• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rodzimy smak Gruzji - wina kwewrowe w Piwnej 47

Olga Miłogrodzka
28 kwietnia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Degustacja win kwewrowych - wytwarzanych w Gruzji od tysięcy lat naturalną metodą, w glinianych, zakopanych w ziemi amforach. Degustacja win kwewrowych - wytwarzanych w Gruzji od tysięcy lat naturalną metodą, w glinianych, zakopanych w ziemi amforach.

Wina gruzińskie cieszą się na całym świecie coraz większą popularnością, także w Polsce. Świadczy o tym chociażby frekwencja na czwartkowej degustacji win kwewrowych w gdańskiej restauracji Piwna 47. Spotkanie umożliwiło nie tylko skosztowanie trudno dostępnych trunków. Okazało się też solidnym wykładem na temat najstarszej na świecie, do dziś praktykowanej, metody produkcji wina w glinianych amforach.



Degustację poprowadził rodowity Gruzin - Stefan Liperovsky (reprezentujący winiarnię i sklep Krako Slow Wines) przy wsparciu sommeliera Przemka Bogdańskiego.

- Gruzińskie wina nie są łatwe. Proszę zapomnieć o wszystkich, które do tej pory piliście i otworzyć się na zupełnie nową jakość. Będziecie kosztować wina, którego stylistyka bliska jest winom archaicznym, rustykalnym, są z innej, mówiąc kolokwialnie, beczki. W trakcie dojrzewania dochodzi do delikatnego ich utlenienia, ale to ich nie niszczy, a wręcz przeciwnie - wpływa na rozwój i specyficzną gamę aromatów. Wina kwewrowe to unikatowa jakość, dla nas nowa, ale w Gruzji kultywowana od tysięcy lat - powiedzieli tytułem wstępu.
Za tą niełatwą do wymowy nazwą kryje się tradycyjna, gruzińska metoda wyrabiania wina, od kilku lat widniejąca na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Oznacza długą, nawet kilkumiesięczną macerację soku, razem ze skórkami, pestkami i szypułkami w specjalnych, zakopanych w ziemi glinianych amforach tzw. qvevri (kwewri).

To najstarsza na świecie (amfora, którą oglądać można w Gruzińskim Muzeum Narodowym w Tbilisi liczy 6 tys. lat), do dziś praktykowana metoda produkcji wina. Choć w okresie stalinizmu została mocno zaniedbana, od początku lat 90. powraca do łask, czemu niewątpliwie pomaga powszechnie panująca moda na wina ekologiczne, biodynamiczne i naturalne.

  • Degustację poprowadził Stefan Liperovsky - Gruzin, z winiarni i sklepu Krako Slow Wines
  • Przemysław Bogdański - sommelier restauracji Piwna 47
  • Szymon Sienkiewicz - sommelier z Winiarni Literacka
  • Wszystkie wina przed degustacją przelane zostały do dekanterów
  • Stara, gruzińska amfora

Degustacja objęła sześć win: trzy białe i trzy czerwone (Mandili, Mcvane; Kvaliti, Krakhuna; Alaverdi Monastery, Rkatsiteli; Gosta, Tavkveri; Amiran Vepkhvadze; Otsakhanuri sapere; Alaverdi Monastery, Saperavi). Te pierwsze, lekko mętne, znane są ze specyficznych barw (od ciemnożółtej przez bursztynową do brunatnej) oraz silnie wyczuwalnych tanin, tak jak w winie czerwonym (przed degustacją te także przelane zostały do dekantera).

- Są niezwykłe, zupełnie inne od tych, do których przywykliśmy w Europie. Przesycają je aromaty pigwy, jasnej porzeczki, są też korzenne, czasem apteczne, no i zawsze mają lekką nutę utlenienia. Kontakt ze skórkami i szypułkami powoduje, że w smaku są ściągające, intensywne, a dzięki temu zaskakują. Mają moc, dlatego wymagają przeciwwagi w postaci jedzenia. Dają szalone pole do popisu w foodpairingu. Podanie białego wina do steku wydaje mi się bardzo interesujące - powiedział nam uczestniczący w degustacji Szymon Sienkiewicz, sommelier z Winiarni Literacka.
Alaverdi Monastery Alaverdi Monastery
Największą furorę zrobiło jednak wino czerwone z saperavi (starego, rdzennego gruzińskiego szczepu o czarnej skórce i ciemnym soku) od mnichów z Alaverdi Monastery - ci szczycą się ponadtysiącletnią tradycją produkcji wina kwewrowego. Co roku powstaje tu zaledwie kilka tysięcy butelek (do Polski trafia około 100) i wcale nie tak łatwo je pozyskać.

- To nie ty wybierasz wina u mnichów, to oni wybierają ciebie. Zanim sprzedadzą butelkę, muszą cię najpierw poznać, dopiero później decydują o tym, czy trafi w twoje ręce. I nie należy z nimi negocjować, to oni dyktują wszystkie warunki transakcji, włącznie z godziną spotkania, na które nie wolno się spóźnić nawet minuty - opowiadał o doświadczeniach w kontakcie z mnichami Stefan Liperovsky.
Goście zachwycali się jego bogatym smakiem, dużą koncentracją, ale też smukłością. Doceniono świetny balans pomiędzy ściągającymi taninami a słodkością. Spośród wszystkich prezentowanych win było najbardziej europejskie, a Przemek Bogdański porównał je do Amarone - włoskiej chluby z podsuszonych gron.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (31) 7 zablokowanych

  • (2)

    Fajnie, spróbowałabym ;)

    • 13 2

    • po zdjeciu widac ze po winie sie siwieje (1)

      • 10 1

      • Głowa siwieje ....

        Huehuehue

        • 0 0

  • Modelki w porząsiu

    • 3 2

  • Idę o zakład że nalewam różnych win do 20 kielichów (4)

    i ten magik jest ślepy jak dziecko we mgle.
    A najlepsze okaże się wino z lidla czy biedronki za 20 złotych.

    • 13 21

    • nawet się z Tobą nie założę, słodkie od wytrawnego może odróżni, podobnie jak te kobietki z tytułowego zdjęcia

      • 2 0

    • gupi jestes jak Osetynczyk Sta

      • 1 5

    • to, że ty nie zauważysz różnicy (1)

      nie oznacza, że cały świat taki jest,
      niektórzy ludzie mają tak mało kubków smakowych,
      że praktycznie nic nie czują i jedzą melasę jak chleb

      założysz się i przegrasz

      • 7 5

      • Ja mam jeden kubek smakowy

        Napełniam go browarkiem American IPA ,,if ju noł łot aj min,,

        • 0 4

  • (1)

    Oznacza długą, nawet kilkumiesięczną macerację soku,

    myslałem, ze wina się fermentuje a nie maceruje

    • 1 8

    • Te wina się maceruje jeszcze długo po fermentacji.

      • 7 0

  • Stefan Liperowski (2)

    rodowity Gruzin:))))))

    • 21 0

    • Studiuje u nas taki Gruzin

      Goridze się nazywa,

      • 11 0

    • Sądząc po kolorze nosa

      ... to jednak zawodowiec. Nie oceniajmy ludzi po pochodzeniu;)

      • 5 0

  • w Gruzjii te wina są w cenie wody mineralnej (1)

    • 11 5

    • Bo to tylko sfermentowane winogrona

      Come on!!!Ile to ma niby kosztować?

      • 6 1

  • "czasem apteczne" (3)

    co to znaczy? bo raczej kojarzy się dość pejoratywnie

    • 6 1

    • (1)

      Delikatna penicylina plus odrobinę jodyny

      • 7 0

      • wydaje sie ze chodzi o chemiczne zamiast apteczne...no ale moze sie myle:-)

        • 0 1

    • Może chodzi o to

      że porcje wina serwowane w lokalu są w ilościach aptecznych.

      • 6 1

  • Kolejny odcinek farsy pt. jak zrobić ze sfermentowanych owoców filozofię (2)

    Mnie to tak rozbawia, że po prostu szok...te nabożne miny, kręcenie szkłem, oglądanie "filmu buhahaha...
    Teraz podbni próbują z piwem zrobić...
    A ludzie kupują te bajeczki...chcą być wyjątkowi, lepsi, światowi...ehhh...

    • 25 8

    • Leczą swoje kompleksy, ot co.

      • 4 1

    • ignorantow to smieszy

      • 1 0

  • Mnisi muszą pozać Ciebie,

    wybierają butelki itp,itd Niesamowita wprost otoczka! Pan Liperowski w na polu bajkopisarstwa śmiało może stawać w konkury z J.Ch. Andersenem i i Ezopem.

    • 21 3

  • wino z bukłaka,

    tłusta baranina z ryżem jedzona palcami i 'na sopkach Mandżurii' jako
    podkład muzyczny - to prawdziwszy scenariusz dla win gruzińskch

    • 7 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Chrzest jachtu Conrad 144S

uroczystość oficjalna

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane

Inwestycje Deluxe

Gaja Park

Gaja Park

DORACO Investment

Gdańsk Żabianka, ul. Pomorska 68 Mapa

30 do 175 m2
Powierzchnia
w budowie
Realizacja
Monolit

Monolit

7 ogłoszeń

Herzinvest

Straszyn, ul. Marsa Mapa

223 do 268 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja