• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Australijska królowa na polskim talerzu

Jakub Jakubowski
20 stycznia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Barramundi Barramundi

W Polsce wciąż jest rzadkością, na świecie, szczególnie w krajach Oceanii, prawdziwym rarytasem i narodowym przysmakiem. Barramundi, ryba żyjąca przede wszystkim w morskich przybrzeżnych wodach tropikalnych, ceniona jest głównie za walory smakowe i wyjątkowe właściwości odżywcze mięsa. I choćby dlatego jest tak rzadka, unikatowa i uważana za potrawę luksusową. W Trójmieście i okolicach barramundi znaleźliśmy w zaledwie czterech restauracjach.



W Polsce Barramundi to wciąż rzadkość W Polsce Barramundi to wciąż rzadkość
Barramundi ma bardzo delikatne mięso Barramundi ma bardzo delikatne mięso
Barramundi jest rybą dwuśrodowiskową - przebywa w wodzie słonej i słodkiej - drapieżną, odżywiającą się mniejszymi rybami oraz owadami. W wyniku takich przystosowań mięso barramundi posiada podobną zawartość kwasów tłuszczowych Omega-3 jak na przykład łosoś. Kwasy tłuszczowe z rodziny Omega-3 mają fundamentalne znaczenie dla funkcjonowania ludzkiego organizmu między innymi stanowiąc budulec dla tkanki mózgowej, pobudzają też syntezę hormonów.

Na całym świecie doceniane są walory smakowe barramundi oraz jej szerokie zastosowanie w gastronomii. W Polsce ta szlachetna ryba dopiero zaczyna swoje kuchenne podboje, jednak na światowych stołach króluje nie od dziś. Uznanie szefów kuchni zawdzięcza swojemu smakowi oraz delikatnemu i zwartemu mięsu. Jej główną zaletą jest to, że nie posiada ostrych i drobnych ości, więc śmiało można z niej przyrządzać zupy, np. w pikantnej wersji azjatyckiej z mlekiem kokosowym i kolendrą. Dzięki temu, że ma zbite mięso, nadaje się także do klasycznego smażenia, panierowania, duszenia i grillowania. Często jest też podawana w postaci marynowanej, np. ceviche. Wyśmienicie smakuje także w wersji wędzonej.

Do restauracji trafia świeża, z jedynej polskiej hodowli ulokowanej pod Olsztynem. W Trójmieście barramundi zjemy w restauracji Barracuda w Gdyni, w Tawernie Rybaki w Sopocie oraz w gdańskiej restauracji Billy's w Galerii Handlowej Madison.

- Jest to znakomita, szlachetna, mięsista, ale bardzo delikatna ryba. Ze względu na swoje właściwości daje kucharzowi duże pole do popisu, gdyż po pierwsze można przygotowywać ją praktycznie na wszystkie sposoby, a po drugie można komponować z niezliczoną ilością dodatków - mówi Kamil Sadowski, szef kuchni restauracji Barracuda. - Ryba ta nie należy do ryb tłustych, co jest ogromną zaletą. Delikatny, cytrusowy bulion z grzybami mun i warzywami pozwala poczuć smak a jednocześnie człowiek nie ma przesytu. Jako danie główne w naszej restauracji barramundi podawana jest na buraczkowym risotto oraz białych szparagach z płatkami parmezanu i oliwą truflową - dodaje Kamil Sadowski.

Barramundi to jedna z najlepiej sprzedających się ryb w Barracudzie. Jak twierdzi szef kuchni, popularnością dorównuje nawet łososiowi. Zupełnie inaczej jest natomiast w restauracji Billy's, gdzie ten australijski rarytas traktowany jest przez klientów jak potrawa mocno egzotyczna.

- Nasi klienci zdecydowanie częściej zamawiają pstrąga, a wynika to z tego, że barramundi jest rybą praktycznie nieznaną. Często musimy odpowiadać na pytania, co to jest za ryba. Ale z reguły jak ktoś spróbuje to mu smakuje. U nas podajemy barramundi w całości w postaci grillowanej. Jak każda rybka, tak i ta lubi cytrynkę, czosnek i zioła. Grillujemy ją w taki sposób, aby skórka była soczysta i chrupiąca. Podajemy z ziemniaczanym gratin oraz sałatką wegetariańską z serem feta - mówi Damian Cymanowski, menedżer restauracji.

W okolicy Trójmiasta tę szlachetną rybę zjemy jeszcze w restauracji Barramundi w Juracie.

Barramundi w musztardowej panierce
Składniki:
2 barramundi
1/2 szkl. musztardy francuskiej
1 cytryna
1 jajko
2-3 łyżki oliwy do smażenia
1 łyżeczka ziół prowansalskich
olej do smażenia
przyprawy: sól, pieprz

Sos:

1 łyżka majonezu
1 łyżka musztardy
1/3 szkl. jogurtu naturalnego
1/2 cebuli
3 łyżki szczypioru
przyprawy: sól, pieprz

Sposób przyrządzania:
Przygotuj sos: majonez wymieszaj z musztardą i jogurtem. Cebulkę posiekaj drobno wraz ze szczypiorem, dopraw solą i pieprzem do smaku. Wszystko dokładnie wymieszaj.

