- 1 Trójmiasto w przewodniku Michelin (56 opinii)
- 2 Nie tylko city break na wiosenny urlop (12 opinii)
- 3 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (67 opinii)
- 4 Restauracje idealne dla osób dojrzałych (112 opinii)
- 5 Zobacz luksusowy jacht za 29 mln euro (59 opinii)
- 6 Spotkali się w szczytnym celu (8 opinii)
Święto Konwalii, czyli Dior, radość i ślimaki
Pierwszy maja to nie tylko Święto Pracy, większości z nas kojarzące się z goździkami, ale również Święto Konwalii. Tego dnia we Francji konwalie wręcza się osobom, które się lubi i ceni. Tę tradycję mogliśmy poznać w restauracji Verres en Vers, w której zorganizowano pierwsze Święto Konwalii.
W Średniowieczu konwalia symbolizowała wiedzę i sztukę medyczną, była również zwana "drabiną do nieba" z racji charakterystycznego ułożenia kwiatów. W Europie uważano ją za kwiat młodości, szczęścia i pomyślności.
- Zaczęło się to w 1561, kiedy Karol IX został obdarowany konwalią przed jedną z podróży, z życzeniami szczęścia. Tak mu się to spodobało, że w późniejszym czasie kazał, aby pierwszego maja obdarowywać konwaliami wszystkie damy dworu - opowiedział Dawid Kaczmarek, kierownik restauracji Verres en Vers.
- Postanowiliśmy przełamać polską tradycję Święta Pracy i wprowadzić do niego trochę romantyzmu. Wydarzenie będzie odbywać się w restauracji co roku - powiedziała Agnieszka Szmit, F&D manager Hotelu Radisson.
Równolegle z serwowaniem dań, Anna Powszuk, florystka, wyszywała suknię swojego projektu (inspirowaną twórczością Diora) gałązkami konwalii, których było w sumie ok. dwóch tysięcy. Wszystko to odbywało się przy akompaniamencie francuskich piosenek, granych przez trzyosobowy zespół trójmiejskich muzyków.
- Suknia jest nawiązaniem do największej francuskiej ikony mody, Christiana Diora, który wyjątkowo upodobał sobie kwiat konwalii. Dior dorastał w środowisku burżuazji francuskiej w Normandii, a jego matka w przydomowym ogrodzie uprawiała wiele kwiatów i tam narodziło się jego zamiłowanie do nich. Konwalia była jego ulubionym kwiatem. Christian w swoich projektach próbował stworzyć sylwetkę "kobiety-kwiata", o pełnych popiersiach i wąskich taliach - opowiedział pan Dawid.
W restauracji można było spróbować również alzackiego wina.
- Dziś wyjątkowo serwujemy wino alzackie na kieliszki, bowiem na co dzień zamówić można u nas tylko całą butelkę. Tym akcentem też nawiązujemy do Diora, który powiedział niegdyś, że kieliszek wina alzackiego jest jak lekka suknia, jak kwiat wiosenny, jak promyk słońca, który rozjaśnia życie - zdradził Dawid Kaczmarek.
Po południu zerwał się nieprzyjemny, zimny, wiatr i świętowanie przeniesiono do wnętrza restauracji.
- Gdy nad ulicą Długą zaczęły latać puste muszle ślimaków, zrozumieliśmy, że nadeszła pora na przeniesienie się pod dach - zażartował Krzysztof Kowalczyk, szef kuchni.
Tam kontynuowano wspólne świętowanie. Suknia wyszywana konwaliami była gotowa około 19:00. Modelka w asyście kierownika restauracji wyszła na ulicę i tam, niczym na wybiegu, zaprezentowała się szerszej publiczności.
Silny wiatr i dość niska temperatura nie pokrzyżowały planów organizatorów - wydarzenie spotkało się z dużym zainteresowaniem mieszkańców Trójmiasta oraz turystów. Przez restaurację przewinęło się wielu gości, zaintrygowanych nie tylko francuską kartą dań i muzyką na żywo, ale również samą ideą Święta Konwalii. Kolejna edycja już za rok.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: FRANCUSKA KUCHNIA W TRÓJMIEŚCIE
Miejsca
Zobacz także
Opinie (11) 4 zablokowane
-
2014-05-02 10:51
(1)
konwalie, moje ulubione. Szkoda, ze tak krotko kwitna.
- 8 1
-
2014-05-02 10:58
Bzy
a moje to bzy, pięknie pachną ale niestety też krótko :)
- 2 1
-
2014-05-02 11:51
A uwielbiam i konwalie i bzy a także jaśmin wszystkie pachną przecudnie ! :)))
- 6 2
-
2014-05-02 13:23
Salonik Kwiatowy u Anny zawsze na wysokim poziomie!
Pani Ania zawsze wszystkie kompozycje, jak i bukiety robi na bardzo wysokim poziomie. Suknia wyszła przeslicznie. Gratuluję! Najlepszy florysta jakiego poznałam!
- 11 8
-
2014-05-02 15:21
wysoki poziom?
straszna wieś, ta suknia, te czarne dodatki, bez gustu !!
- 9 12
-
2014-05-03 17:10
Ktoś wie jak ślimaki i żaby trafiły na francuskie stoły ? (1)
Otóż, nędza we Francji pod koniec XVIII wieku była tak duża, że lud by nie zdechnąć z głodu, urozmaicał swoją dietę, mięczakami i płazami. Gdy juz poziom rozpieszczenia tymi frykasami sięgnął zenitu, pozstanowiono ściąć swojego dobroczyńcę, Ludwika XVI, króla Francji.
- 9 2
-
2014-05-05 13:15
jak to w dziejach świata bywa
- 0 0
-
2014-05-04 14:49
"Suknia wyszywana konwaliami podczas oficjalnej prezentacji" - serio podczas prezentacji ją wyszywano, a nie przed?
Muszę przyznać, że to trochę dziwne...
- 7 5
-
2014-05-05 00:15
a święto niezapominajki
a co z polskim świętem niezapominajki, też będziecie obchodzić? Czy tylko to co zagramaniczne jest super??
- 4 3
-
2014-05-05 13:13
Śliczna para młoda, uśmiechnięci, tchnie od nich radość :-) (1)
własnie te ozdoby czarne są oryginalne, inne od typowych,
dobrze to się komponuje
Tak trzymać !- 5 4
-
2014-05-09 17:10
Minusują zgorzkniali
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.