospicjum.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
