- 1 Zobacz luksusowy jacht za 29 mln euro (59 opinii)
- 2 Zadbaj o włosy jak w azjatyckim salonie (3 opinie)
- 3 Trójmiasto w przewodniku Michelin (76 opinii)
- 4 Nie tylko city break na wiosenny urlop (29 opinii)
- 5 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
Pod jego maską pracuje stado 707 koni mechanicznych, dzięki czemu sprint do "setki" trwa zaledwie 3,7 sekundy. W gdyńskim salonie Auto-Mobil sprzedano właśnie jednego z najszybszych SUV-ów w historii motoryzacji - Jeepa Grand Cherokee Trackhawk. To dopiero drugi egzemplarz ekscentrycznej bestii, który wyjechał na polskie drogi.
Jeep Grand Cherokee Trackhawk to najmocniejszy i jeden z najszybszych seryjnie produkowanych SUV-ów na świecie. Pierwszy z 51 egzemplarzy przeznaczonych na polski rynek kilka dni temu wyjechał z salonu w Białymstoku. Drugiego w Polsce Trackhawka sprzedano w Gdyni. W środę szczęśliwy właściciel odbierze kluczyki do swojego Jeepa. To spore wyróżnienie, bo łącznie do Europy trafi tylko 300 sztuk.
- Ku naszej uciesze nabywcą Trackhawka jest mieszkaniec Trójmiasta. Dzięki temu będziemy mogli spotkać tego wyjątkowego Jeepa na ulicach Gdyni, Gdańska i Sopotu - zdradza Piotr Fagiewicz z Auto-Mobil Gdynia.
Trackhawk to prawdziwa bestia. Amerykanie stworzyli irracjonalny samochód, który tak naprawdę nie ma konkurencji. Stworzyli piekielnie szybki bolid w nieco większym opakowaniu. Pod maską najmocniejszego SUV-a globu pracuje doładowany 6,2-litrowy silnik V8 HEMI o mocy 707 KM i 875 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Potężną jednostkę doskonale znają fani muscle carów - Challengera Hellcata czy Chargera.
Do tej pory najszybszym Jeepem w historii było SRT8, które generuje moc 468 KM. Trzeba przyznać, że wygląda to dość blado przy 707-konnym Trackhawku, który w brutalny sposób zdetronizował SRT.
Król prostej do "setki" rozpędza się w 3,7 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi ponad 290 km/h. To istne szaleństwo, bo przecież ten samochód waży aż 2,5 tony. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie napęd na wszystkie koła i bardzo szybka, 8-biegowa automatyczna skrzynia biegów, która w specjalnym trybie zmienia przełożenia w zaledwie 160 milisekundy.
Potwór, który jest w stanie rozpędzić się do blisko 300 km/h, musi dobrze hamować. Dlatego Trackhawka wyposażono w największe w historii Jeepa przednie tarcze hamulcowe o średnicy 400 mm. Dzięki nim droga hamowania napakowanego sprintera przy 100 km/h wynosi około 35 metrów.
Cennik Jeepa Grand Cherokee Trackhawk startuje od kwoty 530 tys. zł.
Czytaj także: Jeep Grand Cherokee SRT - diabeł tkwi... pod maską
Miejsca
Zobacz także
Opinie (339) ponad 10 zablokowanych
-
2018-05-30 17:36
Ale to musi mieć hamulce... (1)
Chyba z tytanu
- 1 0
-
2018-05-30 18:05
mówi się z tajtanu
- 2 0
-
2018-05-30 17:40
Gratulacje fury!
Ale trzeba mieć nie lada wyczucie w nodze żeby muskać gaz tylko tak żeby w mieście nie przekroczyć np 70KM/h. Jazda po mieście z włączonym ogranicznikiem prędkości chyba cały czas
- 3 0
-
2018-05-30 17:49
Komentarz
Komentarze pozostawiam bez komentarza. Myślę że każdy fan motoryzacji dałby wiele, żeby się przejechać taka maszyną. Gratuluję zakupu. Pozdro
- 11 1
-
2018-05-30 18:18
Babazwykła (1)
Super. Zazdraszczam. Moje 200 koników przy tym to bida.
- 0 4
-
2018-05-31 14:19
bida intelektualna i mentalna
- 1 0
-
2018-05-30 18:39
Panie a ile ta szcz ała pali 5,5 litra w trasie i 7 w mieście ?
czy ona jest wogole ekonomiczna ?
ubaw po pachy- 4 0
-
2018-05-30 18:50
najszybszy seryjny
- 0 0
-
2018-05-30 18:55
biedaki precz
- 0 0
-
2018-05-30 18:57
Oj bawią się chłopaki . Komu to piszą tutaj same bidoki. Rano do stoczni . Chleb z kaszanką.
- 3 1
-
2018-05-30 18:59
Kupił ten co w totka trafił
- 1 0
-
2018-05-30 19:02
"Nie byłoby to możliwe, gdyby nie napęd na wszystkie koła i bardzo szybka, 8-biegowa automatyczna skrzynia biegów "
Obstawiam, że ta setka to jednak jest na jedynce, więc skrzynia biegów ma tu niewiele do roboty
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.