Barramundi oczyść, odetnij płetwy, głowę, a wnętrze ryby dobrze wypłucz. Następnie skrop cytryną i pozostaw na ok 15 min. Przepłucz w zimnej wodzie, osusz i przypraw solą oraz pieprzem. Ryby obtocz w jajku z ziołami prowansalskimi, po czym posmaruj musztardą francuską. Następnie usmaż na oleju, na wolnym ogniu ok. 15 min - nie pozwól, aby musztarda się przypaliła. Pod koniec smażenia przykryj rybę patelnią, aby się dodusiła. Możesz także zawinąć rybę w folię aluminiową i piec w temperaturze ok. 190°C przez ok. 20 min. Przed podaniem posyp rybę pietruszką i podawaj z sosem.

Miejsca

Zobacz także

Opinie (62) ponad 10 zablokowanych

  • Czy w Australii tez jedza śledzie? (1)

    • 2 1

    • Tak Andzelika w Australii tez jedza sledzie mieszkam w SydneyPozdrowienia

      • 0 0

  • artykuł sponsorowany raczej (3)

    a rybołustwo w Polsce leży, podziękowania dla UE i naszego rządu

    • 7 4

    • ryboustwo

      a co to jest ryboustwo :)

      • 3 1

    • rybołówstwo pitolony anal-fabeto

      matko tereso z kalkulatora ratuj, co za tępota

      • 5 2

    • Ryba olsztyńskim producentom nie schodzi, ot cała filozofia. Nie prościej cenę obniżyć? Tekst i cenzor opłacony. A ryba jest za droga na polską kieszeń i kryptoreklama tego nie zmieni!

      • 3 1

  • tajniki samażenia barramundi nie mylić z baracudą

    ... pod koniec smażenia przykryj rybę patelnią?????????????????... i tutaj na pewno tkwi sekret jej wspaniałego smaku

    • 5 2

  • w sopocie (2)

    Tawerna Rybaki w Sopocie tez serwuje te rybe! jadlem i calkiem smaczna.

    • 13 5

    • ja jak serwuje rybe to mi patelenia zawsze z ręki ucieka, zawodowym tenisistą nie jestem ale wiem że Rybaki z tawerny sopockiej potrafią serwować.

      • 1 2

    • dziękuję

      Dziękuję za podpowiedź. Dodałem już do tekstu także Tawernę Rybaki.

      • 2 4

  • a baraninę, niekoniecznie walijską czy mrożoną z Nowej Zelandii ... (3)

    ... gdzie można kupić w Trójmieście? W "pseudoluksusowych delikutasach ach i ech" mówią, że "nie prowadzą baraniny" ;)

    W Spencerze jest tylko sos miętowy, galaretka chyba wyszła.

    • 4 2

    • Zielony Rynek. (2)

      Całkiem smaczna, jadłam kilka razy :)

      • 0 2

      • co to za rynek? (1)

        w tym rąbanym kraju nic norm,alnego nie można kupić tylko świninę albo stare krowy

        • 2 1

        • a mrożoną z nowej zelandii jadłem

          ale rewelacji nie ma, to już wolę królika z wioski capnąć, ciepnąć i naczosnkowanego w potrawkę zamienić.

          • 2 1

  • "Ryba ta nie należy do ryb tłustych, co jest ogromną zaletą" (3)

    Bzdura. Ryba powinna być tłusta. Wtedy mamy gwarancję, że jest zdrowa bo zawiera dużo zdrowego rybiego tłuszczu, któryjest dla nas bezcenny. Dotyczy to oczywiście ryb morskich. Ryby słodkowodne oprócz jakiś tamsporadycznych walorów smakowych możnawogole pominąć. Rozumiem, że hodowla pod Olsztynem przypomina hodowle pangi, pstrąga czy karpia...

    W wielu restauracjach, w zasadzie w większości widoczny jest przerost formy nad treścią. Oznacza to że sam "wsad" czyli ta sztuka mięsa czy też ryby jest bardzo słabej jakości a kucharz nadrabia kolorytem i smakiem dodanych przypraw, żeby skutecznie zakamuflować jakościowe braki użytego surowca przy okazji psując naturalny smak mięsa czy ryby. Ktoś kto ma troche pojęcia i wyczucia od razu się połapie

    • 25 9

    • tlusta ryba to samo zdrowie (2)

      matolinko

      • 4 1

      • tak kiedyś też mówiono o otyłych ludziach (1)

        że dobrze wyglądają

        • 1 7

        • nóż jest niebezpieczny

          więc powinno się kroić tępym a w restauracjach podawać tylko nietłuste ryby

          • 2 2

  • (2)

    Tak żem się zaczytoł, że sobie kartofla ze schabowym przypolił....

    • 37 5

    • ja lubia przypalone pyry

      som takie słodkie

      • 2 2

    • dorsz jest lepszy, poza tym mamy śledzi do oporu

      a w restauracjach świeżego nie uraczysz to po kiego kurkqa kija cisnąc się na jakąś barakudę czy inną zagraniczną rybę. Głupi artykuł o niczym.

      • 1 4

  • swieza ryba z Australii (1)

    nonsens

    • 12 5

    • nie z Australii tylko z Olsztyna

      • 3 1

  • tylko malomiasteczkowi

    zadni sa nowinek powinna byc zawszw swieza ryba nad morzem a nie ze w grudniu kupuja Kaszubi rybe na lipiec to skandal i brak etyki w zawodzie kucharza

    • 9 1

  • Fakt pyszna ryba! (1)

    Mam to szczescie,ze mieszkam w Darwin i lubie wedkowac.Ciezko ja zlowic,bo strasznie walczy.Wyskakuje z wody i wytrzepuje haczyk.Ale za to frajdy i satysfakcji duzo.Zapraszam wszystkich wedkarz do siebie!

    • 15 4

    • :-)

      Podaj maila chętnie skorzystam z Twojego zaproszenia.

      • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane