Świat coraz skuteczniej walczy z palaczami. Po zakazach reklamy i palenia w miejscach publicznych przyszedł czas na ograniczanie produkcji i asortymentu wyrobów tytoniowych. Skoro jednak palimy, czy nie warto tego robić z klasą?
sam(a) do nich należę
16%
tak, znam takie osoby, palenie fajki staje się coraz modniejsze
21%
kiedyś fajki były bardziej modne, ale od dawna już nie spotkałe(a)m nikogo palącego fajkę
35%
nie, nigdy nie znałe(a)m osoby, która paliłaby fajkę
28%
Kiedy Krzysztof Kolumb wylądował 11 października 1492 roku na brzegu dopiero co odkrytego lądu, Indianie poczęstowali go suszonymi liśćmi nieznanej rośliny. Marynarze Kolumba byli pionierami palenia "indiańskiego ziela" nazwanego wówczas przez nich "tabacos".
Palenie tytoniu upowszechnili w Europie Portugalczycy i Francuzi. Pierwsze europejskie plantacje powstały zaś we Francji, Portugalii i Hiszpanii. Pierwszy okres ekspansji tytoniu w europie przyniósł nam nazwy do dziś należące do ABC palacza, takie jak nikotyna, czy właśnie tytoń.
Cygara i papierosy pojawiły się jednak dopiero w XVIII wieku. Od tego momentu palenie wkroczyło na salony, podbijając świat po I wojnie światowej. W latach 50. XX wieku palili przede wszystkim mężczyźni. Jeśli chodzi natomiast o kobiety, to po papierosa sięgały tylko te, które należały do elit społecznych. Kobieta paląca fajkę uważana była wówczas za wpisującą się w odpowiednie trendy. Szczyt popularności palenia tytoniu to lata 70. XX wieku. Od lat 80. trwa walka z tytoniem. Mimo to na świecie istnieje cały czas całkiem spore grono palaczy. W Polsce jest ich nadal około ośmiu milionów! A skoro już ktoś pali, to może powinien robić to w odpowiednim stylu?
Tradycyjną formą palenia było od zawsze używanie fajki. I to ona jest najwdzięczniejszym gadżetem związanym z paleniem tytoniu. Fajkę palili Scytowie, starożytni Grecy, Rzymianie i prekolumbijscy Indianie. Jej użytkowanie to prawdziwa sztuka, wymagająca cierpliwości, dokładności i ćwiczenia charakteru. Fajka jest nie tylko piękna i w większości przypadków wykonana z ekskluzywnych materiałów, ale także pozytywnie odbierana przez osoby niepalące. Dobra fajka, zwłaszcza wrzoścowa, potrafi kosztować nawet kilka tysięcy złotych.
Fajka to nie tylko przedmiot użytkowy, ale także hobbystyczny i kolekcjonerski. Na świecie istnieją kluby kolekcjonerów fajek i organizacje towarzyskie podtrzymujące kulturę palenia fajki. Od 2008 roku obchodzimy także Międzynarodowy Dzień Fajczarzy, przypadający na 20 lutego. Warto tu wspomnieć, że Polska ma znaczący wkład w europejską produkcję markowych fajek. Większość z zakładów produkcyjnych zlokalizowana jest na południowym wschodzie naszego kraju.
Od około 1580 roku zaczęto produkować w Anglii jednorodne fajki gliniane. Słynny żeglarz - Sir Walter Raleigh wprowadził modę palenia fajek glinianych, często z ceramicznym lub glinianym cybuchem, metalowymi inkrustacjami i bogatym rzeźbieniem. Dziś bardziej zwraca się uwagę na materiał i technologię.
-
Najpopularniejszym i najbardziej wdzięcznym materiałem do produkcji fajek jest wrzosiec, a to ze względu na odporność termiczną i usłojenie - mówi prezydent Klubu Fajki Gdańsk,
Piotr Jakubowski. -
Kolejnym ważnym gadżetem każdego palacza jest zapalniczka lub zapałki.
Zapalniczki dzielą się na fajkowe i cygarowe. Te najbardziej popularne produkowane są przez słynną amerykańską firmę Zippo. Klasyczne benzynówki dzielą się na typowe, ogólnego przeznaczenia i fajkowe, ze specjalnie skonstruowanym kominkiem. Cygara wymagają specjalnych zapałek oraz zapalniczek żarowych. Do tego dochodzą futerały na fajki, popielnice fajkowe z korkiem do obstukiwania fajki, popielnice cygarowe, obcinacze do cygar, wyciory, stojaki do ekspozycji fajek.
Stojaki do fajek i humidory to często jednostkowe kreacje będące indywidualnym popisem umiejętności danego rzemieślnika. Ceny stojaków zaczynają się od około 100, a humidorów od 300 złotych. Te najdroższe zaś osiągają bez problemu ceny przekraczające 1000 złotych. Obok humidorów popularnym gadżetem, często używanym przez palaczy cygar, są specjalne podróżne etui, przybierające różne formy i wykonane z bardzo różnych materiałów. Także skóry, aluminium czy tytanu.
Jeszcze inną, oddzielną gałęzią sztuki palenia tytoniu są akcesoria dla palaczy papierosów.
W XIX wieku, kiedy papierosy i cygaretki były najszykowniejszą, ekskluzywną nowością, lufki i papierośnice określały status materialny i pozycję właściciela. Jeszcze w latach 50. XX wieku, mimo powszechnego stosowania już wówczas standaryzowanych paczek i pudełek do papierosów, papierośnica musiała stanowić standardowe wyposażenie każdego gentlemana. Pojawienie się filtrów nie zniechęciło zaś gwiazd do pozowania z rolką tytoniu w długiej lufce.
Dziś trudno wyobrazić sobie mężczyznę w nienagannym garniturze, błyskającego złotą papierośnicą z diamentami i osobistą grawerką Cara Mikołaja Drugiego. Tak samo trudno sobie wyobrazić elegancką damę, która obsadza tego papierosa w długiej lufce z kości słoniowej, podpalając go delikatną, srebrną zapalniczką z masą perłową.
Takie wyposażenie możemy oczywiście kupić. Starym przyborom do palenia poświęcone są bowiem aukcje antykwaryczne, na których wspominane wcześniej gadżety osiągają ceny dochodzące do tysięcy dolarów.
Gadżetem miłym każdemu palaczowi papierosów są też bibułki, specjalne filtry, w tym te najlepsze, produkowane przez firmy Gizeh, Mascott i OCB. Na koniec prawdziwy cymes, który powstał specjalnie z myślą o osobach, którym palenie tytoniu jest tak samo bliskie, jak historia miasta nad Motławą. Jest nim jedyna w swoim rodzaju użytkowa fajka z prasowanego bursztynu z herbem gdańska i wkładem z wrzośca. Fajki tego typu osiągają ceny kilku tysięcy złotych.
Sklepy dla miłośników akcesoriów tytoniowych w Trójmieście.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
