• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiejskie marki odzieżowe w natarciu

Monika Sołoduszkiewicz
21 stycznia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Lumpeksy w Trójmieście - nadal są tanie?
Wszystkie suknie z kolekcji projektanta będą dostępne już na wiosnę 2016 w salonie ślubnym Marry Me - House of Brides w Gdańsku, atelier Patryka Wojciechowskiego w Warszawie oraz sklepach partnerskich w całej Polsce. Wszystkie suknie z kolekcji projektanta będą dostępne już na wiosnę 2016 w salonie ślubnym Marry Me - House of Brides w Gdańsku, atelier Patryka Wojciechowskiego w Warszawie oraz sklepach partnerskich w całej Polsce.

Trzy osobowości z Trójmiasta, trzy spojrzenia na modę i jeden pomysł na zawojowanie rynku ślubnego. W szwalniach powstaje właśnie limitowana kolekcja sukien ślubnych, a o kolektywie trójmiejskiej marki i młodego projektanta robi się coraz głośniej w polskich mediach.



Marka Marry Me House of Brides zaprosiła do współpracy Patryka Wojciechowskiego, finalistę programu Project Runway. Chociaż projekty Patryka są cenione przez komentatorów rynku mody, to - jak sam przyznaje - linia kreacji ślubnych była dla niego pewnym wyzwaniem. W kolekcji próżno szukać tiulowej bezy czy zdobionego kryształami modelu syrenki. Fasony są bowiem minimalistyczne i nowoczesne, co świetnie podkreślają połyskujące odcienie srebra i szampana. Konstrukcje zdają się żyć własnym życiem, a baskinki układają się w miękkie linie, kontrastując z ascetyczną formą długich rękawów i osłaniających szyję stójek.

Inspiracją dla kampanii medialnej są relacje pomiędzy projektantem a jego muzą. W tę rolę wcieliła się Osi Ugonoh, pochodząca Trójmiasta zwyciężczyni programu "Top Model". Efekty tej współpracy będziemy mogli zobaczyć już wiosną, a tymczasem przedstawiamy zdjęcia zza kulis sesji wizerunkowej oraz krótką rozmowę ze sprawcami całego zamieszania - Klaudią Kinas i Patrykiem Wojciechowskim.

  • W sesji wizerunkowej wzięła udział Osi Ugonoh, zwyciężczyni programu Top Model.
  • Klaudia, Patryk i Osi - trzy osobowości z Trójmiasta i trzy różne spojrzenia na modę.
  • - Przed nami wiele pracy, przygotowań do sezonu. W planach mamy kolejne projekty, a także wydarzenia promujące kolekcję - podkreśla Klaudia Kinas, właścicielka Marry Me.
Monika Sołoduszkiewicz: Co cię skłoniło do współpracy z Patrykiem i Osi - młodymi ludzi z Trójmiasta, których talent mogliśmy poznać w popularnych programach telewizyjnych?

Klaudia Kinas: Pomysł na wspólny projekt i współpracę był bardzo spontaniczny i powstał w zasadzie od razu, kiedy mieliśmy się okazję poznać. Otworzyłam swój salon ślubny w Gdańsku, a Patryk był świeżo po programie "Project Runway" TVN. Jak się okazało, jest bardzo zdolnym projektantem i doszliśmy wspólnie do wniosku, że chcemy coś razem zrobić. Oprócz swojej autorskiej kolekcji pret-a-porter, marzeniem Patryka było stworzenie kolekcji ślubnej. Postanowił obrać nieco inny kierunek i zaprojektował linię sukien ślubnych, które są pokazem kunsztu i wysokich umiejętności krawieckich. Patryk przyjaźni się z Osi, więc doszliśmy do wniosku, że połączenie trzech trójmiejskich osobowości w jeden ciekawy projekt będzie strzałem w dziesiątkę.

Co wyróżnia tę kolekcję?

K.K: Projekty Patryka są wyjątkowe w formie, swojej lekkości, geometrii i przenikaniu materiałów. Dodatkowo Patryk w swojej kolekcji postawił na tkaniny lekkie. Nie używa halek lub usztywnień, pomaga to odciążyć sylwetkę i skupić się na pokazaniu kobiecości. Oprócz standardowej kolorystyki, w autorskiej kolekcji Patryka znajdziemy także suknie w srebrze lub w kolorze szampańskim, to pewne przełamanie kanonów polskiej mody ślubnej, w której królują biel lub ecru.

Patryk Wojciechowski: Na pewno są nowoczesne i minimalistyczne w swojej formie. Znajdzie się w nich dużo detalu i ciekawej, jak na suknie ślubne, konstrukcji. Do odszycia używamy wyselekcjonowanych włoskich i hiszpańskich materiałów. Stawiamy na wygodę i jakość. Kolekcja będzie zawierała też elementy ozdobne z gipiur i autorskich haftów. Kolorystycznie pozostajemy w bieli z akcentami srebra i koloru szampana. Kolekcja będzie obejmować około 15 modeli, ale planujemy też 1-2 modele premium na specjalne zamówienie.

Miałeś wcześniej do czynienia z modą ślubną? Z czego wynika to zainteresowanie?

P.W.: Zawsze chciałem projektować suknie ślubne. Myślę, że jest to marzenie niejednego projektanta. Bardzo się ucieszyłem, kiedy Klaudia zaproponowała mi współpracę. Mają świetnych fachowców w szwalni, fajnie się z nimi pracuje.

  • Efekty pracy nad sesją zdjęciową będziemy mogli zobaczyć już niebawem.
  • - Mam nadzieję, że to dopiero początek przygody z modą ślubną - mówi Patryk Wojciechowski.
  • Projekty są nowoczesne, minimalistyczne i wyróżniają się ciekawą konstrukcją.

Projektowanie sukien ślubnych to z jednej strony ogromny i dochodowy przemysł, a z drugiej bardzo delikatna materia, czym się inspirowałeś?

P.W.: Chciałem odejść od tiulowych halek i warstwowości. Inspirowałem się młodą, nowoczesną kobietą. Silną i zdecydowaną, ale jednocześnie delikatną i piękną. Kolekcja jest lekka i zmysłowa, dużą uwagę przykładałem do konstrukcji i detali. Starałem się, aby podkreślały kobiecość, część z modeli zaprojektowanych jest na przykład tak, że pięknie eksponuje linię ramion, co moim zdaniem jest bardzo atrakcyjne.

Marry Me dotąd sama zajmowała się stroną projektową. Dlaczego zdecydowaliście się na kogoś z zewnątrz?

K.K.: To prawda, sami projektujemy i czerpiemy inspiracje z wielu źródeł. Słuchamy rynku i śledzimy to, co będzie się działo w aktualnych trendach ślubnych. Brakowało nam jednak zupełnie nowego spojrzenia na modę ślubną, na to, czego jeszcze nie było na polskim, a może i światowym rynku. Rzeczywiście tak się stało, że Patryk pokazał nam zupełnie świeże i nowe oblicze sukien ślubnych. Znamy ten rynek od podszewki, ale nie spodziewaliśmy się, że można wymyślić i wykonać zupełnie inną linię, krój i szablon do finałowego produktu. Poza tym Patryk jest młodym projektantem, który pasuje do idei niezależnej, wymagającej, nowoczesnej i świadomej panny młodej, a takie właśnie głównie przychodzą do salonu Marry Me w Gdańsku.

Suknie ślubne to jednorazowa przygoda, czy będą pojawiały się w Twoich kolekcjach cyklicznie?

P.W.: Mam nadzieję, że to dopiero początek przygody z modą ślubną. Czas pokaże, ale jestem dobrej myśli. Oby panny młode upodobały sobie moje projekty, które będą im dawały jeszcze więcej radości w ten piękny dzień.

K.K.: Oczywiście mam nadzieję na wielosezonową współpracę z Patrykiem. Pracuje nam się bardzo dobrze i wzajemnie się uzupełniamy. Patryk jest projektantem-wizjonerem, jemu właśnie oddaję część kreatywną i artystyczną w mojej firmie, a ja z kolei zajmuję się marketingiem, PR-em marki oraz promowaniem projektów i kolekcji. Tworzymy wspaniały duet, który - mam nadzieję - będziemy rozwijać. Sesja była dla nas dużym wydarzeniem, a jej efekty zobaczymy wiosną. Partnerowały nam marki Secret Lashes, Wielocha Jewellery Concept Store oraz Effective Nails. Przed nami wiele pracy, przygotowań do sezonu, a w planach mamy kolejne projekty i wydarzenia promujące kolekcję.

Miejsca

Opinie (28) 3 zablokowane

  • Jesli chodzi o Top Model to Osi nie byla najlepsza

    Byly osoby, ktore nardziej sie staraly i byly po prostu lepsze.nie wiem czemu ja widzowie wybrali. Chociaz wydaje sie sympatyczna.

    • 2 1

  • salon merry me

    Szyli mi suknię ślubą ale ostateczny efekt pozostawiał niestety wiele do życzenia...:(

    • 2 0

  • salon marniutki

    Naprawdę nie polecam salonu Marry Me, terminy wydawania sukni (na dzień przed o 22:30) oraz jakość ich wykonania pozostawia wiele do życzenia. Strzał w kolano...

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane