• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ten wielki dzień. Zasady ślubnej etykiety

Alicja Kocik
11 listopada 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Ślub to dla wielu jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu oraz wielkie wyzwanie organizacyjne. Co zrobić, aby nowożeńcy i goście dobrze wspominali wesele? Ślub to dla wielu jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu oraz wielkie wyzwanie organizacyjne. Co zrobić, aby nowożeńcy i goście dobrze wspominali wesele?

Chociaż, wskutek zawirowań historycznych, nie możemy się dziś już pochwalić arystokracją, która dawniej nadawała ton i wyznaczała zasady życia społecznego, wciąż poszukujemy autorytetów i czujemy potrzebę życia według zasad regulujących nasze obyczaje. Są one szczególnie ważne podczas wielkich uroczystości, a taką jest ślub, zarówno dla nowożeńców i ich rodzin, jak i dla zaproszonych gości. Zależy nam, aby pokazać się z jak najlepszej strony, zależy nam także, aby sama uroczystość przebiegła bez zakłóceń. Jak zatem powinien wyglądać elegancki ślub?



Lista gości i zaproszenia


Na ślub zaprasza się nie tylko najbliższą rodzinę, ale także dalszych krewnych, przyjaciół, znajomych, kolegów ze studiów i z pracy. Lista gości powinna zostać ułożona wspólnie przez obie strony.

Jeżeli nie planujemy dużej uroczystości, powinniśmy pamiętać przede wszystkim o najbliższej rodzinie, a zatem rodzicach, dziadkach i rodzeństwie. Zaprosić należy także tych krewnych, z którymi utrzymujemy bliskie kontakty. Zaproszenia wysyła się najpóźniej na trzy tygodnie przed ślubem, a zapraszającymi są - zgodnie z tradycją oraz zasadami savoir-vivre'u - rodzice panny młodej oraz rodzice pana młodego. Na wesele lub obiad weselny zapraszamy osobiście lub dołączamy do zaproszeń liścik, w którym podajemy szczegóły i prosimy o potwierdzenie przybycia.

Ważną kwestią jest to, kto pokrywa koszt pobytu gości. Podstawowa zasada nakazuje, że skoro my zapraszamy, to my powinniśmy zapłacić. Jednak jeżeli gości ma przyjechać dużo i w grę wchodzą naprawdę poważne kwoty, możliwe są trzy rozwiązania: rodzice państwa młodych umawiają się na pokrycie kosztów pobytu wszystkich gości wspólnie, każda rodzina może też pokryć koszty pobytu "swoich" gości lub goście mogą ponieść ten koszt sami. W sytuacji, gdy goście mają za siebie zapłacić, należy ich o tym uprzedzić. Dobrze jest też wskazać proponowane miejsca noclegu, jeżeli możemy wcześniej umówić się z hotelem na specjalną cenę. Wówczas trzeba podać gościom termin, do którego należy dokonywać rezerwacji. Nawet wtedy jednak organizatorzy ślubu powinni pokryć koszt przyjazdu świadków.

Precedencja przy stole


Plan miejsc należy przygotować wcześniej. Miejsca najwygodniej jest oznaczyć kartonikami z imieniem i nazwiskiem - pamiętajmy, że podczas wesela, które jest przyjęciem prywatnym, nie wymieniamy tytułów naukowych ani zawodowych.

Przy rozsadzaniu gości należy kierować się kilkoma podstawowymi zasadami:
- im bliżej pary młodej, tym wyższe rangą miejsce,
- nie sadzamy obok siebie małżeństw, wyjątek stanowią pary o bardzo krótkim stażu,
- narzeczeni siedzą zawsze obok siebie,
- goście powinni siedzieć na przemian: kobieta, mężczyzna, kobieta i tak dalej,
- nie wolno sadzać obok siebie osób, o których wiadomo, że się nie lubią.

Według najbardziej klasycznego podziału, pośrodku stołu, przy jego dłuższym boku, siadają państwo młodzi. Obok pana młodego siedzi matka panny młodej, a następnie świadek - mężczyzna, babcia pana młodego, dziadek panny młodej. Obok panny młodej siedzi ojciec pana młodego, a następnie świadek - kobieta, dziadek pana młodego, babcia panny młodej, drugi dziadek pana młodego. Naprzeciwko państwa młodych ojciec panny młodej i po jego prawej stronie matka pana młodego. Obok ojca panny młodej druga babcia pana młodego. Obok matki pana młodego zasiada drugi dziadek panny młodej. Druga babcia i drugi dziadek to te osoby, które są młodsze. Według zasady starszeństwa sadzamy także pozostałych gości, a jeżeli nie ma kogoś z najbliższych, ich miejsca zajmują goście najstarsi wiekiem lub rangą.

Można także przyjąć inną zasadę: rodzice panny młodej zajmują miejsca naprzeciwko siebie, przy krótszych bokach stołu. Następnie, z prawej strony matki panny młodej siedzi ojciec pana młodego, a z prawej strony ojca panny młodej matka pana młodego. Młoda para zasiada pośrodku dłuższego boku stołu.

Ponieważ wesele służy bliższemu poznaniu się rodzin, trzeba zadbać o to, by, na ile to możliwe, ich członkowie siedzieli na przemian. Nie twórzmy też "obozów" osób starszych lub młodszych.

Ślub jesienią? Ta pora roku, choć bywa zmienna, ma też w sobie sporo uroku. Byle pogoda dopisała... Ślub jesienią? Ta pora roku, choć bywa zmienna, ma też w sobie sporo uroku. Byle pogoda dopisała...
Wesele

Dziś nie obowiązuje już zwyczaj, według którego rodzice panny młodej pokrywali koszty wesela, a rodzice pana młodego zapewniali alkohol. Obecnie rodziny zazwyczaj dzielą się wydatkami. Dla wygody zwykle decydujemy się na przyjęcie w restauracji, jednak jeżeli dysponujemy odpowiednio dużym domem lub mieszkaniem, nic nie stoi na przeszkodzie, by właśnie tam urządzić przyjęcie.

Jeżeli wesele odbywa się w domu, należy zadbać wcześniej o to, by nie zabrakło niezbędnych rzeczy, takich jak odpowiednia liczba krzeseł, nakryć czy sztućców. Przygotowanie wesela w domu wymaga od gospodarzy umiejętności i wiedzy, a także dłuższych przygotowań, jednakże uznanie gości i radość państwa młodych, którzy będą mogli świętować w bliskim otoczeniu, wynagrodzi poświęcony czas.

Gdy na miejsce weselne zostanie wybrana restauracja, należy zwrócić szczególną uwagę na menu - najlepiej wcześniej je sprawdzić i dokonać wyboru mając pewność, że dania będą nie tylko pięknie wyglądały, ale także wspaniale smakowały. Napoje powinny być serwowane przez kelnerów tak, by między gośćmi nie stały żadne butelki. Dotyczy to również dekoracji stołu, na którym mile widziane są kwiaty, ale ułożone w taki sposób, by nie zasłaniały jednym osobom drugich.

Kolejność dań powinna przyjąć następujący schemat: przystawki zimne, zupy, przystawki gorące, danie główne, deser, kawa. Do przystawek podaje się wytrawne, lekko schłodzone białe wino, zaś do dania głównego czerwone. Do kawy podajemy koniak i likiery. Można podać również jedno wino do wszystkich dań. Będzie nim wówczas szampan lub wino musujące.

Na weselu nie może zabraknąć toastów, które wznosi się tylko winem, nigdy wódką.
Pierwszy toast wznosi ojciec panny młodej, który wita gości oraz nowego członka rodziny. Z kolei po nim toast wznosi ojciec pana młodego, witając w rodzinie synową. Następnie toasty mogą wznosić goście. Zgodnie z tradycją, tort weselny kroi pan młody, pierwszy kawałek dając swojej żonie, która z kolei podaje jemu drugi kawałek. Dopiero potem pan młody kroi cały tort, a panna młoda częstuje nim gości.

Jeżeli podczas wesela zaplanowano tańce, pierwszy tańczy tylko para młoda, a następnie przyłączają się do nich goście. Państwo młodzi oraz ich rodzice nie powinni odmawiać, jeżeli są proszeni do tańca, zaś świadkowie dbają, by panie, których nikt do tańca nie poprosił, nie zostawały na uboczu i także dobrze bawiły się podczas wesela.

Prezenty wręcza się parze młodej po powitaniu szampanem. Powinny zostać od razu rozpakowane, należy też za nie od razu podziękować. Wyjątkiem są koperty z pieniędzmi, których nie wypada otwierać przy gościach.

Jeżeli jesteśmy gościem

Jeżeli jesteśmy gośćmi i nie możemy być na ślubie lub weselu, pamiętajmy, by odpowiednio wcześniej zawiadomić o tym gospodarzy oraz wysłać list z życzeniami. List taki powinien dotrzeć do narzeczonych przed ślubem. W wyborze prezentów trzeba być bardzo ostrożnym, najlepiej skonsultować się z rodzicami lub świadkami i podarować nowożeńcom to, z czego naprawdę się ucieszą, a nie przysłowiowe "piąte żelazko". Do prezentu dołączamy kartkę z życzeniami.

Bardzo ważny jest wybór stroju. Tego dnia najważniejsi są panna młoda i pan młody, dlatego zadbajmy, aby nie przyćmić ich swoim strojem. Zwyczajowo panie nie powinny wybierać strojów w kolorze białym, który jest zarezerwowany dla panny młodej, ani czarnym, który kojarzony jest z żałobą. Panów na ślubie obowiązują garnitury. Jeśli wesele odbywa się znacznie później niż ślub lub przewidziane są tańce, przed weselem należy się przebrać w odpowiedni strój.

Wiele osób zastanawia się, jak wypada się zachować podczas ślubu w kościele osobie niewierzącej lub innego wyznania.
Taktownie jest okazać szacunek, ale bez kopiowania zachowań innych. Nie ma potrzeby klękać czy brać udział w modlitwie, lecz warto postarać się jakoś specjalnie nie wyróżniać i nie razić tym samym uczuć innych.

Goście powinni także zwrócić uwagę, by pytaniami o kwestie organizacyjne nie męczyć zbytnio państwa młodych, którzy przeżywają "swój dzień" i chcą się przede wszystkim cieszyć się sobą i przyjęciem. W wielu kwestiach z pewnością pomocni będą rodzice młodej pary oraz świadkowie.

O autorze

autor

Alicja Kocik

Organizatorka konferencji, szkoleń i spotkań biznesowych. Specjalistka w dziedzinie budowania wizerunku oraz etykiety biznesu.

Opinie (90) 1 zablokowana

  • (3)

    bosz...autorka jest specjalistką? W dziedzinie etykiety? Dramat kompletny

    • 19 5

    • (1)

      No jasne, nie ma dni bez hejtu. I znów komentarze na trojmiasto.pl pokazał, ile żółci, frustracji i nienawiści siedzi w Polakach.

      • 2 10

      • gdzie tu masz hejt?

        • 8 2

    • a ty od czego jesteś specjalistą? Od hejtowania?

      • 2 4

  • Zgadzam się z autorką (1)

    co do strojów. Obecnie młode dziewczyny na wesela wkładają czarne sukienki. Makabra! Kiedy tańczą, wesele wygląda jak wesoła stypa.

    • 15 14

    • czarna nie jest taka zła

      byłam już na kilku weselach, gdzie młode dziewczyny (a raz nawet sama świadkowa (!) ) były w białych kreacjach, bądź ecru. Litości! Na szczęście żaden z Panów Młodych nie pomylił się przed ołtarzem ...
      Dziewczyny PAMIĘTAJCIE, na biało/ecru tylko Panna Młoda, żeby się Młodemu nie pomyliło!!! (tak przynajmniej uczyła mnie babcia )

      • 9 9

  • Brak wychowania nie zastąpią nawet 2 fakultety!!!! (7)

    List polecony z zaproszeniem to pomysł mojej bratanicy(córka brata)Tak zostałam zaproszona na jej ślub.Nie odebrałam tego listu bo awizo zamokło na dnie mojej skrzynki w ogrodzeniu.O liście który do niej wrócił dowiedziałam się telefonicznie ,krótko przed uroczystością.Uznałam to za szczyt bezczelności w jej wykonaniu.Myślę że nikogo z Państwa nie spotkała taka forma zapraszania na ślub i wesele.Ileż chamstwa trzeba mieć by w ten sposób zapraszać siostrę ojca z mężem i synem(lat23) (inny adres) jednym listem poleconym!!!!!!Nadmieniam że zapraszająca uważa się za osobę wykształconą (w nowym systemie). Wielkie dzięki za poruszenie tematu dobrych zasad w organizacji ślubu.Wielokrotnie byłam zapraszana na ślub przez narzeczonych osobiście,nawet gdy wymagało przylotu do Polski.A tu ok.20 km i list polecony!!!!!!!!!

    • 12 33

    • (2)

      Trochę dziwne. I niezbyt eleganckie, bo zmusza się gościa, by - jeśli nie było go w domu, gdy przyszedł listonosz - leciał na pocztę po takie zaproszenie. Najfajniej jest, jak można zaproszenie dostarczyć osobiście.

      • 7 5

      • Nie zawsze da się (1)

        osobiście

        • 11 3

        • To prawda. I domyślam się, że ktoś wysłał poleconym, bo bał się, że zwykły może nie dotrzeć.... ale zawsze można wysłać listem zwykłym a oprócz tego zadzwonić. Właściwie to prawie na każdy problem jest jakieś rozwiązanie. I chociaż ślub to święto przede wszystkim pary młodej i ich rodziców, o wygodzie gości też wypada pomyśleć i potraktować ich odpowiednio.

          • 13 0

    • (1)

      Piszesz jakbyś była chora psychicznie.

      • 20 4

      • zgadzam się.

        • 7 3

    • Masz cos z glowa. Ciesz sie, ze w ogole cie zaproszono. Ja bym nie zaprosil.

      • 14 4

    • Jaka z Ciebie wredna i złośliwa baba. Jesteś TYLKO c*otką . Powinnaś się cieszyć, że w ogóle chcieli Cię zaprosić, bo wcale nie musieli.

      • 0 1

  • (8)

    Niektórzy tutaj zachowują się, jakby ktoś im kazał stosować te zasady na ich ślubie. Ludzie, przecież to jest "dla chętnych". Nikt wam nie każe. Savoir vivre, czyli sztuka życia. A nie kodeks postępowania cywilnego. Można z tego korzystać a można i nie. Skąd tyle agresji w waszych komentarzach? I skąd pomysł, że elegancki ślub to drogi ślub? Można zaprosić tylko rodziców i dziadków i też zrobić wspaniałe wesele i bawić się świetnie.

    • 20 1

    • a anwet gdyby miało tobyć wesele drogie, to czemu forumowicze liczą innych pieniądze?

      decyzja osobista kazdego

      • 6 2

    • (6)

      "Skąd tyle agresji w waszych komentarzach?" - agresji? No tak, dla glupca to standard: nie zgadza sie ktos ze mna = agresja.

      • 7 5

      • (5)

        Nie chodzi o nie zgadzanie się, ale o formę. Nie uczą was w domach, żeby mówić i pisać do innych trochę grzeczniej? Wysyłanie zaproszeń... ja wyśle i pewnie też zadzwonie, a kogo będę mogła, odwiedzę razem z narzeczonym. Wysyłać list polecony to troche jak wysłać telegram. Też nie czułabym się komfortowo. Można sie spierać, opowiadać swoje doświadczenia. Ale po co pisac komuś, że chyba jest psychicznie chory?

        • 6 2

        • (2)

          "Nie uczą was w domach, żeby mówić i pisać do innych trochę grzeczniej?" - zajmij sie lepiej panienko swoimi sprawami, a nie pouczaj innych jak sie maja zachowywac bo za mala na to jestes.

          • 1 6

          • (1)

            Co było do udowodnienia.

            • 2 1

            • Tylko w Twojej glowie.

              • 0 2

        • po co ta pani robi takie larum tam gdzie nie ma problemu ? (1)

          egzaltacja i wyniosłość

          ja byłam na wesel, na które zaproszono mnie listownie ( bez telefonu)
          akurat bawiłam się świetnie, poznałam na nim mojego męża,
          nie widziałam powodu do obrazy z powodu listownego zaproszenia

          • 6 3

          • Bo dla glupich jak nie ma czerwonego dywanu i dzieci z kwiatami to jest zawsze zle. Im bardziej tepy, tym bardziej uwaza sie za sol ziemi. Klasyka.

            • 3 2

  • u nas bylo usadzanie gosci

    bardzo dobry pomysl, kazdy z kazdym mial temat, nie bylo przypadkowych osob obok siebie i wszyscy sie dobrze bawili

    • 11 0

  • Temat artykułu jest bardzo fajny (3)

    ... ale też bardzo szeroki. Moim zdaniem, nie da się napisać skrótowego akrykułu na temat ślubnego savior-vivre i jedncześnie stosować w nim tylu kategorycznych stwierdzeń typu "zawsze" i "nigdy".

    Po drugie, wiem, że oficjalny savoir-vivre to zupełnie nie to samo, co polska tradycja. Ale pisanie w Polsce, że toast wódką jest zakazany to dla mnie mniej więcej to samo, co podawanie stu praktycznych przepisów na wieprzowinę w Arabii Saudyjskiej ;)

    • 19 0

    • (2)

      Nawet w Polsce wódka powoli ustępuje innym alkoholom. :) Jestem ślubnym koordynatorem i pary młode coraz rzadziej chcą ten alkohol. W ogóle śluby są coraz mniej biesiadne, mniej tradycyjne.

      • 4 4

      • (1)

        "W ogóle śluby są coraz mniej biesiadne, mniej tradycyjne." - czyli nie ma: nawalic sie i zasnac? Jak rany - nie wierze, ze wreszcie ten styl "na chama", nie majacy zreszta wiele wspolnego z jakakolwiek tradycja weselna, odchodzi w zapomnienie.

        • 7 1

        • Ano nie ma. My, koordynatorki, zwykle stronimy od takich rzeczy na własnych ślubach (ja najchętniej nie robiłabym żadnej pompy), ale moi klienci też wręcz proszą by zasugerować ich rodzicom, że to już nie te czasy.

          • 4 0

  • Nie tak wyobrażam sobie swoje wesele... (1)

    Nie ukrywam, że nie podobają mi się te różne weselne zwyczaje czy zabawy. Nie każdy ma oboje rodziców, nie zawsze rodziców stać na organizację wesela, a poza tym obecnie niektórzy młodzi ludzie chcą sobie sami zorganizować wesele wg własnego pomysłu. Myślę, że fajnie jest zaprosić gości wręczając im zaproszenia osobiście a nie przez rodziców, usadzanie przy stole to kwestia indywidualna (zależy jakich mamy gości), toasty i to co jest na stole to też sprawa raczej indywidualna. Nie wyobrażam sobie u siebie na ślubie trzymania się takiej etykiety, a dodatkowo zadziwia mnie nadmierne przywiązywanie uwagi do niektórych szczegółów tzn. np. robienie próbnych makijaży czy fryzur (dodatkowo płatnych). To oczywiście tylko moja opinia, ale chciałabym też zauważyć, że autorka artykułu - jak podano- nie jest specjalistką od organizowania wesel, lecz organizatorką konferencji, szkoleń i spotkań biznesowych. Szkoda, że nie poproszono o napisanie tego tekstu osoby zajmującej się weselami.

    • 14 2

    • Ten pan też nie jest specjalistą od organizowania wesel, a jednak jest wielkim autorytetem, także jak widać, w temacie ślubów. Tekst w linku to poradnik ślubny na ślubnym portalu, napisany na podstawie.... protokołu dyplomatycznego. Kto by pomyślał! :)
      http://www.slubnaglowie.pl/inspiracje/artykul/kilka-zasad-jak-ulozyc-menu-weselne

      • 1 1

  • czarna sukienka (7)

    Od kiedy Victoria założyła czarną sukienkę na ślub królewski zostało to oficjalnie normalne na świecie, w końcu.
    "Na weselu nie może zabraknąć toastów, które wznosi się tylko winem, nigdy wódką" w Polsce?
    Co do usadzania gości to na wszystkich weselach w ciągu ostatnich 10 lat to świadkowie z parami siedzą koło młodych. Tak samo pierwsze słyszę o nie sadzaniu małżeństw koło siebie, chyba bym się wściekła jakby mnie rozdzielono z mężem zwłaszcza na weselu z rodziny z jego strony. ugh

    • 11 4

    • granatową chyba?

      • 3 0

    • (5)

      Z tego co tam napisano, to jak jestescie mlodym malzenstwem (a po komentarzu tak sadze) powinniscie siedziec razem. Osobno mozna posadzic stersze stazem malzenstwa, ktorym zazdrosc juz nie grozi :p

      • 1 9

      • osobno można posadzić malżeństwo z każdym stażem, które umie się bawić (4)

        tak jak my na weselu u brata, było wspaniale, bawili się wszyscy naprawdę cudownie

        • 2 2

        • (3)

          Gdyby ktoś na weselu (np. kogoś z dalszej rodziny męża) posadził mnie między dwoma obcymi osobami z daleka od męża uznałabym to za wielki nietakt. To jakaś męczarnia, dlaczego ktoś ma mnie zmuszać do integrowania się z ludźmi czy bawienia z obcymi. Nie mam też zamiaru na siłę kogoś zabawiać. Nie każdy tańczy czy bierze udział w kretyńskich wiejskich zabawach. Niektórzy spędzą przy tym stole całą noc. I powinni ją spędzić z ludźmi, których lubi.

          • 2 2

          • Ale tam nie ma nic o "wiejskich zabawach". Etykieta to nie to samo co zwyczaje czy ludowe tradycje. To po prostu umiejętność zachowania się z klasą. :)

            • 2 1

          • w artykule nie ma dość istotnej rzeczy (1)

            owszem, małżeństwa nie siadają obok siebie, ale naprzeciwko siebie. Wobec tego nie grozi Pani, że siądzie z dala od męża.

            • 0 1

            • więc niech się nie martwi, że go nie upilnuje? :P

              • 0 0

  • Nic tu nie ma odkrywczego ani autorskiego, w tym artykule. Takie porady można przeczytać w zasadzie w każdym ślubnym poradniku. Takie po prostu są te zasady, tylko że dzisiaj prawie nikt ich nie stosuje.

    • 7 0

  • Biała suknia z welonem i ta z reguły 30latka, która udaje dziewicę.

    Kolejny przykład tradycji wynalezionej.

    • 11 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane